chcialybyscie oddzielny bar z alkoholami, drinkami na weselu

dziewczyny mam mozliwosc wynajecia tzw mobilnego baru na wesele wraz z obsluga barmanska. barman mialby robic gosciom drinki i podawac alkohole wszelkie tak zeby nie bylo balaganu na stolach. czy korzystalyscie z takiej formy? i czy to sie sprawdza. zastanawiam sie czy skorzystac z tej oferty.

super sprawa:) ja jeszcze nie mialam swojego wesela, ale tez bym chetnie skorzystala z takiej opcji, glowie z mysla o kobitkach:) bo faceci i tak pewnie tylko wodke pija.

tez tak wlasnie pomyslalam, glownie o drinkach dla kobitek, chociaz faceci tez pewnie jakies whisky by wypili:)

Pomysł możne i dobry bo coś nowego zaskakującego ale ODRADZAM Byłem na kilku weselach gdzie był drink bar z barmanem serwującym drinki. Na wszystkich weselach ponad połowa kobiet była tak spita że nie miał kto się bawić. W sierpni zeszłego roku byłem na weselu gdzie dzięki takiej przyjemności około 22.00 na parkiecie nie było już ani jednej pary.

ale czemu tak sie spili? przeciez na "tradycyjnym weselu" wodka stoi na stolach i tym bardziej mozna sobie nalewac do woli, abarman moze robic drinki wedlug uznania- mocniejsze, slabsze- jak kto woli. wypowiadajcie sie dziewczyny bo mam malo czasu, jak narazie jestem za chociaz jeszcze troche sie waham . oczywiscie dziekuje tez za negatywne odpoweidzi

Czemu się spiły to nie wiem , nie jestem kobietą. Jednak pomimo że na stołach było mnóstwo alkoholu to do barmana zawsze stała kolejka. Może te drinki zrobione przez fachowca bardziej smakowały. Gdyby to było jedno wesele ale na każdym historia się powtarzała.

barmana, i co z tego ze normalnie wodka stoi na stolach? i wlasnie wtedy kazdy nalewa sobie kiedy chce i ile chce. U mnie zabawa byla swietna i goscie nie musieli pic. Nie schodzili z parkietu, poszło moze 1/4 wodki zamowionej, a bylo wyliczone mniej niz 0,5 litra na głowe. Nie musieli zapijac nieudanej zabawy. a taki barman by tylko zachecal do picia i dobra zabawa przeistoczylaby sie w popijawe. ktos wyzej pisze dobrze.

mialam w lipcu wesele i wlasnie mielismy takiego barmana. Na maszej sali byla opcja, ze jest gratis tylko trzeba alkohol do barku kupic (dostalismy liste produktow), oprocz tego na stolach stala wodka i wino. musze przyznac, ze sie to bardzo sprawdzilo. dj oglosil, ze sa darmowe kolorowe drinki i piwo w barze i bylo duzo chetnych (zwlaszcza kobiet) i duzo poszlo. bilans wychodzi na to samo bo zamiast wodki wypija drinki (tylko alkohol do baru jest drozszy od wodki). pozniej goscie nam bardzo zachwalali ten pomysl i mowili, ze drinki smakowaly ;)

wczesniej tez bylam na 2 weselach, gdzie byl barman i tez ciagle do niego byla kolejka i nikt sie nie spil (jak ktos wyzej napisal). jak ktos sie chce upic to zrobi to i bez drinkow - wodka wystarczy

W hotelu, w ktorym urzadzamy wesele jest bar przy sali restauracyjnej wiec bar w trakcie wesela rowniez pozostanie otwarty i uwazam,ze to dobry pomysl,dlatego,ze bedziemy mieli wielu gosci,ktorzy po prostu nie pija wodki.

