Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

Sylwunia chyba nie prędko uda mi się kupić te buty, a ja właśnie u siebie widziałam jedne, które mi się podobały, tylko właśnie niski obcas ;) Właśnie zaczęłam brać Cilest, mam nadzieję, że nie będzie skutków ubocznych :-/ muszę więc też trzymać dietę i wziąć się za ćwiczenia, żeby nie przytyć...Wiecie może czy można łykać magnez do woli? Tzn. taki do rozpuszczania do picia, bo jak go piłam do nie ciągnęło mnie do słodyczy, tylko nie wiem czy można się za bardzo zamagnezować ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwunia, bierzesz Cilest, więc chciałabym się upewnić, aby przesunąć okres, bierze się 2 opakowania pod rząd (czyli 21+21 tabletek) ? I po tych 2 opakowaniach przerwa 7 dniowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
tez biore cilest (juz ponad 3 lata)... i wyliczylam sobie ze na wesele bede miala okres! wiec przesuwam w tym miesiacu... tak bierzesz 2 opakowania pod rząd a potem normalna przerwa 7 dni, po prostu w jednym miesiącu przez to ze nie robisz przerwy nie bedzie okresu a potem wszystko po staremu, chociaz powiem wam ze bede dopiero pierwszy raz tak robic i zastanawiam sie czy moj organizm nie zglupieje jak go na 2 miesiace "zatamuje";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się boję tego przesuwania, ale dlatego zaczęłam brać tabsy bo okres wypada mi na ślub :-/ Dotychczas miałam w miarę regularnie, co ok. 30 dni, a teraz będę miała częściej okres :-/ bo jak w ciągu tych 7 dni przerwy to wychodzi co 20 kilka dni. Mam nadzieję, że jak już potem przestanę je brać to okres normalnie będzie u mnie występować. Dziewczyny a miałyście na początku jakieś plamienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
ja mialam z tego co pamietam to caly miesiac.... trzeba sie przemeczyc, organizm musi sie przyzwyczaic - potem juz jest wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też biorę Cilest i właśnie mam zamiar przestać bo źle się czuje po nich. Mam nadzieje że okres mi nie wypadnie w dniu ślubu. Będę obserwować swój organizm jakby co to wezmę je znowu żeby się przesunął. :-/ Powiem szczerze że nie radzę brać wam tych tabletek. Nie wiecie jak ja panikuje jak mam ślub 7 sierpnia to przecież tak blisko a do tego mam obronę niedługo i wszystko na raz MASAKRA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
no ja chce po ślubie odstawić tablety, nie po to żeby zajść w ciążę (bo przez najbliższy minimum rok nie planuje) ale po prostu żeby organizm odpoczął... a wracając do tematu czysto weselnego:) powiedzcie mi kochane ile napoi kupujecie? słyszałam że latem powinno sie liczyć ok.4 litry na osobe, ale sama nie wiem czy to starczy... no i nie wiem ile soków, ile gazowanych, ile coli itd.... i next question... ile kg torta na ok.100 osob??? poradźcie biednej niezorientowanej przyszlej pannie młodej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie napojami jak i tortem i innym jedzonkiem zajmuje się catering, określam tylko ilość osób a oni się resztą zajmują, w sumie to dobrze bo np za napoje płacę po weselu i tylko tyle ile poszło więc nie będzie kłopotu, że coś zostało albo zabrakło... no i wyda się na to tyle kasy ile potrzeba. a wczoraj byłam na weselu gdzie właśnie odsługiwał "mój" catering i utwierdziłam się, że dobrze zrobiłam wybierając go... na jedzenie i ilość chyba nikt nie narzekał ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki paulatko nie pomoge ci bo u mnie wszystkim zajmuje sie sala, ale radze ci isc do jakiejs cukierni i zapytac pan tam sprzsedajacych one na pewno cos ci