Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ozna

3 minutowe odchudzanie

Polecane posty

Gość ruffrydersgirl
Jestescie kochane !dziekuje za wsparcie bardzo to na prawde pomaga!:)juz mi sie lepiej na duszy zrobilo. niestety tak jest jak tylko sobie popuszcze albo nie dopilnuje swojego jedzenia od razu widze negatywne rezultaty ale i gorzej sie czuje taka ociezala. Zycie kobiety nie jest latwe to fakt ale jakze cenne;) wczoraj dalam z siebie wszystko i jestem z siebie dumna , w koncu po 2 tygodniach przerwy weszlam na bieznie. sprobowalam tzw. chodziarstwa- "walking"- zamiast biegu przy ktorym bylam wyczerpana ale nie bylam w stanie dluzej niz 20 minut.Szybkim chodem przeszlam 4.5 km w ciagu 40 minut i spalilam 320kcl. wymeczylam sie jak nie wiem ale pozytywnie , musze powiedziec ze bylo super i dzisiaj tez to powtorze! do zdrowego jedzenia wrocilam i nadal pije co dziennie rano szklanke z soku ze swierzych grejfrutow. Pomaga!Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6063
Witajcie! Ja niestety przez na okres świąt zaprzestałam 3 minutówki i natychmiast przybyło mi chyba z 4 kg:/ Zwątpiłam trochę i aż do tego czasu zaprzestałam odchudzania:/ Wiem, za łatwo się poddaję ale cóż poradzić. Ale od dzisiaj znowu zbieram się w sobie i zaczynam od nowa, tym razem mam nadzieję że na dłużej:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana roza
Wracam do rezultatu sprzed swiat, dzisiaj waga pokazala 94 kg :) Kazdego dnia chodze na silownie . Niestety kazde dodatkowe ciastko, wiekszy posilek hamuje chudniecie:( Jak patrze na moja mame , ktora pochlania 2 lub 3 porcje tego co ja i nic nie tyje,to mysle sobie,ze to strasznie niesprawiedliwe,ze inni bez problemu trzymaja wage a niektorzy musza ciagle liczyc kazda kalorie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
nie wiem jak dlugo cwiczycie dziewczyny ale ja na poczatku mialam duze problemy w zgubieniu czegokolwiek i zajelo mi to 3 tygodnie zeby zobaczyc cokolwiek w ubytku wagi. wiem jakie to frustrujace ale nie poddawajcie sie organizm potzrebuje czasu jeden dluzej drugi krocej zeby przyzwyczaic sie i przestawic. Jak ja sobie popuszcze to niestety tez widze ze mi przybylo badz waga stoi jak zakleta. Mysle tez ze problemem jest niesystematycznosc , bo jesli starasz sie przez kilka tygodni a pozniej wracasz badz "naginasz" swoje reguly jedzenia i cwiczen , organizm momentalnie powraca do zlych nawykow no i tyjemy. zycze Wam wytrwalosci! postarajecie nie wazyc sie tylko mierzyc na poczatku, bo czasami waga stoi a ciala nam i tak ubywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja.Jeszcze nie cwiczę,bo zle się czułam ,ale dietka jest,regularnie i nie podjadam słodyczy.A jutro się wezmę za siebie:)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
Widac juz pierwsze efekty:)i czuc tez:)zajelam sie ostatnio chodziarstwem, 4 razy w tygodniu szybkim tempem 5km, 45 minut, jem "starannie" unikam slodkiego pije duzo zielonej herbaty i wody, rano na czczo sok z greifrutow. Czuje sie bardzo dobrze! A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6063
Ja też się już za siebie zabrałam. Jak narazie to codziennie 3-minutówka i zaraz po niej 30-40 brzuszków. Nie wiem czy to pomoże, bo nie znam się na tym zbytnio. Dodatkowo kilka razy w tygodniu zielona cherbata, dużo wody i codziennie spacerek jakieś 3-4 kilometry dość szybkim stałym tempem. Mam nadzieję że będą jakieś rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja:).Nie było mnie kilka dni,problemy zdrowotne,a co za tym idzie?Nie cwiczyłam.Czuję się już lepiej,więc może zacznę.Gratuluję dobrych wyników.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