byłam na takim weselu gdzie na stołach stała tylko mrożona wódeczka i jakieś winko ....ale prócz tego bar był do dyspozycji gości i jak ktoś miał ochotę na inny alkohol bez problemu szedł tam i zamawiał :) super sprawa tyle że to wesele robili ludzie którzy nie musieli się liczyć z kasą

u mnie tez wodka zostala ale to na pewno czesciowo wina baru. nikt sie nie spil jak chodze na wesela gdzie jest bar to tez z niego korzystam bo mozna sprobowac roznosci, ktorych na codzien nie pije zbyt czesto z reszta wesele jest po to aby sie dobrze bawic ja jestem stanowczo ZA i moj maz tez

tak jak ktoś wcześniej napisał - z wódką i winem na stole. Drinki u barmana - ok!

był taki barek (oprócz tego normalnie wódka na stołach) i wielu osobom też to się podobało tyle, że niektóre kobitki tez się spiły, dwie to tak nieźle, aż partnerzy w tańcu musieli je nieźle trzymać :D nie powiem, sama też wypiłam ze dwa drinki. jak dla mnie super sprawa. tyle że potem wszędzie były pozostawiane na parapetach te szklanki po drinkach.

Ale to juz chyba jest obowiazkiem obslugi dopilnowac,zeby szklanki nie walaly sie po calej sali :)

czyli jak narazie wiecej opinii pozytywnych. a jesli jeszcze moge spytac. orientujecie sie ile kosztuje wynajecie barmana z takim mobilnym barem. bo ja mam mozliwosc wynajecia za ok 1000zl . przyjezdza bar, barman ktory robi dodatkowo pokaz tyle ze alkohole kupuje ja. dodatki do drinkow typu ozdoby z owocow czy palemki i slomki przywozi barman. barman mowil ze obsluguje wesle mniej wiecej do godziny 5 rano

tak, jak napisalam wyzej - moj byl gratis, parasolki, slomki i nne tez poszukaj w necie, na pewno cos znajdziesz, albo na stronach slubnych - jest tam wiele przydtnych info, wypowiedzi na forum i ogloszen

nie wiem jaki jest koszt wynajmu barmana itd... to wesele gdzie ja byłam było w takiej renomowanej knajpie więc wszytko było na miejscu ....... ja po raz pierwszy piłam tam takiego błękitnego drinka nie pamiętam nazwy ale pycha smak niezapomniany niebo w gębie :) nikt się nie upił faceci i tak woleli wódeczkę.... bar więcej odwiedzały kobiety żeby popróbować tych wymyślnych drinków serwowanych przez barmana ale też spoko żadna pod stołem nie leżała hehe

moja kolezanka placila na swoje wesele 1800 zl za wynajem takiego baru wraz z obsluga. wiec za 1000 bym sie nawet nie zastanawiala tylko brala. to super okazja i super atrakcja na weselu. nikt nie musi sie bardzo spic a dla kobitek to super rozwiazanie. zawsze moga sobie wypic drinka zamiast okropnej czystej wody z kieliszkow. takze ja polecam.

A ja wiem jedno ze ten temat specjalnie jest lansowany aby interesować się barmanami. Moda na tą usługę spada bo więcej jest z tym problemów niż pożytku. Fotograf ma rację że kobiety są bardzo podpite. Drink ma to do siebie ze bardzo smakuje i się go na początku nie czuje ale już po trzecim zaczyna się heca. Ja też odradzam. Mam w pamięci jak w zeszłym roku kobieta rzygała schowana za kapelą a faceci widząc co sie dzieje z ich kobietami tez sobie dali czadu.

zalezy od zaproszonego towarzystwa. jak sie wpusci bydlo ktore drinka na oczy nie widzialy to pewnie ze sie schlaja. jak towarzystwo jest kulturalne to wystarcza 2-3 drinki dla urozmaicenia i poprawienia humoru. na zachodzie to normalne ze na weselu jest barman. bylam na kilku weselach we francji i nie wyobrazam sobie aby tam na stolach stala wóda i wino. polska jest daleko w tyle a jesli juz jest barman to wszyscy sie rzucaja bo w klubie za drinka przeciez 30 zl nie zaplaca to trzeba sie nadoic na weselu za darmo. ehhhhhhh jak towarzystwo masz kulturalne, na poziomie itd to bedzie super

