Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mallgos

STARAM SIĘ O DZIDZIUSIA

Polecane posty

Dorka chłopaki już od piątku odpoczywają hehe:) U mnie rano słonko świeciło ale teraz zrobiło się pochmurno jest cieplutko i jeszcze nie pada. A na grochówkę to mnie jakoś tak naleciało:P miałam żeberka więc trzeba było je wykorzystać a bombowo to będzie na pewno :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka no pocieszam sie,ze mieszcze sie w normie jeszcze z tymi kilogramami ;) nie jestem za wysoka...mam 168cm mam nadzieje,ze do porodu nie więcje jak 3kg mi dojdzie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi najbardziej idzie w brzuch, ale po nogach tez widze :O ale one chyba puchną troszke i to dlatego ... no przy samym porodzie można 10 kg zrzucić, więc luzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nie ma co sie waga przejmowac... a jak jeszcze sie karmi piersia to kg leca z dnia na dzien podobno :D Ja zaraz wybieram sie na spacer, bo leb mi peka i mam nadzieje ze swierze powietrze mnie uratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak przyszłam ze szpitala do domu miałam 15 kg mniej. :) Jeszcze zostało mi jakieś 5 czy tam 6 kg i będę miała wagę sprzed ciąży. :) Jednak ja pod koniec okrutnie spuchłam i wyglądałam jak Fione po przemianie. :D Więc pewnie też dlatego od razu tyle straciłam kg. :) Przyjechał Teść i wywaliłam moich chłopaków na spacer. Mały dziś jakoś cały dzień ględzi i już parę razy miałam ochotę go zakneblować. :D I jak teraz poszli to ja latam jak z pieprzem w dupie, bo chcę se porobić to na co normalnie nie mam czasu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta Wielkie dzięki Dorka, Waikiki też się cieszę, że wreszcie mam jajeczkowanie :) - pierwsza dobra wiadomość od m-cy :). A jak Wy się czujecie? Waikiki Ty nie jesteś zbyt wysoka?/ ja mam 168cm ;) Gagatka kochana nie czytaj złych wieści, choc rozumiem Cię w 100% ja też jestem podatna na różne info o poronieniach itd :) Klempa życzę Ci z całego serduszka, żeby mały się troszkę uspokoił i częściej spał ;) :) Zuka gratuluję pęcherzyków, trzymam kciuki :) :) :) Julia oby już @ nie nadeszła, może to obajwy na coś innego ;) :) Moniq kochana a co u Ciebie, bo jesteś ostatnio mniej aktywna???? - pozdrawiam :) Do dziewczyn już zaciążonych i będących już mamami ;) - mam głupie pytanie (jak zwykle) czy zanim zorientowałyście się, że nie nadeszła @ czułyście coś dziwnego??? - w ogóle pamiętacie to jeszcze ;). No i jeszcze czy maiałyście jakieś skutki uboczne brania duphastonu??? No a teraz to Was powalę na kolana - co Wasi lekarze uważają na temat farbowania włosów w ciązy??? - koleżanka mi powiedziała ostatnio, że gin jej zabronił, zaskoczyła mnie tym, bo nie wiedziałam że to dla ciężarnych niedozwolone. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mallgos niektorzy sa przewrazliwieni... ja bym nie farbowala ale to dlatego ze nie wiem co by wyszlo, a ja jestem strasznie przeczulona na punkcie moich wolsow :) Mozesz miec rozne dolegliwosci spowodowane duhpastonem, mi gin powiedziala ze moze powodowac mdlosci, nadwrazliwosc, wrazliwosc piersi - w sumie takie ciazowe dopadlosci... mialam je co miesiac jak bralam (bo duhpaton bralam rok..) a cykl kiedy nam sie udalo nie mialam nic! Tylko, jak juz pisalam, plakalam podczas reklam :) A co jest, zle sie czujesz? Moniq tylko na seke wpadla??? wszystko jest OK? Ja za 20 min zmykam do domu! Nudzi mi sie niesamowicie