ilo metrowe macie domy?

Zastanawiamy się nad budowa domu bo z dzieckiem będzie nam w bloku ciasno, a w przyszlości mozeby i drugie dziecko było. Nie wiem tylko na jaki metraż można się zdecydować. te kolosy mnie przerażają, ale z drugiej strony budować 120 metrowy kurnik to tez chyba nie ma sensu. Jakie wy posiadacie duże domy?

więc nie pomogę

http://projekty.dom.pl/ strona warta polecenia.Sami bedziemy korzystac z ich uslug.To jest tzw."dom pod klucz".Naprawde warto.

no właśnie nie mieszkam nawet w kurniku tylko w bloku tak jak pisałam.Czytaj uważnie. Nie mieszkam tez w podłużnej stodole jakich teraz pełno się buduje

ja mam 110mkw starego domu i jest nam teraz idealnie, gdybysmy mieli dwoje dzieci byloby ok, ale gdyby np. chciec meic jakies biuro/gabinet to juz malo wiec... gdybym budowala dom to nie mneijszy niz 5-6 pokoi ale tez nei posiadlosc ktorej bym nie dala rady wysprztac i gublabym sie pewnei z rodzina gdzie kto jest :/ za male nei dobre ale za duze tez zle :) i na pewno bym nie budowala parterowego domu :/

ja za miesiąc przeprowadzam sie do domu 140 m - teraz mieszkamy (jest nas 4 ) w bloku 67 m .

a ja mam własnie dom parterowy :)

znam te projekty. Są niestety dośc malutkie. Większość to poniżej 200 metrów2.Jest kilka fajnych -innych , ale zawsze coś tam brakuje, albo za duzo łazienek, albo za mała sypialnia, albo niepotrzebny strych...Filip jest inny od tych kwadraciaków.

to moze zrobicie projekt indywidalny - podobno jest droższy -ale za to " szyty " pod Ciebie > I wierz mi, strych nigdy nie jest niepotrzebny :)

mąż nie chce słyszeć o domku 120-200 metrowym. Budowac to już duży.Do sprzątania to zatrudnię pomoc, no chybaze będę w domu ciągle i nie będę pracowała to wtedy sama mogę sobie sprzątać. W małych pokojach widać od razu bałagan, brud, a w duzych przestrzeniach tak się juz nie rzuca w oczy - ale sprzątac trzeba:). U mnie w grę wchodzi dom 280 metrowy, na górze duze sypialnie dla nas i dziecka i jeden gościnny. Na dole gabinet musi być więc taki projekt wchodzi w grę. Piszecie o 140 metrowych domkach- u mnie to nie przejdzie-znajom,u ma 120 m i faktycznie to kurniczek dla starszego małżeństwa a nie małżeństwa z dziećmi, do przyjmowania gości. Ciasno jest u niego na tyle ,że w salonie siedzisz i w sumie nie ma się jak ruszyć.

http://projekty.dom.pl/ac_filip.htm- to ten projekt - ?pełny rispect :)

a jesli to nie tajemnica - ile macie zamiar wydać na tą inwestycję ?

wiem, te strychy tez mi nie pasują....ale juz jak cos się fajnego wybierze i bedzie ten zakichany strych to wykorzysta sie go na bawialnię, rekreacyjne pomieszczenie, suszarnię, graciarnię na stare rzeczy itp....myslałam o indywidualnym projekcie, ale sa dośc faktycznie drogie, a juz sam dom jak chcemy miec duzy to pochłonie dużo kasy. Podoba mi się np jeden magnolia2, ale z wyglądu to stodoła. W środku by odpowiadało.

ja mam dom 400 metrowy. I co z tego wynika ? dzieci się wyprowadziły ( trójka) żona zmarła i ... na cholerę mi taki ogromniasty dom ? Zastanówcie się nad tym ze wiecznie dzieci z Wami mieszkać nie będą i potem zostajecie w ogromnej, pustej stodole :(

ja nie wiem ile bo jak pisałam juz mąż tym się zajmuje więc skoro chce duzy okazały i elegancki dom to chyba liczy się z funduszem. Dlatego ja wolałabym takie 200 metrów góra , a te projekty które nam się podobają i maja to co chcemy to sa pow. 220 metrów naweti sięgają do 280 metrów. Są nowoczesne, albo dworkowate itp. Cudo.....ale jak człowiek mieszkał w ciasnocie i nagle w takie przestrzenie miałby sie przeprowadzić:)) aż się boję.

wiesz - nie chcę sie wymądrzać - ale bierzecie pod uwagę koszty eksploatacj, utrzymania takiego domu ? i to ,ze w życiu róznie jest - dziś jesteś mloda iz super pracą a juto roznie ?

to prawda , kiedys dzieci odejdą, albo i nie, Moze to ja na mniejsze przejde a willa dla dziecka? o 400 metrach to nawet nie myslałam- to faktycznie kolos. Mozna zawsze na starośc stancję wynając i miec grosz dodatkowy, mozna sprzedac,albo dla wnuków zostawić. jak dom jest sliczny i duzy to napewne wnuk czy dziecko zechca mieszkać.

