Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbkbbbbb

Teściowa zachowuje się tak jakby to było jej dziecko

Polecane posty

Gość vbkbbbbb

Nie wiem czy mam już zwidy czy własnie na prawdę tak jest. Przychodzi do nas ze swoimi pieluszkami, ubrankami a nawet mlekiem. Ostatnio wzieła małą na spacer i miała wrócić za górę godzinę. Gdy nie wróciła po dwóch godzinach prawie oszalałam. Pojechałam do domu teściów i tam byli. Teściowa nawet nie raczyła mnie powiadomić bo po co? Jeszcze kilkanaście dni temu był podobny numer, bez mojej wiedzy zabrała dziecko do siebie na noc a że dziecko ponoć juz spało to nie chciałam jej ciągać po nocy taksówką. tak ogólnie to w ogóle nie słucha tego co mówię i zachowuje sie tak jakby to ona była matką tego dziecka. Ktos był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co maz na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylam i mam nadzieje
że nie będę.jedno jest pewne - dziadkowie jak juz coś mogą pomagać rodzicom w wychowaniu dziecka ale nigdy ich nie zastępować! powinnas byc stanowcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja....
nie wiem czy tak jak by było to jej dziecko, ale na pewno egoistycznie i nieodpowiedzialnie. przecież wiadomo, że matka się będzie denerwować co się dzieje z jej dzieckiem. a ty masz prawo mieć swoje plany związane z dzieckiem i waszym wspólnym czasem, a ona nie ma prawa do samowolki. jeśli nie musisz korzystać z jej pomocy, to przestań dawać jej zajmować się dzieckiem (jak chce niech odwiedza u was) i wytłumacz zwyczajnie, że jej nie ufasz z powodu jej zachowań i że nie masz siły na szarpanie sobie nerwów przez jej samowole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylam i mam nadzieje
* nigdy ich zastępować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurw-iona
ja mam to samo z moim dzieckiem i przyszła tesciowa , kiedys usyszłaam jak mówiela do małego " jak bedziesz miał 5 latek to pojdziesz mieszkac do babci" chodzi po ludziach i mowi ze głodze dziecko bo jest noramlnej budowy a nie upasione , cały czas mwoi ze mały strasznie sie cieszy na jej widok ze az musi siedziec całymi dniami do wieczora poki nie zasnie bpo inaczej by za nia plakał wkur*wia mnie to nie ilosiernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Niestety na dzień dzisiejszy muszę korzystac z jej pomocy. W innym wypadku to albo żłobek albo prywatna opiekunka... A nie wiem co gorsze, 3 miesięczne dziecko w żłobku czy teściowa z takimi atrakcjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurw-iona
kochana złobek to nie jest dobre rozwiazanioer ja nauczylam sie zyc z tym jej gadaniem wiadomo prtzeciez ze nic ztego nie wyjdzie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja....
jak musisz korzystać z jej pomocy, to ona się tak zachowuje bo jest bezkarna, bo ty MUSISZ korzystać z jej pomocy....ja bym faktycznie mocno przemyślała ten żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Ale to nie jest tylko gadanie ale działanie czyli zabieranie dziecka i niechęć do jego oddania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego robicie taką tragedię
z tego żłobka?? tam się dziećmi zajmują profesjonalisci (tylko trzeba wcześniej sprawdzić warunki). Tyle dzieci przez lata chowało się w żłobkach (w tym ja - i jestem normalna :D), tylko teraz jakieś przewrażliwienie. Moim zdaniem lepszy żłobek niż niezrównoważona psychicznie teściowa - bo moim zdaniem urojenie sobie że dziecko jest jej, przetrzymywanie bez wiedzy matki, kwalifikuje się do psychiatryka. A te przebąkiwania że będzie mieszkać u niej - mnie by ciarki po plecach przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurw-iona
W sumie racja ale ja np nie potrafie sowjego syna oddac do złobka nie wiem dlaczego poprstu nie uemiem tego zorbic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalczego robicie taką tragedię
piszesz jakbyś go "oddawała" do domu dziecka to tylko żłobek - profesjonalna parogodzinna opieka nad dzieckiem - po to stworzonono tą instytucję i w ogóle cały system opieki (przedszkola itd.). Dzisiejsze społeczeństwo to równa aktywność mężczyzny i kobiety, a system opieki nad dziećmi ma w tym pomagać. Ale jak ktoś woli niezdrowe relacje dziecka z teściową....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym żłobek i przedszkola
to też edukacja dlaczego odmawiać tego dziecku? czego je nauczy taka teściowa? bo moim zdaniem raczej je uwsteczni (traktowanie jak lalkę do przewijania, usypiania, noszenia na rękach i "upasienia")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Nie ukrywam wolałabym uniknąć sytuacji oddania dziecka do żłobka. Będą inne dzieci, chore, i będzie choroba za chorobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dziecko przejdzie choroby
