Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

no druga opcja jest czekanie az sie odezwie,bo skoro kocha to w koncu powinien..chodzi o to ,ze gdyby nie bylo tej laski to ja bym sie nwet nie zastanawiala nad rozmowa,a tak to mam tez takie myslenie,ze to przeciez on powienien odezwac sie i bardzo sie starac i udowodnic ze on nic nie znaczy i ze mnie kocha i ze zerwal z nia kontakt..a tak to bede czula,ze sie narzucam a on sobie wybiera z nas dwoch...tylko z drugej strony w milosci wszystko dozwolone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od rozstania ponad 1,5 miesiaca a od braku kontaktu 3 tygodnie.on na poczatku wrzesnia powiedzial,ze chce przerwe i po 3 tygodniach przyjechal na ostateczna rozmowe i wtedy,pod koniec wrzesnia zerwal.ale ja licze zerwanie od momentu przerwy,bo dla mnie to bylo juz jak zerwanie..no i po tym tylko na gg raz i raz sms i od 30 wrzesnie zero kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba tak wlasnie zrobie..i mam taka nadzieje,ze nie odejda i zeby odwazyl sie odezwac,bo ja wiem jaki on jest,pewnie sobie mysli,ze go znienawidzilam po tej akcji z laska i wiem,ze przezywa to ,ze mnie skrzywdzil..ale moze jednak uczucie w nim zwyciezy..nie chce tylko,zeby to wszystko nie bylo zludne..ale zobaczymy,czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
Dzieki za wsparcie. dzwonil jeszcze raz i mowi ze duzo osob mu mowilo o mnie ze na prawde sie bawilam, dawalam nr telefonu innemu i w ogole ze szalalam hoho hooo. zasmialam sie tylko.... kuzwa. on dobrze wie ze go kocham.... ale teraz to ja czekam na niego, ja o niczym nie zadecyduje.. to on musi sie starac! zdziwilam sie ze jest zazdrosny, powiedzial ze jeszcze w srodku go cos tam zakulo, ze jeszcze cos tam siedzi w nim..... zmienilam temat, nie mialam ochoty rozmawiac na te tematy.... nie mam tyle sil by sprawe postawic jasno. boje sie ze uslysze cos co mnie zrani jeszcze mocniej... po co ja mam z nim kontakt:( co robic Dziwewczyny?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
Przeczytalam Wasze historie... biedne kobietki cierpia przez dzieciakow:O kazda jedna:O chucky musisz wytrzymac!!!! ja tez z Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz może po tym czasie coś się wydarzy i można się później zastanowić nad odezwaniem no ale poczekamy zobaczymy. U mnie no cóż... nie najlepiej tęsknie, staram się nie wspominać ale czasem samo coś przyjdzie jakiś przebłysk i od razu czuje jak serce mi się ściska. W sumie nie ma dnia żebym nie płakała znów. Wczoraj u znajomej oglądałyśmy zdjęcia bo jakieś znalazła i jak go zobaczyłam to tak przykro mi było a z drugiej tak fajnie było zobaczyć w dodatku to były zdjęcia z przed 7 lat więc byliśmy takie małolaty :) on taki młodziutki widać jak się pozmienialiśmy. No i ta myśl że miałam być tylko jego i jeszcze tyle przed nami. Mam w sobie jakieś takie dziwne uczucie że mimo że teraz nie jesteśmy razem to jednak czuję że jesteśmy sobie pisani, ale nie wiem czy to nie jest po prostu złudzenie które pochodzi z mojej tęskont itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia jemu chyba na tobie zależy i jest zazdrosny. Może za jakiś czas się otrząśnie i zacznie się starać tylko czy ty chcesz czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
lezko - bardzo ladnie to napisalas... kto wie moze Wy pisani sobie. nie znasz dnia ani godziny;) juz rozne historie zycie wyplotlo. najwazniejsze zebys byla szczesliwa!!!! czego wszystkim tu zagladajacym zycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a jeszcze dodam że za 2 tygodnie te urodziny i zaczynam już sie bać więc nie wiem co będzie w ten dzień... wczoraj rozmawiając z koleżanką o tym zaczęłam tak strasznie się trząść ze szok a to bya tylko zwykła rozmowa o tym:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
kocham go lezko tylko ja glupia jestem zamaist cos odpowiedziec, zachecic go to ja cisza!!!! wiem ze on czekal na moj odzew taki mocny bodziec,a ja w tym monecie nic..... bo tak do konca to nie wiem... tyle wycierplalam przez niego. nie chce by wiedzial ze ze mna jest tak latwo, bo jakby cos mialo wyjsc to przeciez przestalby mnie szanowac. ale chce by wiedzial ze jestem za nim i jest wazny. pogubialm sie kochne....... chce go mocno! przytulic!i zasnac!!!! tylko on!!! i niech tylko mnie kocha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
