Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

Gość LINKA_
Biorę ślub w maju 2011 i chętnie odkupię w październiku/ listopadzie/grudniu używaną suknię ślubną moje wymiary: biust 84, talia 73, biodra 96 mijescowość: Gliwice, Ruda Śląska, Mikołów, Katowice, Zabrze, Bielsko-Biała - woj. śląskie przykładowe fasony: http://www.fasson.pl/suknie-slubne,299.html po skopiowaniu niepotrzebnie pojawia sie spacja przed ,299 i należy ją usunąć http://www.annaisbridal.pl/pl/kolekcja-2010-mirabel http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=10.lorna http://www.madonna.pl/pl/whiteone.php?s=450 http://www.madonna.pl/pl/sanpatrick.php?s=32.paraguay http://www.demetrios.pl/product_info.php?products_id=206&osCsid=57dcddbd155a6ecad70750ad99a00a27 kolor: najchętniej ecru albo ivory, kremowy, może być biała model sukienki rybka, cała z koronki, najchętniej taka która nie jest typową rybką a rozszerza się juz w połowie uda, z trenem, na małym kole Odkupie razem z welonem, bolerkiem - z dodatkami Gdyby był ktoś zainteresowany proszę o kontakt, a na przymiarkę itd. umówimy się wiadomo :) po ślubie :) chciałabym tylko w razie czego utrzymać kontakt mailowy (zdjęcie model sukienki, ewent. przewidywana cena sprzedaży jeśli juz ktoś planuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulatko i kokoszanel nie lamcie sie bedzie oki, mi tez juz odmowilo 6 osob a i pewnie na tym sie nie skonczy zaprosilam w suumie 86 osob a wiem ze pewnie jeszcze z 5-10 moze odmowic. A z sala to tylko troszke wyobrazni ine ustawienie stolow i po klopocie;-) Ja sie martwie tym ze jeszcze sprawe obraczek mam nie zaltawioona a tu czas nagli. Tez juz powoli obdzwaniam pytam sie czy beda bo wyobrazcie sobie ze tylko 1 jedyna osdoba potwierdzila po ktorej akurat sie nie spodziewalam, kilka tak poprostu wiem ze bedzie a co z rodzina mojego to nic nie wiem:-( Jakos przezyjemy pomyslcie sobie kobiety ze przyjda ci ktorym na nas zalezy;-) Takze glowa do gory mi odmowil wujek ktorego bylam pewna(z rozdizna) i moja kuzynka ktorej tez raczej bylam pewna a tu takie glupie tlumeczenie ze az zal pisac, ale po co sciemniac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 sierpnia
Witam, podglądam was od kilku dni, mam ślub i wesele 7 sierpnia, pytanko do tych, które też tego dnia wychodzą za mąż- znacie już jakieś prognozy pogody? Kurczę, boję się, że będzie taka parówa, jak w ostatnie dni.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida, mi też odmówiła kuzynka, a byłam pewna, że będzie. A właściwie wiem to nawet nie od niej bezpośrednio. Nie mamy w sumie dużego kontaktu, ale mam dość małą rodzinę i myślałam, że te osoby są pewne bo to najbliższa rodzina, a mam jedynie dwie kuzynki :-/ wolę nie słuchać jakichś ściem, aby się nie denerwować, wystarczy, że było mi bardzo przykro gdy się dowiedziałam. U takich osób wymówki są zbędne bo o weselu wiedzą zwykle dużo wcześniej - rok, dwa. Ale też sobie mówię, że kto chce to przyjdzie. Nam większość osób powiedziało przy zapraszaniu, że będą na pewno, a niektórzy, że dają znać - ci drudzy jakoś jednak nie dają. Mam wrażenie, że bardziej chcą przyjść znajomi, koleżanki niż najbliższa rodzina, gdybym wiedziała, zaprosiłoby się jeszcze więcej znajomych. Będzie ok. 8-9 osób mniej niż miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 sierpnia nie patrz na pogode dlugoterminowa bo to nic nie da,, co ma byc to bedzie, a napewno bedzie super nawet mimo ze bedzie upal lub na odwrót ;-) Milego no widzisz a ja tez sie dowiedzialam przez komunikator GG :-( i to wtedy kiedy nie bylo mnie na nim to mi to napisala:-( A ma moj nr telefonu i mogla zadzonic chocby sms napisac, a powod taki podala ze myslalam ze spadne z krzesla:-( Jutro jade po obraczki njapewniej klasyczne moj powiedzila ze mi zaufa bo nie ma wyjscia;-)Tzn dzisiaj nie zauwazylam ktora godzina ehhh kobiety co dajecie w prezencie dla rodzicow ja nie mam pomyslu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja już nie będę pisała jak jestem w tyle ze wszystkim... najgorzej, że jeszcze nie zaprosiliśmy wszystkich :( u nas dzieci może być dużo, bo teście zapraszają i daleką rodzinę z dziećmi, a ja tylko z najbliższej rodziny. poza tym oni są trochę dziwni, bo nie zapraszają dorosłych dzieci z osobami towarzyszącymi. dla mnie to jest beznadziejne, bo gdybym miała 20 lat i ktoś mnie zaprosił z mamusią i tatusiem to bym nie przyszła na pewno, ale cóż oni wiedzą swoje. ja zapraszałam wszystkich z rodziny, musiałam ograniczyć liczbę koleżanek, ale nawet jak trochę ludzi nie przyjdzie to i tak będzie dużo gości. u mnie z ok 150 moich gości odmówiło na razie 2 osoby. za to u mojego z mniejszej liczby gości już kilkanaście na pewno nie przyjdzie, bo coś im wypadło. też nie mam pomysłu na prezent dla rodziców. i wiecie co... zadzwoniłam w końcu do apartu, a tam chamska baba z łaską sprawdziła, czy są już obrączki... no i są! nie raczyła smsa wysłać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Nio my to mamy widze prawie wszystkie przeprawy z tymi gośćmi..mam taką koleżankę, byliśmy u Niej na ślubie i weselu rok temu prawie, na drugi dzień na chrzcinach Jej syna, w tym roku pomogliśmy Im z dwa razy-znalazłam prace Jej mężowi i finansowo raz, zawsze było, że przyjdą ( Ona nam i dwóm parom znajomym dała nam zaproszenie w dzień wesela jednej z tej pary znajomych), nagle dostałam smsa do kiedy muszą nam dać znać..odp.że ma na zaproszeniu napisane (do 31.-7), a Ona, że wie, ale nie ma zaproszenia w pracy więc Jej odp.kiedy i czy ma wątpliwości, a Ona, że coś tam wyszło i na moje pyt.odp.że da znać najprędzej jak będzie mogła..i po kilku dniach napisała, że potwierdzają, że będą-tydz.temu w śr, a po 2 dniach sms typu "chyba jednak nie przyjdziemy na Wasze wesele. A jak już to przyjdę sama" i zero wyjaśnień. Myślałam, że coż z mężem, bo prawdę mówiąc nie żyją dobrze ze sobą itp.był gadki o rozwodzie itd...więc zapytałam "bo?", a Ona,że jutro Jej mąż wyjeżdza do Holandii....i wsio smsami i co kilka dni inna odp.mimo, że nie ma jeszcze 31.07. Mnie się całej sprawy komentować nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariolka to rzeczywiście troszkę z tyłu jesteście jak jeszcze zapraszacie, a którego dokładnie masz ślub?? ja zapraszałam w czerwcu a i tak myślałam, że to późno, ale z drugiej strony na pewno wszyscy wiedzą o ślubie. Ja zapraszałam z osobami towarzyszącymi młodzież od 16 lat bo wiem, że większość z nich ma już jakieś tam sympatię. Wg mnie to troszkę przegięcie nie zaprosić kogoś kto ma 20 lat z osobą towarzyszącą, co taka osoba ma sama robić na weselu?? Tylko się wynudzi... ja juz w tym wieku byłam zaręczona:P nie wyobrażam sobie żebym miała iść z rodzicami:P a co do gości to aż nie chce mi się pisać tak mnie zdołowali:( i macie racie znajomi bardziej się starają i widać, że im zależy na przybyciu niż rodzinie. np mój znajomy który w tym czasie ma zgrupowanie reprezentacji polskiej róbi wszystko żeby móc wcześniej wrócić i wiem że był to dla niego duży kłopoty ale i tak załatwił i przyjedzie a dla porównania jedna kuzynka powiedziała ze ma inne plany a druga, że mam za daleko czy coś tam... dla mnie to takie głupie preteksty... i tym sposobem u mnie będzie baardzo mało gości z rodziny a pełno znajomych ale może i to lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokosznel my też właśnie będziemy mieć sporo znajomych. Też uważam za bardzo dziwne i nietaktowne zapraszanie 20-latków bez osoby towarzyszącej, nawet jeżeli dana osoba nie ma chłopaka/dziewczyny to wypada zaprosić z kimś, przecież zawsze można iść z kolegą/koleżanką. U nas będzie 18 i 19 latek i obojga zaprosiliśmy z os. tow., jeden ma podobno stałą sympatię. Co do prezentów dla rodziców...Rozmawiałam z jedną panią, która wykonuje różne rzeczy na wesela, podsunęła mi pomysły na wazon lub kieliszki z grawerem, albo świece z wierszem. Kobietka robi tyle fajnych rzeczy - zaproszeń, winietek itd. Żałuję, że