Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Apsika

Bezdech przy płaczu - pomocy

Polecane posty

Za 10 dni kolejne szczepienie a ja na samą myśl robię się siwa ze strachu. 2-miesięczny synek potrafi przy płaczu tak się zapowietrzyć, że chwilami z buzią otwartą w niemym krzyku bez oddechu wytrzymuje ponad 10 sekund. Dla mnie to wieczność. Potem łapie powietrze i płacze normalnie ale ten pierwszy krzyk do płaczu jest tragiczny. Czasami aż biorę go na ręce i tarmoszę, żeby zaczął płakać oddychając a nie aaaa i cisza 10 sekund bez oddechu tak się zanosi. Kurcze, czy macie podobnie? Wczoraj to aż z mężem serca nam na moment stanęły. Bo zaczął płakać, wcale dużo nie nabrał powietrza a wstrzymał oddech jak jakiś nurek na 15 sekund. Co robić? Dodam, że na co dzień tak nie płacze, musi go coś raptem zaboleć, albo się czymś przestraszyć wtedy ten bezdech w płaczu robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie zdarza
u mojego dziecka tez tak czasem się zdarza, pomaga tak jak napisał zimowy kwiatek- dmuchnięcie w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojejmalej to bylo
na porzadku dziennym, dmuchalismy lekko w buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli to nic nadzwyczajnego, to normalne takie bezdechy? Strasznie się przejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Apsika, bezdech może być jednym z objawów towarzyszących zespołowi niemowlęcego napięcia mięśniowego, a w skrajnych przypadkach – nie chciałabym cię straszyć – padaczki, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, a nawet lekkiego mózgowego porażenia dziecięcego. Jeśli zauważyłaś, że dziecko wygina się przy tym mocno w tył i jego ciało przybiera prawie kształt łuku/pałąka, albo że ma bardzo sztywny kark i zaczyna już w 2 miesiącu leżąc na brzuszku unosić głowę (tu normalny okres jest z reguły 3-4 miesiące), powinniście się z nim natychmiast udać do NEUROLOGA dziecięcego, jeszcze za nim zdecydujesz się na kolejne szczepienie! Zespół niemowlęcego napięcia mięśniowego często występuje po SZCZEPIENIU właśnie, choć w tym momencie nie mogę sobie przypomnieć jakiego rodzaju jest to szczepienie. W Polsce gdzie dzieci szczepione się praktycznie na wszystko, stąd przychodnie rehabilitacyjne są w rezultacie pełne takich niemowląt – dlatego na świecie rodzice powoli odchodzą od szczepień i mają prawo nie wyrażać na nie zgody. Ja osobiście znam dwójkę takich dzieci, dziś mają po 6 lat i jedyną chorobą jaką przebyły była ospa wietrzna, która nota bene jest jak najbardziej normalna i każdy ją kiedyś tam ma. Czy napady bezdechu u twojego dziecka zaczęły występować bezpośrednio po ostatnim szczepieniu? Jeśli tak, to czy pamiętasz co to było za szczepienie? W momencie kiedy twojemu dziecku zdarza się taka chwila bezdechu, powinnaś brać je na ręce do pozycji pionowej i nim potrząsać – dokładnie jak to robisz – a kiedy bezdech jest bardzo silny i dziecko długo sobie nie radzi, musisz dodatkowo dmuchać z całej siły w jego otwarte usta, lub nawet spryskać lekko twarz zimną wodą. (Źródło: doświadczenia z dzieckiem cierpiącym na mózgowe porażenie dziecięce i borykającym się z napadami bezdechu przez około 1,5 roku do 2 lat życia.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Nie rehabilitowane dzieci z zespołem niemowlęcego napięcia mięśniowego, czyli takie u których nikt nie zdjagnozował problemu mają w przyszłości ADHD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie przestraszyłaś nie na żarty:( Synek w taki sposób płacze żadko ale w zasadzie "od zawsze" gdy go coś boli albo właśnie przy zastrzyku. Nie wygina się w łuk, poprostu leży, zaciska piątski i płacze tyle, że wstrzymuje oddech na bardzo długo. Podnosić główkę zaczał już w drugim miesiącu ale wydaje mi się to normalne, teraz podnosi główkę opierając się na przedramionkach. Ma skończone dwa i pół miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry za literówki
