Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdzisiu Brzuszek

jak w zaproszeniu napisac ze nie chcemy prezentow tylko kase?

Polecane posty

Gość Aga Baba Jaga
Uważam, że każdy cywilizowany gość powinien wybadać młodych odnośnie tego co chcą. Dla kogo ten prezent w końcu? Chyba im najbardziej powinien się podobać a nie dającemu. Faktycznie wielkie mecyje, że chcą kasę. A co zrobia z ohydnymi zazwyczaj prezencikami? 2 miksery, 4 kołdry, 3 komplety filiżanek w różyczki :/ bleh. Uważam, że bardziej niekulturalna jest osoba zaproszona, która uważa, że jest pępkiem świata i prezent od niej to i tak wielka łaska. W dupskach Wam się ludziska przewraca a korony lecą z głów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no aż się wypowiem
Przecież nikt Cię nie zmusza, żebyś robiła wielkie wesele za 40 tys. Nie musi być ani orkiestry, ani noclegów, ani co ważniejsze, nie musisz zapraszać gości !!! To jest cos, co robisz Z WŁASNEJ NIEPRZYMUSZONEJ WOLI żeby mnieć "niezapomniany dzień". Dlatego też uważam, że nie na miejscu jest traktowanie GOŚCI jako SPONSORÓW imprezy! Jeżeli ktoś się pyta, jaki chcielibyście dostać prezent, to można oczywiście zasugerować konkretną rzecz lub kasę. Ale narzucanie tego, szczególnie durnym, infantylnym wierszykiem z kiepskimi rymami uważam za brak kultury i tyle. Ja się nie martwię, że dostanę 5 żelazek czy 3 mikrofale... jest parę domów dziecka czy innych instytucji, którym na pewno się przydadzą. A jeśli się nie ma kasy, żeby przyjąć swoich gości, to się wesela nie robi i koniec !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tempora o mores
W jakich Wy rodzinach się urodziliście? I jakimi znajomymi się otaczacie.... Jedni pazerni, już na zapas się martwicie, że kasy mało będzie, a prezenty badziewne lub się powtórzą... drudzy obrażają swoich gości, że niby się "nażreć przyjdą, a prezenty w tesco kupią... radzę zmienić przyjaciół, a rodzin nie zapraszać !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailla
a ja wlasnie rozumiem, ze chca dostac pieniadze, a nie stos prezentow... przed slubem mieszkalismy juz razem 6 lat we wspolnie kupionym i urzadzanym w pelni mieszkaniu. mielismy naprawde wszystko i wszystko bylo nowe. jak ktos nas pytal, co chcemy, mowilismy, ze nie chcemy prezentow, ze najlepszym prezentem bedzie obecnosc na weselu... i tak naprawde myslelismy :) a jak ktos nalegal, to mowilismy, ze pieniadze. czesc osob po prostu wziela moj numer rachunku i zrobila przelew :) ale powtarzam - my mowilismy, ze najlepszym prezentem bedzie obecnosc na slubie i weselu :) acha - zamiast kwiatkow poprosilismy o wypelniony na chybil trafil kupon duzego lotka (nic nie wygralismy) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
sory ale to nie moja wina ani nikogo innego ze ma taka rodzine, wiem ilu znajomych dostalo roznee sprzety agd firmy tesco itp i wiem jak dlugo im sluzyly, dlugo powiedziane z ironia. Czy tak trudno zrozumiec mlodych ze wola wydac kilkaset zlotych a kupic cos porzadnego co bedzie im passowalo do mieszkania?? Wiele osob kupuje byle jakie prezenty zeby tylko bylo jak najwieksze pudelko, a potem moga jesc i pic do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no aż się wypowiem
jak grochem o ścianę... jeśli ma się taką okropną , pazerną rodzinę, to się jej nie zaprasza na wesele !!! Czy to tak trudno zrozumieć? A jeżeli już się przedkłada "to co wypada" nad to, co się naprawdę myśli, to trzeba się pogodzić z konsekwencjami, a nie obrażać ludzi narzucaniem im, co mają przynieść w PREZENCIE (czy Wy nie rozumiecie słów PREZENT i GOŚĆ?) Ailla : masz dużo racji i dużo taktu :) Ja właśnie to cały czas powtarzam: nic złego nie ma w tym, że młodzi wolą dostać pieniądze, sama wolę, to jest zrozumiałe. Ale to "chcenie" nie upoważnia nas do niekulturalnych zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady26
kazda marzy o slubie z bajki ale zadna nie chce za to placic. zenada. jak nie macie kasy to nie robcie wesela na 100 osob. a nie zapraszacie wszystkie ciotki a potem lament, ze kasy wam nie daja. moim zdaniem i tak wiekszosc dzisiaj daje kase, a jak ktos chce dac badziewny prezent to zadne sugestie tego nie zmienia, bo po prostu niektorzy tacy sa i tyle. nie w porzadku jest oczekiwac od gosci, ze zrzuca sie na wasze przyjecie. to wasza impreza i sami musicie na to zorganizowac kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....................
