Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanamama32

co moge zrobic z dzieckiem z zespolem Downa?

Polecane posty

nie czytałam całości. moim zdaniem temat to głupia prowokacja. Ale niektóre wypowiedzi obrzydliwe. Czy wy ludzie macie uczucia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanamama32
Tak to zwykla hipokryzja,mialam dzis okazje minac w miescie kilkoro ludzi z zd,wcale nie sa slodcy,sliczni,sa ohydni z tymi mongolimi glupimi twarzami,wywalonym jezykiem,wylupiastymi oczami-ta choroba robi z czlowieka pokrake,to straszne ale prawdziwe,i nie chodzi o to zeby im to mowic w twarz lub ich rodzinom-bo to uwazam za nieludzkie,chamskie i niegodne,ale przed samemu sobie nie mozna wmawiac ze czarne jest biale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B___R
załamana mama napisałaś to juz parę razy. Po co piszesz po raz kolejny ??? Czy w ogóle nie rusza Cię to ,że sprawiasz tym przykrość innym ludziom ???? I odpowiedz na pytanie które Ci zadano !! Co zrobisz jeśli Twoje rewelacyjne i najwspanalsze i najpiękniejsze dziecko ,które już masz, ulegnie wypadkowi bądź zachoruje ??? Zostawisz je ?? Bo już nie będzie perfekcyjne ?? I zapamiętaj sobie : to co komuś dajesz sama z powrotem dostajesz !!!! Więc może w końcu zastanów się nad swoimi wypowiedziami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia jestem
Nie denerwuj się tak na własny los. Dziecko jest w Tobie, jest chore i w tej chwili niewiele możesz poradzić. Zastanów się czy psychicznie zniesiesz pozostawienei go w szpitalu. Po porodzie będziesz miała czas zastanowić się jak się z tym czujesz, i ostatecznie odpowiesz sobie na pytanie co dalej. Nie każdy potrafi kochać bezinteresownie.... Widać Ty nie umiesz. Jakie to dziecko by nie byo - jest w 50% Twoje i 50% Twojego partnera. Może niechęć do ludzi z ZD Ci pozostanie, a może minie. Ja mam tak, że nie wzruszają mnie cudze dzieci, a nawet denerwują. A na swoje czekam z utęsknieniem i USG mnie wzrusza. Więc obcy ludzie z ZD a Twoje własne, aczkolwiek chore może Cię poruszyć, choć może jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia jestem
Radziłabym Ci także wizytę u psychologa. I to już teraz, przed porodem, żebyś sie niepotrzebnie blokowała w trakcie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanamama32
Wiec odpowiem,pochowalam jedno dziecko,wiem co to znaczy tragedia,a najwieksza jest smierc dziecka,w tej chwili wolalabym milion razy zeby ono urodzilo sie martwe i natura sama wybawila mnie z tego przeklenstwa,bo tak jak ktos wczesniej napisal,zadne wyjscie nie jest dobre. Nastepne pytanie-moje dziecko,zdrowe i sliczne kocham takim jakim jest i bedzie niezaleznie od tego czy wybuchnie bomba lub stanie sie inny wypadek-takie pieprzenie a co by bylo gdyby...niema gdyby,sa fakty.Na moje pytanie czy ktoras z tych co obrzucala mnie wyzwiskami,lub zachwycala sie ZD przyjedzie i mi pomoze-nie odpowiedzial nikt-bo fajnie sie opiniuje w cieplych kapciach,przed monitorem i ...jak najbardziej z daleka od problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Kracy
No niby nie ma gdyby, ale nigdy nie można być niczego pewnym. A są różne choroby, które spadają na ludzi jak grom z jasnego nieba i wyrządząją takie spustoszenie w organiźmie ,że wówczas ludzie z zd są przy nich śliczni !! Na prawdę ciekawy jestem co byś wówczas uczyniła. I to że nikt nie zaoferował się Tobie pomóc dalej nie daje Ci prawa do tego by obrzucać ludzi z zd takimi epitetami !!!!! Bo Ty chyba dalej nie rozumiesz ,że główna dyskusja toczy się tutaj nie dlatego, że nie chcesz tego dziecka itp, tylko z powodu tego z jakim błotem mieszasz ludzi z tą chorobą !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,"sa ohydni z tymi mongolimi glupimi twarzami,wywalonym jezykiem,wylupiastymi oczami-" Mnie zastanawia zawsze, dlaczego wygląd jest tu głównym argumentem - autorka pisze tylko o tym jak takie dziecko wygląda... Przecież wygląd jest najmniej istotny - gorszy problem to niższe IQ, czy problemy z funkcjonowaniem.... Tak mogą reagowac dzieci, góra 15-latki, ale nie osoby dorosłe i wykształcone - powinny już rozumiec więcej z życia... I to szczerze, a nie na zasadzie udawania czegoś. W naszym społeczeństwie jest do dziś jakaś obsesja związana z wyglądem - to chyba jakies instynkty z epoki jak biegaliśmy po jaskiniach - inny lub dziwny wygląd mógł oznaczac że dana osoba jest zagrożeniem (drapieżnikiem) dla innych... Dostrzeżenie tego w porę mogło uchronic życie... No ale mamy podobno XXI wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałowe oczy