Apsika, bezdech może być jednym z objawów towarzyszących zespołowi niemowlęcego napięcia mięśniowego, a w skrajnych przypadkach – nie chciałabym cię straszyć – padaczki, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, a nawet lekkiego mózgowego porażenia dziecięcego. Jeśli zauważyłaś, że dziecko wygina się przy tym mocno w tył i jego ciało przybiera prawie kształt łuku/pałąka, albo że ma bardzo sztywny kark i zaczyna już w 2 miesiącu leżąc na brzuszku unosić głowę (tu normalny okres jest z reguły 3-4 miesiące), powinniście się z nim natychmiast udać do NEUROLOGA dziecięcego, jeszcze za nim zdecydujesz się na kolejne szczepienie! Zespół niemowlęcego napięcia mięśniowego często występuje po SZCZEPIENIU właśnie, choć w tym momencie nie mogę sobie przypomnieć jakiego rodzaju jest to szczepienie. W Polsce gdzie dzieci szczepione się praktycznie na wszystko, przychodnie rehabilitacyjne są dziś pełne niemowląt – stąd też na świecie rodzice powoli odchodzą od szczepień i mają prawo nie wyrażać na nie zgody. Ja osobiście znam dwójkę takich nigdy nie poddawanych szczepieniom dzieci - dziś mają po 6 lat i jedyną chorobą jaką przebyły była ospa wietrzna, która nota bene jest jak najbardziej normalna i każdy ją kiedyś tam ma. Czy napady bezdechu u twojego dziecka zaczęły występować bezpośrednio po ostatnim szczepieniu? W momencie kiedy twojemu dziecku zdarza się taka chwila bezdechu, powinnaś brać je na ręce do pozycji pionowej i nim potrząsać – dokładnie jak to robisz – a kiedy bezdech jest bardzo silny i dziecko długo sobie nie radzi, musisz dodatkowo dmuchać z całej siły w jego otwarte usta, lub nawet spryskać lekko twarz zimną wodą. (Źródło: doświadczenia z dzieckiem cierpiącym na mózgowe porażenie dziecięce i borykającym się z napadami bezdechu przez około 1,5 roku do 2 lat życia.) Nie rehabilitowane dzieci z zespołem niemowlęcego napięcia mięśniowego, czyli takie u których nikt nie zdiagnozował problemu mają w przyszłości ADHD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Apsika, nadal nie odpowiedziałaś mi na pytanie, czy zauważyliście z mężem te objawy po jakimś konkretnym zdarzeniu, np. szczepionce przeciw czemuś, po podaniu leku? Czy raczej miał tak od początku? Mocno zaciśnięte piąstki przez większą część czasu (czyli nie tylko w czasie płaczu) ale także w czasie snu, lekkie wzdryganie się w czasie snu mogą sugerować niemowlęce napięcie mięśniowe. 2 m-ce na trzymanie główki – zgoda - jest w porządku, jeśli tylko dziecko nie robi tego zbyt mocno, tj. przybiera nienaturalną pozę łuku. Nie denerwuj się na zapas tylko przejdź się do neurologa, jeśli zauważasz więcej innych objawów towarzyszących bezdechowi. Być może to tylko bezdech i dziecko jest zdrowe, ale lepiej się upewnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Samo napięcie mięśniowe można spokojnie zniwelować, tak że nieraz rehabilitowane dzieci po zakończeniu serii zabiegów, wyprzedzają nawet rozwojem swoich rówieśników. W ostatnim czasie cierpi na nie mnóstwo polskich dzieci. Same ćwiczenia może nie należą do najprzyjemniejszych dla dziecka, bo polegają na uciskaniu przez rehabilitantkę, a w domu również rodzica, poszczególnych stref nerwowych na jego ciele, które to ma za cel rozluźnienie napiętych mięśni kończyn itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisałam wstrzymywanie oddechu podczas płaczu jest żadko ale "od zawsze". Nie po szczepieniu. Płakał już tak