Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość choraczyco

Nie chce mieć dziecka!Czy coś ze mną nie tak ?

Polecane posty

Gość choraczyco

Witam. Mam problem ponieważ mój narzeczony chce mieć dziecko a ja poprostu zrobiłabym wszystko żeby go nie mieć! Już nawet jako mała dziewczynka nie chciałam się bawić w mame bo mówiłam ze nie lubie małych dzieci i nigdy w życiu nie bede miała dziecka myslalam ze to się zmieni ale ja Ciagle nie chce mieć dzieci a jak ktoś chce dać mi małe dziecko na ręce to ogarnia mnie złość. Probowałam sie bawic z dzieckiem znajomych ale potrwało to chwile. Czy ze mną jest coś nie tak ? Czy to się zmieni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
spoko ja tez nie chce miec ,ale to dlatego ze non stop na cos choruje a ciaza bzm mnie juz chyba dobiila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz to nie miej
i dupy ludziom nie zawracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choraczyco
a Ty jak nie chcesz poważnie odpowiadać to nie pisz lepiej nic.. łatwo mówić nie chcesz to nie miej tylko ze partner naciska w rodzinie to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was podczytuję
Przykro mi mówić, ale chyba z obecnym partnerem musicie się rozstać. Chęć posiadania potomstwa jest wg mnie silniejsza niż tzw. "miłość". Nawet jak nic nie powie to w sercu będzie smutek. Do dupy z taką "miłością".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcąca nigdy
ja tez nie chce miec nigdy dzieci...jestem mezatka ale uprzedziłam męża o tym długo przed slubem i sie zgodził....powiedział ze ja jestem dla niego wazniejsza niz chec posiadanie dziecka....musisz o tym powiedziec narzeczonemu....a do macierzyństwa nikt nie ma prawa cie zmusic...a opinie innych miej głeboko gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie wtedy sie okaze
kto jest dla niego ważniejszy - ty i milosc do ciebie czy potencjalne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak was podczytuje
to że dla ciebie instynkt macierzynski jest wazniejszy niz miłość (swoją drogą skoro piszesz - tzw."milosc" widocznie dla ciebie sie ona specjalnie nie liczy) nie znaczy, ze w przypadku innych tak jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to sa stworzone
ale ciebie tu zaraz zerzną matki polki mające po 3 i więcej dzieci, przecież kobieta jest po to aby zamknąć jadaczkę i rodzic dziecko za dzieckiem. Jeżeli nie chcesz to lepiej wyjedź z tego naszego kraju, bo u nas to kobiety maja jeden cel, rozmnażać się na potęgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieeesz co
nie jestem ani za ani przeciw, ale powiem Ci jedno... ja też kiedyś byłam takiego zdania jak Ty...Mama śmiała się ze mnie kiedy jako dziecko/nastolatka mówiłam, że nigdy nie będę miała bachora:) Po kilku latach mówiłam, że będę może miała, ale tylko jedno i koło 30stki:)...Jakiś czas temu wpadłam i tak samo ryczałam jak głupia, że za szybko, że się nie wyszalałam, że po co mi dziecko...Teraz jestem w 9 miesiącu ciąży, jeszcze tej istoty nie ma, a już ją bardzo kocham, nie wyobrażam sobie, żeby jej po prostu nie było, każdego dnia czekam na nią...Nie jestem "matką polką" i nie uważam tak jak ktoś napisał, że kobiety mają się rozmnażać na potęgę i to jedyny ich cel w życiu, ale chcę Ci pokazać, że człowiek zmienia zdanie i to diametralnie, o 360 stopni...Może pogadaj z psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcąca nigdy
wieeeesz co---> co innego chcieć za kilka lat a co innego nie chcieć nigdy...kobieta ktora nie chce nogdy nie pozwoli sobie na wpadkę...uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieeesz co