tak wlasnie myślę - teraz mieszkasz w ciasnocie to wydaje Ci sie ,ze takie przestrzenie to bedxzie to - ale wierz mi- to wcale tak pózniej nie wyglada

oczywiście że mozna zostawić dla jednego z dzieci lub wnuków ale na razie i jeszcze jak dobrze pójdzie kilkanascie lat bedę sie po nim szwendać. Pokoi nie da się wynajac bo po pierwsze nie wyobrażam sobie obcej osoby krecącej sie po chałpie a po drugie dom był budowany dla rodziny , wiec układ pokoi nie pod wynajem.

ja juz młoda az tak nie jestem:))a pracy to juz nie mam - niestety. Mąz mnie utrzymuje i nie jest zatrudniony u nikogo tylko robi na siebie. Tak myslałam o złych czasach, ale mąz mówił,ze nie będzie tak żle, a jak juz to zawsze mozna dom sprzedac czy wynając i my wrócimy do blokowiska do ciasnoty:) Utrzymanie domu to podatek, gaz, prąd. Nie ma czynszu tak jak w blokach. najwyżej odłączą prąd i gaz. No ale domu nikt nie zabierze, a w bloku to jak nie płacisz czynszu to wiesz jak jest. Mimo iz własnościowe a czynszu nie płaca to sa kłopoty. Jak by były cięzkie czasy to mozna studentów wziąść na stancję i na prąd będzie.

Jak dla mnie to ty sie wychwalasz...Po co ci taka willa?? Komu to zostawisz?? Dzieci odejda..O ludzie...skoro wiesz jaki chcesz metraż to po co pytasz..juz napisalas jaki chcesz...ludzie lubia sie chwalic.Powodzenia!

ale lepiej wynając niz samemu mieszkac w domu. Jezeli jestes sam ty czy ja to starczy ci jeden pokój i salon, a reszta pokoi - od wyboru do kolory do wynajęcia, fakt nie lubi się jak obcy są w domu...ale cóz poradzić. W sumie taka studentka siedzi ciągle na uczelni, albo zamknięta w pokoju, u znajomych. .......i pogadac bys miał z kim:)Mozna tak jak pisałam isc na mniejsze i cały dom jakiejs rodzinie wynając jak juz będę stara owdowiała ...

pewnie ,ze nie ma co labiedzic na zapas bo jakby tak czlowiek myślał to siedziałby jak grzyb na scianie :) i nic nie robil - powiem tylko jedno - nie warto wystawiać domu na pokaz . owszem , przyjemnie popatrzeć ,ale proza życia pozostaje :) a jak sama zauważylaś czlowiek mlodszy sie nie robi :)

kobito a czymze ja mam sie chwalić? ze młoda nie jestem? ze pracy nie mam? zapytałam o domy bo mi się wydaje ze ten metraz jaki chce mąz jest za duzy- dlatego pytałam. Chce zaczerpnąć opinii. Napewno nie chce mieszkac w kurniku bo w sumie cały czas teraz mam klitkę niczym kurnik. Chcę przestrzeń, ale nie tak dużą. Dlatego pytam o wasze opinie. uwierz chwalic się tonie mam zamiaru bo i czym niby?

spokojnie - po to jest to forum ,zęby sobie pogadać :)- czlowiek zawsze sie czegoś dowie

tez rozmawiałam z męzem ze poco dom z wyglądu elegancki, ze lepiej patrzec co w środku, no ale jak chłop chce i uprze się to przynajmniej musze pomóc w wyborze. Powiedział mi ze przyjemnie mi bedzie mieszkac w domku ładnym z zewnątrz niz w takim kwadraciaku. Jak juz chce się budowac to aby był ładny a nie zwyczajny.Zobaczymy jak bedzie.

forum forum, ale zawsze sie jakis palant znajdzie co powie ze prowokacja, ze sie chwalę. A ja naprawde chcę się dowiedziec o waszych domkach. Myslicie ze pasuje mi mieszkac w wielkim domu? tez bym chciała mniejszy ale sa duze te co nam sie podobają, musza z zewnatrz tez byc ładne- i wybór trudny. Z drugiej strony to faktycznie fajnie mieszkac w wielkiej przestrzeni, ładnym reprezentacyjnym domku...co bedzie na starosc to czas pokaze. Zobaczymy

Zreszta ja wiem po sobie-w moim rodzinnym domu bylo 5 pokoi dwie lazienki i kuchnia.Pierwsza wyprowadzila sie siostra,potem ja i moja ostatnia siostra.No i komu to? Niestety ogrzac trzeba cale mieszkanie,bo zima rury popekaja.Grzac trzeba cale a rodzice uzywaja tylko jednego pokoju.

hcialam tyko zwrócić uwagę na jedna z rzeczy 0 - tam jest dużo szkła- jesli nie chciecie mieszkac w szklarni to albo - musicie zastosować specjalne szklo - albo klimatyzacje - co podniesie i tak wysokie koszty > Zanim sie zdecydujecie pogadajcie z kims - szkoda forsy ,na fasadę ,zresztą jest tyle pięknych domow