matura 2010--studia.... ZAPRASZAM roczniki 90 i 91

Przepraszam, że tak się wcinam bez l i składu, ale jak już odwiedziłam swoją kafeterię, to i tu mogę coś popisać:D Przechodząc do meritum, ktoś się może na uj na stosunki wybiera?

Veinarde ja ani na uj ani na stosunki :P ano dopiero wakacje, jak ostatnią maturę miałam 25 maja to wcześniej były oszukane wakacje, teraz są w pełni oficjalne :P ja obecnie delektuję się Mistrzem i Małgorzatą (w roku szkolnym przeczytałam szybciutko, teraz mogę się delektować...) :D łohoho, ja z matmą to się dopiero przywitam na studiach. :D ale za to nigdy nie będę miała wosu, historii, pp i polskiego i tego... wierszy nie będe musiała interpretować, haha :D a Ty co czytasz klonie mój kochany? :D

Bea, to ja widzę, że masz tak samo jak ja :D. Ale co poradzę, że mnie się pieniądze nie trzymają i same ode mnie uciekają :( Nie przejmuj się, angliści mają gorzej :D. A tak serio, to kogo się nie spytasz, to powie Ci, że robotę znajdziesz tylko po AiR, albo informatyce, wiec wiesz... :P Veinarde . Ja niestety też ani na UJ, ani na stosunki ;) Och, Mistrz i Małgorzata... Mam awersję do tej książki po tym, jak przerabialiśmy ją przez 2 miesiące na polskim :O (choć nigdy jej nei przeczytałam i myślę, że już nie przeczytam :P) A ja będę miała historię Hiszpanii Ja czytam... 3...2...1... Księżyc w nowiu, kolejny tom Zmierzchu (teraz jest czas, aby obrzucić mnie obelgami, że czytam wątpliwej jakości tandetną literaturę dla mas :D). Już się zaczytałam wkoorviać, że wydałam na nie moje ciężko zarobione (taa xD) 30 zł, bo nic się nie dzieje, kiedy nagle w połowie książki posypało się tysiąc rzeczy naraz :D. Znowu nie będę spać do drugiej w nocy, tylko czytać ;) Rozpisałam się :D

extinct czytaj sobie co tylko chcesz! :D ja w międzyczasie zdązyłam przeczytać "sekrey ich nocy" - taka babska trochę romansidłowa powieść. Swoją droga polecam jako lekką lekturę. a Zmierzchu akurat nie lubię, bo odrzucają mnie te wampiry - nie lubie ksiązek ani filmów, gdzie dzieje się coś, co nie może wydarzyc się w rzeczywistości. :P Jutro zaczynam kurs na wychowawcę kolonijnego - przez trzy dni będe się kursować od 9 do 18, trzymcie za mnie kciuki, żebym to przezyła. :D

O :D. Ja własnie lubię takie hm... nietrudne książki, bo mój mózg musi odpoczać po lekturach :D. Jak już pójdę na tę filologię, to znowu będę musiała jakieś kretynizmy czytać, tyle, że po hiszpańsku Oj, no to Zmierzch na pewno by Ci się nie spodobał, tam jest duzo nierealnych rzeczy :) Przeżyjesz, bo będę trzymać kciuki :D. I będziesz bogatsza o nową wiedzę

Oj biedna, pójdziesz na filologię i będziesz musiała czytac takich hiszpańskich Panów Tadeuszów i Wesela i Dziada. Biedactwo! Jedyne nierealne rzeczy jakie jestem w stanie zaakaceptowac to te z MiM właśnie, ale może to wynika tez z mojej osobistej słobości do imienia tyułowej bohaterki. :D:D Dziękuję bardzo. ;) No baa, nauczą mnie jak zdyscyplinowac dzieci nie zabijając ich. :D

"Dziada" hahaha :D oczywiście miałam na myśli Mickiewiczowskie Dziady. :D

Dziada, hahaha :D. Też mnie to boli . Tylko tam pewnie nie będzie Pana Tadeusza, tylko Senor Alvaro :D A faktycznie, nawet nie skojarzyłam :D. A ja czytałam tylko jedną ( :( )książkę, gdzie była Maja - Szaleństwo Majki Skowron :D To może być trudne, ale może Ci się uda :D. A teksty "ktoś tu nosi różowe okulary, ale chyba na dupie" i "o czym myśli ten młody człowiek" Twojego niekrytego krytyka zabiły mnie :D. Dobry koleś :D

