Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanamama32

co moge zrobic z dzieckiem z zespolem Downa?

Polecane posty

Pół roku temu zadawałam sobie pytanie dlaczego to mnie spotkało? po porodzie lekarze oznajmili mnie, że urodziłam dziecko Zespołem Downa. Zastanawiałam się z mężem dlaczego musiało stać się to nam, wszyscy znajomi mają zdrowe dzieci, lekarz na wet nic nie podejrzewał przecież mam dopiero 23 lat. Gdy moje dziecko miało tydzień to nie wyobrażałam sobie gdyby jej nie było, te dzieci tak samo potrzebują ciepła rodzinnego, miłości być szczęśliwe. Wiadomo trzeba poświęcić im więcej czasu, razem ćwiczyć bo to jest bardzo ważne. Po pół roku jesteśmy tak przywiązani do siebie i wiem, że nigdy bym nie dała zrobić jej krzywdy. A teraz pisze do tych osób co źle się wypowiadają na temat osób Zespołem Downa np.odstrasza ich wygląd, są straszne. Jeszcze nie wiedzą co spotka ich w życiu - bo może i ktoś się w stosunku do nich zachowywać jak oni do kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoreksynek
No właśnie przeczytałam kilka komentarzy z 2009 roku .Opowiem wam swoją historię : że moje dziecko może mieć zd dowiedziałam się w 12tygodniu ciąży ,chociaż lekarz nie dawał 100%,proponował zrobić badania kosmówki,a nawet usunąć ciążę, ją nie zgodziłam się ,postanowiłam że urodze ,do końca miałam cichą nadzieję że dziecko będzie zdrowe,ale teraz jestem wdzięczna swojemu lekarzowi bo byłam w jakimś stopniu przygotowana co może mnie i moja rodzinę czekać,urodziłam ,było trochę kłopotów ,ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez naszego Wiktorka ,on jest niesamowity ,energii tyle że mamy zdrowych dzieci nam by zazdrościli.Niewiem jak wogóle można takie głupoty pisać ,brzydzic się takich ludzi ?Wy jesteście gorsze od hitlera !! !! Oni też mają prawo do życia i szczęścia ,i jestem pewna że moje dziecko nie zabie ,nie ukradnie i nikogo nie skrzywdzi . I mi naprawdę szkoda tych kurzych móżdzków,którzy nie wiedzą co napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkfdklfjdlgdasf
ludzie z zd są cudowni, a ci, którzy tego nie widzą i piszą tu takie głupoty nie są warte uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akurat.cudowni
Cudowni?chyba faktycznie się klanu naogladalas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoreksynek
Dla mnie to że moje dziecko ma zd jest tylko kawałek papieru na którym napisano diagnozę:) a traktuje jego jak reste swoich dzieci jak trzeba to nakrzycze jak trzeba to przytule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoreksynek
A spadaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja sie wypowiem
mam wujka z zd który ma ok 60 lat choc nikt z was by w to nie uwierzył. obcy ludzie jak go widza to mysla ze to nastolatek . ze ma góra dwadziescia pare lat. zreszta nigdy do niego nie mówiłam wujek. to zawsze był michał. wiec michał normalnie wychodzi na spacery, nikt go na sznurku nie wyprowadza! odkad pamietam jak byłam mała zawsze sie ze mna bawił, gralismy w rózne gry, zabawy. wieczorem zawsze robił herbatę. nigdy nie powiedział - nie chce mi sie, nie mam czasu. ma swoje fazy ale kto ich nie ma. sa rózne stopnie uposledzenia ale nie kazdy down to stekajacy kaleka. mój wujek sam sie myje, ubiera, sprząta. nie ma wystającego języka. oczywiscie nie jest osoba zupełnie samodzielną. opiekuje sie nim moja ciocia a jego siostra. dzieki niemu ma darmowe przejazdy i całkiem sporą rentę. bez tej jego renty to cieńko by przędła bo sama przepracowała w zyciu zaledwie 3 lata. michał lubie wszelakie imprezy, gosci, lubi jesc choc nigdy po godz. 21, nie ani mniej ani bardziej uciążliwy niz nastoletnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoreksynek
Nic z tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalamana32 jestes dla mnie po prostu GLUPIA!!! Wiele zdrowych dzieci okazuje sie tak brzydkimi niemowlakami ze az patrzec sie na nie nie da i wygladaja jak downy choc go nie maja...sama o tym ze urodze dziecko z ZD dowiedzialam sie w 36tygodniu ciazy poniewaz zaufalam nie tej pani ginekolog i udawala ze wszystko jest dobrze ale nie bylo nie wyslala mnie nawet na badanie serca malego a ma niestety wade...bylam zalamana ta wiadomoscia ze moge urodzic takie dziecko poniewaz mowili mi ze jest takie prawdopodobienstwo ale nie chcieli mnie denerwowac bo na oddzial bylam przyjeta jako kobieta ktora urodzi takie dziecko i o tym powiedziala mi moja mama...plakalam co nie miara kombinowalam ze co ja zrobie,zastanawialam sie za co mam urodzic takie dziecko a rozmowa z pania psycholog wygladala poczatkowo nijak bo dowiedzialam sie ze moge oddac do adopcji tyle ze moj facet tego nie chcial...bylam wsciekla na wszystkich zazdroscilam innym zdrowych dzieci...ale w koncu gdy urodzil sie maly po ktorym praktycznie nic nie widac,juz sama pani anestezjolog ktora mi go podawala powiedziala ze jest bystry...po uplywie 5godzin od cesarki juz cos mnie gnalo zeby go zobaczyc by tam byc...poczatkowo glupia chcialam zeby umarl to bylo straszne...oczywiscie tej ginekolozce nie odpuscimy bo doskonale o tym wiedziala ze takie dziecko mam urodzic klamala jednak do konca,do momentu kiedy nie usune