doradza;-) Dziewczyny mam problem a raczej problemy. Chce odstawic plastry na miesiac przed slubem bo licze na to ze wczesniej okresu nie dostane, ale pewnie nie zaryzykuje i odstawie po slubie. problem duo- moj zaczal mowic o DZIECKU. Powiedzial ze on juz by chcial, ale pewnie nigdy sie na to nie zdecydujemy bo zawsze bedzie jakies ale. Dal mi jednak bardzo do zrozumienia ze on chce JUZ!!!. A moje myslenie na temat dziecka zmienilo sie o 360 stopni, zrobilam sobie"pranie mozgu" najpierw studia, potem dobra praca, potem wybudujemy domek i okolo 30 pierwsze dziecko. powiedzialam o tym mojemu jakis tydzien temu i jego chyba przerazily moje plany. Ale wtedy powiedzial ze pewnie jakos tak u nas wyjdzie.A wczoraj Powiedzial ze jestesmy juz tak dlugo razem i ze tej milosci jest tak duzo ze byloby wspaniale zeby z tej milosci powstal maly czlowieczek. Jestem przerazona i nie wiem czy to bylo tylko jego chwilowe myslenie , ale raczej nie bo jak zapytalam od kiedy tak mysli, to powiedzial ze odkad moje nastawienie tak sie zmienilo jemu po glowie caly czas chodzi slowo dziecko. Troche namieszalam piszac ale chyba ogolny p[rzekaz jest zrozumialay

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Imię............Data ślubu.........Godzina........Woj............Wiek Par Dulcia98........07.08.2010.........15:00.........Wlkp.... ...........24/24 Krychaa........07.08.2010.........16:00.........pom/malp. ........24/30 dar_ia..........07.08.2010..........17:00.......lubelskie ...........24/25 Monia..........14.08.2010...........17:00........lubelski e...........24/27 Sylwunia23....14.08.2010..........18:00.........Warm -maz.......26/30 Miła.............16.08.2010..........12:00.......śląsk ie..............25/27 Niebieska25...21.08.2010...........16:00.......lubuskie.. ..........26/30 idelajda........21.08.2010...........17:00......pomorskie .........22/25 kiniam85.......21.08.2010..........18:00........maz...... ...........25/28 mariolka.......28.08.2010...........16:30........maz..... ...........24/29 Smerfetka 1985...21.08.2010......13.00.......śląskie..............25/27 Mamy zamówioną sale i wpłaconą zal, umowę z DJem i fotografem, zaproszenia prawie rozdane, obrączki są już w domciu, alkohol z nalepkami też już jest w domciu, suknia zamówiona do szycia i wpłacona zal, dwie pary butów kupie ale chyba pójde tylko w jednych niższych "ala balerinki"itp. ( po czerwcowej kontuzji kolana),wiemy kto będzie piekł ciasta do roznoszenia,kierowca jest ale szczegóły nie ustalone. Nie pamiętam co tam dalej he Ile macie osób i na sali od osoby i co w tej kwocie? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Aga...i chodzimy na nauki przedślubne, dwa spotkania z panią od życia rodzinnego za nami ( co czwartek po 45min), zostało spotkanie z księdzem teraz w czwartek, 5 czerwca Dzień Skupienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imię............Data ślubu.........Godzina........Woj............Wiek Par Dulcia98........07.08.2010.........15:00.........Wlkp.... ...........24/24 Krychaa........07.08.2010.........16:00.........pom/malp. ........24/30 dar_ia..........07.08.2010..........17:00.......lubelskie ...........24/25 kokosznel.....07.08.2010............13:00......podk...... ............21/ 24 Monia..........14.08.2010...........17:00........lubelski e...........24/27 Sylwunia23....14.08.2010..........18:00.........Warm -maz.......26/30 niebieskaaaa...21.08.2010...........16:00.......lubuskie. . ..........26/30 idelajda........21.08.2010...........17:00......pomorskie .........22/25 kiniam85.......21.08.2010..........18:00........maz...... ...........25/28 Smerfetka 1985...21.08.2010......13.00.......