O dyskusjach nt. remontów nie wspominając :D:D:D

Senor Alvaro, hahaha, dobre. :D:D brzmi niezwykle zachęcająco! Taaak, Krytyk jest nieziemski, jego teksty równiez i jest dobry na poprawę humoru. :D a przy malowaniu to wiesz "te gadżety, wałki, farby, czapeczka z gazety!" :D Maję w tytule to ja znam w sumie tylko jedną... wiesz... tę zainseminowaną przez przypadek... :D:D:D:D:D:D

aaa ratunku dziewczyny... mam własciwie wolne od ponad tygodnia, czyli powinnam mieć ogarnietą ponad połowę anatomii a ja... siedzę codziennie po kilkanascie godzin z kompem jem, myje sie i ide spac. taka beznadzieja mnie ogarneła... jak zwykle problemy z motywacją:(

apple ja niestety nie umiem motywować, bo sama jestem z natury leniwa i odkładam wszystko na ostatnia chwilę. Ale powiem Ci starą życiową mądrość: najlepiej motywują zbliżające się terminy! ;) Jak zobaczysz, że już nie masz czasu to wtedy się nauczysz. Dasz radę, wierzę w Ciebie. :)

Tak, już się nie mogę doczekac, kiedy go przeczytam Naprawdę, świetny jest :D Haha, ja też ją znam, niestety nie darzę jej sympatią :D.Odrzuca mnie zarówna fabuła tego serialu, jak i hm... obsada aktorska (czytaj: tytułowa bohaterka) :P Z motywacją też zawsze miałam problemy. Ile o razy niemal siłą walczyłam ze sobą, żeby wyłączyć komputer i zabrać się do nauki ;). Apple, też spróbuj po prosu wyłączyć kompa i siąść nad książką (wiem, że to jest trudne, ale da się :) );)

Dziewczyny, dziewczyny skończyłam kurs na wychowacę kolonijnego! to były trzy najdłuższe dni w moim życiu... Codziennie od 9 do 18 siedzenie na wykładach, dobrze, że graliśmy z takim kolegą w szubienicę i inne gry, bo myślałam, że umrę tam z nudów. :P Napisałam dzisiaj test, trzeba im jeszcze tylko dosłac plan wychowawczy i dostaje papier i moge teraz już pełnoprawnie (a nie tak, jak w zeszłym roku) jechać z dzieciakami na kolonię. :):):) jestem z siebie dumna.

ATP, GRATULAJCJE!!!

Tak, wielkie gratulacje :D. A teraz czeka Cię najlepsze: wakacje z rozkosznymi dzieciaczkami :D

Dziękuję. :):D noo, musze szybko sobie coś znaleźć, już nie mogę się doczekać, mam tyle pomysłów co mogłabym z nimi robić. :)

Musisz załapać się na jakąś superkolonię pod palmami :D Pada! Zimno!

ech, a u mnie upał a ja się muszę uczyc... wiecie, nie spałam od 31 godzin:D chyba przesadzilam z kawą i suplementami:)

załapałam się już na dwie, nad morzę jadę na dwa turnusy :P u mnie tez pada... apple prześpij się w końcu, bo sama wiesz, że w końcu będziesz musiała to odespać. :D tak chciałabym, żeby już był upał, słońce, żeby było gorącooooo! :(:(:(

co tu taka cisza? pewnie wszyscy korzystają teraz ze słońca... :):)

Słońce, trzeba korzystać :D. Bo jeszcze znowu zniknie :(. A jak nie korzystam ze słońca, to przesiaduję z nosem w książce, więc rzadko bywam teraz na kompie :). O, nad morze, fajnie :D. A w miarę duże chociaż te dzieci? :) Ile kosztuje taki kurs opiekuna kolonii? Może się kiedyś załapię :D

