Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tralalaila

Studia bez wsparcia finansowego rodziców!

Polecane posty

Gość tralalaila

Dlaczego wszystkie te stypendia i inna pomoc materialna/socjalna na studiach zakładają z góry, że student będzie wspierany finansowo przez rodziców na czas nauki? (Wymagane są zaświadczenia o dochodach ze skarbówki i różne takie świstki z urzędu miasta/gminy) A co z osobami, którym rodzice nie chcą finansować studiów? Czy takie osoby nie mają szansy na pomoc finansową z uczelni? Muszą iść do pracy i studiować zaocznie? Spotkaliście się z takim przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papużkaa
rodzice mają obowiązek utzrymac dziecko i rowniez placic za wszystko ale do wieku 18 lat a jak to jest dalej to niewiem.. dlaczego nie chcą płacić?? powinni sie cieszyc że bedziesz miala wyksztalcenie wyzsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze to znam jedną osobę, której rodzice nie są w stanie pomóc finansowo, żeby dziewczyna studiowała dziennie. więc albo wybrałaś sobie głupi kierunek (i się nie dziwię rodzicom że nie chcą Cię finansować), albo musiałaś coś przeskrobać. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jest mozliwosc podania rodzicow o alimenty i jesli dobrze sie orientuje to obowiazek alimentacyjny spoczywa na rodzicach do 25 roku zycia dziecka. Oczywiscie takie ,,dziecko,, musi sie uczyc,zeby otrzymac alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rób z siebie ofiary, idź do pracy i studiuj zaocznie, sama do czegoś w życiu dojdż, albo jak poszłaś na dzienne to w weekendy do pracy, znam wiele osób które tak robią. Ale ty wolisz z biednych rodziców zdzierać hajs ŻENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie równie żenujące jest to, jak wszystkie 16 uważają się za dorosłe, a za 2 lata od rodziców żądają wsparcia finansowego na studia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaila
Nie wybrałam głupiego kierunku (nie sądzę, żeby w ogóle istniało coś takiego jak głupi kierunek), ani nic nie przeskrobałam. Nie dadzą pieniędzy, to nie - przecież nie będę ich błagać. ;d Po prostu to ich decyzja, tyle na ten temat. Dlatego pytam o stypendia. Kangurek88: Żenadą jest Twoja wypowiedź - jak widać w ogóle nie zrozumiałeś tematu. Zawsze śmieszą mnie ludzie, którym tak spieszno do wypowiedzenia się, że nie zauważają jakie głupoty niezwiązane z tematem napisali. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kangurek ma troche racji... ja przez to ze nie mialam na studia poszlam do studium - znalazlam prace najpierw na weekendy, potem wyjazd do Anglii wrocilam do rodzicow i poszlam na staz... i za studia SAMA sobie placilam, owszem wazna byla dla nich moja edukacja ale akurat nie chcieli sie do tego dokladac... ale wiesz co? teraz jestem im wdzieczna, bo do WIELU rzeczy doszlam SAMA. Studia, prawo jazdy, kursy jezykowe wszystko za WLASNE pieniadze - fakt to jest wiele wyrzeczen bo swiatek piatek cie nie ma w domu - ale warto! Obecnie mieszkam z narzeczonym i wesele tez bedziemy wyprawiac BEZ pomocy rodzicow... niektorzy tacy sa, ale w sumie z perspektywy czasu - dobrze ze tak bylo, bo nikt mi nic nie wypomni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam studia dzienne i po pierwszym roku zostałam wyrzucona z domu i jakoś dałam sobie rade skończyłam studia. Nie było łatwo, ale dziś mam przynajmniej poczucie, że od nikogo nie zależę i nikomu nie musze być wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje studia tez skonczylam
tylko dzieki sobie. Rodzice nie dolozyli zlotowki. Nie mieli z czego. Ale niestety polska ustawa o szkolnictwie mówi, że do 25 roku życioa rodzice mają obowiązek łożenia na nauke dziecka. Śmieszna na mojej uczelni była sytuacja, kiedy dziewczyna, mężatka z dzieckiem, aby dostać stypendium musiała przedstawiać zaświadczenia o pensjach rodziców... Takie głupie prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak cię starzy walą z domu to też musisz przedstawić kwity o ich zarobkach choć wiadomo, że ci ich nie udostępnią. Ale wszyscy rozkładaj ręce nie dostanie pani stypendium bo nie ma pani kwitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje studia tez skonczylam
Cienka dokladnie. MOja sytuacja byla taka, ze przedstawilam zaswiadczenia o chorobie matki i napisalam ze ojca nie widzialam od "miliona" lat bo nie utrzymuje kontaktow z rodzina, no i wogole wniosek odrzucili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje studia tez skonczylam
*ojciec nie utrzymuje kontaktow z rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt istna paranoja ja byłam nawet na rozmowie z panią dziekan i dowiedziałam się no wie pani nas obowiązują przepisy nie mamy alternatywy by pomóc pani w tej trudnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaila
Ok, to napiszę jeszcze raz, bo moja poprzednia wypowiedź chyba jest jakaś opacznie rozumiana. Decyzja rodziców w tej sprawie to dla mnie zwykły fakt. Przecież ani jej nie kwestionuję, ani się nie żalę, ani nie zamierzam błagać ich o pieniądze - to absurdalne. Skąd w ogóle wniosek, że robię z siebie ofiarę? Dostałam się na dobry kierunek na dobrej uczelni - nie chcę tego zaprzepaścić, zamierzam więc iść do pracy - to oczywiste. Ale miałam nadzieję, że dodatkowo będę miała szansę na jakieś stypendium... No cóż, trudno, jakoś sobie poradzę. :) Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, niektóre są naprawdę motywujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stypendium dostaniesz ale na kwity inaczej powiedzą ci nie możemy pani pomóc i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
a jakie rodzice mają dochody? może dadzą Ci zaświadczenie o zarobkach itd i wtedy będziesz się mogła starać o stypendium socjalne. Teraz daj ogłoszenie o korkach, jest wrzesień i dużo osób poszukuje kogoś, kto nauczy ich dzieci ang, niem, lub maty, bo już jest obowiązkowa na maturze. A stypendium socjalne jak Ci przyznają to i tak wypłacą dopiero pod koniec listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaila
Dochody za wysokie jak na stypendium (ok. 800 na łepka w domu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
fakt, z tym stypendium racja. moze twoja uczelnia jest w tej kwestii bardziej sprawna, ale moj wydzial byl tak drobiazgowy i jednoczesnie powolny, ze stypendia socjalne za 1 semestr byly wyplacane w listopadzie/grudniu :O owszem, ze zwrotem za wczesniejsze miesiace, ale dla osoby ktora sama musi sie utrzymac moze byc ciezko bez tych pieniedzy na czas. no i do stypendium musisz miec zaswidaczenia o dochodach rodzicow, nie liczy sie to, ze oni cie nie utrzymuja - bez papierkow nie dostaniesz nic. a jak podejmiesz prace to pozniej (w nastepnych semestrach i latach) wlicza sie twoj dochod + dochod rodzicow. no chyba, ze wykazesz, ze jestes na swoim utrzymaniu, ale to jest mozliwe doopiero jak minimum rok przed zlozeniem papierow masz stale zatrudnienie..... wiec jesli dopiero zamierzasz podjac prace to licza sie dochody rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
no to cie zmartwie - przy 800zl na lebka na raczej stypendium nie dostaniesz. dla uczelni licza sie papierki, na piekne oczy nic ci nie wyplaca. to, ze rodzice ci nie daja kasy dla uczelni nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
a będziesz mieszkać z rodzicami, czy musisz się wyprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
ale przyszło mi jeszcze coś do głowy, przecież jest kredyt studencki, co prawda będziesz musiała go spłacać no i musisz mieć dwóch żyrantów, ale może dziadkowie się zgodzą? no i zostaje Ci zakuwanie i stypendium naukowe od 2 roku, ale to niestety są grosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaila
Wyprowadzić, uczelnia jest w dużym mieście, 150 km od domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
a może pożyczka od rodziców? Pogadaj z nimi, żeby pożyczali Ci kasę co miesiąc a Ty po studiach ich spłacisz? nie wiem, co jeszcze Ci poradzić, kiepska sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaila
Kredyt studencki? Hmm, muszę poczytać o tym, może to jest rozwiązanie? Dzięki za pomysł. :) A co do stypendium naukowego to właśnie boję się, że praca będzie kolidować mi z nauką ... no ale będę się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde wszedzie gdzie tylko sie starasz o pieniadze kasy panstwa jesli mieszkasz w gospodarstwie z rodzicami to chcac nie chcac musisz przedstawiac zaswiadczenie o ich zarobkach, jesli mieszkasz sama to nie masz tego problemu poza tym jesli zyczysz sobie zeby rodzice finansowali twoje studia to jestes glupia bo uwazam ze czlowiek po to konczy 18 lat zeby wziac za siebie odpowiedzialnosc ja poszlam do pracy i studiuje zaocznie a rodzice sobie spokojnie zyja nie mialam serca ich zdzierac z marnej renty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
naukowe stypendium...hmmm, no to musisz sie postarac, chociaz na niektorych kierunkach nie jest tak trudno dostac ;) duzy minus tego stypendium to taki, ze sa to niewielkie kwoty (u nie na uczelni max 300zl za srednia 5,0 nie wiem czy ktokolwiek na moim roku taka mial) i najwczesniej dostaniesz je na 2 roku. kredyt studencki to jest niezly pomysl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
swinko piggy, nie masz racji. nawet jak sie mieszka samemu, a nie ma sie swoich stalych dochodow to trzeba przedstawiac zaswiadczenia o dochodach rodzicow. skoro dom rodzinny jest 100 czy 150 km od uczelni, a studiuje sie dziennie to chyba logiczne, ze sie z rodzicami nie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×