Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

na pewno taka młoda

Otwarty związek

Polecane posty

Gość Toscana
na pewno taka młoda - co na temat Twoje związku myślą Twoi znajomi, rodzeństwo, rodzice? nie mają z tym problemów? ja osobiście podziwiam ludzi, którzy znają swoją wartość i nie zyją w wiecznym kłamstwie, ani nie stosuja sie do jakichś chorych "norm", które są odzwierciedleniem "moralności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z głupkiem to bez wątpienia rozmawiam:D to ja się podszywam?;D:D:D:D:D:D:D:D:D dobre, nie muszę, swoim poprzednim postem udowodniłaś swoja inteligencję i okrzesanie-odpowiedz na kulturalnie zadane przeze mnie pytanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
masz ciekawe podejscie do tego autorko, tzn dojrzale -niby przyzwolenie na zdrade ale bez puszczania sie :) wiadomo,ze zdrada fizyczna nie boli tak jak emocjonalna ale ja bym sie na cos takiego nie zdecydowala...jestem z natury zazdrosnica :) i lacze seks z miloscia w jedno, ale jesli wam taki zwiazek odpowiada to super choc tu tez facet musi byc odjrzaly zeby nie naduzywal tej wolnosci :) choc z drugiej strony niefajnie by bylo chyba jakby jakas kumpela przyszla na kawe i ci opowiadala jaki twoj facet jest swietnyw lozku ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allerrooo
znasz takich ludzi? a co wiesz też co im w głowach siedzi? i wiesz doskonale co zrobią za te "x" lat?:D śmiesząca jesteś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odniosłam wrażenie czytając twoje posty ze miłość powinna opierać się na czym?? seksie?? A co ze stanem ducha?? co z troska o siebie(w tym idzie nie przynoszenie syfów),przyjaźni i jakiegoś porozumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allerrooo - poniewaz ich znam to wiem to lepiej niz ty, takze stul pysk panienka N-ka Bez puszczania sie? Hahaha dobre! A jak nazwieksz sypianie z osobami z ktorymi sie nie jest? :D Bo ja puszczanie wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toscana---> Rodzice nie wiedzą o szczegółach, wątpię by umieli się z tym do końca pogodzić. A znajomi wiedzą. Nie mają nic przeciwko. Niektórzy sami są w takich związkach inni nie, ale genarlnie wszyscy mówią to samo- że do siebie pasujemy i że skoro nam to odpowiada to czemu nie. --->panienka N-ka Wiadomo, że nie każdemu takie coś pasuje. Poza tym trzeba mieć mimow syztsko dużo zaufania do partnera, że on nie będzie nadużywał wolności. A co do oplotkowywania jaki jest w łóżku to hmm... no zdarzyło się (nota bene właśnie z tą, z która ten jeden jedyny wyskok miał) ale było to zabawne i mimo wsyztsko pogłębiające moją z nią zażyłość i żadna z nas nie miała problemu z tym tematem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allerrooo
do szkoły pierdolona gówniaro!! wiek 15lat, wygląd:obleśny-nikt nie chce tego kijem tknąć- pasztet:umiejętność czytania:(wsadzanie sobie ołówka na lekcji polskiego)-czyli zerowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie wiec przeczytałaś ze sypiam z innymi? i że w ciągu tych czterech lat bycia razem spałam chociaż z jednym-innym niż mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba mieć duzo zaufania...że
nie będzie nadużywał to nie lepiej mieć zaufanie, że nie będzie zdradzał jesteś porąbana w swych poglądach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toscana - myslisz ze tesciowie/rodzice pogodziliby sie z tym ze maja synowa/corke kurwiszona? :O autorko mam nadzieje, ze szybko ktos im doniesie co z ciebie za ziolko jest :) No moze jedynie tesciu sie bedzie cieszyl, ze bedzie miala kogo poruchac HAHAHAHAHA :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takasobietylkojaaa
wracaj gówniaro do szkoły, twoje wypowiedzi wnioskuję ze masz 12 lat i twoi rodzice to zagorzali pseudo katole a a każdą myśl o seksie masz pranie w dupę w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro obojgu Wam to pasuje, macie takie same poglądy na ten temat i nikt nie czuje się skrzywdzony, to proszę bardzo, Wasz wybór, Wasza sprawa. ja nigdy nie poszłabym na taki układ, podobnie zresztą jak i mój facet. bo dla nas seks jest częścią związku i miłości, a nie sportem, który można sobie uprawiać z kimkolwiek. cenię sobie naszą wspólną intymność i ekskluzywność w seksie, do której nikt obcy nie ma dostępu. uważam, że sporo tracicie, jeśli tego czegoś nie czujecie w swoim związku, ale spoko - nie wszyscy muszą być przecież tacy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaka
synowa córkę? a synus to co? rekami i nogami sie broni przed tym przyzwoleniem? zacofana katoliczko? tobie to sikso zostaje skrobanie ołówkiem w pizdzie:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rash rash
