Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawsze szczery

po_rade

Polecane posty

acha ma 33 lata i wine zwala na kogoś a nie widzi w sobie fakty była z nim 1,5 msc na ważnej imprezie rodzinnej on sie upija zostawia ją na pastwe nieznanych jej osób dodatkowo ona musi go odwozić --słyszy coś niezbyt miłego od kogoś z jego bliskich widocznie nie widzi z nim wspólnej przyszłości jak się boisz brata to z nią pogadaj,choć nie widzę w tym sensu on już jest dużym chłopcem,niech sobie radzi sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowe
powiedział, że posprzątane, ze od tego czasu zero kontaktu. Namawiałam go żeby do niej zadzwonił, pogadał... Może dziewczyna jest po przejściach i się spłoszyła??? On jej nie przedstawił matce, bo ma z matką ma konflikt od lat i nie gadają ani nawet dzieńdobry, ostra kosa. Widziałam , ze czuła sie tym urażona i powiedziałam jej by tego nie brała do siebie, ze oni potrzebuja czasu by sobie relacje wyprostować, ale to jej nie dotyczy w zadnym stopniu. I że facet co ma niepoukładane z matką to trudny materiał ... może to te słowa tak zadziałały??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibjinkkjn kmn.knjm jm
mnie jeszcze ma co pekac , czego nie mozna powiedziec o tobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pierdziu tłumaczysz babie a ta swoje po cholerę pytasz i tak zrobisz co sobie umyślisz w tej swojej łepetynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowe
ike, kurde myślę!!!!!! łatwo Ci mówić, bo to nie Twój brat jest na Ciebie wściekły i rozżalony. masz zero empatii pomóż mi mysleć durna babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóż mi mysleć durna babo :D:D:D teks wieczoru:D ale mam myśleć byle co jak na durną przystało ??:D:D:D dałam ci radę innej ci nie dam to życie brata nie baw się w swatkę :P i jestem przepełniona empatią po brzegi :P:P jak zawsze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowe
chodzi o to, ze on zostanie z tym kwasem do mnie miedzy innymi. A ona walneła mu tekst i se poszła. Trochę to egoistyczne jak dla mnie, że stawia na gościu krzyżyk i na pozegnanie robi kwacha w rodzinie :O no i mysle, czy gdyby była taka fajna to czy by powiedziała coś co było obliczone na to by go zranić i zamieszać mu w kontaktach rodzinnych?? po gwinta mu powiedziała coś podobnego??? ze go rodzina wystawiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest zawsze szczery
pisze jeszcze na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze ale już rad nie udziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy jaki bedzie popyt po dluzszej przerwie przypominam: jesli ktos ma potrzebe i nie boi sie nazywania rzeczy po imieniu to chetnie pomozemy, naturalnie nie mamy szklanej kuli ani innych akcesoriow wiec prosze odpowiadac szczerze na pytania, bo w przeciwnym razie szkode wyrzadza sobie szukajacy pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam sie skad takie pustki. Ludzi z problemami sporo, co widac po ilosci tematow. Chyba kazdy lubi byc w centrum i "bic piane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika z konstancina
a jakie masz kwalifikacje do udzielania rad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba kazdy lubi byc w centrum i "bic piane". to jedno, drugie to wiesz, u siebie a na wyjezdzie ;-) a trzecie to roszczeniowce, ktorzy maja z gory ulozone jakie odpowiedzi chca przeczytac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diamencik 25
Witam. Mam w zamyśle moją sytuację autentyczną, a mianowicie.. moj chłopak-bo juz sie nim stał.... a widzielismy sie tylko raz przez kilka dni spedzonych wspolnie,ale wczesniej znalismy sie przez net....dlugi czas - w rozmowie ze mną, juz planuje naszą wspolną przyszlosc. To jest bardzo fajne i miłe, jednak on chce rozkręcic wlasny interes, bo sie do tego nadaje doskonale. Wszystko byloby oki, gdyby nie fakt, iż on chce, abym to ja zalozyla wlasna dzialalnosc i wziela kredyt- jak sie domyslam-dość spory. Mam 26 lat a on 29. Napisalam mu ze nie ma mowy, abym brala jakikolwiek kredyt przed slubem, na tak krotkiej znajomosci! Jednak on tego nie rozumie i widzi swoj interes przed naszym slubem , jak najszybciej chcialby go zacząć. Co o tym myslicie????? on nie moze wciąć kredytu z powodów innych,ktore ja znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz to jeszcze raz po ludzku z tego co zrozumialem, to gosciu bycie w zwiazku z toba uzaleznia od tego czy wezmiesz kredyt na dzialalnosc, jesli tak jest to do odstrzalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko byloby oki, gdyby nie fakt, iż on chce, abym to ja zalozyla wlasna dzialalnosc i wziela kredyt- jak sie domyslam-dość spory. To nie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam pytanie..