dzis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos ja mialam takie malusie przeczucia jak po luteinie @ nie nadchodzil, ale bol brzucha byl coraz wiekszy, no ale myslalam realenie ze to raczej nie mozliwe. Zreszta ja co miesiac mialam nadzieje :) hehe tylko ostatnio juz nie. No bo czekalam na @ i na hsg :) a mnie sie bardzo chce spac - praktycznie caly dzien. No ale i tak w sumie jest dobrze :) bo nie rzygam - podobno ja jeszcze nie rzygalam to juz nie bede. Ciekawe :) no i gdzies slyszalam ze dhupaston wlasnie neutralizuje te objawy. Za to kregosłup daje mi sie juz we znaki!! Wiem ze nie powinnam sie stresowac, w sumie w razie W zazywma wlasnie dhupaston, no ale jak kazda normlana kobieta mam obawy ... No i od tygodnia jak przestalam sie odchudzac, cwiczyc i jadam regularnie zelcialo mi kilo! Spooko nie nie? :P ale spokojnie nadrobie. zuzka ty skurczybyku az 3 :) heheh gratulacje :) podziwiam za odwage :) a ile czkesz?? 2 tyg? i mozesz testowac?? 3 to zawsze potrojne szanse :) powodzenia :) Klempa zdrowka zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gagatka nie chce martwic ale mdlosci jeszcze moga nadejsc... mnie sie zaczely chyba ok 8-10tydz :) A spac to moglam caly dzien i cala noc. Zawsze jak sie polozylam po poludniu i spalam np przez 3h to mi sie wydawalo ze nie zasne w nocy... a tylko zobaczylam poduchy to od razu odjezdzalam. A jakies jeszcze objawy masz??? Nerwy to naturalna sprawa, ale pamietaj nie sluchaj zadnych opowiesci! TO ROZKAZ!!! Teraz sie trzeba skupiac na pozytywnych rzeczach i sytuacjach do okola nas! 4 min i do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej Dorka nie czuję się źle, tylko tak na wszelki wypadek pytam, bo mam już doświadczenie z bromergonem i teraz kiedy mam brać jedno i drugie zastanawiałam się czy czasem nie zwali mnie z nóg. Co prawda jestem raptem po 2 tabletkach duphastonu, ale bromergon dał mi się we znaki już po pierwszej. Na razie mam wrażenie, że cały czas mam pełen pęcherz, a jak już zaczynam siusiać to końca nie widać, ale to chyba zbieg okoliczności, bo nigdzie nie doczytałam się takich objawów po duphaston. Teraz jestem tak nakręcona pozytywnie, że cały czas myślę tylko o tym, że do wakacji się uda, bo jesli z jajeczkowaniem jest ok to teraz już tylko ten zabieg i będę brzuchata ;) :). Może za bardzo się wkręcam, ale co tam przecież i tak będzie co ma być :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mallgos pozytywne nastawienie i wiara czynia cuda!!! i z takim mysleniem na pewno sie uda! Jezeli jest jajeczkowanie to na prawde to tylko kwestia czasu! Bardzo sie ciesze ze masz takie nastawienie!!!! Zmykam do domku! huuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuurrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka wielkie dzięki, trzymaj się cieplutko :) Gagatka super, że się dobrze czujesz, oby tak było przez całą ciążę :). A gdzie pozostałe forumowiczki??/ Jak u Was dziś pogoda u mnie leje cały dzień, zimno, szaro brrrrr nic tylko spać się chce, nawet mój M zrobił sobie dłuższą drzemkę, bo nie mógł już wytrzymać :) Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos no zanim sie zorientowalam, ze @ nie nadeszła to bolało mnie podbrzusze jakiś tydzien przed terminem @ już...więc codziennie szłam do toalety naszykowana że już sie @ zaczyna!!! oprócz tego bolały mnie sutki...niby całe piersi,a le najbardziej sutki -to bylo nieco inne... i miałam spory apetyt :) to tyle... No gagatka Dorka ma racje, ze mdłości jeszcze mogą przyjśc