wedlug mnie taki zwiazek moze istniec tylko wtedy, kiedy oboje sie nie angazuja w niego, nie wyobrazam sobie, zeby normalni, zakochani w sobie ludzie (prawdziwie zakochani) mogli zniesc wyskoki partnera na imprezie, niewidywanie sie po kilka tygodni, zeby "dac odetchnac" a w miedzy czasie umawianie sie z innymi, dla mnie to jest nie do pomyslenia, przeciez jak ludzie sie kochaja, zalezy im na sobie to chca spedzac czas, mieszkac razem, miec plany, marzenia i siebie na wylacznosc, mysle ze jesli ktos potrzebuje daleko rozumianej prywatnosci, kiedy np nie ma potrzeby widywania sie i mu nie zalezy na tym, to po prostu nie jest zakochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
---> takasobietylkojaaa Bez puszczania sie? Hahaha dobre! A jak nazwieksz sypianie z osobami z ktorymi sie nie jest? Bo ja puszczanie wlasnie no moja pierwsza mysl tez taka byla,ale po przeczytaniu tematu glebiej dochodze do wniosku,ze to raczej wybaczenie zdrady i nie rozdmuchiwanie tej sprawy a nie pozwolenie na bzykanie codziennie 20 panienek :P mnie by zdrada bolala bo podchodze do tego bardzo emocjonalnie,ale jesli ktos rozgranicza te 2 rzeczy to jego sprawa i wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaka
rash rash czyli nie ma czegoś takiego jak zdradza w stałym związku? są tylko zdrady w otwartych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toscana
takasobietylkojaaa >> nie czytałaś mojej pierwszej wypowiedzi. ja właśnie zyję w takim związku jak Ty piszesz. nie okłamujemy się, nie zdradzamy, wszystko jest ok. ale mimo wszystko uważam, że zwiazek, o którym mówi autorka (której nie uważam za kurwiszona) nie jest chory, bo jak partner bedzie chciał nas zdrasdzić to i tak to zrobi, a ja wolę mu nie zabraniać i potem o tym wiedzieć, a nie zyć w nieświadomości, gdy wszyscy wokół mnie będa wiedzieć. na pewno taka młoda>> tez uważam, że pokolenie naszych rodziców tego nie zaakceptuje nigdy, już nie mówiąc o zrozumieniu. wg mnie taki zwiazek jest zdrowy, nie warto się ograniczać, bo to budzi presję. jeśli dwoje ludzi kocha się wręcz nad zycie to nawet o tym nie mysli, ale przeciez nigdy nie wiem, cy nasz obecny partner to ten ostatni, więc nie ma co na siłę kogos trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitaka - wskaz post w ktorym napislaam ile mam lat, ze uwazasz mnie za sikse a jak nie to stul pysk panienka N-ka - ok, przeciez niech sobie zyja. Ale powiedz mi tylko po co na sile wmawiaja ludziom ze to jest lepsze od normalnego zwiazku? Oni twierdza, ze kazdy, kto na cos takieo nie przyzwala zyje w zaklamaniu, nie czaisz bazy? One twierdzo, ze te ich zwiazku sa lepsze od innych, mnie tylko to wkurwia, a zyc to niech sobie zyja jak chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie lepiej mieć zaufanie, że nie będzie zdradzał jesteś porąbana w swych poglądach ale on nie musi w ogóle nie zdradzać. Jeśli chce w ogóle nei zdradzać (tak, jak teraz jest) to super i to oczywiscie najmilsze wyjście. Teściowie przyszli akurat wiedzą i wychodzą z założenia, że to nasza sprawa a nie ich. Uwielbiam katolicką mentalność- jak ktoś robi coś inaczej to od razu wyzwiska lecą. W ogóle widze, że poziom dyskusji jest przez neiktóych zaniżany ;D ras rash---> Mogą znieść, ale na szczeście nie muszą bo i tak ich nei ciągnie do innych mimo przywolenia. I nie dajemy sobei oddychać, ale czasami bywa tak, że tzreba na tydzień wyjechać. Jak w każdym związku. Ludzie serio- czytajcie ze zrozumieniem a nie konfabulujcie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rash rash
oczywiscie ze sa zdrady w stalych zwiazkach, nie napisalam ze nie ma, nie rozumiem twojego pytania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wmawiam, że to lepsze. Ja tylko przedstawiłam pewien problem (jak widać dyskusje wre). Ja naprawdę szanuję ludzi w związkach opartych na innych zasadach niż mój. Każdy żyje, jak chce:) "no moja pierwsza mysl tez taka byla,ale po przeczytaniu tematu glebiej dochodze do wniosku,ze to raczej wybaczenie zdrady i nie rozdmuchiwanie tej sprawy a nie pozwolenie na bzykanie codziennie 20 panienek" i tu trafiłaś w sedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam małżeństwo które żyje sobie właśnie w takim "otwartym związku". są to ludzie przed 50-ką, mają trójkę dzieci. poza tym, że mają wspólnego kochanka małżeńskiego to mąż z racji wykonywanego zawodu dużo podróżuje po kraju i ma kilka stałych kochanek. o których żona wie. ani mnie to ziębi ani grzeje, ale generalnie nie moje klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaka
to stul pysk-jedyna rzecz jaką potrafisz napisać obleśna zacofana gówniaro? mamusia musi cię często uraczyć tym sformowaniem ze ci tak w głowę zapodało:D potrafię rozpoznać kiedy post pisze kobieta a kiedy zacofany dzieciak który nie za dobrze innych słów poza klnięciem i ewentualnie ubliżaniem a i powtarzaniem jak mantry jakichś głupich słówek po cichu marząc żeby ktoś wreszcie zechciał ci zruchac cipsko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rash rash
kazdy w kazdym zwiazku musi czasami opuscic partnera na jakis czas, ale nie kazdy daje mu przyzwolenie doprawiania rogow w tym czasie, czy umawiania sie z innymi z nudow, najczesciej jesli ktos wyjezdza gdzies, nikt sie z tego nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×