znacznie wcześniej ale tylko wówczas gdy go coś mocno boli. Piąstki zaciska mocno tylko podczas płaczu. Nie wygina się w łuk ani podczas płaczu ani podczas snu, nie ma żadnych drgawek. Główkę podnosi w naturalny sposób. Boję się tylko tego, żeby mu nic się nie stało podczas tego bezdechu. To dosyć długo trwa takie nieoddychanie a potem łapanie powietrza. Nie wygląda to przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Jeśli objawy nie są niepokojące, ale problem nie daje ci spokoju, to może przejdź się do waszego pediatry, podziel się swoimi obawami i być może on sam zaproponuje wizytę u neurologa. Wiesz, w zasadzie dla świętego spokoju mogłabyś zgłosić się do jakiegoś neurologa osobiście, tj. z pominięciem pediatry. Jeśli mieszkasz w okolicach Warszwy to w IMiD w Międzylesiu jest dobra pani neurolog, ale nie mogę sobie przypomnieć jej nazwiska (na imię ma na pewno Jolanta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Niedaleko IMiD, w Wawrze jest jeszcze dobra prywatna przychodnia neurologiczna dr. Grażyny Banaszak i zatrudniają świetną fizjoterapeutkę/rehabilitantkę Joannę Surowińską, która cieszy się bardzo dużym uznaniem wśród rodziców rehabilitowanych dzieci. Surowińska ma jeszcze jedno, własne, prywatne centrum fizjoterapii w Warszawie na Natolinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napady afektywnego bezdechu
Przede wszystkim przemyśl decyzję o kolejnym szczepieniu, bo uwierz że niektóre z nich są zupełnie bezzasadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj glupotstraszy cie
moja mala wyla az byla fioletowa, miala taki bezdech, wyginala sie tez we wszystkie strony. bylismy u wielu lekarzy, to nic nadzwyczajnego. teraz ma prawie 2 lata i jest ok. ma takie twój bobas napady i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kankanek
moj synek ma 2,5 latek i do dzis miewa napady silnego placzu z bezdechem. pojawia sie to jak sie mocno uderzy, wystraszy. wtedy robi sie siny, lejący, czasem jak stoi i placze to przewraca sie, wtedy biore go na rece, potrzasam nim, klepie po pleckach, pupie.... nic nie daje, dmucham mu w twarz, nawet po policzkach klepie czasem.... straszne to jest .potem jak juz dojdzie do siebie jest senny , lezy przez ok 10 minut.. musi dojsc do siebie. Czy powinnam do neurologa z nim isc? pediatra mowi ze taki bezdech nie jest grozny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie straszy nie straszy
U 2 latków to może być normale, ale u 2 miesięcznego niemowlęcia wypadałoby sprawdzić przyczynę powstawania takiego bezdechu. Tu masz info. odnośnie bezdechu u starszych dzieci 2-4 letnich: http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,310,Zanoszenie%20si%C4%99%20(afektywny%20bezdech)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Link się źle wkleił
Nie wiem czemu ten link jest rozbity, ale najlepiej jak go skopiujesz i wkleisz w okno adresu intern.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie sluchaj glupotstraszy c
do "nie sluchaj glupotstraszy cie" Mam pytanie do ciebie: czy twoja 2 letnia dziś córka jest nadpobudliwa ruchowo? To jest - czy ma problemy z koncentracją, nie potrafi przez dłuższą chwilę usiedzieć w miejscu, skupić uwagi na jednej rzeczy (np. w grupie rówieśników słuchających bajki, po kilku minutach robi się głośna, zaczyna dokazywać, zaczepia dzieci wokół niej itp.)? Pytam z ciekawości. Zauważyłaś ty lub ktoś z rodziny takie zachowanie u niej? Będę wdzięczna za szczerą odpowiedź! Z góry serdeczne dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestrogaaa
