Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margotka89

mniej ambitny ode mnie facet?

Polecane posty

Poznałam wyjątkowego faceta. Jest empatyczny i cierpliwy - rozumie mnie i moje zmienne nastroje. Jest idealnie emocjonalnie dopasowany - potrafi poradzić sobie zarówno z moją wrażliwą jak i nieco gniewną naturą;) Dobrze nam się rozmawia i miło spędza razem czas ale... Zawsze zakochiwałam się w bardzo ambitnych facetach, studiujących na prestiżowych kierunkach, którym zależy na własnej karierze. On natomiast studiuje na jednej z najgorszych uczelni w moim mieście (ja studiuje w najlepszej i to na dosyć prestiżowym kierunku:/ ) i czuję taki niedosyt pod tym względem. Jest inteligentny, ale trochę brak mu ambicji. Nie wiem, jak dogadywałby się z moimi znajomymi. Czy powinnam zaryzykować i się z nim związać? Jestem w tej chwili od niego uzależniona, uwielbiam z nim rozmawiać i potrzebuje kontaku. On chce ze mną być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka z dobrego domu
i cham z pospólstwa, myślałem że te czasy minęły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze studiujesz na takiej ambitnej uczelni nie znaczy ze jestes wyjatkowa i na innych musisz patrzec z góry. znam dziewczyny studiujace na (według nich) najleszych uczelniach i widze jak traktuja innych, tych na mniej ambitnych... a prawda jest taka ze moze on wybral te studia bo to mu sie podobało?? moze nie chciał robic czegos innego?? nie pomyslałas o tym? to ze Ty zostaniesz prawnikiem, lekarzem, architektem czy bog wie kim jeszcze nie znaczy ze inni tez musza tacy byc. Zakochiwałas sie w takich z super szkoły i co? jak narazie jestes sama wiec moze warto sprobowac z kim z GORSZEJ szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja CI powiem tak: moj facet jest po zawodówce, nie ma matury a zarabia wiecej niz pewnie Ty bedziesz zarabiac i wszyscy Twoi znajomi razem wzieci po tych super szkołach. To ze skończyłas taka a nie inna nie znaczy ze na dzien dobry dostaniesz 10 tys na reke. Mozesz skonczyc w biedronce wiec daruj sobie takie teksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
Margotka, ale masz problem. Dobrze się z nim czujesz, chcesz z nim być i problemem jest to, jak się będzie dogadywał z Twoimi extra-ambitnymi znajomymi? Może nie będzie się dogadywał wcale. Jakie to ma znaczenia? Skoro oni są tacy ekstremalnie ambitni to nawijają tylko o studiach, karierze, kasie itd.? To może z nimi zatem jest problem, skoro nie można pogadać na inne tematy? Może on chce zwyczajnie żyć dobrze i spokojnie, swoim tempem, a nie gonić w pościgu ambicji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
A jakiz to prestizowy kierunek?:D Zobaczymy kto po studiach znajdzie szybciej prace i wtedy pogadamy o prestizu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjh
hahahah, ale ludzie maja nasra...ne w mlodym wieku w glowach:)!!!!jakas ty szczegolna bo cos tam sobie studiujesz:))))hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
frentii - IMHO to nie chodzi o szybsze znalezienie pracy, znalezienie "lepszej" pracy (choć do pewnego poziomu ma to znaczenie, ze względu na "prozę życia"). Chodzi o to, kto będzie potrafił żyć ze sobą dobrze, w harmonii. Pod koniec życia, czy na jakimś etapie, z większej perspektywy będzie czuł "nie żałuję".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
co sie porobilo z tymi ludzmi, patrza z gory na innego czlowieka z powodu studiow. zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogomo
lepiej zostań z typami ze swojej 'super uczelni' i daj sobie spokój, jak tak oceniasz ludzi. A tak na marginesie często śmieszą mnie tacy psuedo-biznesmeni, którzy pchają się do korporacji, kupują mieszkania w mega kredytach i udają wielkich graczy. Najbardziej żałosna grupa - chcieliby być kimś kim nie są i to czyni ich frustratami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z daleka....
autorka ma nasrane w glowie niestety,szkoda mi tego chlopaka,niech sobie znajdzie wartosciowsza osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
Cóż, psycholodzy, psychiatrzy itp. będą mieli full roboty. Kiedy liczni mega ambitni dotrą na swe wymarzone szczyty i odkryją, że tam nie czeka na nich automatyczna nagroda o nazwie "szczęście". Wystarczy popatrzeć ile wśród tzw. gwiazd - sławnych, bogatych, "na szczycie" jest problemów z alkoholem, prochami, depresją itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