A ja uważam, że najlepiej nic nie mówić i nie pisać. W dzisiejszych czasach każdy wie, że młodzi wolą pieniądze. A jeśli ma zamiar dać inny prezent, to i tak da bez względu na sugestie. My nikomu nic ni emówiliśmy, nawet tym którzy wprost pytali, zawsze odpowiadaliśmy, ze wszystko jedno. Dostaliśmy same koperty i tylko 1 prezent, zwróciło sienam ponad 150% wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no aż się wypowiem
Okularnico, a jaki to był prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....................
robot kuchenny od znajomych, któzy w trudnej sytuacji finansowej byli i przyszli tylko dlatego, że i prosiliśmy, i mówiliśmy im żeby nic nie przynosili. Dostaliśmy jeszcze 2 komplety ręczników - od kolegów z pracy i od kolegi, który tylko na śłubie był. Poza tym kilka książek i drobiazgów jako dodatki do kopert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my napisaliśmy ładny, normalny wierszyk a i tak dostaliśmy kilka prezentów. nikt się nie obraził a nawet większość mówiła że bardzo im się to podobalo. nie widze w tym nic zlego.ja bym sie nie obrazila jakbym dostala zaproszenie z takim wierszykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kilka tyg temu dostałam zaproszenie z wierszykiem typu My już w domu wszystko mamy i kilka linjek sciemy a na końcu proszą o pieniążek a i jeszcze nie kwiatki ale wino poproszą. Na zakonczenie dodam ze zaproszenie było bez dzieci i jak 8 letniemu dziecku wytłumaczyc ze go ciocia na slub nie chce zaprosić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak bym dała kasę wiadomo ale jak czytałam ten wierszyk to mi glupio było bo po co ten slub zeby kasę zbić na gosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady26
widze ze wesela w polskim wydaniu staja sie po prostu zwykla szopka. zapraszamy gosci ale zawsze pod jakims warunkiem: ze bez dzieci, ze tylko kasa a nie prezenty, ze nie kwiaty tylko maskotki. a moze sami pozwolicie gosciom decydowac co chca wam dac, albo dajcie sobie spokoj i nikogo nie zapraszajcie. oszczedzicie nerwow sobie i innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no aż się wypowiem
Mohya a jak brzmiał ten wierszyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no aż się wypowiem
Moyha miało być :) Pytam, bo jesteś pierwszą osobą, która wypowiada się z własnego doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebka
lady, to chyba zapraszajacy decyduje kogo zaprasza i czy chce zaprosic tylko doroslych czy rowniez dzieci. Zapraszany moze tylko przyjac lub odrzucic zaproszenie jesli mu cos nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....................
Ja jestem generalnie przeciwna roszczeniowej postawie młodych. Ale co do zapraszania z dziećmi/bez dzieci, to uważam, że mają prawo decydować. Dodam jeszcze, że byłam przeciwna wierszykom 'coś zamiast kwiatów', ale teraz z własnego doświadczenie chyba prosiłabym o nieprzynoszenie kwiatów- nie mieliśmy czasu po weselu, zeby nawet je jakoś sensownie rozdysponować gdziekolwiek. po prostu przywieźliśmy je w wiaderkach z sali i tak stały na balkonie dopóki nie zwiędły. Potem teściowa je wyrzuciła. Naprawdę żal kasy na to...no chyba, że ktoś będzie mieć czas, żeby się tymi kwiatami potem zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisałem wierszyk autorski, mega żartobliwy, chętnym ewentualnie podeślę na maila. Nie chodzi o delikatność, w tym musi być luz i żart, jak ktoś chce to i tak kupi to cholerne żelazko. Jak się startuje w życie to każda kasa się liczy. Robiłem wesele na 120 osób w tym samym czasie co mój kolega - ja z wierszykiem, on bez, ja dostałem jeden serwis do herbaty i pościel i 70 kopert, kolega dostał kilka kopert i stertę badziewia. Sprzedał wszystko na allegro, bo większość się zawsze powtarza albo nie podoba, moje wesele kosztowało 25tyś. licząc sukienkę, garnitur, wszystko, w kopertach było 33tyś., kolega dostał 2 tyś gotówką i z allegro zwrotu 7tyś, więc niech mi nikt nie pitoli że nie warto i jeszcze jakieś bzdety o tradycji i czy wypada czy nie wypada, to jest różnica rocznej pensji średniej krajowej!!!!! Nie wierzę, że ktoś się może obrazić, wręcz przeciwnie - zdejmujecie komuś problem z głowy, a jak ktoś żałuje dać komuś na start w życie 300-500zł od pary (ja tyle daję) to żelazkiem za 100zł też tego nie ukryje - mówię tu