ciazy...a miala obowiazek poinformowania bo jak sie okazalo lek na serce ktore dostawal po urodzeniu moglam dostawac ja od 25tygodnia...nikt kto nie byl w podobnej sytuacji nie zrozumie co sie czuje jakie zalamanie...ale obecnie nie oddalabym go nikomu,oprocz leciutko skosnych oczek nie widac praktycznie nic...maly ma 3miesiace a kiedy sie usmiecha zakoc***e sie w nim na nowo do tego jest tak podobny do mojego narzeczonego ze kocham go podwojnie...wiele zdrowych dzieci jest od niego brzydsza i nie mowie tego ze to moje dziecko ale dlatego ze umiem spojrzec obiektywnie!!! Poczatkowo tez uwazalam ze to straszne dzieci,brzydkie,ze wstyd...ale teraz rozpiera mnie duma i nie przestalam o siebie dbac bo to lubie...do tego nie chce zadnej litosci i nie czuje bym dzwigala jakis krzyz!!! Bo go nie dzwigam...smieje sie ze bedzie doslownie synkiem mamusi i wiem ze dzieki niemu nudne dni beda weselsze!!! Za jakis czas sprobujemy raz jeszcze zeby bylo zdrowe dzieciatko i wtedy bedziemy juz podwojnie szczesliwi...zawsze uwazalam ze ludzie z zespolem to odzielna rasa ale teraz po tym to i nawet moja mama zmienila zdanie!!! Pozniej na rozmowach psycholog stwierdzila wprost pani go kocha cos pania tam ciagnie jest tam pani codziennie i bedzie dobrze...i jest...maluszek nie trzyma jeszcze glowki prosto i mu opada ale rehabilitacja to zmieni i bede jeszcze dumniejsza...ten maluszek jest wspnialy i zaluje w ogole jak moglam tak myslec na poczatku...i jak czekalam na porod by wiedziec bo mialam nadzieje do konca ze dziecko bedzie zdrowe...ale duma nas rozpiera z naszego Fabianka...martwimy sie operacja serduszka ale wiemy ze wszystko musi juz byc dobrze...ten maluszek ma bardzo cieplutkie, bystre oczka i uczy milosci...nie czuje zadnego wstydu z nim wychodzac bo nie mam sie czego wstydzic...dbam i bede o siebie dbac bo nie jestem leniwa...wiele bab rodzi zdrowe dzieci a sa niezadbane i rozpasle! Nie wymienilabym tego dziecka na zdrowe bo przede wszystkim jest moje...zawinila tu tylko durna ginekolog!!! Poczatkowo czulam sie mniej wartosciowa i zazdroscilam innym zdrowych dzieci obecnie wiem ze nie mam powodu!!! Oczywiscie gdybym wiedziala duzo wczesniej to bym usunela...ale obecnie niczego bym nie zmienila...to dzieciatko kocha cieplo rodzicow...i jak ktos kiedys powiedzial aniolowie kloca sie komu dac dziecko z ZD a dostaja je ci ktorzy musza nauczyc sie milosci...tak wiec zalamana czas sie jej uczyc a nie isc na latwizne...bo z tego co opisalas ciezko mowic ze o tym ze w ogole potrafisz kochac a oceniasz tylko przez pryzmat wygladu!!! Takie dziecko zrobi wokol siebie wszystko nawet sobie pupe podetrze...a nie rodzi sie zdrowe dziecko a za 3lata okazuje sie ze ma raka lub zanik miesni,albo od urodzenia jezdzi na wozku...to jest dopiero tragedia...a to? To to jest po prostu czlowiek z dodatkowym chromosomem...czesto nie glupszy niz ty!!! Dla mnie moje zycie jest piekne...i jedyne co bedzie mnie zawstydzac przy takim dziecku to tak naprawde w wiekszosci uposledzone spoleczenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko fajnie pieknie, kazdy mowi, urodz, ale co sie stanie z tym dziecikiem, gdy ona umrze? Kto sie zajmuje potem takimi dziecmi, gdy ich rodzice umieraja? Przeciez te dzeicko kiedy dorosnie, bedzie dorosle i duze, kto da rade sie nim opiekowac... Kto z was chcialby zyc z zespolem Downa, bo ja nie. Jezeli mialabym sie urodzic chora, to wolalabym sie nie urodzic, codziennie widze, jak ludzie traktuja ludzi uposledzonych i ich rodziny. Wszyscy tacy "humanitarni", ale czy ktorys z was chcialby tak zyc?????? Hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do goscia
Drogi gosciu a skąd wiesz,czy chcialbys/lub nie chciałbyś życ zZd? jestes zdrowy nie chory,wiec nie wiesz co myslalbyśmając mając ZD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym wiedziała, ze urodzę chore dziecko to usunęłabym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Kto z was chcialby zyc z zespolem Downa, bo ja nie. Jezeli mialabym sie urodzic chora, to wolalabym sie nie urodzic, codziennie widze, jak ludzie traktuja ludzi uposledzonych i ich rodziny. Wszyscy tacy "humanitarni", ale czy ktorys z was chcialby tak zyc?????? Hipokryci." Tak ludzie traktuja jak i ty traktujesz hipokrytko. Sama napisałaś że nie chciałabyś tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagraj z nim koncert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko z ZD, po pewnym wieku to same kłopoty i im starsze tym gorzej, niszczy wszystko, nic do niego nie dociera, potrafi nasrać pod prysznicem jak się kapie, co chwile są obsrane reczniki, bije młodsza corke, same nerwy i bezradnosc. Więc stare dewoty przestancie pisac jak to takie dzieci sa kochane bo jestescie zaklamane, i chcecie utworzyc sztuczna wizje takich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Babiszony i inni kr e t y ni najeżdżajacy na autorkę bo mówi prawdę o downach sami są gorzej niż podludzie. Mam andzieję, ze urodzicie bachory z zd i zobaczymy czy będziecie takie mądre. Tępe siksy z odchodami zamiast mózgu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 26.08.2009 o 16:15, Gość zalamanamama32 napisał:

Dowiedzielam sie wczoraj ze moje dziecko ma prawdopodobnie zespol Downa,jestem kompletnie rozwalona,nie wiem co z tym moge zrobic? jakie mam prawa? psychicznie ,zdecydowanie nie jestem w stanie podjac sie opieki nad Downem,jestem w 29tc., juz bym chciala urodzic i wiedziec.Ile razy widzialam zajechane matki z takimi paskudami,czulam litosc i niechec do nich,nie chce byc jedna z nich,wszystkie sa zapuszczone i widac ze chodza jak cierpietnice ze swoim krzyzem.To moze brutalne ,ale tak to wlasnie widze.

Ja bym usunęła. Myśle podobnie jak ty. Mieszkałam za granicą i opiekowałam się taką dziewczyną. Fakt, zespół downa ma różne stopnia upośledzenia, ale nie byłabym w stanie zaryzykować. Ja mam akurat doświadczenie z dziewczyną upośledzoną w 96% (właściwie kobietą, lat 50 ale mentalnie jak 5) nie potrafiła czytac pisać, tylko przepisywać literki jak dziecko w zerówce. Komunkacja tez na poziomie 5latka, proste słowa. Całkowicie zależna od drugiej osoby. Potrafiła zrobić sobie herbatę czy zalać kawę wodą kawę z proszku, odgrzać posiłek w mikrofali (nastawiając na full pokrętło zamiast na 2-3 min, no ale.. wychodziło gorące wiec podgrzała) trzeba było przypomnieć ze ma się wykąpać, przebrać,  zmienić gacie, wytrzeć d.. umyć ręce czy zęby. W życiu bym nie chciała wychowywać takiego „dziecka” cale życie. Może jak toto ma 5lat to jest zabawne śmiejące I słodkie na zdjęciach kampani reklamowych ale uwierzcie mi, 50 latka srająca do wanny już nie jest zabawna. Do tego tacy ludzie starzeją się szybciej. W wieku 50 lat miała objawy demencji starczej i była strasznie złośliwa. Wszystko co nie zapytacie było na nie, nie chce, idź stad. Bunt 2 latka w ciele 50 letniej paskudy. Nienawidzę tych ludzi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 22.02.2016 o 23:43, Gość gość napisał:

Dziecko z ZD, po pewnym wieku to same kłopoty i im starsze tym gorzej, niszczy wszystko, nic do niego nie dociera, potrafi nasrać pod prysznicem jak się kapie, co chwile są obsrane reczniki, bije młodsza corke, same nerwy i bezradnosc. Więc stare dewoty przestancie pisac jak to takie dzieci sa kochane bo jestescie zaklamane, i chcecie utworzyc sztuczna wizje takich dzieci.

Jesteś chyba jedyną osobą która podziela moje zdanie. Zawsze na forach spotykam same ochy i achy. 
pisałam post powyżej o moim doświadczeniu z 50latką.
reasumując: Mój pies rozumie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×