masz 100% racji 'ale masz problem' ja mam to juz za sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkola to jedno a czyis charakter to drugie a moze nie mogol sobie pozwolic na taka szkole bo moze woli co innego moze nie mial kasy a moze byc tak ze Twoi znajomi gorzej wypadna przed tym chlopakiem i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anapisz
za kogo ty sie uwazasz ? jak jest inteligentny to sobie w zyciu poradzic, czy kazdy musi robic pseudokariere i spinac dupe jaki to nie jest zajebisty, moze zalozy wlasny biznes i bedzie zyl spokojnie z dala od takich karierowiczek bez zadnych wartosci jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru sru no i sru
Niby taka uczona.. a jaka ograniczona?!Zalosne.Poza tym jeszcze studiów nie ukonczyłaś..i mozesz nie ukończyć bo w zyciu różnie sie dzieje.A wtedy co ? bedziesz sie wywyższała,ze masz ukonczone pol semestru jakiegos tam kierunku..? Teraz wyksztalcenie nie jest potrzebne do tego by dobrze zarabiac..Mam wiele przykładow na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
Dobre zarabianie też nie jest konieczne do tego, żeby dobrze żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że moje myślenie jest denne i chciałabym się przełamać. Nie chodzi wcale o to, ile kasy będzie zarabiać. Chodzi o to, czy powiedzmy po paru latach znajomości nasze zainteresowania nie rozbięgną się w rózne strony i czy nadal będziemy potrafili się ze sobą dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
no ale co maja zainteresowania i inteligencja do studiow, myslisz ze jak skonczysz studia to bedziesz bardziej inteligentna ? nie zdobedziesz tylko okreslany zawod i tytul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
Margotko, w waszym życiu przeróżne rzeczy zmienią się jeszcze tysiąc razy. Nie ma co ich teraz roztrząsać. Sama nie wiesz, jak się zmienią Twoja zainteresowania, poglądy itd... Może on stanie się "wzorem yuppie" a Ty odkryjesz swoje powołanie w medytacjach na szczycie Everestu. Nic nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On po prostu nie ma jakiejś szczególnej potrzeby aby się intelektualnie rozwijać. Może to zabrzmi bufoniasto, ale taki osobisty rozwój jest dla mnie ważny i na tej płaszczyźnie się niestety nie rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
Czym jest dla Ciebie intelektualny rozwój? Jest tożsamy z edukacją? Nie czyta niczego, nie ma żadnych zainteresowań, nie nadaje się do dyskusji o trudniejszych sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam najpierw napisac o priorytetach, ale w sumie napisze moze krocej : pusta jestes i tyle :) nie, jednak wspomne o priorytetach. jesli twoim priorytetem jest ambicja chlopaka, to strata twego czasu na niego faktycznie (albo raczej jego czasu na ciebie). jesli twoim priorytetem jest empatycznosc chlopaka - to leć do niego. ja mam zupelnie inne priorytety, ale przynajmniej jestem ich swiadoma. ty chyba swoich nie do konca, skoro zadajesz takie pytania na forum net.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieważne co studiujemy, chodzi o moje osobiste odczucia. On poszedł na łatwiznę, na studia na które trudno się nie dostać. Jak pytam dlaczego nie spróbuje studiować czegoś ambitniejszego, bardziej zgodnego z jego zainteresowaniami, mówi że na innych studiach by się nie utrzymał. Można z nim pogadać na trudniejsze tematy, czasem bardzo ambstrakcyjne. Jest w nim taki dysonans, brakuje chęci. Czegoś brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mnie interesuje co to za prestizowy kierunek i na jakiej uczelni stuydiujesz On poszedł na łatwiznę, na studia na które trudno się nie dostać. lol, na automatyke i robotyke jak ja szlam tylko 0,8 osoby na miejsce- uwazasz ze to latwy kierunek? :D skad sie biora tacy ludzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem...
Może jemu nie brakuje chęci, ale brakuje odwagi? Do pytających - co niby wniosła by informacja, co oboje studiują? Macie zamiar przedyskutować ranking "to kierunek ambitny/to przyszłościowy/ to taki, to owaki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×