Dzień Dobry jak byłam mała również zanosiłam(Pierwszy raz w mój roczek gdy zabrali mi zabawkę wpadłam w panikę) się przy płaczu tylko nieco dłużej niż 15 sec. do przyjazdu karetki odzyskiwałam oddech.Na prawdę adres mój znali wszyscy lekarze na pogotowiu.Moja mama była tak zmartwiona... chodziła od lekarza do lekarza i nikt nawet nie chciał się podjąć leczenia w końcu znalazła się kobieta (lekarz) ,która zdecydowała sie mi pomóc.Mianowicie zaleciła mamie by przy kazdym takim bezdechu zanuzała mnie w chłodnej wodzie(kiedyś ludzie wrzucali dzieci do beczki z zimną wodą) wtedy łapałam oddech wiele jej zawdzieczam procz tego rozpoznała u mnie ciezka astme i radzila zmienic miejsce zamieszkania na spokojniejsza okolicę chodziło o wieś do tej pory mieszkam na wsi a po astmie ani śladu:) Pozdrawiam Kamila.G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie denerwuj się na zapas, chociaż wiem że łatwo się mówi. Przeżywałam tak samo jak ty bezdechy mojego synka przy płaczu. Naczytałam się jakie mogą być tego konsekwencje i bałam się robić w domu cokolwiek co mogłoby przyczynić się do płaczu dziecka. Zauważyłam , że takie bezdechy przy zanoszącym się płaczu mam mój synek w sytuacjach bardzo dla niego stresowych, na które nie był wcześniej przygotowany np.: zabranie nagle zabawki, oderwanie go nagle od czynności która był pochłonięty. Oczywiście nie da się wyeliminować wszystkich przyczyn, ale np.: zanim odebrałam mu zabawkę bądź rzecz którą nie powinien się bawić to go uprzedzałam, mówiłam że nie wolno że zabiorę zabawkę bo jest niebezpieczna itp. i to działało. W sytuacji jak się zaniósł, tak jak wyżej dmuchałam mu w nozdrza. Przede wszystkim należy odwracać dziecka uwagę od takich sytuacji i w miarę możliwości zachować, aby dziecko nie utrwaliło takich nawyków. Często dzieci widząc jak reaguje rodzić na bezdech (natychmiast) zaczynają wymuszać i wykorzystywać to. Pocieszę , że mój synek ( teraz 3 lata) wyrósł z tego, po prosu potrafi komunikować swoje potrzeby mówiąc a nie używając płaczu. Powodzenia, bo wiem jaki to stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
To jest bardzo nieprzyjemne i stresujace,wiem co czujesz.Ja jak bylam mala tez mialam taki problem tez mialam bezdech przy placzu.Mama mi opowiadala ,ze raz mialam taki napad ,ze nic nie dzialalo i omal sie nie udusilam i mama ze strachu zemdlala.Wtedy moj wojek wsadzil mnie pod zimny prysznic i dopiero wtedy zlapalam powietrze.Wszystko minelo z wiekiem ,jak sie zaczely pluca powiekszac czyli po 2 roczku byly coraz zadsze i krotsze te napady.Najgorsze jest to, ze moja coreczka tez miala to samo.Wydaje mi sie z tym ADHD to jest troche przesada.Owszem mialam ciezki porod i dziecko bylo lekko niedotlenione.Miesnie tez mala miala troszke napiete,miala problemy ze snem.Ale rozwijala sie ksiazkowo.Teraz jest energicznym dzieckiem,ale nie ma problemow ze skupieniem uwagi i jest dosc madra dziewczynka bezproblemowa w szkole.Ja poprostu wiem ,ze dla niej najlepszy jest spokoj i poukladany rytm dnia ,wtedy jest spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zanosilam jak bylam
Starsza i moja mama to ignorowala zebym nie zaczela tym jej szantazowac. Minelo samo. Moj synek potrafi tez tak robic,ale ma dopiero 3 miesiace.czesciej mu sie z miesiac temu zdarzalo,jak sie bardzo zdenerwowal,np po kapieli przy ubieraniu jak byl glodny. Zazwyczaj go wtedy podnosilam i przytulalam i pomagalo,a moze ten czas mi szybciej lecial. Czasem wlasnie dmuchalam w buzke. Teraz odpukac jest spokojniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek też tak robił jak był mały teraz ma ponad rok i też próbuje jak widzi że mnie to nie rusza przestaje sam.nie myślcie że jestem bez serca poprostu udaje ale mam na niego oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×