Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chciałabymm

Czy Bóg ma dla nas swój plan?

Polecane posty

Gość
Najbardziej zastanawia mnie dlaczego ateiści na siłę forsują swoje światłe poglądy. Nie wierzysz - nie musisz. Mnie i tak nie przekonasz. Wiara w wielki wybuch nie jest w niczym lepsza od wiary w Boga czy elfy. Widziałaś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1/ w niebie nie ma małżeństw :o 2/ zwierzęta nie mają duszy, więc po prostu zdychają, nie jest to smutne zważywszy, że niektóre z nich i tak zjadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
okłądnie tak, tak jak każdy inny organizm." ------------------------------------------------------udowodnij to :) Daj nam pewnośc ,ze po śmierci nic nie ma . " A do nieba - nie raju - idą tylko ludzie jako posiadacze dusz .Co do zwierząt wierzę ,ze Bóg mądrze to urządził inikt nie dozna krzywdy -nawet pająk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ja się wypowiem
z punktu widzenia katoliczki. Odpowiem ci na pytanie zawarte w tytule topiku. "Czy Bóg ma dla nas swój plan?" Tak. Bóg ma wobec każdego z nas swój plan. Tym planem jest zaproszenie nas do życia po to aby później móc się cieszyć po śmierci niewyobrażalnym szczęściem w niebie u Boga Ojca. No ale aby do tego doszło trzeba unikać grzechu, a jeśli juz dojdzie do grzechu to trzeba korzystać z ratunku który dał nam Jezus a mianowicie z sakramentu pokuty. Niestety ludzie nie chcą słyszeć o niebie, ani tym bardziej o piekle, nie chcą słyszeć o zbawieniu, nie chcą słyszeć o unikaniu grzechu, ani o spowiedzi. Próbują gonić za jakąś namiastkę szczęścia tu na ziemi. A tymczasem dla Boga życie to życie tu na ziemi to jedynie chwilowy pobyt i od tego jak to życie ziemskie przeżyjemy zależy nasze zbawienie po śmierci. Ludzie jednak nie chcą słyszeć o zbawieniu. Całe życie tak sobie układają jakby mieli tu osiąść na całą wieczność. I to jest błąd, bo z czym potem staną przed Bogiem jak przez całe życie patrzą tylko na swoje wygody, krótkie przyjemnostki i swoje interesy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
Wiara w wielki wybuch nie jest w niczym lepsza od wiary w Boga czy elfy. Widziałaś? ------------------------------------dobre :) - nie przyszlo mi to do glowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfasd
Forsuję swoje poglądy? Hmm.... Wiesz... równie dobrze Kopernik mógł nie ujawniać swojej teorii, w koncu po co forsowac swoje poglądy? Niewazne że miał dowody na to że Ziemia jest okrągła, przecież mógł pomyśleć że wiekszość ludzi i tak mu nie uwierzy, skoro wierzą tylko w swoje urojone marzenia. Ateistów jest coraz więcej, własciwie spotykam ich na każdym kroku. Zaczyna się od odchodzenia z Kościoła, małych watpliwościach, kończy na odrzuceniu wiary w Boga. Osobiście szacuję że za jakieś 100 lat nikt już o Bogu nie bedzie pamiętał. Tak jak ktos napisał - to temat rzeka. Nie chce mi sie znow tego pisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfasd
"okłądnie tak, tak jak każdy inny organizm." ------------------------------------------------------udowod nij to" Ok, możemy wybrać się na cmentarz i odkopać jakiegoś trupa. Twoje założenie że to tylko powłoka, a dusza powedrowała do Niebianskiego Ogrodu to tylko fantazja. Ja mogę Ci udowodnić że posmierci zjadają nas robale. Teraz Ty mi udowodnij że mamy duszę która pędzi po śmierci do raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
dopiero dla niektórych to bedzie niespodzianka jak sie okaże ,ze jednak po śmierci jest " Coś " - i nie ma już szasy na poprawę . I to jest niestety smutna wiadomość - żyjesz tylko raz - umierasz - a pózniej już jest za pózno na skruchę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bez urazy ale Kopernik miał coś odkrywczego do przekazania :) zresztą jego odkrycie nie neguje wiary ;) no więc jak to jest, widziałaś wybuch? ktoś widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