nasze społeczeństwo takie juz jest,grubych wyzywa sie od swiń,czarnych od bambusów ,chorych umysłowo od debili i tak dalej,mam dorastajace dzieci,od malego uczyłam ich tolerancji,wpajalam im że nie wolno smiac sie z czyjegos nieszczęścia,że nie wolno byc rasistą i tak dalej,uczyłam ich szacunku dla drugiego człowieka,ale szczeze mowiąc pojecia nie mam co by bylo gdyby,mieszkam na wsi tu tolerancji dla ludzi z zd nie ma,owszem kiedy kobieta urodzi chore dziecko to niby jej współczuja ale za plecami doszukują sie albo kary Bozej albo że matka zle sie prowadziła,gdyby oddała takie dziecko do zakladu to ludzie nie daliby jej żyć,gdyby je zatrzymała to zdrowe rodzeństwo tego dziecka byłoby wysmiewane ze ma w rodzinie osobę chorą,ludzie sa zakłamani,najłatwiej udzielac rad gdy samemu stoi sie z boku i ten problem nas osobiscie nie dotyczy,potepiam nazywanie tych dzieci paskudami czy innymi epitetami,nie ma wytłumaczenia dla takiego zachowania,ja czytałam książkę pt,,Poczwarka,, ta książka daje do myślenia,polecam autorce topiku,a swoja drogą może gdyby w każdej rodzinie rodzice dawali przykład poszanowania drugiego człowieka bez wzgledu na jego wady i ułomności to nie byłoby dzisiaj tego topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto jesteś głupia i bardziej opóźniona umysłowo niż twoje nienarodzone dziecko, aż wstyd czytać, że pisze to osoba pełnoletnia. Dziecko oddaj, jeśli masz zamiar je urodzić, bo wstyd mieć taką matkę. To, że nie chcesz dziecka - rozumiem, wiele kobiet nie chce nawet zdrowych dzieci, to że rozważasz jego śmierć też - choć naciągana teoria o szoku, zaparciu etc. ale żeby tak ubliżać osobom chorym??? Wychowałam się w domu, gdzie matka jest nieuleczalnie chora, ojciec urodził się bez palców u rąk i pracował w spółdzielni inwalidów - osoby kalekie i opóźnione widywałam od dziecka. Różnie było, czasem miałam problemy z rozumieniem tego co do mnie mówią, ale nigdy nie usłyszałam od nich złego słowa, nigdy złego czy kąśliwego komentarza, żadnych złośliwości, za to osoby zdrowe takie jak ty, pełno miały kąśliwych uwagi, kpin, uwag podszytych chęcią dogryzienia i chamstwa... nie szczędzili też uwag co do mojego ojca, bo przecież kaleka nie ma prawa założyć rodziny, własnej firmy, dorobić się pieniędzy. I na przekór właśnie takim osobom jak ty, ojciec jest szanowanym biznesmenem i pomaga osobom sobie podobnym. Ocenisz ludzi przez pryzmat ich wyglądu, mam nadzieję, że nikt nigdy nie oceni ciebie miarą serca... bo w tek klasyfikacji brakuje dla ciebie skali ujemnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuję: "Ocenisz ludzi przez pryzmat ich wyglądu, mam nadzieję, że nikt nigdy nie oceni ciebie miarą serca... bo w tek klasyfikacji brakuje dla ciebie skali ujemnej..." ...aż zaparły mi dech te słowa, bo w 100% pasują do sytuacji !! .... i do Ciebie autorko. Zastanawiam się dlaczego piszę "Ciebie" z duzej litery :o skoro nie mam do Ciebie szacunku, ale cóż... Faktycznie można Cię zrozumieć i to co czujesz, ale nigdy nie zrozumiem jak można tak pisać, mówić, myśleć o chorych ludziach... właściwie nawet o swoim dziecku (i dodatkowo do końca nie wiadomo co mu faktycznie jest) ŻAL !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka miala przepiekna
córeczke-miala-ma z tym ze oblaną wrzącym olejem -nieszczesliwy wypodek-tragedia-co ma z nia zrobic??? prosze o odp TYLKO autorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darowanemu koniowi chyba a nie
koniu-to do stopki wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ma niezle zjechana psy
psychike dziecko zachorowało byc moze z jej wina badz je partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Timline