czego Ci nie zyczę :) ale ja też dopiero koło 8-10 tygodnia je miałam :) mallgos no ja mysle,z e taki wzrost to taki sredni, w sam raz...ani za mało ani za duzo...chciaąz miałam kiedys moment,z ę chciałm być wyższa...a miąłam tez taki co myslałam,ze takie filigranowe laski są fajniejsze... :) ale to tak jak z włosami mając proste chciałm miec krecone albo mając ciemne chciałam jasne i na odwrót :P mallgos co do farbowania ja czytałam ze do 14 tygodnia nie pozwalają lekarze i tu sie nie dziwie, bo do 14 tygodnia wykształacaja sie wszystkie organy i jest najszybszy rozwój tych waznych ukąłdów itd a chemiczne zapachy są mutagenne czyli stanowią jakies tam zagrożenie... tak samo jak wachanie farb jakiś przy okazji remontów, czy wystawianie sie na promieniowanie słoneczne... no więc ten poczatek to taki delikatny czas :) ....................ja farbowałam w 15 tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka eee moze nie nadjeda :) mam nadzieje :) poza spaniem, zmeczeniem - szybciej sie mecze, przede wszystkim wieczorem i mi brzuch wydyma, kregoslup mi daje sie we znaki. no ale ogolnie luzik :) mallgos bromergon z tego co wiem jest slawy z dolegliwosci,a dhupaston nie - i jest lepszy od luteiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
hej dziewczyny, wy jak zawsze aktywne na maxa i naladowane energia. Zuzka gratuluje 3 jajeczeek i super decyzja, zawsze prawdopodobienstwo duzo wieksze ;-) Mallgos twoje jajeczkowanie to tez dobra wiadomosc. Pozdarwiam wszystkich cieplutko.Moniq ty tylko na chwile tak zawsze?? Dzieki za wasze nadzieje co do mojego cyklu, ale niestety dzis dostalam @. Juz od rana bolal mnie brzuch ale tak inaczej jak przez ostatni tydzien. Niby sie nie nastawialam a jednak jakas chora nadzieje w czlowieku.Ze moze jakis cud sie wydarzy.No i byly testy owulacyjne w tym miesiacu-i nic niepomogl sex dokladanie w ten dzien. Dowiedzialam sie jeszcze przed praca i tak starsznie zaplakalam. jechalam do pracy i plakalam, przy biurku tez mi lezki polecialy. :-( ;-( bo ja nie moge tego pojac dlaczego sie nie udaje.I juz chyba zaczynam myslec o tym zeby sie poddac bo to wszystko zabija mnie od srodka na maxa. Moj M. powiedzila mi dzis prosze cie przestan o tym myslec odpusc sobie.... Tylko jak odpuscic jak w przyszlym miesiacu jedziemy do Pl wiec jest szansa na jakies normalne badania, potem te hsg w czerwcu. Do tego ta flustracja ze jestem tu,a nie w PL ze nie moge sobie pozwolic na monitorowanie cuklu czy IUI, bo tu chyba nawet nie daja ludziom takich szans, od razu invitro. Czego ja sie wogole spodziewalam,ze tak po prostu zajde...Moze rzeczywiscie czas sie pogodzic z tym. Trace sily czy to normalne???? Odezwe sie jak dojde do siebie. A ten brzuch to musial bolec na mega @, bo juz dawno takiego nie mialam. Sorki ze wproadzilam smutny watek...Odezwe sie jak tylko znowu pojawi sie we mnie jaka kolwiek nadzieja Pozdrawiam was cieplo...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia bardzo mi przykro :( pamiętaj wiemy co czujesz, przechodzimy przez to samo co m-c, to słabe pocieszenie, ale nie jesteś sama. dochodź do siebie jak najszybciej, ja też miałam ostry kryzys na poczatku roku i to było straszne, trzymam za Ciebie kciuki i życzę szybkiego powrotu dobrego samopoczucia. Waikiki czyli jednak zaczęłaś coś odczuwać dość wcześnie. Ja to troszkę świruję, bo nastawiam się bardzo pozytywnie, tylko troszeczkę martwi mnie, że od wczoraj boli mnie brzuszek, dziś zaczęły boleć piersi, czuję