Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alinkaaaaaaaaa

Problem z najlepsza przyjaciółką - wychowanie

Polecane posty

Gość Alinkaaaaaaaaa

Przyjaźnię się z X od 15 lat obie mamy 25 lat a jednak różnimy się jak woda i ogień, ona pochodzi z bardzo zamożnej rodziny rozrzutna od zawsze męża też sobie bogatego znalazła mają dom, moja rodzina była biedna ale starczało nam na podstawowe rzeczy dzieki temu nauczylam sie oszczedzac meza mam przecietnego i mieszkanie ktore splacamy, ponad rok temu przyszła do mnie z płaczem że wpadła, powiedziałam że skoro ma męża i ją stać to nie ma się co martwić, urodziła mała i od porodu cały czas pracowała nad figurą teraz jak już wróciła do siebie mała ma 10 miesięcy a moja córa 3 miesiace, ciągle mi dogryza że ejstem gruba i wogóle... Jeszcze z jednego powodu mi głupio, kupuje małej tanie ciuszki używane i dostaje od koleżanek i w rodzinie, ona ciągle mi cos przynosi po sowjje córeczce, prawie nie zniszczone kilka ciuchów z metką bo swtweirdziła że nie podobają już jej się głupio mi bo tanie to to nie jest i co mam dalej brać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
brać jak daje, dla niej to nie znaczy tyle co dla Ciebie. Za to na hasło , że jesteś gruba to jej powiedz, że jeszcze raz tak powie to ją wystawisz za drzwi, bo kobiety w połogu nerwowe są czy coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz zawsze możesz brać ciuszki to bynajmniej nie bedziesz musiała kupować. ale moim zdaniem to powinnaś z nia powaznie porozmawiać- skoro się przyjażnicie tyle lat to powinnas jej szczerze powiedziec ze Ci nie odpowiadją jej uwagi i głupie komentarze- a jak się obrazi tzn ze to nie jest własciwa kumpela dla Ciebie. przyjaźn nie polega na upokarzaniu drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinkaaaaaaaaa
Już się przyzwyczaim zawsze byłam w jej cieniu, z ciuszkami to mi głupio bo to nie są body za 10 jak ja kupuje tylko body za 50 lub 60 a sukienka z metka ostatnio byla za 215 dla niej to nic nie znaczy a dla mnie bardzo dużo, moja corka ma rozne ciuchy czasami niebieskie czasami zolte, a jej corka mimo z ma dopiero 10 miesiecy to ciagle tylko sukienki różne odcienie różu i jasne fiolety, buciki eleganckie i jakieś ozdoby na włosach.... dałam małej na imieninki żółtą sukienke ani razu nie miała jej myślę że za uboga jak na nia było mi przykro i zapytałam o ta sukinke powiedziala ze zapomniala ubrac i mala wyrosla z niej i z metka oddała mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinko to że Ci daje ubranka a ty je bierzesz to nic strasznego- córka Twoja je potrzebuje a ty troszkę zaoszczędzisz na ubrankach i możesz jej kupic coś innego. ALe ogólnie dla mnie to chora sytuacja ze dajesz soba tak "pomiatać" sorki za okreslenie- ale powinnaś mieć swoje zdanie i nie pozwolic na takie wywyższone komentarze- niech się cieszy póki moze kasą bo różnie w zyciu bywa- skromnośc to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×