Nerwica Hipochondryczne Pomóżmy sobie !

Hej mam 19 lat nerwica dopadla mnie rok temun mniej wiecej chodz jej pierwszy atak mial miejsce w styczniu tego roku ...strasznie zaczelam sie trzasc ...sucho w ustach...ciazki oddech...serce walilo strasznie ...ogolne uczucie konca ..straszne to bylo ale przezyla...od tamtego czasu nie potrafie zyc normalnie tak jak kiedys ...Jestem hipochondryczka wedlug mnie mam raka jajnika chociaz miesiaczki mam regularne innych objawow tez nie mam w sumie a zaczelo sie od tego ze w zeszlym roku w wakacje nie dostalam okresu spoznil mi sie o miesiac mowiac innaczej zgubil sie jeden cykl czulam jakis dziwny ucisk na dole ale miesiac pozniej okres przyszedl juz rak jak zawsze i ucisk minal i bylol ok od tamtego czasu mam bardzo regularne okresy ale pozostal strach wyczytalam ze zwieksza sie obwod brzucha wiec teraz caly czas ogladam swoj brzuch czy przypadkiem nie urosl...wyczytalam gdzies ze sie przerzuca na watrobe a ze ogladalam program ze po roku sa przerzuty wiec rowno rok po tym czyli teraz w sierpniu zaczela mnie bolec watroba...dodach ze nie chudne nie wymiotuje ani nic no ale wg mnie boli chociaz jak juz uda mi sie nie myslec o tym wszystkim to wtedy nic mnie nie boli...Ogolnie to jak mnie nerwy zlapia gdzies na miescien to czuje ze nie dojde do domu strasznie sie boje ...powiem szczerze newet ze po alkoholu jak sibie wypije piwko wtedy tez mi nic nie dolega...straszne to jest jak myslicie gdyby to byl rak to po alko tez by bolalo i to chyba bardziej a nie ze bol by zanikal.....ehh ogolnie masakra ....

Co wszyscy sobie swietnie radza ???ehhh

jeśli boisz się raka jajnika rób co pół roku kontrolę u gina, cytologię i usg waginalne, będziesz pod kontrolą i lekarz uspokoi Cię że wszystko ok możesz też dla świętego spokoju zrobić badanie krwi na OB lub CRP oba wskaźniki to wskaźniki stanu zapalnego, podwyższają sie przy infekcji lub stanach zapalnych w obrębie organizmu gdy przekonasz się że wyniki są w normie poczujesz się spokojniejsza

bo znajdzie sobie inną chorobę - to siedzi w niej, musi iść do psychologa

Robiłam Badania krwi moczu i ob... Lekarz powiedzial ze nerki zdrowe jak u konia w wyniki b.dobre ob 6

to nic nie da

na pociechę na nerwicę chorują setki ludzi

Wiem o tym doskonale ...ale co ja mam zrobic juz mnie to strasznie meczy

ze cos w twoim życiu jest niepoukładane, to robota dla psychologa, nie wiesz o tym??

Myslisz ze ja mam to od wczoraj juz rok sie z tym mecze wiem duzo rzeczy poza tym chcialam tu pogadac z ludzmi ktorzy tez przez to przechodza a nie ze zdrowym ktory tylko gada by gadac...

napisz mi jak uklada ci sie zycie osobiste - czy masz kogos komu ufasz i kochasz i kto cie calkowicie akceptuje i jak wygladaja stosunki w domu (rodzice)

Bardzo współczuję. Ale prawdą jest, że badanie lekarskie i jego dobre wyniki nic Ci nie dadzą, bo znajdziesz sobie coś innego, na tym polega hipochondria. To się da leczyć, też się z tym zmagam. Koniecznie powinnaś skontaktować się z psychologiem, a możliwe, że także z psychiatrą. Samo nie przejdzie.

Życie osobite mam bardzo dobre...mam chlopaka kochamy sie planujemy przyszlosc itd...z mama mam super stosunki ...wiem ze nic nie da ale najgorsze jest to ze mnie na prawde boli

Bac to ja sie boje ale smierci

No jakbys sie czul tak jak ja to sie zastanawiam czego bys sie bal/a

mowi, poprzez ból ze czegoś się boisz,Sama tego nie odkryjesz, potrzeba specjalisty

radzę nie dyskutować na forum tylko się zapisać