Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliana88

Nie wiem kogo zaprosic ze znajomych.

Polecane posty

Gość Liliana88

planowalismy wesele na ok 90 osób po obliczeniu rodziny wyszło nam już sporo ponad 100 os.bardzo chciałabym jeszcze zaprosić moich dobrych znajomych tylko że to jest dodatkowe 14 osób, nei stac nas an to. myślałam zeby zaprosic tylko częsc z nich i teraz sama nie moge sie zdecydować jak z tego wybrnąć zeby nikogo nie urazic. Anita- moja przyjaciółka od przedszkola. po gim nasze drogi się rozeszły bo poszłysmy do innych szkół. ale mieszkamy od siebie 4km i spotykamy się. często rozmawiamy na gg. na bierząco wiemy co sie u której dzieje i widze ze nasza przyjazn nie skończyła się po szkole. Marlena-nastepna przyjaciółka prawie ze od urodzenia. w wieku 10 lat wyprowadziła się z rodzicami na drugi koniec polski, kontakt jakby nam się urwał, ale poziej go odnowiłysmy w wieku nastu lat kazde wakacje spedzalysmy razem, wspólne wyglupy itp. teraz już widujemy się bardzo rzadko, mamy kontakt tel ale raczej sporadyczny Dorota- moja sąsiadka.troszke młodsza ode mnie. nie moge nazwać jej moją przyjaciółką, ale napewno jest dobrą kumpelą, lubie z nia rozmawiać. chodzimy razem na zakupy spacery. ona bardzo interesuje się moim slubem i jako ze z nią mam stały kontakt podtrzymuje mnie na duchu Ania i Sandra- przyjaciólki ze szkoły sredniej. przez trzy lata razem. nadal mamy kontakt choc ie widujemy się tak często jak wczesniej Justyna- ją tez poznałam w liceum. dobra kolezanka. przyjaciólka raczej anki a sandry. ale tez trzymała sie z nami Damian- kolega z sąsiedztwa, brat doroty. chodzilismy razem do szkoły przez całe zycie. fajny kumpel No własnie czy wypada zaprosic tylko niektórych z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej żebyś ich wszystkich
razem zaprosiła po ślubie gdzieś do lokalu. nikt sie nie obrazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiuniet
Oczywiście, że jeśli nie możesz zaprosić wszystkich to musisz wybrać. Ważne, że te osoby nawzajem w większości się nie znają i nie porozumieją się w kwestii tego kogo zaprosiłaś, a kogo nie. Tak więc nie powinien się nikt obrazić. Anita - Znacie się dość długo i nadal interesujecie sobą nawzajem. Często się spotykacie? czy rozmawiacie tylko na gg. Bo jeśli tylko na gg to myślę, że nie mogłabyś z tej koleżanki zrezygnować. Jeśli jednak oprócz rozmów na gg jesteście sobie bliskie, telefony, spotkania, rozmowy na żywo to jednak byłoby jej naprawdę miło:) Marlene myślę, że powinnaś sobie odpuścić. Macie kontakt sporadyczny. Nie ważne, że kiedyś to była wielka przyjaźń. Lepiej zaprosić bliższe Ci osoby. Dorota jest sąsiadką, ale myślę, żę jest Ci i tak w tej chwili najbliższa z tych wszystkich kolezanek Ania i Sandra- przyjaciólki ze szkoły sredniej. przez trzy lata razem. nadal mamy kontakt choc ie widujemy się tak często jak wczesniej Justyna odpada moim zdaniem to nie prawdziwa koleżanka tylko taka wedlug tego oc piszesz na doczepkę. Damian- tylko jeśli zaprosiz dorotę to i jego. Na pewno nie możesz zaprosić doroty, a jego nie lub na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Hmm. Ludzie często stosują kryterium, że proszę te osoby z którymi mają stały kontakt przez ostatni lata. Ja nie uznaję takiego kryterium i prosiłam te osoby, które coś wniosły w moje życie, oczywiście nie w sensie materialnym ;), które w jakimś momencie mego życia były dla mnie ważne i nieważne, czy teraz mam z nimi stały kontakt, czy prawie wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wolala zaprosic
moich przyjaciól i znajomych niż z rodziny siódmą wodę po kisielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiuniet
podsumuwując wedlug mnie powinnaś zparosić dorote, damiana i marlene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiuniet
nie marlene anite chcialam napisać:) no ale zrobisz jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anite dorote i damiana
jesli masz wybierac ;) w dalszej kolejnosci: marlene potem dopiero: anie i sandre (razem) justyna - koncowy wybor wypada zaprosic niektorych z nich ale ani i sandry osobno nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anite dorote i damiana
O! czyli podobnie poradzilam jak osoba wyzej ;) Widzisz... cos w tym jest ;) zawsze to jakis wybor ;) A pozostale osoby nie musza wiedziec ;) No chyba, ze sie znaja, jak zobacza na zdjeciach i bedzie im przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Ostatnio byłam na wesele gdzie panna młoda zaprosiła chyba z 15 osób z pracy plus Pan młody z 8 osób z pracy, wesele było dość małe, więc strasznie to się w oczy rzucało, że proporcję były zachwiane, rodziny była garstka...dodam że znam ich sytuację rodziną i nie to, że mają aż tak małą rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana88
no włąsnie juz tak myslałam ze justyna odpada. te 2 przyjaciólki z lo to jest tak ze z jedna mam teraz wiekszy kontakt niz z drugą i chciałabym tą anie zaprosic jednak bo ona cały czas prosi zebym ja odwiedziała itp. no ale jak zaprosze jedna to nie wypada nie zaprosic drugiej bo to bedzie dziwnie wyglądało. one zawsze sie smieły ze najpredzej to spotkamy sie u mnei na weselu i sie sprawdziło wiec...ech juz sama ie wiem co do doroty to ją napewno, nad damianem sie zastanawiałam ale to rodzenstwo i z im tez sporo czasu spedzałam anita to chyab jednak moja najlepsza przyjaciółka i musi byc. a marlena, nie wiem czy ona nawet by przyjechała, ma teraz swoje zycie, ale tez ją lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Proś według swoich odczuć, tak od serca, a nie tak, że kogoś wypada zaprosić np. sąsiada, choć prawie z nim nie rozmawiasz, tak samo jakieś koleżanki koleżanek, albo osoby z pracy, które są tylko dlatego Ci bliskie, bo siedzą obok Ciebie w pracy, a tak na prawdę, to oprócz pracy nie ma z nimi o czym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana88
nie moge zrezygnowac z ciotek bo to nie bedzie fajne jak jedną zaprosze a druga nie. tym bardziej ze nasza rodzina nie jest porozrzucana po swiecie. wszyscy są raczej nie daleko od siebie i nie moge tak zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Nie rozumiem tej waszej krótkowzroczności, ze najlepiej to prosić, tych co się widuje teraz, a to co było kiedyś to już nieważne, dla mnie to takie prymitywne, no ale typowo ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana88
wiem za napewno chciałabym aby była Anita, Dorota i Ania. ale tak tez nie moge bo jak dorota to i damian jak ania to i sandra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Co to ciotek, to rozumiem, to zupełnie inna kwestia i trzeba prosić nawet te za którymi średnio się przepada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikaaaaaa
EE? no właśnie zaprasza się osoby, z którymi jest kontakt jakiś, a nie wygrzebywać koleżanki z podstawówki, bo kiedyś tam był kontakt w miarę bliski. Moim zdaniem dorotę powinnaś zaprosić, bo nie jest to zwykła sąsiadka na dzień dobry i co słychać. Rozmawiacie, umawiacie się. Jest Ci bliska i jak mówisz wspiera Cię. Damian ze względu , że to brat Doroty i że nadal zapewne niedaleko siebie mieszkacie i znacie się od wielu lat myślę, że też powinien być zaproszony Anita to jedyna z koleżanek, przyjaciółek z lat szkolnych z którą utrzymujesz kontakt i która mieszka niedaleko, z którą się spotykasz. I tak z tych 3 osób wyjdzie Ci 6:) Z rodziny nie radzę rezygnować. Nawet jeśli się jakiejś ciotki nie lubi to cóż rodziny się nie wybiera. A na takich uroczystościach powinna być cała rodzina zaproszona. Najwyżej jeśli któraś ciotka nie będzie chciała to sama odmówi. ALE WYPADA ZAPROSIĆ. Autorko i tak z tych 100 osób zrobi się pewnie 80-90 tak zazwyczaj jest więc nie przejmuj się dużą liczbą ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrynkaa
A czemu Ania i Sandra razem? nadal się przyjaźnią? traktujesz je jak jedno? dlaczego? nie masz z nimi kontaktu już. No, ale jak chcesz pamiętaj, że to już 4 osoby więcej Justyna moim zdaniem odpada całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Ale ja nie mówię o jakiś odgrzebanych koleżankach z podstawówki, tylko o bardzo dobrej koleżance z którą się np. 5 lat siedziało w ławce, no ale teraz jest np. gdzieś daleko i się nie widujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana88
acha i wiadomo ze gdybym to było te 7 osób to zaprosiłabym wszystkich ale są tez os towarzyszące kazdego. i to juz jest spora grubka. nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
A dlaczego Justyna na pewno nie. A może autorka topiku ma, zawsze miała z nią dobry kontakt, może zawsze mogła na nią liczyć, to dlaczego na pewno ma jej nie zaprosić? Tylko dlatego, ze poznała ją przez koleżanki z LO i to one najpierw były jej koleżankami? E nie bądźcie takie, że tylko tu i teraz, wesele to zazwyczaj jest impreza życia, a nie jakieś imieniny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
A powiedz tak szczerze na prawdę na ogólnych kosztach robi Ci różnicę, czy zaprosisz te 4 osoby w tą, czy w tą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana88
grupka* ania i sandra mieszkają blisko siebie i nie wypada jednej zaprosic a drugiej nie bo tamtej bedzie przykro ze kiedys była taka dobra kkolezanka nawet siedziałysmy razem w łąwce a teraz tylko anke zaprosilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszaj albo wszytkich albo nikogo - i tak jak ktos wyzej napisal - jakis czas po slubie mozecie isc na piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana88
kurcze no moze nie taka wielka róznica ale kazde 2 osoby to dodatkowy wydatek. tym bardziej ze narzeczony zaprasza tylko 1 kolege, a mi wychodzi 14 osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Oczywiście zrobisz jak uważasz. Ja uważam, że nie ma co tak chytrzyć na groszach, bo często z tego więc kłopoty wynika niż się zaoszczędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo justyna to przyjaciolka
"raczej anki i sandry" przeciez opieramy sie tylko na informacjach podanych przez autorke. Po cholere ta Wasza przychoanaliza i nadinterpretacja faktow. Wcale nie uwazam, ze albo wszystkich albo nikogo. Wg mnie: Anita, Dorota i Damian ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
No ale autorka się waha, a skoro ją wymieniła, to jest dla nie ważna... A jak zapatrujecie się na proszenie osób, które prosiły was na swój ślub, ale teraz niekoniecznie macie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo justyna to przyjaciolka
waha sie jezeli chodzi o zaproszenie kogokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylkooo
Dlatego tak mocno agituję żeby prosić też te osoby z przeszłości z którymi się mocno trzymało, bo ostatnio miałam okazję zobaczyć jaką selekcję robiła moja dobra znajoma od przedszkola przed swoim weselem. No i odrzuciła dwie w sumie przyjaciółki z czasów lo jedna z którą mieszkała w internacie, na stacji, wszędzie razem chodziły, jeździły, no a druga z lo też dobra i później ze studiów razem mieszkały kilka lat, nawet na wakacje razem jeździły, no ale z obiema ma teraz średni kontakt, dodam że u tej drugiej była na weselu...No i straszne to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×