Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamaaaaa

czy wyscie oszalały u paro mies dziecka uzywac oliwki ?

Polecane posty

Gość mamaaaaa
ale ja własnie napisałam ze 'moja'połozna sie myliła :O i nie poleciałam na złamanie karku po specyfiki które mi zaleciła znam inne -lepsze i nic nikomu nie wciskam matko i córko kazdy ma rozum i go uzywa na tyle ile potrafi pozdrawiam i koncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości
nie martw się o mnie.... ja po prostu, chcę sprawdzić twoją wiedzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaa
tak z ciekawości że co ?:D ja jestem wielkiem zwolennikiem .....oliwy ale stosowanej wewnetrznie sama sie l ubuje w róznych-lnianych,z orzechów i skóre mam od tego lepszą cierpiałam na ŁZS lekarze sterydy,masci,tabletki sama sie wziełam za siebia i po ŁZS ANI ŚLADU he he normalnie mistrz :D poza tym nie daje dziecku...zadnych herbatek (cukier) tylko wode z odrobiną soczku ale to juz za duzo na 1 wątek hehe pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
ja tez znam inne lepsze niz te reklamowane w szpitalu, zamisat johnsona zaopatrzylam sie w WELEDE i uzywam ich oliwki, szczegolnie do masazu dziecka. Od 10 tygodnia uczeszczamy z malym na zajecia z masazu dla niemowlat,ale ten olejek ktory dostawalam na miejscu powodowal ze reczniki pozniej brzydko smierdzialy tluszczem, nawet po wypraniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
to chyba byl bodajze zwykly slonecznikowy olej ktory nam dawali,ale jakos tak wszystko mi pachnialo "kuchnia" pozniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamusinka
czy wy jestescie pojeb.....ni sluchacie jakiejs idiotki ktora sie nudzi a dziecko pewnie placze w łóżeczku nie ma co robic to wypisuje te bzdury normalnie jak zaczelam to czytac to smiac mi sie zahcialo chusteczki oliki i te sprawy sa sprawdzone i napewno dzieci od tegonie umieraja a Ty mamamaaaaa jak sadzisz ze to mydlo ktorym myjesz dziecko nie jest szkodliwe???? wes sie puknij w ten kaczy łeb i nie zakladaj takich durnych topikow bo jak by nie patrzec chyba dalas sie zwariowac za duzo w necie siedzisz dretwa mamusiu :P pozdrawiam i wspolczuje maluszkowi wycieranym recznikiem po kapieli mydlem heh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości
no taj ja o jedny ta o drugim? podaj nazwę i uzasadnienie! to pogadamy dalej ...lub nie... a nie pieprz mi tu o dupie maryni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsh niskie
Oliwka jest tłusta i zatyka pory noworodków dlatego nalezy stosowac po kapieli mleczko. jezeli juz mamy oliwkę bo ja tez ją mam to mozna wlewac do wody do kąpania i same się mozemy nią smarowac. oczywiście jak juz się uprzemy to ociupinke mozemy posmarowac oliwką rączki czy jakąś inną częśc ciała ale ta oliwka jest tłusta a nie chcemy chyba aby dziecko było tłuste tylko fajnie natłuszczone mleczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do annnnnnnnnnna
taka mądra jesteś, z nie wiesz, że się pisze otworzyłam, a nie otwarłam. po za tym kazda mama wie lepiej co dla jej dziecka jest lepsze. a poza tym jak tak bardzo dbacie o swoje dzieci to nie powinny nic jeść, bo we wszystkim jest teraz chemia. znam takie nawiedzone mamuśki jak wy, do 3 roku życia karmienie piersią i przegrzewania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaa
droga autorko, Pomijam już nawet fakt że atakujesz w tytule kobiety, czujesz się lepsza i oświecona fachową wiedzą... Jeżeli wydaje ci się że twoje dziecko jest zabezpieczone przed chemią tylko dlatego że nie używasz chusteczek to się grubo mylisz. Twoje dziecko będzie bombardowane środkami chemicznymi przez całe swoje życie... tak sami jak ty jesteś. Chyba że nie używasz szamponów, kremów, śrdoków czyszczących, pasty do zębów, masz własne kury i jajka, za oknem stoi krowa a w szklarni masz własne warzywa i pomidorki. Podejrzewam że dawanie dziecku jogurcika z Lidla czy biedronki albo paróweczek jest tak samo niebezpieczne jak te Twpje chusteczki. Każdy jest panem swojego losu i jest sam odpowiedzialny za swoje decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczere wyrazy współczucia dla dzieci,którym matki nakładają białe rajstopki i nie pozwalają się tarzać w liściach( bo liście brudne i rajstopki sie pobrudzą) dla dzieci,którym matki nie pozwalają bawić sie w piaskownicy(bo tam pieski i kotki siusiają) dla dzieci,które nie mogą biegać po kałużach(bo zimno i zaraz katar będzie) dla dzieci,które nie mogą łapać do buzi kropel deszczu ani spróbować jak smakuje trawa albo kasztan(bo zaraz biegunka będzie) dla dzieci co na przyjęciu urodzinowym koleżanki nie mogą zjeść chipsów(bo to czysta chemia,podobnie jak wszelkie wędliny,słodycze) Można tak bez końca:)Moje dzieci są radośne,szczęśliwe,pełne energii,chęci do poznawania świata i są przede wszystkim zdrowe mimo tego,że raz w miesiącu zjedzą po małej paczuszce wściekle szkodliwych chipsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym kasztanem, to Cię trochę poniosło. :) Owoce kasztanowca są niejadalne i można się nimi zatruć. Chyba, że masz na myśli jadalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
