mam 32 lata nie mam pracy

ja za 3300 to bym poszła do wawy z pocałowaniem ręki tylko bym oczywiście tańszy pokój wynajęła

nie tak łatwo o tańszy pokój mam blisko do pracy

juz niedługo jednak koncze karierę w warszawie

zakładałeś może kiedyś temat zostać w wawie czy wracać na wieś?

tak, to byłem ja

tak mi się skojarzyło bo pamiętam ten temat

zobacze jak bedzie mi sie pracowac na wsi;)

pewnie tak samo jak i w mieście tylko mniej wydatków na wsi

tam bede w patrolówce byc moze juz do emerytury ale tam mam dom rodzinny w warszawie wiecznie bym wynajmowal

taką podjąłeś decyzję ja myśle o przeprowadzce do warszawy czyli całkiem odwrotnie i o wyprowadzce z rodzinnego domu żeby sie bardziej usamodzielnić

a skad jestes awena? i jaką pracę chcesz podjąc w stolicy jesli mozna wiedziec

jestem z małego miasta 120 km od wawy a pracę z swoim zawodzie najlepiej czyli w administracji

120 km od warszawy jest np Mława ale równie dobrze mozesz byc z innej miejscowosci ja w wawie mieszkałem ponad 3.5 roku i zdecydowałem sie wrócic tam niestety bede mieszkał z ojcem alkoholikiem nie wiem czy bede tam szczesliwy, mam mieszane uczucia dotyczace powrotu

nie nie jestem z mławy, po 3,5 roku to można się już przyzwyczaić potem ciężko się zmienić ale skoro się zdecydowałeś to jakoś to napewno będzie, ja najbardziej bym chciała poznać nowych ludzi i iśc naprzykład na jakieś studia podyplomowe czy inne kursy żeby się cos działo ogólnie

wrosłem w to miasto bardziej niz się spodziewałem na wsi mało się dzieje rozumiem że chcesz wyjechac do duzego miasta zobaczyc jak to wszystko wyglada życzę Ci powodzenia. Ja juz mam 28 lat i tak naprawde czas na załozenie rodziny, choc nie wiem czy sie uda, Ty pewnie jestes młodsza

ja jestem rok młodsza od ciebie a w dużym mieście studiowałam to miałam doczynienia, ja się najbardziej boje że jesli zostane w swoim miasteczku to jak będzie wyglądać moje życie, praca a po pracy co robić tylko komputer, znajomi porozjeżdzni po polsce i świecie a ci co zostali to mają już własne rodziny, na pienią dzach tak mi nie zależy bardzo najbardziej na tym żeby poznac nowych ludzi, wychodzić może kogoś poznać a tymczasem narazie wieje nudą

w takim próbuj sił w stolicy ja tez boje sie nudy w mojej wiosce samotnych, zimowych wieczorów,pustki

28 lat to jeszcze jesteś młody i to bardzo moim zdaniem

Ja teraz mam samotne zimowe wieczory dlatego wiem o czym mówię, trzeba mieć nadzieję że się coś zmieni

dużo mysle o przyszłosci o tym jak moje życie będzie wyglądac za 5 czy 10 lat czas niestety płynie szybko

ja jeśli tu zostane to moje życie wcale się pewnie nie zmieni,

boje sie ze na wsi moje tez nie ze za iles lat bede wracał do domu i bede zupełnie sam kiedys przeciez rodzice odejda:(

Ja mam nadzieję że wyprowadzę się od rodziców i się trochę usamodzielnię bo jednak całe życie mieszkać z rodzicami no to nie bardzo, narazie nie mam gdzie kogoś poznać

tego Ci zyczę awena aby Ci się wszytsko ułożyło jako facet zdaje sobie sprawę ze np w warszawie miałbym wieksze szanse poznac kobietę niż np u mnei na wsi

dzięki myślę że w warszawie są większe szanse na poznanie kogoś ja nie mieszkam na wsi tylko w miasteczku i naprawde nie ma tu gdzie kogoś poznać, znajomi znajomych pozajmowani, w pubach faceci co szukają tylko przygód itp

ide spać dziękuję za miłą rozmowe

u mnie niestety podobnie boje się samotnosci i frustracji na prowincji teoretycznie mogę wrócic do Warszawy, nie mam tam zamknietej drogi tylko zniechęcają mnie tam ceny mieszkań

powiem ci że ja już jestem samotna i sfrustrowana ja myślę o własnym mieszkaniu tylko w kategoriach poznania np. przyszłego męża i wtedy jakoś we 2 pomyśleć o własnym lokum bo samej to mnie na to pewnie nigdy nie będzie stać

niech sie spełnia twoje plany niech przysni Ci sie cos miłego

twoje niech też się spełnią dobranoc