waga stoi ale coz ja czuje sie lepiej nadal "chodze":)3-4 razy w tygodniu. Mysle ze problemem tez jest pogoda jak zaswieci slonce i zrobi sie cieplej to i tez bedziemy mogli troszke wiecej sie poruszac na swierzym powietrzu. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eglantine
Ja przez jakiś czas zaprzestałam ćwiczenia. Teraz zaczynam od początku, ale jakiś czas temu po robieniu 3 minut ćwiczeń przez tydzień ubyło mi około 2 kg. Do tego dołączyłam "szóstkę Weidera", co bardzo mi pomogło. Dzięki tym ćwiczeniom w krótkim czasie znacznie wzmocniłam mięśnie brzucha. Nie pamiętam, abym powstrzymywała się od jedzenia. Jadłam normalnie, tak jak zwykle. Uważam, że warto spróbować obu ćwiczeń, bo nawet jeśli nie schudniemy, to polepszy się kondycja. Pozdrawiam i zachęcam ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie siebie
dziewczyny pomozcie!!! jestem juz tak zalamana swoim wygladem-ze najchetniej wogole nie wychodzilabym z domu.Najgorsze jest to,ze moj maz wogole nie widzi problemu-On jest szczuply,ale twierdzi ze ze mna nie jest zle -a ja waze(uwaga!!!)92 kg przy 158 wzrostu!!!od dzis zaczynam na nowo walczyc-ale potrzebuje wsparcia waszego.Dzis ogladalam zdjecia i jeszcze 4 lata temu wazylam ok 55-58 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana roza
Witaj ,, nie lubie siebie":) Mam nadzieje,ze Ci sie uda. Ja mam 173 cm i waze obecnie 92 kg, pare juz zgubilam, chociaz troche to trwalo. Jestem na forum od sierpnia zeszlego roku. Tempo chudniecia powolne. Jesli chodzi o mnie, to nie zrezygnowalam ani z chleba ani z makaronu czy slodyczy. Wiem, ze nie wytrzymalabym dlugo bez tych produktow. Jem wszystko tylko mniej i cwicze kazdego dnia okolo 20-30 minut. Od dziecka bylam puszysta i latwo przybieram na wadze :( Nic tego juz nie zmieni. Jem 5 razy dziennie mniejsze porcje i staram sie nie jesc po 18.00. Pokochalam zielona herbate i jak tylko czuje ssanie w zoladku to pije owocowe herbatki bez cukru. Jem bardzo powoli i nigdy nie jem do syta. Jem wiecej owocow i warzyw. Caly czas musze sie pilnowac a kazde odpuszczenie sobie jak np w swieta skutkuje dodatkowymi kilogramami:( Dlatego musze sie pilnowac. Kiedy przekroczylam 100 kg stwierdzilam,ze to zagraza juz memu zdrowiu, dlatego tu jestem. Trzymam za Ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie siebie
dzieki herbaciana roza.Ja zaczynam narazie cwiczyc-kupilam sobie hula-hoop z tym podwojnym masazerem-normalnie narzedzie zbrodni-musze narazie "podleczyc"siniaki i bede walczyc. zastanawialam sie nad psychologiem -zaczynam juz dostawac depresji z tego jak wygladam-to chore-musze cos z tym zrobic,bo zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie siebie
Herbaciana roza-wiesz czego probowalam?na internecie znalazlam tzw.thinspiracje to sa zdjecia naprawde chudziutkich dziewczyn i za kazdym razem jak ciagnelo mnie do jedzenia to szlam do kompa i pomagalo-tylko ze nie mam mozliwosci ogladac tych panienek bez przerwy-jeju czy cale zycie czlowiek sie musi tak meczyc?W moim przypadku nie wchodzi w rachube zaakceptowanie siebie-wiec walka trwa-trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
nie lubie siebie witaj! i nie poddawaj sie!!!muszisz dac rade jak kazda z nas , bedzie dobrze tylko pomalu bez nerwow a skutki beda. Ja obecnie pije co dziennie na czczo szklanke soku z 2 wycisnieych grejfutow. Unikam slodyczy i pije duzo zielonej herbaty. poza tym 3 - 4 razy w tygodniu chodze szybkim tempem ok5-6 km na biezni ale wiem ze 3 minutowka dziala bo ja stosowalam. Pozdrawiam i trzymam kciuki! A meza popros o wsparcie i slowa motywacji nie akceptacji porozmawiaj z nim o swoim problemie, bo musi zrozumiec ze dla ciebie to problem . Jesli czujesz sie totalnie zdolowana to nic zlego nie jest w tym zeby zobaczyc sie z psychologiem nawet po to zebys mogla sie wygadac. Do dziela dasz rade !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana roza