rozumiem, ale może z wiekiem, z czasem decyzja się zmieni? nie wiem, ale ja też kiedyś nie chciałam, a teraz dałabym wszystko, żeby dziecko zdrowe było już ze mną i wiem, że będę kochać jak najbardziej potrafię... no to może rzeczywiście pomoc psychologa? albo na początek sama zadaj sobie pytanie dlaczego nie chcesz mieć dzieci? co Tobą tak na prawdę kieruje? Może tak na prawdę chcesz, ale jeszcze o tym się nie przekonałaś:) Nie chcę Ci nic wmawiać, ale dziecka nie da się niekochać!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcąca nigdy
a twojej wcześniejszej wypowiedzi wywnioskowałam że jak byłas młodsza to nie chciałas...potem juz chciałam ale tak koło 30-stki....ja nigdy nie chciałam,nie chcę i nie będę chcieć....nie mam 20 lat i znam siebie i wiem ze zdania nie zmienię....a po co mi psycholog?...po co mi rozmowy z nim?...przeciez tak jak jest teraz jest mi dobrze....co innego gdym chciała dziecko a nie mogła go miec,wtedy psycholog byłby moze potrzebny ale w mojej sytuacji jest zbędny....ja nie chcę dzieci bo ich nie lubię,nie czuję potrzeby zeby miec dziecko nie mam instynktu macierzyńskiego....lubię moj zycie takie jak mam teraz....a dziecko wszystko by zmieniło bo dziecko to taka (sorry za wyrażenie) kula u nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy musi chcieć dzieci. Nie ma co kogoś zmuszać, ale to działa w drugą stronę.Nie możne pozbawiać kogoś szansy ich posiadania skoro bardzo chce.Myślę, że związek autorki się rozpadnie prędzej czy później, bo albo on jak urodzi to będzie nieszczęśliwa, albo on nigdy nie będzie do końca spełniony, bo chce być ojcem i ciągle w życiu będzie czuł pustkę. Ja bardzo chcę dziecko, ale uważam jak ktoś go nie chce to mieć nie powinien, bo dziecko jest traktowane później jak ciężar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was podczytuję
w takim związku zawsze będzie ktoś cierpiał.. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy musi chcieć dzieci. Nie ma co kogoś zmuszać, ale to działa w drugą stronę.Nie możne pozbawiać kogoś szansy ich posiadania skoro bardzo chce.Myślę, że związek autorki się rozpadnie prędzej czy później, bo albo on jak urodzi to będzie nieszczęśliwa, albo on nigdy nie będzie do końca spełniony, bo chce być ojcem i ciągle w życiu będzie czuł pustkę. Ja bardzo chcę dziecko, ale uważam jak ktoś go nie chce to mieć nie powinien, bo dziecko jest traktowane później jak ciężar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was podczytuję
aha- jakbym nie wierzyła w miłość to bym nie wychodziła za mąż i nie byłabym matką. A jestem i żoną, i matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choraczyco
Przynajmniej dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie poglądy :) Czy z wiekiem to się zmieni ? Wątpie bo unikam kontaktu z małymi dziećmi jak ognia..A jak już mi karzą brać jakieś na ręce to słabo mi się robi.. nie wspomne o płaczu dziecka.. to doprowadza mnie do furii!! A co do partnera myśle że się przez to nie rozstaniemy..Chyba że bedzie na mnie tak naciskał że sama go zostawie..Choć mam nadzieje że tak nie bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Echo77
Mówiąc prosto: TAK JEST Z TOBĄ COŚ NIE TAK. Oczywiście, mamy już świat w którym wszelkie odchyły niczym już nie grożą, ale patrząc zwyczajnie normalne jest, że ludzie potrzebują miłości, tworzą związki, rodzą im się dzieci, potem one mają swoje dzieci, a potem się umiera. I to jest zwykłe, normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daski
