Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chce dzidzie

czy mam prawo kazac mu wracac

Polecane posty

mam pytanie, jestem w 30 tyg ciazy moj maz wyjechal na 4-5 tyg za granice. oboje sie na to zdecydowalismy. jednak nie daje rady sobie tutaj bez niego. nie tylko chodzi o tesknote, ale ja juz powoli nic sama nie umiem zrobic. glupich smieci wyrzucic. musze uwazac na ciaze i prawie caly czas leze w lozku. czy mam prawo powiedziec mu by wrocil szybciej. czy to zagranie nie fair i egoistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynynynyyny
po rozmowie sam powinien spakowac bety i wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nusiaaa
nie umiesz nic zrobić czy po prostu nie robisz ze względu na ciążę. Bo jeżeli uważasz, że ciąża ma być powodem do lenistwa, no to muszę ci powiedzieć, że ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgfsgdsgsdg
niusia: czytać nie umiesz? w ciąży nigdy pewnie nie byłaś to nie wiesz, że czasem są zagrożone, a czasem jest po prostu ciężko.... żal mi Ciebie.... porozmawiaj z nim, ale nie zmuszaj czy nalegaj, powinien sam zrozumieć i się zebrać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaputana
a kiedy pojechal?ile mu zostalo? jak wyglada Wasza sytuacja finansowa? i czy duzo zmieni gdy dotrwalby do konca.? Ja rozumiem,ze ciaza jest zagrozona i najwazniejsza ale realia tego swiata wygladaja roznie.Moze masz kogos kto by mogl Ci pomoc w tym okresienp jakas kolezanke albo kogos innego kto by moze z Toba na ten czas zamieszkal albo chociaz byl wiekszosc czasu? Pytanie zadalas czy masz prawo,owszem jak najbardziej tylko moze lepiej to przemyslec i znalezc inne rozwiazanie jak jest taka mozliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jak palec
a nie masz sąsiadki, koleżanki, znajomej, kogoś, kto by przyszedł , śmieci wyrzucił, ogarnął w domu, zrobił zakupy ???? ja tez jestem w 30 tc, też muszę uważać, powinnam leżeć, ale jeszcze nie robię z siebie kaleki, daję radę założyć buty, wyjść z psem i wyrzucić śmieci, a jak totalnie nie mam siły, to pukam do sąsiadow, jeszcze nigdy nie odmówili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sam nick autorki
mowi wszystko.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli przemyslalas wszystko.... ale jezeli maz ma wrocic zeby pomoc ci wynosci smieci u ugotowac dla ciebie obiad to hmmm zastanow sie nad tym... poza tym napewno masz sasiadke ktora Ci pomoze, mame, tesciowa, kolezanki itd maz napewno wroci steskniony i tez zastanawia sie jak Ty sobie radzisz sama w domu, daj mu powod do dumy a nie zmartwien bo takie problemy to nie problemy ktorych nie da sie rozwiazac przy pomocy innych ludzi niz maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam tu nie chodzi o tej glupi obiad, zawsze mozna zamowic pizze. ale o koniec remontu, sprawy urzedowe i mase innnych ktore trzeba zalatwic po kilku latach powrotu do kraju. kolezanki rodzina pomoze ale kazdy zdaje sobie sprawe ze raz przyjda a raz nie. godzinka i dowidzenia. komu sie chce pomagac gdzie indziej , jak u siebie ma sie tez prace. mysle o tym wszystkim, nie skarze sie mu. niechce mu dodawac zmartwien. zostalo mu niby niewiele 3-4 tyg.ale jak pomysle ze moge wczesniej urodzic a jego niema.... to chce dzwonic do niego i kazac natychmiast wracac. sytuacja finansowo ktos pytal, jak u kazdego moze byc ale napewno pieniadze sie przydaja na koniec remontu i inne zalegle sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu. Piszesz, że sama się na to zgodziłaś, a teraz myślisz, co będzie jak wcześniej urodzisz. No to urodzisz, trudno. Moim zdaniem nie masz prawa wymagać od niego, żeby wrócił wcześniej, bo to on wyjdzie na niesłownego krętacza przed szefem czy dla kogo tam pracuje. Sprawy urzędowe może załatwić po powrocie, najwyżej się trochę przeciągnie to w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce dzidzie 4 tyg to nie wiele czasu na pewno dasz radę sama i nie wstydź się prosić o pomoc. ja zostałam sama z dwulatkiem w 5 tyg ciąży, tego samego dnia w którym dowiedziałam się że jestem w ciąży mąż stracił pracę załatwił sobie za granicą na drugi dzień czyli 1 listopada wyjechał a na dodatek dzień wcześniej dostałam umowę o staż na 6 msc, nie jest mi łatwo ale daje rady nie unoszę się honorem tylko proszę o pomoc jak mi potrzebna i ciągle liczymy na to że na miejscu dostanie dobrą pracę bo jemu jest o wiele gorzej z dala od rodziny niż mnie. a co do porodu ja od 33 tyg byłam zagrożona przedwczesnym porodem a urodziłam 11 dni po terminie akurat jak mąż wrócił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×