oczywiście o dobrze sytuowanych dusigroszach, nie o biednych starszych ciociach i babciach oczywiście, które i tak znajdą sposób żeby dać coś wspaniałego od siebie.... TAK WIĘC PISZCIE WIERSZYKI, BO WARTO:) Pozdrawiam, Jasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja już nie pamiętam tego wierszyka. Jak sobie przypomnę to napiszę. Z tą zamianą kwiatów na co innego to też nie głupi pomysł ale my np tylko raczej tym młodszym gościom napisaliśmy coś w stylu "jajcarskim" o kuponach totolotka. W ogóle to kiedyś słyszałam o takiej historii że młodzi chcieli byc hojni i zbierali jakieś maskotki i słodycze dla domu dziecka. Później po ślubie zawieźli wszystko ...a tam Pani dyrektor powiedziała że nie potrzebują litości czy coś takiego...i że mają już tego wszystkiego za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady26
tylko, ze wszystko mozna zrobic na jakims poziomie wiec jakas sugestia czemu nie, przewaznie goscie tez pytaja co chcecie wiec wtedy tez mozna powiedziec wprost ze kasa, ale na litosc boska nie wymuszajcie na gosciach ze kasa i nic wiecej. bo wtedy wychodzicie na materialistow. a te wierszyki to dla mnie kompletna porazka. skoro ktos naprawde nie ma kasy to albo go nie zapraszajcie albo wezcie pod uwage ze juz mozecie dostac te nieszczesne zelazko. nie ktorzy ludzie sa honorowi i glupio im dac 100zl w koperte. troche taktu i jakies kultury nikomu nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zaprosisz samych bogatych to też wyjdziesz na materialistkę to dopiero były nietakt i brak kultury i poszanowania dla ludzi. a żaden wierszyk jeszcze nikomu nie zaszkodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady 26 są takie wierszyki w których naprawdę jest napisane grzecznie o pieniądzach. i nikt nikogo nie zmusza to tylko sugestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie wierszyki to obciach
bo w ogóle elegancki czlowiek nie powinien sie NIGDY DOPOMINAC o JAKIKOLWIEK prezent a tym bardziej okreslac jaki. W praktyce jest tak,ze przychodzą przeciez najblizsi, ktorzy i bez wierszykow wpadna na pomysl,zeby sie delikatnie dopytac, czy para mloda chce kasę., albo tez znaja ich na tyle,ze wiedza, co dac. Sa ludzie, ktorzy wrecz na kasę sie obrażaja ( wola miec pamiatkę). Ja przed slubem w rodzinie , zreszta dalszej, po prostu zadzwonilam do rodziców mlodej i spytalam, czy chcą pieniądze, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie nieelegancka jest lista prezentów. Tego to sobie naprawdę już nie wyobrażam. heheh młodzi piszą sobie listę 1. żelazko 2. komputer 3. pościel 3. komplet mebli tip. itd i co i puszczają w obieg rodzinie?? i każdy zaznacza na liście? Powiem Wam Szanowne forumowiczki:) że my z mężem dostaliśmy trochę kasy ale byliśmy tacy szczęśliwi że jesteśmy małżeństwem już że nie pamiętamy nawet kto ile dał:) hehehehe i cieszę się z tego bardzo że nie pamiętam. Dla mnie to nie ważne co kto przyniesie byle by była ta osoba na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady26
[zgłoś do usunięcia] moyha jak zaprosisz samych bogatych to też wyjdziesz na materialistkę to dopiero były nietakt i brak kultury i poszanowania dla ludzi. a żaden wierszyk jeszcze nikomu nie zaszkodzil no ale przeciez i tak wiekszosci tylko na kasie zalezy wiec przynajmniej nie bedzie hipokryzji. jak goscie sa na poziomie i zalezy im na tym, zeby mlodzi byli zadowoleni to zawsze podpytaja o prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebe
Boze po prostu nie rozumiem o co wam chodzi. ja jak bede miala wesele to oczywiscie napisze w zaproszeniu, ze wolalabym pieniadze! bez przesady, co to takiego? moze to jeszcze oszczedzi gosciom zachodu szukania prezentow. a te teksty "ja kupuje i dam co bede chciala..." to dopiero jest tupet... mlodzi chca kase, ale ni Huja! kupie im zelazko, a co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no aż się wypowiem
Do tej części osób, które rozumieją czym jest kultura osobista: Nie próbujmy już tłumaczyć, że pewnych rzeczy się po prostu nie robi. To nie nasza rola a i bezcelowy wysiłek, bo jak nauczyć kogoś, kto ma braki w wychowaniu, że się np. ustępuje miejsca starszej osobie w autobusie, że się nie obrzuca obcych inwektywami czy nie podrywa żonatych... Pewne zasady trzeba po prostu mieć i już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×