Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

Gość gośćAnk
Gosc1983 odnosze wrazenie ze tlumaczymy sie ze swojego zycia a oni i tak wiedza najlepiej i tak ocenia po swojemu i tak napisza ze nasze zwiazki to kpina jakas i zabawa w zwiazek. Szkoda ze ludzie tak szybko potrafia wyciagac wnioski. Nie tlumacz sie z tego. Zylas z nim 9 lat nie bez powodu. Bylas szczesliwa a to najwazniejsze. A rozstania zdarzaja sie i nigdy nie mamy pewnosci ze dana osoba bedzie z nami do konca. Trzymam kciuki zebys doszla do siebie i byla jeszcze szczesliwa buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Gosc Ank dokładnie nikt nie ma prawa mówić ze twój był niedojrzaly bo młody jakoś mój ma 40 a zachowali się podobnie co świadczy o tym ze wiek nie gra roli Ja mam dola bo jak się w życiu wali to wszystko naraz,jakby malo było to jeszcze od wrzesnia bede bez pracy,koleżanka mnie wystawila w okropny sposób z wyjazdem,nie mogę znaleźć nikogo do wynajmu mieszkania,juz nie daje rady mam dosc,wróciły problemy ze zdrowiem ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIkt nie mowi,ze 23-latek musi sie wyszalec tylko,ze jest zwykle niedojrzaly.Powinien sie uczyc/pracowac/studiowac a nie bawic sie w malzenstwa. No i co z tego,ze on mowil,ze chce z Tobą dzieci,malżeństwo?mowl a zrobił inaczej.Slowa są jak baloniki,lecą w niebo,bo są puste. Czyny,czyny,czyny sie liczą. Ty gość1983 mam tendencje do przekrecania:mowa byla,ze wiek nie gra roli tylko dojrzalosc spoleczna,egzystencjalna,itd.Masz skutki przechodzonego związku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A któż tu niby ocenia Wasze życie?! infantylne jesteście i tyle-Wasze zwiazki to schematy i nikt nie pisze konkretnie o Tobie czy innej Tobie tylko o schematach:było,ale się zbyło a Wy chcecie udawać,ze nie wiecie o co chodzi i to on jest ten zły,jakbyscie nie widzialy swojego udzialu,że pogorszyło sie na tyle,że ktoś spasował i odszedł,bo nie chcial juz dlużej takiego modelu zycia. Zwykle przyczyny sa po obu stronach.Ot mi nowość,co?hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Skoro piszecie do nas to macie na mysli nasze zwiazki. Byl niedojrzaly byl zgadzam sie ;d wieeeelka lekcja na przyszlosc! Grunt to wyciagac wnioski. Gosc1983 kurcze nieszczescia serio chodza parami albo stadami nawet ech wspolczuje Ci ale nie poddawaj sie. Nie moze byc ciagle zle! Czasami trzeba przetrzymac to najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze raz,bo nie dociera:nie piszemy o waszych zwiazkach,bo szczegolow nie znamy wiec jak mozna precyzyjnie na ich temat sie wypowiedzieć?tylko o tego typu zwiazkach,schemat w nich jest b.podobny:odszedł a ty rozkminiasz,obwiniasz,jak on mogl itd,itp.Nie zauwazasz ,ze w tym zwiazku bylo was dwoje i to bezposrednio ty masz udzial,ze sie rozpadlo.Ty i on!!!Wypieracie i spychacie w podswiadomość,ze cos od dawna musialo nie "trybić"a gdy on odszedl(z dobrego zwiazku nikt nie odchodzi),to tylko on jest be,bo byl taki czy śmaki. A wy gdzie byłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauwazasz ,ze w tym zwiazku bylo was dwoje i to bezposrednio ty masz udzial,ze sie rozpadlo.Ty i i i dodam, że też TY miałaś udział w zawiązaniu tego związku, miałaś też udział w tym że przez lata całe akceptowałaś taki rodzaj związku czyli konkubinat bez powagi małżeństwa. Wiem, ty uważałaś że jest dobrze i małżeństwo to wasz wspólny cel, ale jednak liczą się czyny a czynem było to że przez lata całe nie było małżeństwa tylko wolny konkubinat Konkubinat z założenia jest chwilówką bez zobowiązań, jak wchodzisz w chwilówkę to ją masz, a chwilówka z założenia ma swój koniec, Przykre to, ale tak jest. Wiele dziewczyn tkwi w takim zawieszeniu konkubinackim i nawet nie wie w czym tkwi, uważa że jest cudnie dobrze i prawidłowo, ale nie jest. A potem ból bo chwilówka doszła do swego oczywistego końca. Moja rada, nie wchodźcie w konkubinaty jeśli waszym celem nie jest chwilówka z oczywistym zakończeniem . Oraz, pilnujcie swego serca, nie podawajcie facetowi serca i uczuć na tacy, przykre to ale pragmatyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to ważne konkubinat czy małżenstwo? Czy naprawde uwazasz, że ślub to juz gwarancja? Chcesz na siłę trzymać faceta, bo macie papierek? Przeciez to się mija z celem - jak on nie chce być z Tobą, to co z tego, że jesteście małżenstwem? Na dzieciaka i tak będzie płacił, czy