Spotkanie z EX po 2 latach

mogę wyjeżdżać z czym chcę bo to publiczne forum :P A Ty najpierw uporządkuj swoje sprawy zanim zaczniesz z ex kombinować cokolwiek, bo inaczej będziesz tylko kolejnym chujem na tym świecie :O

Słuchaj wole być chujem, którego opinia obcego człowieka na jego życie prywatne nie obchodzi niż kolejnym nierozgarniętym nadużywającym redundancji człowiekiem, który czuje sie dowartościowany przez w/w typu wypowiedz. chcesz sie wypowiadać to załóż sobie swój temat .... ja przedstawiłem prostą sytuacje, gdzie potrzebuje porady nt. "Po czym poznam ze EX cos do mnie czuje a po czym ze tylko tak chciała sie spotkać? " ZEBY NIE ŻAŁOWAĆ CAŁE ŻYCIE!!! krótko zwieźle i na temat.

wściekaj się ile chcesz, a prawdy nie zmienisz. Mam nadzieję, że CIę obie kopną w dupę za te Twoje kombinacje :O A jeśli ex nic do Ciebie nie czuje, to co? Dalej będziesz tkwił w związku z obecną i marnował jej czas? :O ŻAŁOSNY jesteś.

Żałosna to Ty jesteś. Co robisz o 3:30 ? chłopa nie ma ? :) nie dziwie sie.

:D Jasne :P Znawca tematu się znalazł :P Słyszałeś może o czymś takim jak bezsenność? Czasem się zdarza :P

"wściekaj się ile chcesz, a prawdy nie zmienisz. Mam nadzieję, że CIę obie kopną w d**ę za te Twoje kombinacje A jeśli ex nic do Ciebie nie czuje, to co? Dalej będziesz tkwił w związku z obecną i marnował jej czas? " typowy polak ... nic mu sie nie podoba nie widzi pozytywu zarozumiały ... bierze pod uwage najgorszą opcje , życzy jak najgorzej i obraża innych :)

przepraszam bardzo, pozytywu czego? Zdrady? :O

Bezsenność ? I KTO TU JEST ŻAŁOSNY :)

trochę Ci pomogę będzie wspominać te wszystkie dobre rzeczy które jej się przytrafiły , z Tobą rzecz jasna. Będzie wypytywać , ale wypytywać bardzo szczegółowo do momentu kiedy zapyta się o Twoje sprawy sercowe. Będzie sie do Ciebie zbliżać, będzie Cie obserwować i naśladować Twoją gestykulacje , będzie się bawić włosami , bizuterią. Będzie Cię dotykać, to będzie dotyk mało widoczny i mało wyczuwalny , ale będzie.

jakiej zdrady ? spotkanie to zdrada ?

sam twierdzisz, że CIę do niej ciągnie. Więc wytłumacz mi co z Twojej strony ma na celu to spotkanie? :O

tyrek DZIĘKÓWA !!! fuckin' BIG ONE

sama bym Ci dała radę i myślę, że więcej osób też, gdyby nie fakt, że kombinujesz z ex mając obecnie kobietę.

ciągnie... ale nie do łóżka .... ona. po prostu

Nie ma za co chłopie , korzystaj z życia ;)

a jeśli się okaże, że ona coś czuje to co wtedy?

jak EX do mnie coś czuje to sie z nią hajtne ! ale przede wszystkim jak bede miał tą pewność to zakończe sprawy zanim do czegoś dojdzie

to wtedy krótka piłka, fuckfiend , czy może coś więcej . Bez owijania w bawełne.

No właśnie. A jeśli nie, to dalej będziesz obecnej marnował czas, mimo że jej nie kochasz. I to właśnie jest żałosne :O

tylko Ex to jest kobieta dla której moge zaryzykować. a obecną kochałem ale sie zjebało ... :/ jak z ex nic ... to sproboje naprawić to z obecną. szukam szczęścia. co w tym załosnego ?

To, że nie jesteś fair wobec innych.

jeżeli mam być szczęśliwy to nie bede tego uzależniał od innych. przecież to może tylko na dobre wyjść. jak pójdzie w tą albo w drugą .

ja, ja, ja. Tylko Ty się liczysz? :O Szukaj szczęścia, proszę bardzo, ale nie kosztem innych :O Idę spać, szkoda czasu na rozmowy z takim egoistą :O

Zrozum jeżeli w 1 strone to ja i obecna bedziemy szcześliwi, jeżeli w 2 strone to ja i ex będziemy szczęśliwy a jak obecna znajdzie sobie kogoś to też będzie szcześliwa.

Jak mogłaby być szczęsliwa z takim egoistą, który poszuka szczęścia gdzieś indziej jak się coś nie powiedzie? Obie będą szczęśliwe....dobre....

takie sa....

dla takich facetów jak ty,kalkulujesz jak w biznesie,miłość to nie biznes-przynajmniej dla niektórych:P,nie kochasz ani swojej byłej( 4 lata już nie jesteście- kochasz wyobrażenia o niej,wspomnienia a ludzie się zmieniają)ani tym bardziej obecnej.

Jaro, jesli jej nie kochasz(obecnej) po co z nią jestes? Boisz się samotności?

no to ja dorzuce swoją opinejszyn drogi Jaro jesli kobieta po długiej nieobecnosci nadal mysli o Tobie(a uwierz można sobie życie poukładać) wiec jesli do tej pory nadal pisze,dzwoni czy w jakikolwiek sposób próbuje nawiazac kontakt-to jest oczywiste jak słońce,że kocha...gdybym trwała w matni dwa lata ,czekając na kogoś,kto nadal dudni mi w sercu,pisała i prosiła o sotkanie-to raczej w jednym celu-bez niego życie nie do zniesienia...zapytaj wiec jej osobiscie,bo my w jej serduchu nie siedzimy...mozemy tylko sobie ot tak mniemac,co bedzie gdy,a co by było...a moze by tak...