Czesc nie lubie siebie :) Dasz rade,uwierz w siebie!!! Na mnie takie zdjecia chudych dziewczyn dzialaja raczej dolujaco i tak takiego efektu nigdy nie osiagne. Jesli na ciebie to dziala, to moze wydrukuj sobie jedno zdjecie takiej chudzinki i przyklej na lodowce. Moja kolezanka tak zrobila i twierdzila,ze na nia to dziala;) Mnie marzy sie waga okolo 85 kg i to uwazam za realne ,oczwiscie latwo to nie przyjdzie,ale to moj cel. Jesli masz okazje to porozmawiaj z psychologiem, chociaz wygadanie sie przed kims przynosi ulge a moze bedzie mogl ci pomoc w polubieniu siebie. Popros meza o wsparcie, to wazne. Moj maz zawsze mnie motywuje do cwiczen,chodzimy razem na taniec towarzyski, nie kupujemy chipsow ani batonikow a czesciej robie salatki owocowe jako deser. NIe lam sie,dasz rade, tylko trzeba systematycznosci i cierpliwosci. :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
Popieram herbaciana roze. chociaz musze sie przyzanc ze wczoraj sobie pofolgowalam zjadlam wiecej obiadu i na dodatek zrobilam deser, ptasie mleczko ale to na przestroge dzisiaj mam swoje efekty:( czuje sie przepelniona i ogolnie nie za dobrze wiec duzo zielonej herbatki i wracam ze zlej drogi:) zamierzam tez dzisiaj "pochodzic" i brzuszki pocwiczyc. A teraz do pracy:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie siebie
Dziewczyny jestescie swietne-zazdroszcze wam podejscia-ja zdalam sobie sprawe ostatnio jaki jest moj problem-ja w zalozeniu-podejmujac sie jakiejkolwiek diety zakladam odrazu ze powinnam wazyc najwyzej 55 kg-no i za kazdym razem polegne:((( Dlatego teraz ide za waszym przykladem-biore sie za siebie a z potkniec nie robie tragedii-tylko walcze dalej-dzieki dziewczyny.odezwe sie znowu,zeby zdac relacje jak mi idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
ha ha nie lubie siebie, jak bym wazyla 55 kg to uwierz mi zebym sie nie musiala martwic o trzymanie lini:) spokojnie do celu i nie watp w siebie nawet jesli nie wyjdzie tak jak zamierzalas to zdrowe jedzenie i troche ruchu wyjdzie ci tylko na dobre i bedziesz na pewno lepiej sie czula i fizycznie i psychicznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie siebie
tak wiec postanowilam!!!do moich urodzin(28 luty)chce schudnac 5 kg-moze to glupie,ale pierwszy raz w zyciu dalam sobie tak niska poprzeczke straty wagi-moze wlasnie dzieki temu mi sie uda.Ruffrydersgirl ide za twoim przykladem i zaczynam stosowac oprocz trzy-minutowek codzienne intensywne spacery-mam psa-owczarka niemieckiego-ktory bedzie przeszczesliwy z mojego nowego postanowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociak911
Cześć wszystkim, szczerze powiem, że to jest mój pierwszy raz na takim forum i nigdy nie dzieliłam się moimi ,że tak powiem, kompleksami. mam 161 wzrostu i ważę 63 kg. Ogólnie wyglądam w miare normalnie tzn. za każdym razem jak rozmawiam z kimś to mówi mi ,że jestem szczupła i nie potrzebuje diety. Ja jednak wiem swoje bo 5 lat temu ważyłam 50 kg a 2 lata temu 55 kg. Od dzisiaj chcę zacząć ten 3 min trening (30s wolno i 30 szybko) i dorzucic 4 min trening (20s intensywnie i 10s spokojnie). Do tego zainwestowałam w 2 opakowania bio cla z ziel herbata i biore od 7 dni. Muszę przyznać ,że jak wezme 2 tabl przed obiadem tak z 30 min to jem mniej :) poinformuje o efektach jeżeli takowe wystąpią ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny.Witam Nowe Panie. "nie lubię siebie"-nie załamuj się,ja miałam 84 kilo przy wzroście 162 cm,więc wiem jak się czujesz.Mojemu mężowi,też nie przeszkadzało,śmiał się,że będzie mnie kochał do 120 kg:),żartowniś jeden,a ja się jeszcze bardziej denerwowałam.Głowa do góry,ja też ostatnio sobie pofolgowałam,zle się czułam,nie mogłam cwiczyc,a jesc się chciało.Aż się boję wejsc na wagę,zrobię to jutro,a dziś już pocwiczyłam.Na razie tylko 3 minuty,żeby nie miec zakwasów.A jutro więcej,no i dietka.Czytałaś nasze wcześniejsze posty?Tam jest wszystko zawarte,jak zaczynałyśmy.Nie było lekko,ale trwamy już dobrych parę miesięcy i oby tak dalej:) "herbaciana różo"-jesteś dzielna,myślę,że dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