jest w małżeńswie czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Jeśli uwazacie ze gwarancja tego by związek się nie rozpadł to jesteście bardzo infantylni... Moja koleżanką żyje w konkubinacie od 20 lat i są szczęśliwi żaden ślub nie był im do tego potrzebny A znam małżeństwa które rozpadły się po 3 miesiącach Wiec piszecie bzdury Poza tym nie czytacie nawet dokładnie,mój związek nie był przechodzony,bo mieszkalismy razem a nie spotykalismy się na kawke,choroba powazna o której polowa z was nie ma pojęcia dużo przesunęła w czasie ale mam dość tłumaczenia wam bo wy tylko oceniacie nas i krytykujecie,my jesteśmy według was wszystkiemu winne, no tak moja wina była w tym ze może byłam za dobra i moja pewnie w tym ze chorowalam dwa lata i musieliśmy przełożyć ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju jacy tu ograniczeni ludzie siedzą co zaa różnica czy konkubinat czy małżeństwo czasy się zmieniły!!!!!!! Ja byłam mężatką i to niczego nie zmieniło i tak mnie zostawił Ręce opadają jak się was czyta Papier nie jest gwarantem ze facet nie odejdzie Puknijcie się w głowę zanim cos napisze cie bo wasze wypowiedzi są na poziomie sredniowiecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie przechodzony!! dziewięć lat to jak na związek bez zobowiązań OK,ale nic więcej. Nie wmawiaj,że nie czytamy.No do perfekcji wypieracie inne niż wasze prawdy!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:46 to że miałaś męża idiotę świadczy tylko o tobie. I nie znaczy że możesz wygłaszać prawdy objawione bo tobie właśnie się nie udało, więc spadaj tam gdzie twoje miejsce, autorytecie z d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie znowu argumenty że słub nie jest gwarancją i Tak jakby chodziło o gwarancję a gwarancje nie istnieją raczej chodzi tu o podejście do związku, konkubinat to podejście z założenia chwilówkowe, oczywiście chwila może trwać dłuuugo, co nie zmienia sprawy że jest to chwilówka z założenia. Ja wcale nie potępiam bycie w konkubinacie, jedynie uważam że trzeba mieć świadomość w czym się tkwi, a konkubinat różni się od małżeństwa i nie chodzi tu o gwarancje. Jeśli w ślubie szukacie gwarancji to głupie myślenie. Jeśli uważacie że konkubinat jest niemalże małżeństwem, to też głupie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy jestescie idiotkami skoro od was tez odszedl facet po latach.Nawet nie potrafisz gosciu 1983 odczytac prostego przekazu tylko walisz nainterpretacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Nie wierze w to co czytam... ''jesteście idiotkami bo oni od was odeszli'' :D ręce opadają :D gość1983 nie tłumacz się bo nie dociera. Same wiemy jak wyglądały nasze związki i czemu się skonczyły :D opinie innych mam gdzieś ale niech popisza sobie :D czasami nawet humor mi poprawiają chociaz ostatnio nie narzekam na jego brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się zamieszka razem bez zobowiązań (ślub) i jeśli żyje się razem na sposób małżeński, to jest to konkubinat, KONKUBINAT i nic więcej. Dziewczyny popełniają jeden podstawowy błąd, bo wchodzą w konkubinat i zaprzeczają że to TYLKO konkubinat. Jakoś tak traktują konkubinat jako okres wstępny do małżeństwa albo jako małżeństwo bez papierka, a to przecież jest KONKUBINAT. Nie uważajcie że konkubinat nie różni się od małżeństwa, bo się różni. Ta różnica ma podobną barwę jak różnica między własnym rodzonym dzieckiem a adoptowanym, chociaż można je kochać jak własne ale różnica JEST (brak wspólnej krwi, pokrewieństwa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Średniowiecze w was tkwi teraz ślub to przeżytek Czemu uważacie ze związek bez ślubu jest gorszy bo co?????chorzy jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Nie wierze tez w to co czytam skąd tyle jadu i nienawiści w ludziach Mój związek nie był przechodzony nie macie pojęcia co pisze cie,żaden papier nie daje gwarancji,jakby chciał to by odszedł czy ze ślubem czy bez,bo byliśmy juz jak malzenstwo Przechodzimy związek to związek bez wspólnego mieszkania wspólnych rzeczy,nabytych w trakcie guzik wiecie wiec się nie wypowiadajcie,dla mnie akurat małżeństwo czy konkubinat to tylko sprawa uregulowania prawnego bo i tak ślubu kościelnego nie chcieliśmy nigdy Znam mnóstwo par żyjących w konkubinacie i w życiu się tu z wami nie zgodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny trafilyscie tu