śląskie..............25 /27 mariolka.......28.08.2010...........16:30........maz..... ...........24/29 malisia m......28.08.2010.........................malp.............. ....25/27 paulątko......28.08.2010..........17:00.......zachodniop om........23/28 chyba troszke aktualniejsz;-) Witam smerfetka masz slub tego samego dnia a na ktora macie msze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imię............Data ślubu.........Godzina........Woj............Wiek Par Dulcia98........07.08.2010.........15:00.........Wlkp.... ...........24/24 Krychaa........07.08.2010.........16:00.........pom/malp. ........24/30 dar_ia..........07.08.2010..........17:00.......lubelskie ...........24/25 kokosznel.....07.08.2010............13:00......podk...... ............21/ 24 Monia..........14.08.2010...........17:00........lubelski e...........24/27 Sylwunia23....14.08.2010..........18:00.........Warm -maz.......26/30 Miła............16.08.2010...........12:00........śląs kie............25/27 niebieskaaaa...21.08.2010...........16:00.......lubuskie. . ..........26/30 idelajda........21.08.2010...........17:00......pomorskie .........22/25 kiniam85.......21.08.2010..........18:00........maz...... ...........25/28 Smerfetka 1985...21.08.2010......13.00.......śląskie..............25 /27 mariolka.......28.08.2010...........16:30........maz..... ...........24/29 malisia m......28.08.2010.........................malp.............. ....25/27 paulątko......28.08.2010..........17:00.......zachodniop om........23/28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Nio tak jak pisałam w "liście" o 13:) W ogóle zauwazyłam, że na śląsku często ślubu są wcześniej niż w innych województwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie ale jeszcze sie nie obudzilam. O 13 masz slub a potem wesela do ktorej zazwyczaj trwaja troche mmnie to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Wiesz co jest to różnie, w tamtym roku byłam na dwóch weselach, w czerwcu, gdzie ślub był o 13 i skonczyło się ok.2.30 ( była tak fajna atmosfera, że ja dzień po wypadku z gipsem na całej nodze siedziałam do prawie 1.00), drugie w sierpniu, gdzie ślub był o 14 też około w tych h wyszli ostatni goście. Czasem zdarza się, że jest to krócej czasem że i do 6.00. Masz zespół czy DJ-a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam smerfetkę:) ja tez mam o 13 a to dlatego że nie robimy poprawin i chcieliśmy żeby wesele potrwało dłuzej zresztą u mnie tak sie przyjęło ze są wczesnie wesela... a bawi sie do białego rana:) zwykle do 5 lub 6:) w tą sobotę byłam na ślubie o 14 a wesele trwało do 5 ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Dzięki w ogóle za miłe przywitanie;) My też nie mamy poprawin. Wychodzimy z założenia ( też np. te pary u których byłam w tamtym roku na weselach), że przy ślubach o 13-14 obiad jest w miarę w porze obiadowej, a tak to co goście mają do 17-19 na obiad czekać albo jeszcze w domu szykować, ale to takie nasze zdanie choć o 13 to też jest jakaś trudnośc dla nas, bo np.już o 8 mam fryzjerkę. Czytałam co napisałaś o 8, ale jestem tutaj całkiem nowa i nie chciałabym Cię jakoś hm nie pocieszyć, ale mam w tym temacie też swoje przemyślenia itp.i bardziej skłaniam się ku opinii Twojego narzeczonego, ale podzielę się z Tobą moimi przemyśleniami jeśli będziesz chciała je znać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idelajda mamy podobny problem ... mój narzeczony też cały czas mówi o dziecku... a ja nie czuję się na dziecko jeszcze gotowa... chce skończyć przynajmniej 1 studia, znaleźć dobrą prace itd a później dzidzia bo jest moim wielkim marzeniem ale tez nie chce żeby jej coś brakowało w życiu tak więc najpierw muszę coś zrobić dla siebie...:) ale zobaczymy co nam los przyniesie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