Pocwiczylam i od razu lepiej!:)musze powiedziec ze uwielbiam ten moj szybki chod a jeszcze wiecej mnie dopinguje kiedy widze ile km przeszlam i ile kalorii spalilam pozniej robie rozne brzuszki i dzisiaj juz czuje tu i tam. Zdrowe odzywianie jest, slodkie nie kategorycznie ale , no wlasnie ale, czasem sie zdazy male ciasteczko albo batonik musli. i musze jeszcze powiedziec ze minal miesiac odkad pije szklanke soku z grejfrutow nadczczo rano i dziala. wszystko razem przyczynilo sie do utraty 3kg wiec spokojnie , pomalu do celu:)pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruffrydersgirl-to świetna wiadomośc.GRATULUJĘ!!! A mnie się przytyło te trzy kg,ważę 69 kg:).Po swiętach miałam 66 kg.A teraz to już przesada.Fakt!Bardzo zle się czułam ostatnio,dużo leżałam,no i podjadałam słodycze na poprawę nastroju.Ale koniec z tym,twarde postanowienie.Schudnąc do Wielkanocy,nie wiem ile,to się zobaczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociak911
no tak. ale trzeba uważać z tą wagą. bo tak naprawde jezeli ćwiczymy regularnie to mięśnienam się wyrabiają i spadek wagi nie bedzie az taki widoczny. wtedy trzeba zabrać się za centymetr i zobaczyć czy coś się zmieniło. Ja np. mialam teraz tak że w biodrach miałam 102,5 cm a teraz mam 100,5 cm :) i w biuście to samo było 90 cm a jest ok 88 cm :) (mam nadzieje ze to z plecow zeszlo :P ) ale wczoraj do 3 minutowki dodalam sobie a6w wiec zobaczymy co z tego wyjdzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIA3MINUTY
Dziewczyny dzisiaj zaczęłam - i te 3 min to masakra ciężko i intensywnie za 7 dni się zważę i wam powiem czy działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6063
Trzymam za was kciuki dziewczyny, pozytywne podejście to już połowa sukcesu, a z tego co czytam Wy je macie:) Ja też staram się w miarę trzymać zasad i dużo się ruszać, ale nie byłabym sobą gdybym nie zaliczyła wpadki, a mianowicie ciasteczko u babci:D No ale myślę że to aż tak radykalnie na mnie nie wpłynie i nie poddaję się. Moim największym problemem i kompleksem są grube uda i kompletnie nie wiem jak pozbyć się tłuszczyku z tamtych okolic:/ Na brzuchu efekty widzę zaledwie po kilku dniach robienia brzuszków, a na moje nogi nie działa nic. Też macie ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruffrydersgirl
6063 :)witaj w klubie "wiekszych"nog moj problem jest zupelnie ten sam ale moje nogi ogolnie cale sa po prostu grubsze i latwo puchna;(ale coz nie mozna miec wszystkiego na pewno jak troszke pocwiczymy to miesnie sie wzmocnia a skora ujedrni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwiczę od trzech dni i zauważyłam,że uda mam grubsze,wzmocniły się mięśnie i stąd ten efekt,trochę potrwa zanim tłuszczyk się spali.Nieciekawie to wygląda na chwilę obecną,najważniejsze,żeby wytrwac przynajmniej dwa tygodnie i wtedy będzie widac efekty:).Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociak911
widzcie ja mam problem z brzuchem i takimi wałeczkami w okolicy ramion i pozbyć się nie moge tego. A co do ud to fakt ciężko pozbyć się tego tłuszczyku ale napewno znajdą się jakieś ćwiczenia na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×