w wieku żłobkowym to tym lepiej dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Może i lepiej ale gdybym ja mogła siedzieć w domu i nie pracować to by i nie było problemu z teściową... A jak mała się rozchoruje to i pracować nie będę mogła bo będę musiała z nia w domu siedzieć... A jak nie ja to teściowa i z powrotem wychodzimy do punktu wyjścia, dziecko zostaje z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
sluchaj, gdybac mozesz,ale jesli nie sprobujesz to nie zobaczysz jak to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co pytasz o rady skoro wyjścia nie masz i nie zamierzasz nic z tymzrobić! skoro to niczego nie zmieni to niech dziecko bedzie wychowywane z myślą że babcia jest jego mamą!!! A dopiero wtedy zrozumiesz że popełniłaś błąd który będzie trudno naprawić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Ja nie gdybam, ja widy jak jest u innych mam które znam gdy dzieci poszły do żłobka. Dwa dni w miesiącu w pracy, resztę na zwolnieniu z dzieckiem pod pachą u lekarza. Po drugie nie pytała o rady ale zapytałam kto jest w takiej samej sytuacji jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyehyh
kubusiowa a co to da posłanie dziecka do złobka? to dodatkowy kłopot i wydatki. dzieciak się rozchoruję tam szybko i albo ona rzuci pracę albo znów wyląduje na łasce teściowej a o to chyba nie chodzi. A niektórych ludzi nie stac na opłacanie żłobka, opłacanie lekarza przez żłobek i niepracowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyehyh
A Twoi rodzice? inna rodzina? mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to rozumiem ale są jeszcze niańki i drudzy dziadkowie... zawsze jakies rozwiazanie istnieje no chyba ze z gory zaklada sie ze jest tylko jedno wyjscie... ale po co plakac wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Moi rodzice nie żyją, reszty swojej rodziny nawet nie znam... Z rodziny męża to tylko teściowie mieszkają w tym samym mieście. Mąż ze względu na zawód który wykonuję wyjechał kilka miesięcy temu. Więc na razie musimy sobie radzić jakoś same ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrestowapanienkaa
Miałam podobny problem. Z tesciową nie mogła się dogadać po urodzeniu dziecka choć deklarowała opiekę i pomoc. Syn miał wtedy pół roku, posłałam go do żłobka więc. Po kilku tygodniach wylądował w szpitalu bo tyle syfu nałapał od innych dzieci. Nie było wyjścia i zatrudniłam opiekunkę. 1200zł za miesiąc za 8 godzin dziennie. Drogo ale co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotkii
a dobrze wam, bo jak żeście urodziły dziecko i chcecie mieć darmową opiekunkę no to macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkk
Tak, darmowa opiekunka. Ale weź dziecko pod rozwagę to, że to zazwyczaj dziadkowie robią szum i zamęt aby tyko dziecka nie puszczać do żłobka. A jak jednak się puści to obrażeni są wraz z pół rodziny żeś ty wyrodna i niekochająca matka która nie dość, że dziecko wysyła do wylęgarni bakterii to i jeszcze nie chce aby dziecko miało kontakt z dziadkami. Ja nie znam rodziców którzy by na siłe wciskali swoje dzieci dziadkom, wręcz przeciwnie zawsze toczą jakieś wojny o to że rodzice są niemądrzy i wyrzucają pieniądze w błoto bo dziadkowie za darmo z chęcią się zaopiekują. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka bo ktos i ciebie uogólni, na przykład jako dziecko które nic nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam cyrki po urodzeniu młodego. Ale ja teściową ustawiłam od razu - pierwsze 4 miechy były masakryczne, a dodam, że mieszkamy z nimi. Teraz mimo iż zajmuje sie młodym (jest na emeryturze, a ja pracuję) nie mam już takich problemów.Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkbbbbb
Naprawdę nie wiem skąd założenie, że teściowa została zmuszona do opieki nad dzieckiem czy jest darmową opiekunką... Od początku było ustalone, że jeśli zdecyduje się opiekować małą to my będziemy dla niej płacić za tą opiekę, za dojazdy, jakieś rzeczy które kupi małej a i także za samą opiekę. daga.p ja chyba nie mam siły przekonywania bądź zbyt małą siłę rażenia mam bo jak na razie bez skutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jej nie wpuszczaj do domu
udawaj że cię nie ma, albo że masz inne plany, nie odbieraj telefonów, nie używaj rzeczy które przynosi, tylko mów że uczulają dziecko widzenia z nią ogranicz do minimum, czyli raz na miesiąc i z głowy albo powiedz jej już dziś wprost, że nie podoba ci się jej postępowanie i wcale się nie przejmuj się, że sie obrazi to twoje życie, twoje dziecko i nie możesz być uległa wobec innych! NIGDY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×