Czy istnieją zdrowi,normalnie faceci,dla których seks nie jest ważny?

biżuteria z obciętych i zasuszonych fallusów mogłaby być gustowna

". Zeby to nie byl seks dla seksu. Tego autorka sie obawia. Nie chodzi o to ze nie chce go w ogole uprawiac z osoba ktora pokocha " to niech przestanie szukać facetów na randkach o2 albo w klubacgh świecąc tyłkeim :O i nie napala sięna tych największych i wystilizowanych macho bo oni pewnie teżrobią to tylko po 1 wiec cały problem to tylko jej wina w barku umiejętności doboru kandydatów :P

"co z glaby" - "Ale analfabeci tutaj pisza" - no comments :-)

zakupiem sobiem zeby pochrubac http://product-image.tradeindia.com/00332291/b/0/Dried-Bull-Penis.jpg

Istnieja tylko wy ich nie chcecie bo was cipy swedza. Dlatego zmienilem juz strategie i teraz bez dlugich namow robia mi loda na pierwszej randce z polykiem oczywiscie a pozniej grzecznie dziekuja za to ze mogly zasamkowac w tym drogocennym zyciodajnym plynie, ktory bardzo im samkuje.

Naturalny jest bardziej energooszczędny i ekologiczny ;-)

Na pytanie autorki z tytułu odpowiedź jest i TAK, i NIE. TAK - ponieważ istnieją tacy osobnicy. Sam się do nich zaliczam, bo osobiście nawet ładniejsze niewiasty nie wzbudzają we mnie żadnych emocji. Aby któraś wzbudziła me hipotetyczne zainteresowanie, najpierw musi czymś mi zaimponować, określonymi przymiotami charakteru i umysłu. To jednak nie znaczy, że spodoba mi się zawsze każda, która ma pozytywną osobowość. Na ulicy nie oglądam się za przechodzącymi obok panienkami. Skąd to się bierze ? Ze sceptycyzmu w ocenie płci przeciwnej i człowieka w ogóle. Idzie jakaś efektowna osóbka i gdy ją widzę myślę sobie "no i co z tego, i tak pewnie jesteś pusta, płytka i na dodatek wyprana z jakiegokolwiek romantyzmu bo u chłopaków interesuje cię tylko ich siła, jak w faszyzmie". Tego typu pesymistyczne widzenie kobiet jest u mnie tak silnie zakorzenione, że skutecznie niszczy jakieś ewentualne fascynacje ich wyglądem, które mogą się wprawdzie narodzić, ale dopiero gdy któraś pokaże, że się nieco różni od reszty. NIE - ponieważ normalny, czyli typowy, samiec nie spełnia wymogów autorki tego tematu. Co nie znaczy, że spełniający takie wymogi osobnicy są stuknięci czy chorzy psychicznie. Normą jest to, co powszechne i tylko tyle. Gdyby wszyscy zwariowali, to ktoś zdrowy byłby nienormalny. SKoro mam tak jak napisałem powyżej i nie jest to typowe, to znaczy, że nie jest to normalne, ale jednocześnie nie sądzę, by było to złe.

A, i jeszcze przypomnę, bo niektórzy tutaj mają kłopot z czytaniem, że nie idzie tu o osobników, których w ogóle nie interesuje kopulowanie z samicami, tylko o takich, którzy są w stanie dostrzec w samicy istotę ludzką przede wszystkim, a samicę dopiero w drugiej kolejności.

po co dalej ten temat męczycie? dawno jest wyjaśnione, a niektórzy dalej nie wiedzą, o co chodziło autorce... co za ludzie...

na klafe siedza same mlode dziewczynki ablo kobietki, ktorym sie nie udalo albo kobietki, ktore nie dojrzaly albo koibetki, ktore sie wsciekaja o byle co i nie wiedza czego chca i nie maja zadnych hamulcow... NORMALNE kobiety wiedza, ze tacy mezczyzni SA, MAJA takich i wcale sie nie wsciekaly, jak sie z nimi zaczynaly spotykac. takie kobiety maja domy i rodzine, maja swoje zajecia i nie musza z samego rana siadac do kompa, czy to w domu czy w pracy, zeby juz szybko zobaczyc, czy ktos czegos nie napisal..... normalne zycie mozna prowadzic, ale nie dla was takie cos, dziewczynki

koniu kawaleryjski love :)