troszkę jakby ucisk na pęcherz i to wszystko przypomina mi te objawy, które pojawiały się zawsze gdy się nie udawało. To mnie tak troszkę sprowadza na ziemię, ale spoczko nie dobija mnie - raczej pałam optymizmem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julio, bardzo mi przykro, ale za to będę trzymać kciuki za następny cykl. Te u nóg też. :D Mallgoś, dziękuję. Przydałoby się, żeby mały więcej pospał. Z początku cały czas spał. Jak tylko zjadł to od razu odpadał. I skończyło się to tak z dnia na dzień. :) To moje małe pędraczysko też mi dziś cały dzień pajacował. Już myślałam, że go wystawię na Allegro i to bez ceny minimalnej. Nie chce to stworzenie małe leżeć same tylko ciągle chce być z kimś. Wystarczy, że stracę się mu z pola widzenia to już pieje. Dziś moja Mama kupiła mu leżaczek z Fishera, więc będzie mi łatwiej go ze sobą nosić. Bo do tej pory siedział se w foteliku samochodowym. To nic, że był w nim pozwijany jak rolmops, najważniejsze, że mnie widział. Masakra. Jak nie ma Męża to nawet jak się idę wykąpać to zabieram tego gada do łazienki. Kurde, on waży coraz więcej i już pomału czasem łapy odpadają. Ale spoko, damy radę. Jeszcze ostatnie ok. 20 lat i będę już miała luźniej hahah. :D Co do wzrostu to ja jestem dość wysoka, bo mam ok. 175 cm, a jak zarzucę buty to ponad 180 cm robi mi się lekkim cycem. Dlatego nawet jak się trochę spasę to tego aż tak bardzo nie widać. Ogólnie ja zawsze duża baba byłam. :) Gagatko, dziękuję bardzo i Tobie też życzę zdrówka. I jeszcze raz proszę, nie czytaj różnych pierdół o poronieniach itp. Ja też czytałam, słuchałam, a potem panikowałam i doszukiwałam się objawów. Mąż powiedział, że mi tego neta wyłączy i zabroni z ludźmi gadać. :D Ja nie miałam żadnych skutków ubocznych brania Duphastonu. Jakoś dobrze ten lek na mnie wpływał. A włosy zafarbowałam se coś ok. 6 tc. I to z czystą premedytacją. Choć lekarz coś mi tam przesapywał, że nie wolno. I w sumie wcześniej też już o tym wiedziałam, ale stwierdziłam, że nie dam się zwariować. :) Póki zrobiłam test to trochę dziwnie się czułam. Miałam rozwolnienie i raz zarzuciłam pawiem. :) Do tego odrzuciło mnie od kawy i nie mogłam czuś zapachu z lodówki. :) I jak już się okazało, że jestem w ciąży to Mąż mi potem powiedział, że właśnie jakoś tak dziwnie już wcześniej wyglądałam. Mówił, że cała promieniałam i biło ode mnie jakieś takie światło. Mówił, że ciężko to opisać, ale jakaś taka odmieniona byłam. :) Idę się wykąpać, póki mały śpi, bo potem zaś będzie kapa. W ogóle ostatnio kąpiel to dla mnie rarytas i cieszę się na te 5 minut w samotności jak głupia. W ogóle ciągle latam tak, że wiecznie się upocę i mam wrażenie, że walę tak, że ławica ryb to przy mnie perfuma. Mąż mówi, że oczywiście przesadzam, ale kurde ja wiem swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos tak trzymaj! optymizm ważna rzecz!!! julcia wiem, ze teraz masz doline, ale wierze że Ci przejdzie...jak to zawsze pisałysmy nowy cykl-nowe szanse, nowe nadzieje!!!!! na pewno sie uda...musisz wierzyć!!!!! ❤️ o Klempa przypomniałas mi, ze ja tez przeciez miałam taki zwał zanim sie dowiedziłam o ciazy,ze myślałam, ze złapałm grype jelitową, której nigdy przedtem nie miałam! dwa dni miałam rozwolnienie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa tak to chyba jest z tymi maluchami, ze jak tylko zostana same to w ryk albo marusza... moja bratowa tez musi swoja mala wszedzie ze soba nosic, bo inaczej nie jest dobrze... mala ma