nie wiem czy ciebie to obejdzie...czy mi w ogóle uwierzysz... ale muszę napisać... ...po pierwsze doskonale rozumiem twoje odczucia autorko... mam 2 dzieci...zdrowych - odpukać...ale dobrze pamietam jak panicznie bałam, że coś będzie nie tak... że nie pokocham takiego brzydkiego dziecka, że przerosną mnie jego wady i opieka nad nim.... tak było do momentu, kiedy nie poznałam pewnej rodziny ...mają córkę z zespołem Angelmana, dodatkowo podczas porodu doszło do niedotlenienia.... byłam i jestem w szoku jak świetnie sobie poradzili... czasem nieomal im zazdroszczę (wiadomo- nie choroby dziecka- ale właśnie tego jak sobie radzą)- zaznaczam, że dziecko też nie było ani wyczekane, ani planowane- klasyczna wpadka! ... i to w wieku 18 lat....ale nie poddali się, znajoma skończyła studia zaocznie, noramlnie pracuje! dziecko nie jest ani łatwym przypadkiem, a tymbardziej nie jest ładne.... chodzi do szkoły specjalnej, mają opiekunkę.... potrafią normalnie wyskoczyć na narty, na imprezkę.... daleko im do cierpiętników "dżwigających krzyż" ....prowadzą otwarty dom- wcale się córki nie wstydzą- i to jest to, obcy może i są czasem zdegustowani- ale to ICH PROBLEM.... my wszyscy jesteśmy do ich córki przywiązani i traktujemy ją jak normalnego członka rodziny... w każdym razie, to o co mi chodzi.... to to, że wszystko zalezy od ciebie...twojego podejścia....jeśli sama zrobisz ze swojej sytuacji problem, to będzie ci cięzko i będziesz nieszczęśliwa.... jeśli poszukasz dobrych stron, weźmiesz byka za rogi jak ktoś wcześniej napisał...to może być więcje dobrego z tej sytuacji niż przypuszczasz! ja w każdym razie, przestałam się tak bać, przez tę znajomość....będąc w ciąży z drugim dzieckiem wclale nie panikowałam.... wiem, teraz, że można mieć całkim fajne zycie, nawet z tak ciężko chorym dzieckiem w domu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to wygodnicka cizia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partner jak bedzie cie mial ko
pnac w dupe to i tak cie kopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze Ci aby twoje dziecko
urodzilo sie zdrowe ale pozniej ktos zyczliwy mu wydrukował ten topik i dał do przeczytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech cie...
chorzy z ZD moze nie sa piekni cialem,za to maja pieeeeeekna dusze panno autorko!!!!!!!!ty za to tej duszy nie masz!!!!!wogole ciebie nie ma!!!!!jestes mniej niz zero!!!!!za te obelzywe slowa ,ktore pokierowalas w strone osob chorych,osob niewinnych,tak strasznie pokrzywdzonych niech cie......!!!!oddaj dzieciatko do adopcji nie skazuj je na swoje macierzynstwo!!!to dopiero jest okaleczenie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije tyskie za matki polki
autorko, nie jestem matka polka, nie bede pisac ze zle zrobisz jak oddasz dziecko, sama milion razy w ciazy sie zastanawialam co ja bym w takiej sytuacji zrobila, ale chyba oddalabym dziecko bo takie tylko mysli mi przechodzily przez glowe, mamy sasiadow ktorzy maja 21 letniego syna z zd, maja bardzo ciezkie zycie, a juz nie powiem jak chlopak dojrzewal, musza go pilnowac by nie zaatakowal dziewczyny hormony mu szaleja, i wiecznie sie drze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghjhyhy
Podłączam się do wypowiedzi powyżej... Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot. Znam rodzinę gdzie jest dziecko z zespołem downa. Tak to wszyscy wzdychają och i ach a gdy dziecko schodziło im z oczy to od razu że brzydkie, że okropne,, że lepiej by było jakby się nie urodziło - tak twiierdzili sami rodzice. I teraz mają powazny problem bo dziewczyna ma 17 lat i wszędzie z nią muszą chodzić i pilnować bo kilka razy ją puścili tylko do sklepu kilka metrów od domu a po kilku minutach musieli ją przyprowadzać bo z jakimiś chłopakami za śmietnik polazła. Biedy mają z nią od cholery. I na dzień dzisiejszy zastanawiają się nad jakimś domem opieki czy inną instytucją gdzie by można było ją oddać bo mają dość. Kochać, kochają ale najnormalniej w świecie nie wytrzymują z kimś kto umysłowo jest i zostanie dzieckiem na poziomie przedszkolaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije tyskie za matki polki