czasami cos co wydaje sie na pierwszy rzut oka kasztanem moze okazac sie psia kupa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosma22
najgorsze podejście to popadanie w SKRAJNOŚCI ! Oczywiście jest sporo mam,które czesto ulegając presji reklam, ulotek, folderów przesadzają trochę z ilością używanych kosmetyków, ale jest też wiele kobiet, które chcą "chronić" swoje dziecko przed wszystkim co nie urosło samo i nie dojrzało w słońcu powodując w późniejszych latach problemy przy każdym zetknięciu dziecka z produktami codziennego użytku. Nawilżające chusteczki czy pampersy to nie przestępstwo, zwłaszcza, że posiadają pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka oraz atest PZH. Pytasz dlaczego pampersy tak chłoną wilgoć? To proste - wykonane są ze specjalnego materiału który jednostronnie wchłania. Dlatego mocz, który dostanie się na drugą stronę materiału już nie ma możliwości powrócić do skóry dziecka -to nie chemia, tylko materiały. A nie wiem czy wiesz ale połączenie moczu z kałem powoduje wytworzenie amoniaku - więc jeśli tetre nie zmienisz na czas to dziecko siedzi w tym trującym kompresie. Ja używam chusteczek i pampersów :) ale też wietrzę dupkę dziecka leżącego na tetrowych pieluszkach, myję dziecko delikatnym mydłem, ale czasem zrobię mu masaż przy użyciu oliwki. Trzeba umieć znaleźć UMIAR we wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zgodzę z autorką. Jak myślicie, skąd się biorą wszystkie choroby współczesnej cywilizacji, alergie, nowotwory, atopie? ze wszyskich udogodnień współczesnej cywilizacji niestety. Z tej wielkiej ilości środków chemicznych, kosmetyków itd itp. Jeśli któraś ma ochotę, to może pogrzebać w internecie i zanalizować sobie skład jakiegokolwiek kosmetyku dziecięcego, nie trzeba mieć specjalistycznego wykształcenia, żeby to zrobić. Tylko trochę czasu i chęci. Zobaczycie, że w większości, zawsze znajdzie się kilka składników określanych jako "niebezpieczne" oczywiście nikt nie zbadał w jakim stopniu składniki te mogą powodować choroby lub przyczyniać się do ich powstawania, ile trzeba danego składniku "użyć", żeby zaszkodzić. I to jest najgorsze. Być może częste używanie chusteczek nawilżanych ze szkodliwym składnikiem jakim jest methylparaben (a zawierają go np chusteczki dada, nivea czy bobini) w połączeniu z innymi szkodliwymi składnikami czegokolwiek - balsamu, szamponu, żelu do mycia, proszku do prania czy kremu do pupy, może w przyszłości spowodować tragiczne skutki. Których prawdopodobnie nikt nie skojarzy z kosmetykami dziecięcymi, proszkami do prania, domestosami, płynami zmiękczającymi. Jak w batmanie. I jeszcze jedno. I co mniej pachnie i gorzej się rozsmarowuje, to zazwyczaj jest też mniej szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosma22
Mi mala - pytanie - danonków dziecku nie dasz tak? to jaki nabiał proponujesz - potrezbuje przeciez wapnia! No bo chyba nie mleko modyfikowane? :P Oczywiście wielce prawdopodobne ze posiadasz krowę wypasaną na polskiej łące i częstujesz dziecko swojską maślanką i robionym masłem.... ;) pieprzenie. Nie ma co przesadzać ale co wasze dzieci, ktorym herbatki czy soku nie dacie zrobi kiedy wreszcie mama zniknie z horyzontu? rzuci sie na pepsi i oranzade :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ekologiczne mamuski
mam nadzieje, ze pierzecie dzieciom ciuchy w strumyku na tarze, nie uzywajac bron boze proszku do prania, o plynie do plukania niewspomne podcierajcie sie lisciem najlepiej, a kapicie sie w jeziorze, tylko gdzie znajdziecie jezioro z czysta woda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ekologiczne mamuski
mi mala, pogadamy jak w koncu dziecko urodzisz, najlepiej blizniaki, to zobaczymy, jak bedziesz spiewac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do róznych alergii
Ja tam byłam chowana na tetrze i bez oliwki, mama mi gotowałam objadki i wszystko musiało byc naturalne i organiczne... W wieku 10 lat dostałam astmy, uczulenia na pyłki traw i wiele pokarmów i słońce. Dziecka nie da się uchronić przed alergią uzywając szarego mydła... Ktoś komu się tak wydaje zyje chyba na jakiejś innej planecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosma22