po czym poznac ze facetowi fizycznie podoba sie kobieta? np w sytuacji gdy siedzimy razem w restauracji czy cos, ze ja go pociagam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrętny podszyw
jesli kopie cie pod stolem tzn ze to juz milosc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam pytanie..
nie chodzi mi o milosc tylko o fizyczny pociag, tzn nie ma milosci bez pozadania, ok, ale mi chodzi o poczatki znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po czym poznac ze facetowi fizycznie podoba sie kobieta?np w sytuacji gdy siedzimy razem w restauracji czy cos, ze ja go pociagam? po zapachu czy cos hello! wake up! ludzie sie od siebie roznia, jedni okazuja, inni ukrywaja, skup sie na tym by sie dobrze czuc i byc naturalna zamiast analizowac sposob picia czy skladania serwetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam problem z chłopcem lat 12 --5 klasa Od września tego roku nalezy do bandy--jest to grupa 3 chłopców.(do 4 klasy był najspokojniejszym chłopcem z klasie)Dziecko zaczęło pyskować do nauczycieli,bójki pod szkołą ze słabszymi.Ostatnio zdarzyły mu się 2 ucieczki z ost.lekcji. Dodam że uczy się dość dobrze(średnia na półrocze 4.7) Rozmowy ,kary nie pomagają. jak go podejść,przeczekać---nie wiem ,wiec proszę o radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowy ,kary nie pomagają. czasem pomagaja nagrody, czyli motywacja pozytywna zamiast negatywnej, ale to juz dosc "zaawansowany wiek" i moze nie dac sie nabrac jak go podejść,przeczekać- z pewnoscia nie zalecalbym czekania, niestety zdaje sobie sprawe, ze nie moge napisac - powinien wkroczyc w to ojciec i meska reka zatem trzeba szukac innego rozwiazania przede wszystkim opisz jak wygladaja te rozmowy, gdy pytasz go co go tak ciagnie do tamtych chlopcow, czym mu imponuja? czy uwaza, ze nie ma w tym nic zlego, ze opuszcza lekcje? czy on cie oklamuje a ty sie pozniej dowiadujesz od nauczycieli? czy moze pokazuje postawe - wszystko mi wolno bo konsekwencje mam w doopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczekac- nie. Moze warto zastanowic sie,kiedy tak sie zmienil. Moze jakas sytuacja w jego zyciu, w Twoim spowodowala jego agresje, bunt? Jezeli wpadniesz co to moglo byc, bedzie latwiej postepowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:07 [zgłoś do usunięcia] zawsze szczery Rozmowy ,kary nie pomagają. czasem pomagaja nagrody, czyli motywacja pozytywna zamiast negatywnej, ale to juz dosc "zaawansowany wiek" i moze nie dac sie nabrac jak go podejść,przeczekać- z pewnoscia nie zalecalbym czekania, niestety zdaje sobie sprawe, ze nie moge napisac - powinien wkroczyc w to ojciec i meska reka zatem trzeba szukac innego rozwiazania ---byłemu mężowi nie o wszystkim mówię,ponieważ on uznaje argumentację tylko pięścią. przede wszystkim opisz jak wygladaja te rozmowy, gdy pytasz go co go tak ciagnie do tamtych chlopcow, czym mu imponuja? czy uwaza, ze nie ma w tym nic zlego, ze opuszcza lekcje? ---odp mnie zasmucają i niepokoją --np silni mają lepiej,miłych nich nie lubi ,teraz jestem ważny i mnie szanują.Oczywiście tłumaczę mu wszystko jak należy,pedagog ,nauczyciele także z nim rozmawiają. czy on cie oklamuje a ty sie pozniej dowiadujesz od nauczycieli? czy moze pokazuje postawe - wszystko mi wolno bo konsekwencje mam w doopie --tak okłamuje.(jestem w kontakcie z dyrektorką ,za każdym razem po jego ''akcji'' do mnie dzwoni) Syn przeprasza,na następny dzień np przynosi 5 z jakiegoś przedmiotu. Nazwałabym go buntownikiem --czy ma powód nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×