Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zażenowana brakiem życzliwości

Dlaczego ludzie w pracy dziwnie reagują na ciążę?

Polecane posty

Gość Zażenowana brakiem życzliwości
Czasem się tam pojawiam, nie wysyłam zwolnień pocztą, ale przychodzę osobiście i pytam jak sobie radzą i co słychać. I chciałabym usłyszeć, że beze mnie wcale sobie nie radzą i firma niechybnie upadnie jesli ja do niej nie wrócę. A tu niestety okazuje się, że firma ma sie dobrze, a nawet lepiej beze mnie i moich fałszywych usmieszków i fałszywych dopytywań o zdrowie obojętnych mi ludzi. Tak, mi źle myslałam, że będą skamleć żebym wróciła do pracy, a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wysylaj poczta
mnie wkurwia gdy w pracy, ktoras z kolezanek w ciazy, przynosi cala w skowronkach zwolnienie ... to dobija czlowieka bo widzi taka ZDROWA osobe udajaca chora ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam-A.
No i tutaj tez nie ma życzliwości :-) Duzo wymagasz, fakt, ja tez dużo wymagałam choć byłam na studiacha nie w pracy... minęło trochę czasu i widzę cala sytuacje inaczej. Po prostu nie czułam sie tam dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie napisze
"Niestety pracują tam same stare panny, które albo nie mają dzieci, a są już sporo po 30., albo mają pierwsze dziecko urodzone w wieku 34-36 lat, a na swojego partnero mówią "mój chłopak". " A co to ma do rzeczy? Są gorsze, czy jak? Skoro ich nie interesuje to nie pytają i to wszystko. Zresztą, ciekawa jestem czy jak Ty do nich "wpadasz" z kolejnym zwolnieniem to pytasz co słychać? Jak się czują? Czy tylko od nich tego wymagasz? To, że jesteś w ciąży nikogo do niczego nie zobowiązuje tak naprawdę i nie mają obowiązku Cię specjalnie traktować. Czy interesowały się Twoimi sprawami wcześniej? No i jeszcze jedna sprawa - skoro siedzisz na zwolnieniu to mogą myśleć właśnie, że tak sobie wymyśliłaś - są kobiety, które traktują ciążę jako wymówkę żeby pójść na zwolnienie. A tymczasem - jak sama pisałaś - były zwolnienia, Ciebie zwolnić nie można było, więc pewnie "poszli" ludzie z dłuższym stażem, dobrzy pracownicy, którzy by w tym okresie mieli co robić i mogli pracować. A tak to Twoje obowiązki spadły na innych pracowników, którzy pewnie dostają za to taką kasę jak wczesniej, tylko pracować muszą dłużej. Trochę zrozumienia, mniej uważania się za pępek świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi takich bab jak ty
oby bachor ci pokazał jakie życie jeest miłe. ja nie chce mieć nigdy bachorów wiec nieobrazaj kolezanek z pracy pizdo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odkad mneiw zwolnili z pracy po ciazy w ktorej pracowalam do konca neimal to wcale pzreciwna l4 nie jetsem ale z drugiej strony to autorka wymaga zbyt wiele co kogo obchodzi jej dziecko jej ciaza i jeszcze pokazywanie sie jaka jestem zdrowa na l4 to nei dziwie sie ze krzywo patrza :/ one pracuja za ta sama pensje co ty sie wylegujesz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsh
Sama napisałaś, że w firmie były zwolnienia z powodu kryzysu, więc nie ma powodu do radości. Prawdopodobnie również ciebie by zwolniono, ale jesteś w okresie ochronnym. Nie dziw się, ludzie boją sie utraty pracy i z niechęcia patrzą na wszystkich, którzy z jakichś powodów sa uprzywilejowani. Twój staż w firmie jest bardzo krótki, więc nie zdążyłaś sie zżyć z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyslalas ze ludzie
nie uwazaj ze jestes zyclziwa tylko falszywa.... jak ja kogos nie lubie to unikam jakichkolwiek kontaktow, a jeszcze mowienie komplementow nielubianje osobie nawet przez mysl by mi nie przeszlo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walijka
ja akurat mam okazje slyszec brytyjskie "how are you love?", itp. na codzien i zapewniam Cie, ze to po prostu automatyczne, kulturowo wycwiczone zwroty. Kiedy bylam w ciazy wszyscy sie interesowali mna-oczywiscie mam tez w pracy przyjaciolki. Ale mowie o najzwyklejszych kolezankach, ktore zawsze pytaly : "how are you feeling", "is it a boy or a girl", itd... Otoz pracowalam do 8 miesiaca wiec mialy okazje poznac plec, imie... Po porodzie wpadlam kiedys do pracy a jedna taka najbardziej zawsze zainteresowana pyta: "What did you have?" :D Widzisz, w Polsce jest jasna sytuacja, ja Cie nie lubia to raczej nie ma wlazenia w...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze dlatego
ze twoja dupa ich po prostu nie obchodzi? ty myslisz ze ciaza to taka sensacja? uswiadomie cie- nie jest to nic niezwyklego bo wiekszosc kobiet od wyobraz sobie, stuleci! zachodzi w ciaze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko że ileś lat temu
Cięzarne nie robiły z siebie inwalidek. Teraz jakby mogły to by ubrały kask z pomarańczowym kogutem - Uwaga ciężarna idzie - wszyscy z drogi ROTFL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
jeśli ktoś tu dziwnie reaguje to raczej ty autorko, po co niby chodzisz do tej pracy? Żeby gwiazdę zgrywać? Wyślij zwolnienie pocztą albo poproś kogoś, żeby zaniósł i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie oni sa dziwni tylko ty
zachowuja sie normalnie czyli zajmuja wlasnymi sprawami, co myslals, ze wszyscy przyleca sie pytac jak ciaza etc i moze jeszcze stoleczek podsuna pod dupe albo podusie podadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×