Rozmiekanie mózgu , czy mozna zachamować

Prosze o wypowiedzi osoby ktore miały do czynienia z ta choroba, jestem przerazona !

nikt nic nie wie o tej chorobie!

powaznego nie zapytasz?????

lekarz .... Bo chce porozmawiać z osobami, które mialy, lub mają taką osobę wśród bliskich. Nowotwory też podobno są zazwyczaj wyrokiem, a jednak niektórzy żyją i cieszą sie życiem, choc zdaniem lekarzy dawno powinni już odejść!

Na czym polega ta dolegliwość? Myslę, że niewiele osob o niej słyszało i dlatego sie nikt nie odzywa.

Dziwna ale rzeczywista. Mnie to objaśniono jako martwicę części mózgu - poszukaj, popytaj pod tym kątem, ja niestety nie chcę do tego wracać, wybacz....

na kafe z takim pytaniem? lol nie ma forum medycznego w necie?

Jest, ale mam problem z otrzymaniem odpowiedzi i tak szczerze wolałabym porozmawiać z kims kto zna takiego chorego.

Polecam audycję radiową nt: Jak nie chorować i się nie leczyć (1/4) (lektor pl) http://www.youtube.com/watch?v=LDyX6Tj7QyY&feature=related oraz film pt."Jedzenie a zdrowie" http://www.youtube.com/watch?v=CtFfYoCl7hM&feature=related

?! podobno na to są dobre kwasy Omega czyli oleje z wiesiołka, ogórecznika, tran

dzieki, obejrzalam bedę starała się zmienić jego dietę, ale to troszkę jak walka z wiatrakami chory jest chodzący i sam buszuje po lodówce, ma straszny apetyt, ale niestety nie na to co powinien

do to al..... nie to inna choroba, ale objawy z tego co wiem są podobne z pewnością omegi będą pomocne, dzieki

"Nowotwory też podobno są zazwyczaj wyrokiem, a jednak niektórzy żyją i cieszą sie życiem, choc zdaniem lekarzy dawno powinni już odejść!" Z tym się nie zgodzę, że lekarze 'uśmiercają' wszystkich chorych na nowotwory...miałam stycznosc z lekarzami, którzy walczyli o ludzi chorych na raka dając im naprawdę duże szanse na wyzdrowienie i dając im mnóstwo mobilizacji do walki z tym dziadostwem. A co do tematu... idź na jakieś forum medyczne dotyczące tego problemu a nie pytasz na kafe gdzie większosc wchodzi tu by pożartowac. A najwięcej dowiesz się jak zapytasz lekarza.

są tu również poważne tematy i ludzie udzielają sobie porad i wsparcia na które i ja liczę nie twierdze, że lekarze uśmiercają, twierdzę, że wiele osób zna świetne sposoby na walkę z chorobami

taka diagnoze uslyszala moja mama a chodzilo o jej matke a moja babcie.ostatnie stadium tej choroby mialo zrobic z babci rosline.rodzice postanowili nie mowic jej na co choruje..........to bylo 20 lat temu! babcia ma sie swietnie:)intelektem i forma dorownuje 50 latkom a ma 85 lat:) tyle tylko wiem.......... zycze tego samego co u nas.pomylka czy cud? czy to wazne? :)

"rozmiękanie mózgu lekarz .... Bo chce porozmawiać z osobami, które mialy, lub mają taką osobę wśród bliskich. Nowotwory też podobno są zazwyczaj wyrokiem, a jednak niektórzy żyją i cieszą sie życiem, choc zdaniem lekarzy dawno powinni już odejść! " Co do nowotworów ciekawa lektura: http://www.faceci.com.pl/rak_metody_klasyczne.html

Dzięki za wszelkie inf. , szczegolnie za tą pocieszającą o babci.

To znowu ja. Tracę grunt pod nogami. Tomograf wykazał liczne obszary niedokrwienne, w tym także w istocie białej. Czuje się ignorowana przez lekarzy, odsylają mnie jeden do drugiego, a chory staje sie agresywny. Nie chce sie leczyc, twierdzi że jest zdrowy, a mnie traktuje jak wroga. Co robić, jak żyć?