ja też nie chce mieć dzieci od zawsze, nawet nie lubie dzieci i wszystko w nich mnie denerwuje. Ale nie wysyłajcie mnie z tego powodu do psychologa, bo mi z tym dobrze i wcale nie chce zmieniac swojego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choraczyco n- bądż po rpostu sobą, jakby wszyscy byli tacy sami i chcieli tego samego to zycie byłoby nudne. Nawet gdybys rozstała się z obenym facetem to naprawdę wielu nie lubi i nie chce dzieci. A niestety jak znam życie to żaden związek nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie jest tolerancja
Echo77 dlatego ze nie autorka nie chce miec dzieci to znaczy ze cos jest znia nie tak ? heh ja tez zawsze uzawazalam, ze nie chce miec meza ani dzieci ... a teraz mam i dziecko i meza ale nie dlatego, ze chcialam tego tylko dlatego, ze wpadlam .............. i co mam zrobic? nic mi nie zostalo, musze udawac ze jest pieknie itd.. kocham swoje dziecko no bo wiadomo, jak sie urodzi to sie kocha ale sama bym sie nie zdycydowala na ciaze, to byl przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Echo77
masz rację na temat odchyłów, dla mnie np. rodzenie kilkoro dzieci nie mając za co ich utrzymać to też jeden z objawów odchyłu matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choraczyco
Dziki dziewczyny za wasze opinie te pozytywne i te negatywne też :) No ale cóż widocznie tak musi być i się tego nie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 30+
Oj kochani - co wy piszecie! Matka, która rodzi dzieci ma odchyły? Boże, takich głupot dawno nie słyszałam... Ja mam dwoje dzieci i więcej z mężem nie planujemy. Ale znam kobietę, która jest żoną, nie ma dzieci z własnego wyboru (mąż się zgodził na bezdzietne małżeństwo) i kupiła niedawno piątego kota. To dopiero odchył :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto to że wybrała inne życie niż ty nie oznacza że ma odchyły. To samo może mówić o tobie. I nie masz prawa jej oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo wiecie
każdy kto zyje inaczej niż my ma odchyły bo tylko my mamy wyłącznośc na jedynie słuszną dorgę zyciową....takie jest myslenie wielu matek-Polek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymanowa
Ja tez tak myslalam :-). przez dlugi czas nie chcialam dziecka, nigdy nie rozplywalam sie nad dziecmi i bylam pewna ze dziecko niejest mi do szczescia potrzebne... Maz nie naciskal, tez podchodzil do tego tak jak ja.. a jednak stalo sie... i dzis, w wieku 36 lat jestem mama 6 miesiecznej coreczki i kocham Ja nad zycie !! Nie wyobrazam soebi zycia bez Niej !!! Nie wiem ile masz lat, autorko... wiem jedno : nie musi ale moze sie zmienic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Echo77
Przyczepiliście się do słowa "odchył" jako coś bardzo negatywnego. A jak to inaczej nazwać ? Niczym nie grozi i nikomu (poza daną osobą) nie wyrządza krzywdy brak chęci posiadania dziecka. Tak samo bycie homoseksualistą. Niczym to nie zagraża i nikogo nie krzywdzi, ale jest to odchył. Taki sam jakby muszce wyrosły oczy na skrzydełkach. Posiadanie dzieci jest kluczowym (o ile nie najważniejszym) elementem istnienia. Tak samo jak, uwzględniając skalę, lubienie sex-u, słodyczy czy przebywania w temperaturze np. 21 stopni. Oczywiście będą osoby które nie lubią sex-u, zamiast słodyczy lubią smak gorzki, nie chcą mieć dzieci. Niczemu to w dzisiejszych czasach nie szkodzi. Ale jest odchyłem. Tak samo jak odchyłem byłoby gdyby komuś wyrosły anielskie skrzydła i zaczął fruwać, choćby to i super fajne było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narzeczony ma prawo chciec dziecka w przyszlosci a jezeli ty nie chcesz to sie nie zmuszaj tylko nie zawracaj dupy facetowi.a moze niech zrobi sobie na boku dziecko?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×