ale ja nie chcialam ,zebyś mi pokazywał trupa - jestem w wieku ,ze niejednego już widzialam - Ty miałeś udowodnic swoja tezę ,ze po śmierci nie ma nic - a to róznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
a podpieranie sie argumentem ,ze ludzie odchodza od kościola jest żalosne . My rozmawaimy o Bogu - a nie okościele . A tak na marginesie - jakby ludzie skakali w przepaść - też byś skoczył - bo ludzie skaczą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfasd
Ponieważ nie istnieje ani jeden naukowy dowód na istnienie duchów czy czegokolwiek po śmierci. Skoro nie istnieje dowód - to tego nie ma. Ja mam takie założenie. Ty natomiast masz założenie : jeśli nie ma na coś dowodu, to nie można tego wykluczyć. Wobec tego, jak pisałam również możesz wierzyć w elfy, wrózki czy latające czajniczki. Tez nigdy nie udowodniono na 100% że ich nie ma. dobra... nie chce mi się już tutaj pisać, bo tak jak ktoś zauwazył - to temat rzeka. Ani ja nie przekonam was, ani wy mnie. Dyskutujcie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neurosa1 nie kompromituj się
już bardziej :O Oczywiście, że nikt z nas nie widział wielkiego wybuchu, ale piękno nauki polega na tym, że nie trzeba widzieć, żeby wiedzieć :O Rozumiem, że Ty jesteś na etapie płaskiego dysku podtrzymywanego przez gigantycznego żółwia? Aaaa i słońce oczywiście krąży wokół niego. Bo chyba nie widziałeś na własne oczy, jak wygląda nasz wszechświat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
ale na 100procent nie udowodniono też ,ze po smierci nie ma nic - kwadratura koła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zadam wam pytanie co rozumiecie pod hasłem Bóg ? bo od tego trzeba zacząć taką dyskusję. Jeżeli każdy ma inna jego definicję to taka rozmowa mija się z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
Skoro nie istnieje dowód - to tego nie ma."---------------------i ciekawe co by biedny Kopernik odkrył gdyby myślał tak jak Ty :)- pewnie chodzilbyśmy po dysku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
piękno wiary bazuje na tym samym :) sam się kompromitujesz takimi tekstami, kulturalna dyskusja nie polega na ośmieszaniu rozmówcy lecz na wyrażaniu opinii (dużo Ci jeszcze brakuje w tej materii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybcia pypcia
susnia - dziecino, ty tez się kompromitujesz. Kopernik swoje okrycie opierał na wieloletnich badaniach, pomiarach i obserwowaniu świata i zjawisk w przyrodzie (horyzont, słońce itd). Nie bylo tak że siedział i sobie nagle wymyślił że może ludziom powie że Ziemia jest okrągła. Pisząc o kosciele sdafafa miala chyba na mysli to, że ludzie odchodzą od religii bo stają się oświeceni. A nie to że skoro inni odeszli to ona też. :O Przez wiele lat wierzyli wszyscy ze zwykłego strachu. Jak tylko ryzy strachu pusciły to co się okazuje? Że tysiące ludzi nie wierzy tak naprawdę. Robi się ich coraz więcej i Bóg bedzie przezytkiem za kilkaset lat. Czytając wypoedzi wierzących zaczynam domyślać się dlaczego wierza w jakieś bajeczki. Inteligencją po prostu nie grzeszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