juz 8 miesiecy i od kiedy siedzi i potrafi doczlapac sie do zabawek to sama sie soba zajmuje. Julia przykro mi ze przyszla :( Spokojnie dochodz do siebie i zbieraj sily na nowy cykl! Jak te szare dni minal przyjda te sloneczne i bedzie super!!! Ciekawe jak nasza Zuzka? Jak teraz mowicie o tych grypach jelitowych itp to tez mi sie przypomnialo ze mialam dwa dni ze musialam miec kibelek w poblizu bo myslalam ze sie zatrulam, ale juz wtedy wiedzialam... To bylo kilka dni po poz tyscie. Mallgos dobre masz nastawienie, nie ma co sie nakrecac, ale trzeba wierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta ale dziś pogoda u mnie, słonko praży, w ogóle nam się w pracy nie chciało pracować. Klempa no właśnie jeszcze jakieś 20 lat wyprowadzi się i będziesz mogła zajac się sobą ;) :). Może się jeszcze chłopak się wyciszy i odczuje potrzebę snu - życzę Ci tego z całego serduszka :) U mnie chyba jednak tym razem nie wyszło, zaczęły się te dolegliwości, które miałam zawsze pod wpływem prolaktyny, w ogóle (sorki za nadmierną szczerość) zaczęły mi się upławy i troszkę mnie pobolewa brzuszek, choć bardziej mam wrażenie, że to pęcherz. No, ale nie tracę nadzei - jak już wcześniej napisałam mam nadzieję, że do wakacji się uda i skoro muszę to pójdę na te hsg, a wtedy to już z górki :). Moniq mam nadzieję, że znajdziesz troszkę czasu i wpadniesz do Nas na dłużej - pozdrawiam :) Gagatka dużżżżżżżo odpoczywaj i się uśmiechaj, to dziecko też będzie wesołe ;) :) Dorka, Waikiki jak znosicie psychicznie przybywające kilogramy???? :) Julia wracaj jak najszybciej - czekamy na Ciebie :) Aha dzięki za wskazówki co do farbowania włosów, bo ja właśnie się wybieram na malowanie na początku maja no i jakby wyszło to bym nie poszła, a tak to sobię trzachnę fryzurkę i będę w szpitalu kwitnąca ;) :). W ogóle mam taki problem z wyborem piżamy do szpitala, bo generalnie czegoś takiego nie używam i nie wiem czy powinnam sobie kupić taką ze spodniami, czy może lepiej jakąć haleczkę ;). No i co jeszcze powinnam mieć - szlafrok??/ uwsteczniona jestem w tej kwestii :) Pozdrawiam, miłego popołudnia :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Kochane cały czas Was podczytuje, ale nie pisze , bo jak zwykle mam beznadziejny humor i nie chce Wam smęcić. Zaczełam robić testy owulacyjne i cały czas wychodzą mi negatywne. Mam już tego naprwde dość. Powoli tracę jakąkolwiek nadzieje, czuje tylko bezsilność i żal do świata. Dopadają mnie myśli , że w tamtym roku o tej porze też liczyłam na cud, i co czas przemija , a ja stoje w miejscu. Do tego jeszcze ta moja beznadziejna praca, nie ma czego sie chwycic , zeby nie myslec tylko o jednym:o Ale dobra cicho ... nic juz nie pisze!!! malgos🌼 słońce do szpitala wydaje mi sie praktyczniejsza koszula, bo ciagle masz robione jakies badania , a tak kiecka do góry i heja:) Musisz miec szlafrok, kapcie. Mozesz mec swoje podpaski , bo po zabiegu mozesz krwawic , a te szpitalne są gigantyczne. Klepma 🌼 życze Ci jak najwięcej przespanych nocy i odpoczynku. Bo za pare miesiecy bedziesz małego ganiała po domu, hihi:) julia🌼 nie smućie kochana. Odpocznij sobie, w przyszłym miesiącu zrobisz badania i napewno bedzie dobrze. gagatka🌼 życzę Ci jak najmniej mdłosci i czekamy na pierwsze usg kruszynki:) waikiki🌼 a na kiedy masz termin. Kurcze , bo to juz chyba duzo nie zosało. A pamietam jak napisałas , ze są 2 kreseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniq jak się cieszę, że jesteś :). Uszka do