O Matko, Dziewczyny, muszę Wam się pochwalić - BĘDĘ BABCIĄ!!! Gołębica złożyła jajo w mojej doniczce na balkonie!!! Będę miała małego gołąbka:D Podrzuccie propozycje imienia:D:D:D:D:D

Haha, jak przeczytałam słowa "będę babcią", to się przez chwilę zastanawiałam, czy na pewno wszsytko w porządku :D:D. Ale gratuluję! A imię, hm... No nie wiem, może Pazur? albo Zygmunt? :D

I dobrze, niech oczy odpoczywają od kompa, trzeba się opalać. ;) A co ciekawego teraz czytasz? Nie mam jeszcze pojęcia jakie będe miała dzieci, doiem się dopiero za jakiś czas. A za kurs zapłąciłam 140 złotych. :) apple moje gratulacje! :D to naprawdę zaszczyt zostać gołębią babcią. ;) A co do imienia to od razu przypomniał mi się mój patyczak Marian. Biedaczysko nie pożył za długo, ale był naprawdę uroczym stworzeniem. :D

Ja coś się nie mogę wybrać do biblioteki i dlatego czytam całą sagę Zmierzchu od początku :D. Ale muszę w końcu iść coś wypożyczyć, tylko nie wiem co ;) To w takim razie trzymam kciuki za jakieś w miarę duże i rozumne, żebyś nie miała z nimi masy roboty :D. 140 zł to nie tak duzo, myslałam, że więcej :). Kiedyś się załapię :D Patyczak Marian! :D:D:D Ja miałam 3 rybki: Barnabę, Serwacego i Rufina, ostał się już tylko ten ostatni :)

apple- gratulejszyn dziewczęta WYBACZCIE !! dopiero otrząsnęłam się z pomaturalnego snu w sumie nie wiadomo czy to jest goląb czy gołębica ^^ więc imie jakieś neutralne

u nas w szkole w sali nr 7 (zawsze mielismy tam polski) za oknem tez golebie mialy gniazdo, coz tam sie dzialo....rodzinne wzloty, upadki, klotnie jak w serialu brazylijskim! nie moglam z tych golebi :D od czwartku jestem w Niemczech, u siostry i wracam teraz w sobote. pewnie wiecej juz tu nie przyjade w te wakacje, ale dobrze ze chociaz na ten tydzien se przyjechalam. gadalam z sasiadem mojej siostry, taki facet okolo 30-stki, tez potrafi troche po polsku bo ma rodzine w Polsce i goraco zachecal mnie do studiowania w Niemczech, podobno Niemcy chetnie przyjmuja obcokrajowcow na studia. czytalam sobie troche w necie co trzeba zrobic by studiowac w Niemczech i przeraza mnie to...tutaj mozna zaczac studia albo w pazdzierniku albo w styczniu na tzw. semestrze zimowym. na ten letni juz nie zdaze, teraz nie wiem- chyba zaczne studiowac w Polsce, a potem sprobuje tutaj? ale pewnie przejdzie mi mobilizacja, choc teraz jestem strasznie napalona. i rownie przestraszona! :D

Rocznikowo, wybaczam Bea, jeżeli Twój niemiecki Ci na to pozwala i nie masz jakichś oporów, to śmiało :D. To może być ciekawe doświadczenie. Ja bym się osobiście chyba nie odwazyła studiować np. w Anglii, ale na to nie pozwoliłby tez mój angielski :D Dziewczyny, spiekłam się wczoraj strasznie, całą noc się budziłam, bo mnie bolało, a teraz swędzi! Podzielę się z Wami piosenką. Nie wiem, czy się Wam spodoba, ale ja osobiście się w niej zakochałam :) http://michu0719.wrzuta.pl/audio/8xa8k2AqXFh/

ja nie wiem co Cie tak exticnt rozbawiło w moim patyczaku Marianie! :P :D rocznikowo, a przyszedł jakiś książę, że Cię z tego snu obudził? :D Bieeedna, uważaj na to słońce! Zapytaj w aptece o jakąś maść na oparzenia słoneczne, trochę to zawsze pomaga. :) A Linkin Park ma mnóstwo fajnych piosenek, ta też jest fajna, ale ja jednak wole ich "szybszy" repertuar. ;)