chyba dziś na jakieś mohery same haha ślub daje gwarancje no chore i infantylne Żyjemy w 21 wieku tak dla przypomnienia a ślub to powoli przeżytek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierze ja osobiście żyje w konkubinacie przedtem byłam po rozwodzie i dziękuj***ardzo więcej bym ślubu nie chciała Pozdrawiam mohery i won do kościoła a nie na kafe siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty możesz uważać że związek bez ślubu jest lepszy lub nie gorszy, twoje prawo. Ale czemu wyzywasz od średniowiecza , czyżbyś był gimbazą , dzieciaku? Każdy ma prawo wybrać sobie taki rodzaj związku jaki mu pasuje, może pasować nawet konkubinat bez zobowiązań jako związek tymczasowy i do wymiany. Czemu nie, tylko w tym ambaras aby dwoje chciało na raz, bez oszukiwania partnera , że to tylko na tymczasem bo konkubinat zawsze jest na tymczasem, może trwać ale każdego dnia trzeba się spodziewać końca tymczasowości, tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, zgadzam się z tym, że jak ma się świadomość tymczasowości konkubinatu, to łatwiej jest godzić się z rozpadem takiego związku, i łatwiej się pocieszyć innym konkubinatem, selavi... a życie leci dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo debilu małżeństwo nie jest na zawsze i tez trzeba się spodziewać końca brak slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
1983 po pierwsze "przechodzony zwiazek" to NIE taki, w którym się nie mieszkało razem czy inne brednie jakie tu wypisujesz. Przechodzony związek to taki, w którym ludzie byli ze sobą bardzo długo i nie przechodzili kolejnych "etapów" które dla dynamiki każdego związku są konieczne. Jak się wypowiadasz to sprawdź najpierw czy mówisz dobrze, bo to, że próbujesz wypierać oczywiste fakty ze swojej głowy nie znaczy, że nie są prawdziwe. Powtórzyłaś tak wiele razy, że Twój związek nie był przechodzony, jakbyś sama sobie próbowała to wmówić. Jeszcze raz podkreślam. Nie o posiadane rzeczy chodzi, a o emocje moja droga. Nikt nie powiedział, że ślub daje gwarancje na cokolwiek. Ale ślub daje komunikat "jestem gotowy/gotowa wejść z tobą na kolejny etap" mohery nie mohery, ale wiele naukowych badań potwierdza to, co napisał ktoś wcześniej, że niestety większość konkubinatow się rozpada. Możecie mówić, że to staroświeckie poglady, ale niestety dla Was potwierdza je wiele niezależnych naukowych badań (w razie wątpliwości polecam zagłębić się w literaturę dotyczącą socjologii). Same sobie zaprzeczacie tak swoją drogą. Bo z jednej strony mówicie, że konkubinat jest taki cudowny, a z drugiej skamlecie, że "przecież ślub miał być w tym roku". No to po co Wam miał niby być ten ślub do którego dążyłyście, skoro nie jest do niczego potrzebny? Ciekawe, że każde zdanie, ktore sie nie zgadza z waszym jest be, rzucacie się jak nagi w pokrzywach na każdego kto wyraza swoje zdanie, odmienne od waszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Ślub nie jest gwarancja ze związek się nie rozpadnie.koniec kropka Ślub miał być i co z tego miał być tylko dlatego ze chcieliśmy dziecko a nie z innych powodów Głupia złośliwa gnido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wrócił ten idiota co zjadł wszystkie rozumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
I odwal się ode mnie gnido w końcu bo mam cie serdecznie dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
sama sobie zaprzeczasz, wiesz o tym? poza tym ja nigdzie nie napisałem żadnego epitetu w Twoją stronę. Nie umiesz podjąć konstruktywnej dyskusji? Twoje obrażanie mnie przyjmę jako potwierdzenie moich słów w jakimś starym utworze było "chciałbyś mnie zaatakować, ale brak Ci argumentów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
haha uczepilyscie sie mnie, bo sie podpisuje i wiecie kogo atakujecie. nie zjadlem wszystkich rozumow, bardzo duza czesc osob tutaj sie wypowiadajacych potwierdza moje zdanie. no coz... wrocil i tak szybko nie zniknie pozdrawiam was mocno "glupia zlosliwa gnida, ktory zjadl wszystkie rozumy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Nie zaprzeczam g****o wiesz o mnie i o moim związku i o tym co przeszłam wiec przestać mnie oceniać I pisze wyraźnie ze nie chce z toba rozmawiac bo dla mnie jesteś jakimś desperatem co siedzi na kafe,faceci normalnie nie siedzą na forach typowo kobiecych Wiec odczep się ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×