rybciu- czytaj ze zrozumieniem . Toczymy tu pewną dyskusję - trzeba czytać po koleii a nie rzucać sie na wybrane wypowiedzi . przeczyaj nasze wypowiedzi w kontekscie -a nie wyrwane . Tak czytając i odpowiadając kązdy jest jak Kopernik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu widzę 2 skrajności jeden potrzebuje niezbitych dowodów 2gi wieży we wszystko. Ja pytam gdzie podziały się hipotezy ? przypuszczenia ? badania ? doświadczenia ? Latające czajniki lol ? nikt jakoś o nich nie donosi ,a jak juz to po jakims kwasie co można łatwo zbadać.natomiast w sprawie duchów istnieje mnóstwo spraw czy to udokumentowanych na taśmach czy to z opowieści co tworzy pewna możliwość ich istnienia, nieudowodnioną w naukowy sposób ,ale też nie mozna tego ignorować tylko dlatego że nauka nie jest w stanie tego wytłumaczyć> Za jakiś czas powinny ruszyć badania LHC i może się okaże że duchy są na poziomie hadronów ,antymaterii czy jakiś innych nieznanych nam dotąd fal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
A kto spowodował wielki wybuch jak nie Bóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
a co do inteligencji - rybcia - znasz Einsteina ? Inteligent pelną gębą :) - i wierzący - dasz wiare ?. No ,ale pewnie Ty nawet z takimi nie gadasz Rycia -skarbie -intelekt i wiara ida w parze - czy to Ci sie podoba czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
Dopóki nikt naukowo nie udowodni przyczyn Wilkiego Wybuchu, będę wierzył, że to sprawka Boga. Jak na razie w kwestii tego co było przed Wielkim Wybuchem cała nauka leży i kwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
różnica między nami polega na tym, że ja wierzę w siłę sprawczą Boga, a wy - ateiści - mówicie o "energii, nieznanej sile, prawach"... nie jesteście w stanie niczego udowodnić i to Was wkurza najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mellygion dobrze podsumowane .. choć w wielkim skrócie. Ja jestem pewien jednego..czy życie po śmierci istnieje czy nie, czy nasza świadomość odejdzie w otchłań czy pozostanie to na tym świecie w którym obecnie żyjemy każdy powinien dążyć do samorozwoju siebie. Trzeba nie marnować czasu tylko go wykorzystywać w pozytywny sposób ,aby coś tworzyć nie niszczyć,aby pokonywać leki ,a nie im ulegać,aby odkrywać swoje talenty i je wykorzystywać. Jeżeli tak je przeżyjemy wyciskając z niego maksimum to nieważne co jest dalej jesteśmy na + bo albo nic się nie stanie i zjedzą nas robaki ,ale korzystaliśmy z życia ,albo nasza świadomość ewoluuje dalej ,a my będziemy mieli dobre podstawy poprzez nabyte doświadczenia z życia ziemskiego i jego doskonalenie. Jeżeli natomiast olejemy nasze życie na ziemi to nawet ,gdy założymy że po śmierci niema końca naszej świadomości to pozostajemy biedna pustą duszyczką bez doświadczeń i z 0 samorozwojem więc i po śmierci jesteśmy gównem i żaden Bóg tu nam nie pomoże tylko zapoda co najwyżej kopa w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasdzeb na uczucuiowym
gdyby istnial to moze i by mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonka_biedronka
ja powiem Ci tak : Bóg zsyła nam rozwiązania,nie zawsze po naszej mysli ale dobre dla nas. Przeanalizuj swoje życie.Napewno spotykały Cie sytacje z których nie byłas zadowolona.A to rozpad np jakiegos związku,a to zmiana pracy.Ddopiero z perspektywy czasu można zauwazyc ze pewne rzeczy które nas spotkały wyszły nam na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasze na ucz
taaa wierzacy wszystko se wmowia i wytlumacza zeby bylo na ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie wie co jest i co bedz
to nei ateici maja udowadniac a wierzacy bo to oni sobie cos wymyslili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasze na uczicowym
jak powiem ze moj kroli kjest bogiem stworzyl swiat i no,m jest bogiem, krolikiem bozym, to poki tego nie udowodnie to mi nie uwierzycie co? no wiec ja tez wam nie wierze urojenia jednej osoby to choroba psychiczna, urojenia wielu - religia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×