ja czesto siedze na lawce z mama tego chlopca, moja mala ma 14 miesiecy wiec wychodzimu sobie polatac, a ta mama ma po 40, syn 21 lat i siedzi na hustawce, albo lata z pistoletem, znam ich opowiesci od innych ludzi, maja poprostu naparwde ciezkie zycie tego sie nie da opisac, ja osobiscie nie brzydze sie takimi dziecmi ale sama bym nie chciala miec takiego, to jest poswiecenie, odpowiedzialanosc, trzeba miec sile i silna psychike przedewszytskim, szkoda ze autorka nie moze usunac ciazy bo to rozwiazalo by jej problemy.... bardzo ci wspolczuje ale tylko ty wiesz co zrobisz, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pije tyskie
za matki polki.he he jak ty wysiadyjesz na lawce przed blokiem,to nie dziwie sie ze masz takie ciemne poglady,idz posiedziec na lawce,poplotkuj sobie troszeczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pije tyskie
za matki polki,ej ty a widzialas dzisiaj ta Kowalska,ale spodnice dzisiaj zalozyla wiesniacka nie?,a ta Nowakowa to chyba sie z mezem wczoraj klucila,bo tak u nich glosno bylo,a Michalska dzisiaj w sklepie widzialam i na kreche zakupy robila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije tyskie za matki polki
akurat tak nie plotkujemy bo kobieta jest po 40 a ja mam 25 lat, i nie ufam sasiadkom, nie jestem z tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B___R
moj braciszek nie bedzie mial zadnych klopotow z szalejacymi hormonami bo jako przykladna siostra ulze mu w potrzebie, tak go w koncu kocham i jest taki sliczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Timline
córka moich znajomych ma 20 pare lat! piszczy, krzyczy, wali w szyby- do tego trzeba przywyknąc... serio, ja po kilku razach po prostu przestałam to zauważać ....ale np. świetnie wyczuwa ludzi... ja ktoś ma słaby charakter, na bank dostanie od niej w łeb :P potrafi też przytulić się ... uwielbia być całowana, głaskana- jak zwraca się na nią uwagę.... generalnie ona ma zupełnie inny poziom świadomości, może to dziwnie zabrzmi ale można się od takiej osoby niesamowicie dużo nauczyć! kto nie miał kontaktu biliższego z taką osobą tego nie zrozumie... będzie widział tylko krzywe rysy twarzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caly temat wydaje mi sie troche naciagniety ale mniejsza o to bo takie sytuacje sie przeciez zdarzają. Osbiscie nie mam kontaktu z żadnym dzieckiem z ZD tzn na codzien bo sporadycznie to i owszem na jakiś piknikach intergracyjnych itd. Sasiedzi mojej mamy maja najmlodsze dzieciątko z ZD. To wymaga pracy i poświecenia i teoretycznie kazda matka powinna byc na tro gotowa ale teoria nijak sie ma do zycia wiec nie kazda gotowa jest. Nie znam tez zadnej fachowej literatury o trisomii. Jedyna ksiazka jaką na ten temat czytalam to "Poczwarka" - w zasadzie polecam bo ksiazka piekna. Chcialam tylko napisać, ze autorka powinna wykonac caly szereg dodadkowych badan zanim wogóle zacznie mysle o ZD. "dwoiedziałam sie wczoraj ze moje dziecko bedzie mialo prawdopodobnie zespół downa"... moje dziecko mialo prawdopodobnie nie slyszeć albo nie widzeć! "Prawdopodobnie" to zdecydowanie za malo zeby cokolwiek rozważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmiul
do załamana32- spotka cię kara boska za takie rzeczy co wypisujesz!!!!!jak można być tak wyrodną matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwunia_
Mi też ten temat wydaje się lekko naciągany... A wypowiedzi autorki beznadziejne. Ale nie ma to znaczenia bo problem jest istotny. Jak radzić sobie ze świadomościa tego że będę miała upośledone dziecko? Pytanie: Co z nim zrobić? brzmi głupio ale podejrzewam że własnie przed takim dylematem staje wiele kobiet. Na forum ginekologoicznym jest bardzo coekawe forum o przezierności karkowej i aminopunkcji. Tam dziewczyny dzielą się swoim strachem w momencie podejrzenia komplikacji genetycznych. Żadna nie zachowuje się tak jak autorka ale trzeba przyznać że wszystkie są totalnie załamane. Bardzo wiele decyduje się na usunięcie ciąży. Wiele z wam odwołuje się do pomysłu pozostawienia dziecka w szpitalu lub oddania do adopcji. Pomysł dobry ale w praktyce takie dzieci prawie nigdy nie znajduja rodzin i są zostawione na łaskę losu ośrodków opiekuńczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×