Ja byłam w sierpniu na weselu gdzie był barman i naprawdę było super...a myślę że to kto się upije zależy od gości...równie dobrze można się opić wódką która jest na stołach...na tamtym weselu barman cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem, zagadywał gości i w ogóle było ok. Gdybym miała możliwość i kasę to chciałabym także u siebie na weselu mieć bar:)

z typ upiciem to pewnei chodzi o to ze sie meisza sporo roznych alkoholi a nie o ilosc

na zachodzie są bardzo światowe, szkoda tylko że się nie najesz. o 24 wypad do domu i tyle z imprezy. już wolę polskie wesele z wódką i winem. a co do drinków to dobry pomysł, ale rzeczywiście szybciej w głowę idą. 1234567...... bols blue z sokiem?

nieeeeeeee nieeeeeeeeeee bylam na takim weselu i sie zajeba.lam jak swinia przez ten bar :P

U nas był taki barek ale się nie sprawdził:-((

U mnie na weselu też nie mogło zabraknąć barmana,którego zresztą bardzo długo szukaliśmy, ponieważ nie mogliśmy pozwolić sobie na wydatek rzędu 1000zł za samą obsługę. Szukaliśmy no i znaleźliśmy Pana Norberta. goście byli zachwyceni,pan Norbert był oblegany. Nawet mamę, która nigdy nie pija na weselach, bo jak sama mówi "nie cierpi wódki" można było zastać pod barem sącząc drinka rozmawiała z barmanem o alkoholach...szok totalny :) dlatego gdyby ktoś poszukiwał barmana z czystym sumieniem mogę polecić Pana Norberta, który był niewątpliwie największą atrakcją na naszym weselu. Obsługuje imprezy w okolicy Krakowa, Wolbromia,Olkusza, ale też na Śląsku. Podaję jego maila: barmani.olkusz@gmail.com

My mieliśmy osobny stół z kolorowymi alkoholami i jest to coraz bardziej powszechne. Stół stał przed barkiem, który akurat jest na tej sali. Ci co chcieli to robili sobie drinki sami, a jak ktoś chciał to mógł poprosić kelnera-barmana o zrobienie drinka. Ogólnie goście teraz bardzo chwalą sobie takie rozwiązanie. Wina również stoją na tym stole. Nie każdy musi lubić wódkę z kielicha. Czasem na weselu jest niedobra wódka i po 1 kieliszku już mi niedobrze. Nie prawda też, że tylko kobiety korzystają z tego stołu. My mieliśmy różne whisky, które akurat piją mężczyźni. Ale fakt dla kobiet kolorowe drinki albo wino to super rozwiązanie.

beznadziejne - po kazdy kieliszek wody isc do baru? jedni pija wiecej, inni mniej, ale bylby tlok i tak. a tak flaszka stoi na stole i kto chce, ten polewa

Była umowa z restauracją, że na stołach stoją butelki z wódką i winem, oprócz tego kelner chodzi i nalewa i z tego goście korzystali najczęściej. Kelner osób niepijących się pytał, czy nie życzą sobie jakiegoś drinka - do wyboru były drinki na bazie Bacardi, Whisky, Ginu, a także wódki. Niektórzy stwierdzili, że najlepszy jest właśnie Bacardi ze Spritem, ale inne mieszanki też były. W sumie bardzo fajna sprawa i właśnie takie rozwiązanie - pytający się kelner - polecam. Zaleta - kelner pyta też o kawę, herbatę itd. Zamiast barmana lepiej wziąć dodatkowego, ale sprytnego kelnera, gościom bardziej się spodoba.