nie wzięłam od niej tych pudełeczek na cukierki jednocześnie będących winietkami - można na nich podpisać albo dopiąć karteczkę, no ale mam już zamówione na allegro. Muszę więc wymyślić po jakiejś pamiątce dla rodziców, ale kwiaty też chyba. Miałam odebrać suknię w tym tyg., ale dzwonili, że mam przyjechać w przyszłym tyg. Ostatnio jakoś mam kryzys w związku ze swoją suknią i coraz mniej mi się podoba, teraz może wybrałabym w innym stylu, może z koronki :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka, wiesz ludzie bywają bardzo dziwni. Ja z kolei miałam kiedyś taką sytuację, że dobra koleżanka zapowiadała już rok na przód, że "za rok będziemy się bawić na weselu u niej" itp., a w efekcie mnie nie zaprosiła, a byłam pewna, że zaprosi, no niestety zdziwiłam się i było mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak was pocieszalam zebyscie sie nie przejmowaly goscmi i tak dzis dostalam normalnie kopa 10 osob z mojej strony odmowilo szok totalny czyli jak narazie u mnie jest 35 osob a od mojego41 z tego nie wszyscy sie okreslili zlamka totalna, a kupilam obraczki ale nie chce mi sie szukac zdjecia ale mam super wiadomosc znalzlam jubilera ktory zapewnil mnie o tym ze bez problemu bede mogla zmniejszac i zwikeszac a on bedzie odnawial wzorki i w efekcie sa z 2 rodzaji zlota na srodku biale a po bokach zolte szerokie 6 mm a na bialym zlocie sa takie jakby krzyzki po 5 i odstep i tak w kolko;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My mamy nadzieję, że dzisiaj odbierzemy obrączki. Bukiet i kwiaty do butonierki zamówiłam, taki jaki wam pokazywałam, tylko biały. Któraś z was napisała, że na ślub i wesele przyjdą tylko te osoby, które chcą i którym na nas zależy i to mi się bardzo spodobało i humor mi się poprawił, bo ja już mam stresa. Oczywiście pojawiają się problemy z gośćmi, tak jak u was i mam już to wszystko gdzieś. Kto będzie ten będzie, a kto nie to nie. Menu i dekoracja sali ustalona. W wolnej chwili kupimy dekorację do auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Podoba mi się Dulcia to podejście, dobrze jak będą Ci co chcą być, nie ma co patrzeć na krzywe mordy:P Dziewczynki z 21ego na m-c NASZ ŚLUB:) Był wczoraj fotograf a i tak jeszcze jedno konkretne spotkanie będzie, dał nam trochę wskazówek. Okazuje się, że w Kościele gościu z kancelrii i ksiądź gadają co innego bądź nie wiedze mają co do tego czy krzesła nasze i świadków i klęcznik będą chociaż białą plachtą obłożone, co do tego który organista będzie, który ksiądź nam udzieli ślubu także niestety ale szczegóły zostaną nam na tydzień-dwa przed ślubem wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Aha Linka gratulacje:) Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad suknią w stylu rybka czy dopiero od ud rozszerzana rybka, myślę, że to nie jest krój dobry do tańca żeby się w miarę wygodnie czuć. Krępuje kroki, ruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
a ja jestem na siebie wściekła... teroretycznie juz rok trwaja moje przygotowania do slubu.... miałam sie doprowadzic do porządku jesli chodzi o oczyszczenie cery, schudnięcie, opalenie sie itp.itd. a tak naprawdę nie zrobiłam nic:( do slubu został miesiąć a ja jestem blada, grubsza i brzydka:( jestem zła na siebie że przez tyle czasu ciągle mówiłam sobie "zaczne od jutra, zaczne od jutra..." zachciało mi się jeszcze oczyszczania twarzy kwasami....... kwasy podziałały tragicznie, powyskakiwało mi tyle świństwa na twarzy że patrzec na siebie nie moge:( no po prostu zalamka totalna....... za tydzien bede mogla się juz opalać to mam nadzieje ze "wyjaram" to wszystko.... a wy jesteście opalone???? myslicie że przez miesiąc zdąże się zrobić brązowiutka? kupiłam dziś przyspieszacz i tabletki z beta-karotenem.... bralyscie kiedys takie? bo ja pierwszy raz mam nadzieje ze pomoga a nie zaszkodza.... ech trza sie wziąć za siebie czas najwyższy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdążysz Paulątko