byłam dziś świadkiem pewnej nieprzyjemnej sytuacji

tak, czasem ma. jesli mowimy o dziecku sasiada. w tym konkretnym przypadku o jakim mowimy niewiele zdzialasz, a dzialajac nieodpowiednio mozesz tylko i wylacznie zaszkodzic. tak wiec czasami jednak lepiej powstrzymac swoje mordercze zapedy i nauczyc "tatusia" kultury w bardziej cywilizowany sposob - dajac chociazby dobry przyklad swoim zachowaniem. moze dzieki temu dziecko nie oberwie w domu 3 razy bardziej.

A wg ciebie to ile razy trzeba zbic dziecko po twarzy aby nazwac to maltretowaniem?

i tu jest pewna pułapka Teremo. jak to nic na niego nie dziala. a zainteresowania. zwyczajna odmowa finansowania pewnych spraw odnosi skutek. nie ma zainteresowań..... dlaczego.

maltretowanie. Chyba trzeba cie trzasnac. Wtedy bedziesz wiedzial, ile uderzen to jest maltretowanie.

twoj brat byl wychowywany bezstresowo, czyli bez bicia. ale uwierz mi gdyby twoi rodzice go bili tez bt wpadl w zle towarzystwo. moge sie zalozyc ze twoi rodzice w zyciu powaznie nie rozmawiali z twoim bratem(ta rozmowa o ktorej mowie to nie jest zreszta takie proste... generalnie to glownie psycholodzy to tylko potrafia jak rozmawiac z dzieckiem).mozna dziecko wycchowywac bez bicia, a jednoczesnie nie bezstresowo...najlepsza metoda wychowywania jest rozmowa i wzajemne zaufanie i szacunek . jak bys sie kazdego lub prawie kazdego wieznia o to jakie mial dziecinstwo to gwarantuje ci ze odpowiedzial by ci ze byla wobec niego stosowana przemoc fizyczna. zeby miec w sobie agresje to trzeba ja od kogos przejac...

ale ja pisałam. o dzieciaku maltretującym matkę. a ten cudowny chłopaczek co matkę zabił i zakopał? czy gdyby dziecko było nauczone szacunku do rodziców i choć trochę czuło respekt byłoby tak??? pomyslcie czasami i spojrzcie na sprawe z drugiej strony. nie ile dzieci jest bitych ale ile rodzicow maltretowanych, wykanczanych psychicznie. jest taki mily raporcik:) brata bila nie bede, rozmawiac tez z nim nie mam juz checi, jest przypadkiem skazanym na porazke:), do wojska pojdzie i go ustawia:) nie pisałam ze popieram bicie, ale nie wolno generalizowac, jak wszystkiego. to ze jedna dziewczynka z rozmowy wywnioskuje ze cos jest zle nie oznacza ze drugiej sie wytlumaczy. to ze sie uderzy dziecko z jakiegos powodu nie oznacza ze sie je regularni bije, czasami sam rodzic za chwile przeprasza i nigdy wiecej tego nie zrobi chocby mu dziecko na leb wlazlo. a to ze ja nie generalizuje nie oznacza ze bylam bita , bije lub bila bede. amen:) dobranoc:)

ma zainteresowania, niestety nie trzeba ich finansować.... :/ tego już też probowali- mniej kasy, wtedy cierpi bo ma tych swoich kolegow bogatych i sie z niego smieja ze nie moze isc na impreze albo cokolwiek. jeszcze wiekszy bunt ("bo ile ja mam lat, zeby nie isc"). błędne koło:) nie wstane przez was:) serio serio dobranoc

Racji wiec daj spokoj idz juz spac.mnie i tak nie przekonasz do bicia dzieci. i o jakim szacunku ty tu mowisz?

do pomyslenia pyskowanie ojcu.ojca sie w reke calowalo, inny model rodziny i inne zwyczaje. teraz mamy pogon za kasa, dzieci zostaja samopas i jest co jest

i już macie świetną podstawę do rozpoczęcia rozmowy, skoro brak finansowania daje opór. Można zacząc dlaczego mamy to finansować....

