Gdybym mogla cofnac czas NIE decydowalabym sie na dzieci

nie każdy musi być polonista :P a jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.... ja akurat jestem grafikiem, więc...

ja mam dwóke dzieci, córeczka 21 miesięcy i synek dwa miesiące, oprócz męża nie mam żadnej pomocy przy dzieciach, mezulek oczywiscie pracuje wiec caly dzień prawie jestem sama z dzieciaczkami, lekko nie jest ale bez problemu daje radę, podstawa to plan dnia! obiady gotuje prawie codziennie, dom wysprzatany, naprawde wszystko jest mozliwe. A wygladam moim zd całkiem nieżle, zero nadwagi może nawet niedowaga :) nie chodze po domu w dresie i naprawde jestem szcześliwa. dzieci szybko dorosną, ja pojde do pracy i tak bede pracowac do emerytury.... tak że teraz cieszę się moimi kochanymi dzieciaczkami!

a ja rozumiem co chciala powiedziec autorka..Tez jestem na koncowce ciazy a w domu mam juz niespelna roczna coreczke i mimo ze kocham ja nad zycie nieraz wyje po nocach z niewyspania,zmeczenia i bezsilnosci.Druga ciaza to wpadka na 100 procent bo swiadomie tez nie zdecydowalabym sie na drugie dzidzi majac w domu mala terrorystke..Ale mimo ze nieraz becze i zastanawiam sie po kiego grzyba mi to bylo to nie wyobrazam sobie zycia bez mjej malutkiej...narzekam i marudze ze wszystko na mojej glowie ale jak wyjde z domu na godzine to juz pedze spowrotem bo mam wrazenie ze nikt onny nie zajmie sie dzieckiem tak dobrze jak ja..i jak wychodze to oddycham z ulga ale jak wracam to nie wyobrazacie sobie jak sie ciesze jak ja widze... Mysle ze to zmeczenie i brak wspacia sprawiaja ze nieraz mamy czarne mysli ale da sie przezyc. APropo...tez jestem umeczona,opuchnieta i obolala wiec to nie nastraja optymistycznie :)

do dzieci, to mam jedno skromne pytanie do ciebie: co robisz na forum pt. "Ciąża, poród, macierzyństwo"? Jakieś pobudki jednak tobą kierują, skoro tu zaglądasz i się angażujesz w dysputy. Bądź konsekwentna w swoim postępowaniu - inaczej poddajesz prawdziwość tego wątku w wątpliwość. Jak dla mnie temat jest fikcyjny, choć jest promil szansy, że się mylę. Wiesz, "wóz albo przewóz".

jeszcze raz

Nie wiem. Ja nie zrezygnowałam i w życiu nie zrezygnuję, nieprzespane dni i noce, zasrane pieluchy, min. 15 lat obowiązków dla obojga rodziców bez żadnego zwolnienia to nie dla nas. Uprzedzając: zarabiamy wystarczająco dobrze, żeby "na starość" podawano namsz klankę wody z pocałowaniem ręki, ale nie o to chodzi. Czekam na pioruny.

bo nikt, kto ma odrobine oleju w glowie nie znizy sie do TWOJEGO poziomu. Idz prowokowac na forum o seksie analnym, tam CIE KUPJA. CIEBIE i te TWOJE dyrdymaly. Adieu!

bo nikt, kto ma choc odrobine oleju w glowie nie znizy sie do TWOJEGO poziomu dyskusji. Idz dziecko prowokowac na forum o seksie analnym, tam CIE pewnie KUPJA, tacy tobie podobni. CIEBIE i te TWOJE dyrdymaly. Adieu! :P

do magdalenka - polecam mojego juz bylego chlopaka bardzo by sie cieszyl z takiej kobietki :) ( sa tacy)