w miesiąc. Ja byłam tylko dwa razy nad jeziorkiem i jestem ładnie opalona, a mam jasną karnację i trudno się opalam. Kurcze... Chciałam schudnąć ze dwa kilo, ale raczej nic z tego nie wyszło. Poza tym mam teraz taką głupią fryzurę, że nie wiem, co z nią zrobić. Może fryzjerka jakoś z tego wybrnie, bo ja już nie mam pomysłu. Smerfetka, przybij piątkę, u mnie teściowa nadal nie powiedziała czy będzie na ślubie, ale raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Paulatko co Ty opowiadasz, negatywizm normalnie;p Przestan, ja tez sobie mowilam i co? Bylesmy sie w kiecki zmiescily hehe..kurde stresik nie ma co..A co do opalania to po 10dniach od przypieczenia z pleców, ramion, dekoltu i brzucha schodzi skóra i wyglądam jak oskubek, jako, że mogę iść sie opoalać raczej w weekendd to jak będzie pogoda to pójde na basem, a jak weekendy nie dadzą tej możliwości to pójde kilka razy na solarium np. tylko na dekolt i twarz. Na pewno nie chce być bardzo mocno opalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Dulcia no to przybijam, ale moja już powiedziała, że nie będzie. I myślę, że nawet na ślubie się nie zjawi także...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa by przyszła na ślub, ale pod warunkiem, że ja bym nie przyszła, a to kurcze, będzie ciężko zrobić;) dlatego też sądzę, że jej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
:D:D rozbawiłaś mnie:) to chyba podobnie jak moja..Choc dziwne, bo przeciez jak to mojemu mowila taka dobra kobieta ze mnie, ma mnie sobie szanowac, jedna klotnia i popatrz...I w ogole wszyscy sie dziwia, ze jak matka tak moze, ze skoro mimo nie naszej w wiekszosci winy wyciagnelismy kilka razy reke np. z zaproszeniem na obiad swiateczny i smsem mowiacym o zgodzie i bylismy na Dzien Matki to co z Niej za matka, ze nie chce do wlasnego dziecka itp...uznalam, że zamiast rodzić mogła króliki sobie kupić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram postulat o królikach:) w przypadku mojej teściowej też by się sprawdził:) A tak ogólnie to stało się dużo złego z jej strony ostatnio, w zasadzie mój nie ma już do czego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaki zaskok, o smerfetce wiedzialm ale o tobie dulcia ze masz rownie koszmarna tesciowa jak wiekszosc to nie wiedzialm. Ja za moja juz dobry miesiac nie mam kontaktu nie zebym sie z nia poklocilam ale nie czuje takiej wewnterznej potrzeby, Kobietty odnosnie opalania to jestem jak corka mlynarza i nigdy w zyciu nie bylam na solarium ale chyba wyboru tym razem nie mam, pojde w pn na 5 minut potem w czwartek na 8 i tak przez 3 rowne tygodnie i powinnam miec lekka opalenizne bo jakos brazowa nie chce byc tylkko jakby musnieta sloncem;-) Doradzcie czy dobrze mysle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Ja tez chce byc taka mulatkowata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kobiety jak ja bym chcial leniuchowac, a ja wymyslilam sobie remonty i zostala sie jeszcze kuchnia i przedpokoj tzn. ju jestemy przy koncowce ale im blizej konca tym bardziej sie nie chce bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
A jak się czujecie w ogóle dziewczyny? Tzn.ja mam takie dni, że czuję jakieś podekscytowanie itd.itp.a mam takie dni czy chwile, że nie czuję, że to tak blisko i jakiejś euforii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaanula
ja sie czuje beznadziejnie, rozchorowałam sie i mam poczucie ze nic nie pojdzie tak jak isc miało:/ gorączka osłabienie itd sprawia ze wszystkie przygotowania staneły w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wogole nic nie czuje wogole to mam wrazenie ze ja ide na czyjs slub nie na swoj, ale w dniu kieedy zamwialm obraczki nie powiem mialam stresa i pol nocy nie moglam spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Nareszcie w domu:) Dziś mały użytek był ze mnie, wyczerpana jakaś, wczoraj pracowałam jak na akord i dziś leń;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×