I sie ich przestrzega. Tak samo rodzice jak i dzieci.Proste.

powoduje szacunku tylko strach i nienawisc. Mylisz dwie przeciwstawne rzeczy. Gdyby rodzic zachowywal sie w sposob powodujacy szacunek, nie musialby nawet myslec o przemocy. Przemoc jest brakiem szacunku wobec drugiej osoby i drastycznym przekraczaniem nieprzekraczalnych granic. NIE SPOWODUJE, ze ofiara zacznie oprawce szanowac.

to nie jest tak ze dziecko ma byc panem w domu, poki nie dorosnie jest pod wladza rodzicow i ma robic to, czego sie od niego oczekuje. rodzic odpowiada za to co dziecko zrobi, kogo udeerzy, kogo okradnie, wiec rodzic ma powziac wszelkie srodki by wychowac dziecko na dobrego obywatela. lepiej zeby ojciec pacnal synka w ucho niz zeby go zabily dresy jak bedzie kozaczyl na ulicy

a mowimy o jednym uderzeniu:)

juz nie biora... chyba ze chcialby na zolnierza zawodowego... ja jak poszedlem do wojska to bunt od razu zniknal jak trzeba bylo kaprala szanowac... no ale minusem jest to ze czesto uzywam teraz k... i ch...ale generalnie wojsko uczy wielu rzeczy

9 letnia dziewczynke to s.k.u.r.w.ysynstwo jest!!!!!!!

jakby nie usprawiedliwic tego plaskacza, to dalsze zachowanie tego goscia dopelnilo obrazu...ludzie tu jest rozpatrywany konkretny przypadek...nie dosc ,ze uderzyl dziecko to wyzwal przy tymze dziecko od najgorszych kobiete i wy jeszcze usprawiedliwiacie tego ojca???jaki model partnera ona z soba wniesie do zycia?ze mezczyzna bije i nie szanuje kobiet?zal was sluchac...

poczul silny przy dziecku, odegral kompleksy, bo pewnie szef go ponizyl albo zona przyprawla rogi. Najlatwiej wyzyc sie na tym, kto nie odda. Ciekawe czy karka pod budka z piwem tak by strzelil gdyby mu to samo powiedzial co corka?

http://www.zemsta-za-zdrade.com/?id=3e9740f5

Witajcie, Zapraszam wszystkie mamy - te obecne i przyszłe na forum, które stworzyły mamy z kafeterii Zajrzyjcie w wolnej chwili www.bobaskowo.phorum.pl

ale tam sidza tez takie babki, ktore nic nie robia gdy ich wlasny partner tlucze dziecko, wiec beda sie pienic gdy ktos nazywa sprawy po imieniu...

ze dopoki dziecko nie dorosnie i jest pod wladza ojca, to ma chodzic , tak jak ojciec chce,dopoki jej kupuje te spodnie czy czerwone czy czarne to ma oarwo wymagac by go szanowala. a jak to osiagnie? moze inaczej nie mogl? nie osadzajmy, bo nikt nie popiera bicia, ale kazdy w pewnej sytuacji by przywalil. ktos tu pisal ze polamalby ojcu reke, a co ? akcja reakcja? tam samo za cos ojciec ja trzasnol

moze umarla mu zona, moze nie daje rady z calym domem? nic nie wiecie wiec nie dyskutujcie. moze jego ojciec go tak wychowywal i tak tylko potrafi>

Szefa jak mnie wkurwi

trzymać krótko w wieku 9 lat wybiera czerwone spodnie i przeklina ojca w wieku 15lat puszcza się gdzie popadnie po galerii

to niech zap..la na terapie. A przede wszystkim niech nie plodzi dzieci, bo sie do bycia ojcem nie nadaje.

Nas nie interesuje czy mu zona umarla czy papuga zdechla TYLKO JEGO NIEDOPUSZCZALNE ZACHOWANIE WZGLEDEM KOBIETY.

wszyscy, co tak latwo usprawiedliwiaja przemoc, powinni trafic na takiego typa i dostac od niego po ryju, zeby zajarzyc ze nawet pojedynczy cios nie jest normalnym zachowaniem...

Bo 9 lalka to mloda ale jednak kobieta jest. Czemu nie ma prawa nosic spodni takich jakie chce?

jak mu żona umarła.... to właściwie co ma do tego bicie dziecka? czy jego frustracja ma być na dziecku rozładowana? jeśłi tak na to patrzysz to temu dziecku umarła matka i co.... wszystko mu ma być wolno? Małe dziecko to człowiek! czy będziecie policzkowali innych ludzi? czym to usprawiedliwicie? bo was słuchać nie chcieli. jeżeli wasz podwładny nie spełnia waszych oczekiwań to ile czasu wam zajmie zanim się zorientujecie, że trzeba mu je w inny sposób przekazywać? może go spoliczkujecie albo zwolnicie?