Niestety jest to proces nieodwracalny. Moja babcia miała udar niedokrwienny i po badaniach postawiono właśnie taką diagnozę + zespół piramidalny. Wcześniej zanim to się stało miała lekki zawał serca i powinna brać leki na polepszenie dotlenienia, ale tego nie robiła, bo wolała oddawać pieniądze na synka pijaka. Po udarze nie potrafiła się wypowiedzieć z sensem i jej myślenie było na poziomie chyba 10-latka. Mówiła sama do siebie. Po roku przestała mówić, bardzo rzadko zdarzało się jakieś słowa. Przy jedzeniu żuła, ale trzeba było krzyczeć aby połykała, wypluwała tabletki i trzeba było ją pilnować. Zresztą i tak nie chodziła i była na pampersach. Teraz jest w szpitalu i chyba powoli zbliża się koniec, mózg się powoli wyłącza, bo czasem nie ma z nią kontaktu, zamienia się w roślinę. Straszne to jest, mam nadzieję, że nie cierpi bo głównie śpi. Nie wiemy ile to jeszcze potrwa, ale ona ma 85 lat, także na poprawę nie ma co liczyć chociażby z powodu zaawansowanego wieku.

leki poprwaiajace krążenie mózgowe, wyciągi z miłorzębu zazwyczaj w udarach i niedokrwieniu stosuje się Nootropil, nie wiem czy jeszcze są jakieś leki na to

Big Beautiful Women Projekt. Niesamowicie zaskakujące odkrycie tego co oczywiste! Nie ma kobiet brzydkich...są tylko nie wierzące we własne piękno, atrakcyjność i przygniecione krążącym w społeczeństwie stereotypem ...TAKICH FOTEK NIKT BY SIĘ NIE POWSTYDZIŁ !!! http://www.feelbeauty.eu/news/show/id/57/big-beautiful-women-projekt-niesamowicie-zaskakujace-odkrycie-tego-co-oczywiste.html

Może jakaś dieta i odżywki by pomogły:O?

Mój tata zmarł na rozmiękczenie mózgu.Spadł z wysokości i doznał obrażenia głowy ....złamanie podstawy czaszki itd..Przez 2 tygodnie był roślinką a potem odszedł...:-(

moja kochana mama miala wlasnie wieloogniskowe rozmieknienie mozgu to cos strasznego chorowala strasznie sie meczyla nie pamietala nic i nikogo choroba postepowala i po 5miesiacach zmarla.....cos strasznego z tego sie nie wychodzi.

mój tata jest chory, ale nie wiem dokładnie jak nazwać tą chorobę... z tego co czytam to byc może to jest to, zanika u niego zdolnośc ruchu, wymowy, jest nieporadny, ledwo chodzi nawet jak sie go prowadzi, ma takie straszne przestraszone spojrzenie... serce boli bo nic nie możemy pomóc, choroba postępuje... to jest straszny ból widzieć to i nie móc nic zrobic... wiem że sie męczy sam w swoim ciele, ta choroba postępuje juz 8 lat, nie wiem co będzie dalej...

nie chce mi sie wierzyc ze z tym mozna zyc i cieszyc sie zyciem jak ktos pisal poniewaz nam lekarze mowili ze zmiany sa nie odwracalne...moja mama miala 73lata zanim zachorowala byla osoba bardzo sprawna fizyczna pelna zycia i nagle zaczela sie zle czuc miala zaburzebia rytmu serca cisnienie bylo tak niskie 96na 58 a tetno 48 poszla do sklepu na zakupy i zdazyla tylko powiedziec do taty ze jej slabo padla chrapnela 4razy i zatrzymalo sie krazenie i serce przestalo bic reanimowano ja przez 45min czterokrotnie potem bylo juz bardzo zle niedotlenienie i niedokrwienie mozgu..cofnela sie o 30-40lat do tylu masakra strasznie przezylam mamy chorobe a nie mowiac o smierci w styczniu minie rok jak nie zyje a ja nie moge sie pogodzic i chyba nigdy sie nie pogodze

Tak podsuszyc go delikatnie

"encephalomalacia); najczęstszym powodem jest zatkanie naczynia kr wionośnego, wskutek czego krew nie dopływa do danej okolicy m. (ob. Mózgu zator); a także obrażenia czaszki. Tkanka m. nie odżywiana krwią, rozmięka. Ognisko rozmiękczynowe może przez wessanie się ulec zabliźnieniu, lub w miejscu tem powstaje torbiel. Jak we wszystkich chorobach m., przychodzi do objawów miejscowych (drgawki, porażenia połowicze: t. zn. całej połowy ciała), i ogólnych (z początku utrata przytomności i gorączka potem bóle, zawroty głowy, wymioty, osłabienie pamięci, obojętność, niezdolność skupienia myśli). Niektóre objawy mogą się cofać, jednak z reguły pozostają porarzenia ściany tejże tętnicy. Tło: miażdżyca tętnic, kiła (rzadziej). Powstawaniu skrzepów chory nie powinien palić tytoniu, pić alkoholu, powinien unikać wysiłków fizycznych i umysłowych. Z leków, pożyteczne są preparaty jodowe."

Moj dziadek byl na to chory, niestety choroba zostala zbyt pozno zdiagnozowana I dziadek zmarl,- przypuszczam, ze sa jakies sposoby na to aby sachamowac ta chorobe- jedna z nich to zmiana trybu zycia , a o profesionalna porade musialabys sie zglosic do specjalisty