góry kochana, takie to Nasze życie już jest, że wciąż czekamy na cud i mam nadzieję, że on się Nam wkońcu przydarzy :). Co do testów owulacyjnych to ja przestałam ich używać w momencie, gdy miałam kryzys i mimio, iż wychodziły pozytywne nie było ciązy. W poprzednim cyklu znowu zrobiłam sobie te testy, jednocześnie wylądowałam u gin na usg i okazało się, że one pokazują mi zbliżającą się owulacjię 12dc podczas, gdy u mnie 11dc jest już po temacie. Tak dla eksperymentu w tym cyklu, który już miałam w pełni monitorowany zrobiłam sobie testy i wychodziły negatywne w momencie, gdy gin kazała działać, bo pęcherzyk był już gotowy do pęknięcia. Nie wiem czemu tak się dzieje - bardzo możliwe, że ze mną jest coś nie tak i te testy głupieją. Kiedyś ktoś na innym forum napisał mi, że te testy sprawdzają się u kobiet zdrowych, u tych z problemami hormonalnymi (np tak jak u mnie - podwyższona prl) nie mają one sensu - wygląda na to, że coś w tym jest, bo jeśli dobrze pamiętam to Dorka coś pisała, że w cyklu, w którym zaszła testy wychodziły negatywne. Nie wiem czy Ci coś tym wywodem pomogłam, ale powiem Ci szczerze, że mnie te testy bardziej dołowały niż pomagały, bo mimo pozytywnych wyników ciązy nie było - no nic w tym dziwnego skoro pokazywały owulację po fakcie. Trzymaj się kochana dzielnie i pamiętaj nie jesteś sama - siedzimy w tym razem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki :) prosze mi sie tu nie smutac :) Julka do Ciebie pisze :) wiem ze jak przychodzi @ to czlowiek jest zly na caly swiat, nie chce mu sie zyc i pyta sie dlaczego!!! Ale jak ustaje @ to rodzi sie nadzieja, nowe sznase. Musi sie przeciez udac. A nastawienie negatywne wiele nie pomaga, najlepiej sie wy;uzowac i tyle... moniq czesc :) mam adzieje ze humorek Ci sie poprawi :) nie msutaj sie mallgos tak testy sa przede wszystkim dla kobiet zdrowych, dla nas z problemami to tylko strata czasu i pieniedzy i niepotrzebnych zlosci ze nie wychodza. a ja bylam dzis u lekarza i w sumie nic nie bylo widac. Tylko pecherzyk ciazowy i tyle. Zadnego serduszka!! Lekarka mowi ze jest dobrze, a ja i tak mam stresiora i tyle. I ze to na jej oko dopiero bedzie 4 tydzien. Mam przyjsc za 2 tygodnie. Wiec powarzam sobie jak jakas mantre, ze bedzie dobrze, ze mam sie nie stresowac ze bedzie dobrze. Musi byc?? no nie?? Dziewczyny my to mamy cale zycie pod gorke, ehhh albo sie stresujemy ze nie wychodzi, a jak juz zaskoczy to czy wszystko bedzie dobrze... ehhhh jakos musze przetrwac te 2 tygodnie. tylko jak??? milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
🖐️ Hej Laseczki ;-) ;-) Dziekuje wam wszystkim za wsparcie 😘. Rano jeszcze poplakalam :o z wielkim zalem czemu to akurat na mnie trafilo....ale mi przeszlo :-p przynajmniej tak mi sie wydaje. Choc narazie jeszcze nie ejstem gotowa na nadzieje. Bo tu chyba cudu potrzeba. Mallgos Twoje objawy raczej nie sa na @ 3mam kciuki-grunt to pozytywnie myslec i sie nie nastawiac Klepmpa trzymaj trzymaj kciuki u stop koniecznie bo rece mniemam masz zajete i nie wystawiaj dzidzi na allegro,zreszta jestem przekonanana zebys tego nie zrobila :P Waikiki co do wiary to jakos glupio wczoraj zwatpilam ale juz troche sie oprzytomnilam.Tak wiara przenosi gory,trzeba wierzyc. Swieta prawda :-) Moniq super ze sie odezwalas. Mysle ze testom nie ma co do konca wierzyc.Pozatym wiedza o tym ze to akurat teraz masz sie przytulac chyba moze dodatkowo blokowac nasza psychike. Odwiedzaj nas czesciej.I glowa do gory jestesmy w tym w kilka osob i bedziemy sie wspierac.I do lata wszystkie zacizymy :-D ;-) :-p nie przyjmujemy innego scenariusza. Dorka jak tam brzuszek rosnie?? pewnie masz apetyt?? Zuzka halo gdzie jestes?? pozdrawiam reszte No to w sumie jak dolek trwal tylko dzien z hakiem to nie jest tak zle...Chyba to dzieki Wam tak szybko staje na nogi, bo zazwyczaj dluzej mnie trzymalo. M wczoraj na mnie troche nawrzeszczal ze mam wyluzowac.Latwo powiedziec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