jejjj lezko Ty mocno kochasz...... ❤️ wierze ze jak Ci jest pisany to sie ulozy. nie mozesz tak mocno sie przejmowac, bo to Ci na zdrowiu sie odbije, no nie mozesz!!!!! 🌼 dla Ciebie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny!! :) dodajecie czlowiekowi sily:) zuzia -musimy dac rade,wiem,ze potrzeba duzo sily,ale chyba silne z nas dziewczyny,damy rade!!na razie zero kontaktu a potem sie zobaczy lezko-mam tak samo,z tym przeczuciem,ze jestesmy sobie pisani..z reszta podobno mozna to przyciagnac pozytywnym mysleniem,wiec codziennie sie staram:) czasem chcialabym na chwile przeniesc sie w przyszlosc i zobaczyc siebie za 20 lat i czy jestem z nim...i gdzies w glebi duszy czuje,ze tak...ale wszyscy wiedza,ze zycie zaskakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
przyznam sie Wam...jutro ide do wrozki. pierwszy raz...wrozby z kart anielskich, nie znam sie na tym ale sporo osobom pomogla. jestem ciekawa i boje sie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny,ja przez caly weekend sie trzeslam bo czekalam na telefon od tej kolezanki,ze wreszcie ktos mi powie co on mowi o mnie i o tym wszystkim...rece lataja,puls przyspieszony,serce wali i oczywiscie kamien w zoladku...jakbym pomyslala,ze mam sie z nim spotkac to chyba w ogole bym sfiksowala,takze wiem co czujesz.. zuzia- wlasnie ja tak samo nie chce,zeby potem myslala sobie ze moze tak zrobi drugi raz a jak znowu wyciagne pierszwa na zgode,chce zeby sie mocno postaral,bo naprawde mnie skrzywdzil...ale ja nie bylam tez swieta:/ kurcze dziewczyny jakie te nasz uczucia sa podobne do siebie!!az mnie to zadziwia,kazdy odcien uczuc jaki opisujecie jest mi bardzo bliski i przezywam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
.........ja tez mysle ze to My

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia bardzo Ci dziękuję. W sumie to nie wiem czy istnieje coś takiego że ktoś komu pisany jest nie wiem... Chciałabym sie tak mocno nie przejmować i przyjaciele też mi to mówią bo widzą jak jest i martwią się żeby właśnie na zdrowiu mi się to nie odbiło tylko że problem w tym że nie potrafię. Problem w tym że ja z natury jest ZA BARDZO uczuciowa i powiem wam że ciężko z tym żyć. Zuzia a co do tego Twojego to na pewno on nie może Cie wykorzystywać i mam nadzieję że jeśli czuje do Ciebie coś do Ciebie na prawdę to zrozumie co Ci robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia a skad jestes,bo ja tez chce isc do wrozki,ale nigdy nie bylam i nie chce trafic na oszustke..szukam na forach,ale kazdy mowi co innego o jednej osobie i nie wiadomo kogo wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia to musisz dać co Ci ciekawego powiedziała. Ja też myślałam o tym żeby pójść ale po pierwsze nie jestem pewna czy wróżki to prawda po drugie słyszałam też o tym że to czy się spełni to co ona powie zależy od naszej podświadomości (to właśnie to co pisała Chucky czyli przycianie podświadomością) a po 3 to i tak bym się bała bo wiecie niby nie mam nic do stracenia a jednak gdybym się dowiedziała że już nigdy z nim nie będę to bym się załamała. Wiem paranoja lekka bo i tak już nie jest ze mną no ale zawsze jest ta nadzieja która mnie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chucky dokładnie te uczucia są tak strasznie podobne. Wiem że ktoś kto tego nie przeżył nie ma najmniejszych szans wyobrazić sobie jak to jest. Jest tylko jedna osoba której życzę równie dużego cierpienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia- eh szkoda,ja z mazowieckiego..to bede szukac dalej,jak znajde jakas i pojde to tez dam znac..moze podswiadomosc moja wplynie na jej wrozbe:) lezko- chyba sie domyslam,kim jest tak osoba,bo u mnie tez jest tylko ta jedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
ja mam stracha tak szczerze coraz bardziej. jak lezka to odczuwam,. obiecalam sobie ze nie wezme tego tak mocno do siebie.... napisze Wam jutro poznym wieczorem.....jak to bylo... a teraz sie klade..... spokojnej nocy! nie jestescie same! dobrze wiedziec ze nie tylko mnie to spotkalo, spotyka... dobranoc❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
chucky - moge podpytac "mojej" czy zna kogos z mazowieckiego:) moze poleci jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc i trzymam kciuki za dobra wrozbe:) najlepiej jakby Ci sie cos fajnego przysnilo to moze to jakos wplynie:) ja tez zaraz spadam,jutro do pracy,trzymajcie sie i dzieki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×