O 6? O matko hehe. Dziewczyny ja teraz dopiero zerknęłam ile macie latek co do kwestii dzidzi...i tu się sprawa troszkę komplikuję. Ja po prostu uważam, że uganiamy się za za pracą, rzeczami materialnymi uważając, że zawsze na rodzinę itd.mamy czas, a to wcale nie zawsze tak jest. Kwiecień również u mnie w rodzinie jest smutniejszy i widzę jakie to życie kruche. Ja wiedziałam, że np.mnie do szczęścia wystarczy rodzina, dzieci, kochający mąż i to będzie zawsze dla mnie najważniejsze, mieć do kogo wracać kto rzuca Ci się na szyję, czuć się potrzebnym co nie znaczy, ze np. chciałabym w ogóle nie pracować, bo tak nie jest. Ale wiem, że był czas kiedy miałam trudności co do dzidzi z sensie organizmu i np. od czerwca pół roku bralam anty żeby co nie co uregulowac żeby było łatwiej zajść, ale wypadek-kolano i rehabilitacja sprawiły, że nie myślałam w grudniu o tym no i to, że gdyby się udało to nie chciałabym na swoim ślubie być w zaawansowanej ciąży, bo to jednak jest niewygoda itd. i mam dyskopatię lędzwiową więc mam obawy, nie pobawiłabym się, po anty miałam kilka równych, dobrych cykli, w tym m-cu znów nie, nie wiem jak z tym będzie dalej, ale gdzieś od czerwca chcemy iść na luz, ale wiem też, że fajnie jest pobyć ze sobą we dwoje, bo ten czas się nie powtórzy, nacieszyć się sobą, a zaś z drugiej strony widzę, że jak nie ma dzidzi to też stajemy się wygodniejsi, a przynajmniej ja, że nie trzeba czegoś tam ugotowac czy sprzatnąć, ze jak wstawie pranie potem to nic się nie stanie, że możemy u kogoś zostać na noc itp. Także to i zdrowie pod tym względem sprawiło, że tym bardziej chcemy i to spojrzenie mojego narzeczonego ostatnio na dzieci hehe, poza tym myślę, że wiek 25 lat na zajęcie w pierwszą ciąże jest takim jednym z ostatnim momentów, ale to moje zdanie. Co do pracy to od czerwca pracuję na umowę zlecenie z tym, że w państwówce, gdzie co 2-3-4m-ce umowa ta jest przedłużana ( w budżetówce muszą być etaty żeby dali), od września płacą dobrowolną składkę chorobową i uznałam, że albo zarzykuję albo np. czekając na etat mogę czekac np. kilka lat, a na pewno nie chcę pierwszego dziecka mieć około 30stki, dla mnie to jest za późno, może to też to, że w rodzinie w moim wieku to już mieli np. dwójke. Sorki, że się tak rozpisałam.........Każda sytuacja jest inna, teraz pytanie czy dojdziecie do porozumienia, 3mam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka twoje spojrzenie jest naprawde normalne, tez tak myslalam ale ze wzgledow finansowych wmowilam sobie ze nie teraz zagluszylam te pragnienie o dziecku i teraz nie chce, napewno dojdziemy do kompromisu juz w sumie doszlismy ze po slubie zadecydujemy bedziemy mieli jasna sytuacje finansowa i wtedy pomyslimy o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Ale się pośmiałam, pomyślałam sobie, że jestem normalna:D:D hehehe. Tzn. Ty jesteś młodsza ode mnie, a to tez raczej swoje robi:) Ja też myśle o tych finansach itp. i to m.in. mnie stopuje, ale tyle ludzi ma gorzej i daje rade-tak się pocieszam hehe. No i to, że to jedyny czas żeby pobyć we dwójkę..choć mamy kotke za którą mój T.tęskni nie widząc jej dzień-dwa więc będe chyba na 3 miejscu jak będzie dzidzi, a córeczka to już w ogóle będe miała przewalone:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj smerfetka:) idelajda ,smerfetka ma dużo racji,dużo moich koleżanek w podobnym wieku urodziły już, i tez miały rożne sytuacje finansowe i bały się bo chciały dziecku wszystko zapewnić. I jakoś żyją i nie jest im źle.macie gdzie mieszkać a to jest najważniejsze,reszta się ułoży:) wiem,ze ty tak naprawdę chcesz już dziecko tylko się boisz przyszłości. to są normalne obawy i sama takie mam, tylko my jeszcze nie mamy swojego konta a wy już macie wiec to dużo. my z moim rozmawiamy ciągle o dziecku i chyba po ślubie zaczniemy się strać, co ma być to będzie. dziewczyny musze się pochwalić,że schudłam przez ost tydzień 4 kg:) :) teraz codziennie ćwiczę bo w końcu jakieś rezultaty widać,biorę tez bio cla z zielona herb.od kilku dni i zauważyłam,że faktycznie zmniejszył mi się apetyt :) mam teraz motywację bo wcześniej waga nawet nie drgnęła. Wkurzyłam się lekko bo na sobotę mam bilet do polski a tu ten pył się pojawił:( zobaczymy ,mam nadzieję,że przejdzie chociaż póki co się nie zanosi ide teraz pobiegać z moim, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
:) My też mamy sój kat mimo, że póki co nie dokończony tzn.drugi pokój trzeba zrobić i przedpokój, łazienke też, ale nie wsio od razu:) Wiem, że dziecku trza zapewnić, ale zawsze będzie nam mało, a uważam, że przede wszystkim dziekcu trzeba uwagi, ciepła, miłości, czasu, nie żebym myślała, że nie musi jeść, bo pewnie, że tak, ale nie wiem czy musi mieć nie wiem jakie rzeczy, ja też nie miałam nie wiem czego i może dobrze, bo jeszcze bym wyrosła na jakąś paniusie, która nie wiem kim to jest i co ma, a nie lubie takich:P ja przytyłam dawno, a teraz po wypadku w ciągu 11m-cy nie mieszcze się w spodnie w które przed wypadkiem, dostaje kg w udach, brzuchuuuu. Życzę żeby chmurka przeszła:) Jak Wy sobie pokazujecie te foteczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka właśnie to wszystko próbowałam powiedzieć idelajdzie. wyślij wiadomość na sierpniowe2010@onet.pl to wyślemy ci hasło. mamy tam swoje fotki, sale ,sukienki itd. napisz coś o was kokoszanel wcześnie macie wesele w moich stronach raczej się robi 16,17 albo nawet 18. ja mam na 16. fryzjer i kosmetyczka na 10 bo to w jednym miejscu,zajmą się mną kompleksowo heheh. A i tak się trochę martwię ,pół dnia chodzić w makijażu ,jeszcze jak upał będzie? masakra paulatko najlepiej jak się spytasz w jakieś cukierni co do tortu a o napoje to tam gdzie robisz tez powinni wiedzieć ile schodzi. ja mam zamówiony tort na 100 osób a będzie może 60 . najwyżej damy na odchodne gościom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieska ok, macie obie racje, ale z jednym si enie zgodze my nie mamy swoego kata mieszkamy z moimi rodzicami i kuchnia jest wspolna, a uwierz ze wtedy ja nigdy nie stane sie samodzielna:-( Chce i nie chce i chyba poprostu zobaczymy co bedzie po slubie. A w bajkach dla dzieci pisza ze zyli dlugo i szczesliwie , a zyli sobie jak paczki w masle, a tu kurcze co z wiekiem coraz wiecej problemow, trudnych decyzji i co by sie nie zrobilo to nie ma sie gwarancji ze robi sie dobrze. Na dzien dzisiejszy nie mam jeszcze skonczonych 22 lat mysle ze do 24 lat moge sie jeszcze zastanawiac, ale pozniej juz napewno bedzie trzeba dzialac. Rozmawialm wczoraj z moim ze troche mi namieszal w glowie ze kurcze caly czas o tym mysle, nie mowil zbyt duzo ale widze ze on coraz intensywniej o tym mysli. Jakbysmy stali na tyle dobrze finasowo ze bez trudu odkladalibysmy okolo 500-600 zlotych to bym sie nawet nie zastanawiala, ale tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×