Gagatka i ty mnie ochrzaniasz jak moj M :-D ja sie smutac nie bede jak ty sie stresowac przestaniesz :P Serduszko zobaczysz, mysl ze ten maly cud juz w Tobie jest. Buziak 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniq mam nadzieje ze problemy w pracy Ci sie rozwiaza, przejdzie stres i wtedy sie uda! U mnie tak bylo, ciagle steresy w pracy na pewno jakos utrudnialy zajscie, jak juz tam przestalam pracowac to sie od razu udalo! A co do testow to mi co miesiac wychodzily poz, poza cyklem w ktorym sie udalo! wtedy zaden nie wyszedl mi poz... i to byl cykl kiedy po raz pierwszy wzielam dostinex na obnizenie prolaktyny. Gagatka to cudownie ze jest pecherzyk, tylko sie cieszyc a nie smucic!!! Jezeli to 4 tydz to za wczesnie na serduszko i dzidzia to doslownie niewidoczna kropeczka ale jest!!! Siedzi sobie w tym pecherzyku i rosnie z min na minute! Ja tez pierwsze usg mialam jakos tak jak ty i tez widzialam tylko pecherzyk!!! Wiec nic sie nie denerwuj, bo nie ma czym!!!! A ja mialam dzis wizyte u poloznej i wszystko jest super! wyniki mam dobre, sluchalismy serduszka ktore brzmialo jak galopujacy kon! Super! A zaraz zmykam na joge! Milego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagatka super, ze jest ok, jak gin tak mówi to tak jest, a na serduszko to rzeczywiście za wczesnie, musisz jeszcze poczekać, trzymam kciuki, żeby cały czas było ok :0 :) :) Julia tak się cieszę, że znowu jesteś i masz lepszy humorek :) - oby tak dalej :). A co do moich objawów to one nie są na @ tylko takie charakterystyczne jak zawsze co m-c gdy mi prl za mocno skoczyła, ale kto wie - może to nie to. Na razie jestem spokojna, bo teraz słyszę same pozytywne wieści, coś się ruszło a nie tak jak dotychczas - ta próżnia mnie wykańczała. Teraz to już mnie to hsg nie przeraża, nawet nie mogę się doczekać - niech już przepchają co trzeba, żebym mogła dołączyć do Waikiki, Dorki i Gagatki ;) - czego i Wam kochane życzę :) :). Mnie już teraz miesiąc czy dwa czy też trzy nie zbawią, czekałam tyle to i jeszcze troszkę wytrzymam, grunt że wszystko jest na dobrej drodze :) :) :) Dzięki za wskazówki i słowa otuchy - jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez sie staram mam dni plodne wiec cisne meza;p boze zeby sie udało 2 raz straty nieprzezyje:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny dziękuje Wam za pocieszenie:) dodałyscie mi troszkę otuchy. Moze rzeczywiscie przestac robic te testy, odkad je robie jak wychodzą negatywne nie mam ochoty na przytulanie. Nie mam ochoty na nic:O gagatka, na serduszko jeszcze za wcześnie, ale napewno bedzie wszytsko oki , musi być i będzie, nic sie nie martw:) dorka, wiesz u mnei z pracą to tak jest, ze zeby mniej sie stresowac i meczyc musialabym zmienic, a to nie takie proste:( julka, dobrze , ze juz lepiej , ja jak z Wami pisze to zawsze jest mi lzej i łatwiej. ciekawe jak tam Zuzka:) Dziękuje Wam wszystkim, jestescie kochane👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×