Zgadzam się z poprzedniczką - u nas z bratem byliśmy tak samo wychowywani i pielęgnowani - on do 15 roku życia walczył z alergiami, ja nigdy nie miałam nawet wysypki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekologiczna mamuska
pampersy to chemia- od wyprodukowania jednej pieluszki potrzeba ok szklanki czystej ropy naftowej!! nie mowiac oczywiscie o plastiku i folii ktora pampers jest pokryty. ja bede uzywac piluch wielorazowych na co dzien ( np takich: http://www.pieluszkarnia.pl/p460,bambinex-pieluszka-all-in-one-onesize.html ) plus woda i waciki do rpzmywania pupy. raz ze wychodzi taniej, dwa ze zdrowiej dla dziecka, trzy, ze sa rownie wygodne co pampersy! jednorazowe pieluszki i chusteczki zostawiam na wyjazdy i wyjscia. co do kosmetykow to zgadzam sie ze im mniej tym lepiej- sama sprawdzilam na wlasnej skorze! pozdrawiam mamuski ktorym sie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ekologiczne mamuski
jesteś taka mądra, a nie wiesz, że z tej ropy naftowej robi się właśnie folię i plastiki :D hahaha mam nadzieję, że te wielorazówki będziesz prać w strumieniu, żeby nie zużywać wody i energii (która w Polsce bierze się głównie, o zgrozo, z węgla), nie mówiąc już o trujących proszkach do prania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekologiczna mamuska
nie mieszkam w Polsce - tutaj energia nie jest z wegla poza tym mam beterie sloneczen na dachu ( panstwo daje ulgi kredytowe) mam wode w domu wlasnego zrodla a produkty do prania uzywam ekologiczne. jak sie chce to mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje,że mojemu dziecku nie wypali dziury w żolądku jak dwa razy w tygodniu zje danonka albo monte a córce nie wypadną wszystkie włosy poniważ używamy odżywki w sprayu ułatwiającej rozczesywanie włosów(a ma włosy bardzo gęste i sięgające pasa).Synek zadl kawalek kasztana i się nie otrul,zjadl też mrówkę,muchę i dżdżownicę:)mial taki okres w życiu,że zjadal wszelakie małe robaczki:).Warzywa dostajemy od rodziców ale np kapusta była pryskana od robaczkow,bo inaczej te zielone paskudztwa doszczętnie by ją zjadły.Zdrowy rozsądek i umiar:)tym się należy kierować.Moje pociechy sporadycznie jedzą żelki,chipcy,ciastka cukierki ale mam świadomość tego,że jabłko kupowane w połowie lutego w pobliskim warzywniaku ma tyle w sobie środków chemicznych,ze lepiej nie wiedzieć:) podobnie wędlina czy serek topiony,nie wspomnę już o lodach które dzieci ubóstwiają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosma22
Jasne, wszystko fajnie, przecież każdej z nas zależy na dobru dziecka. Jeśli ktoś tylko ma czas i możliwości wystrzegać się należy tego co szkodzi. Ale nie powiedziałabym żeby danonki SZKODZIŁY... bez przesady, ludzie, idąc w tą stronę - szkodzi wszystko, także jogurt naturalny i rzodkiewka wyhodowana na pestycydach i nawozach. Przecież nikt nie mówi żeby dziecko faszerować fast foodem czy kilogramami cukierków oraz smarować kremami przeciwzmarszczkowymi i antyperspirantem! Ehh dajcie żyć pampersom i danonkom to produkty dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja uzywam pampersow ,chusteczek gdy jestem na spacerku lub u kogos w domu staram sie myc mydelkiem ale nie widze nic w tym zlego ze ktos uzywa je caly czas .to sa produkty dla dzieci maja pozytywna opinie instytutu matki i dziecka skoro sa dopuszczone do sprzedazy to sa dobre ale jesli ktos chce niech robi inaczej wolna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez Pseudo
Do autorki. Jestem Farmaceutka i przeraza mnie Twoja niewiedza i ograniczenie. Po pierwsze: nie ma dobrych i zlych lekarzy, po prostu kazdy ma swoja opinie na dany temat i troche racji. Po drugie: nie wiem kto sprzedal Ci takie inf o uszkodzeniu wartoby przez chusteczki. Substancje zawarte w nich nie wchlaniaja sie przez skore, musialabys dac dziecku je do zjedzenia, wtedy owszem. Po trzecie: oilatum to preparat który zawiera zwykla parafine w emulsji a parafina to "sredniowieczny" srodek stosowany juz dawno temu w szpitalach natluszczajacy skore, co robily tez nasze babcie i pra, tyle, ze jest wygodniejszy, bo w emulsji i nie jest tak tlusty. Jesli masz ochote zyc w zgodzie z natura autorko tego tematu, to wyjedz prosze na alaske lub zamieszkaj w dzungli, nie uzywaj chemii, poluj na wiewiorki, Twoja sprawa, ale błagam nie wprowadzaj ludzi w blad, bo robisz tym wiecej szkody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×