MAJÓWKI 2010

ja na sek. olcia, może zostałaś wykasowana pomyłkowo, bo np. nie podpisałaś się nickiem w profilu i izi nie wiedziała, która to która??? ja też niestety nie kojarzę wszystkich was po nazwisku i ta 'ściąga" z odpowiednikiem nickowym była fantastyczna.. mnie najbardziej denerwuje to, że ktoś niepożądany może połączyć moją fotę z tym co ja tutaj wypisuję i nie chciałabym się znaleźć na jakiejś stronce o dziwnej tematyce - np. zdjęcie mojej gęby i podpis - gryfnofrela, mama 7-mio miesięcznego syna, pali papierosy, cierpi na bezsenność i hemoroidy. w dalszym ciągu odczuwa szwy w pochwie. na pośladkach cellulit - pozostałość po ciązy. dlatego tak bardzo ważna jest dla mnie ANONIMOWOŚĆ. :) my dziś na urodziny do chrześniaka mojego męża. jutro na 80-tkę do babci. w poniedziałek wyniki badań taty. sraczkę mam taką od tygodnia, że schudłam już kilo - jedyny pozytyw:) mielonna- dzięki majle libeeee!!!!!!!!!! ty wiesz za co:) trzymajcie się.

ale drukujecie lasencjos;) ja odpisuję na raty jak babcia z refleksem:P kojo nio Daras całuśny, jak nie całowac tych udżców czy polików, a Florian kiedyś pięęęęknie sam zasypiał tylko przez ten miesiąc trwający katar zrobił się lękliwy że musiałam go utulac żeby w ogóle spał, ale dobrze że już po antybiotyku wrócił do siebie że łądnie sam się bawi:):):) i krude starciłąm wątek, anges na bank Chrupowi coś wylezie jak on z zębami na koleżanką łypał:D:D:D:D:D:D:D bo to już wtedy najbardziej mierzi:D:D:D:D:D:D:D a dziecko nie umie sobie ulżyc to się zło9ści:D:D:D:D:D spadam bo mąż od rana chatę ogrania:P:P:P:P a ja po śniadanku, umyta pomalowana:P:P:P:P ale jeszcze roboty do rąk nie wzięłąm:D:D:D:D:D zajrzę potem;)

CZEŚĆ DZIEWCZYNY, po aferze...tempo pisania zawrotne:) ja wczoraj przed 20-stą poszłam na to piwko i wróciłam przed 2:), więc dopiero dziś mogłam resztę doczytać oraz odpisać Wam na e-maile i podać nowe hasło. Powiem szczerze, że nigdy nie zaglądałam do skrzynki odbiorczej i nadawczej na naszym koncie na NK..., a tu jednak czasem trzeba to kontrolować. Co do samej IZABELI, może faktycznie odruchowo podała to hasło i nie zastanowiła się nad tym, ale niestety te późniejsze teksty "napisz coś dla ściemy na kafe itp."to już nie było miłe...szkoda, że tak wyszło.Szybko zareagowałam, bo też chronię swojej prywatności. Piszę tu o chorobie mojej małej, a nie wszyscy z moich dalszych znajomych czy ludzi z pracy o tym wiedzą, więc dołączam się do pomysłu Roxi i jestem jak najbardziej za założeniem prywatnego forum na tej nowej platformie. Roxi zajmij się tym... Co do usuwania osób z NK, wczoraj napisałam kogo usunęłam, a Ciebie Olciu niestety już tam wcześniej nie było:(, nie wiem czemu. Wysłałam Ci już nowe hasło, więc wyślij Nam zaproszenie to Ciebie spowrotem przyjmiemy. Dziś usunęłam jeszcze dziewczynę o inicjałach M. P. (nazwisko panieńskie na K.), ma córeczkę na N., ale nie wiem kto to jest??? Zrobiłam trochę porządku na tym koncie: z profilu usunęłam wiadomości z nickami oraz zdjęcia od osób, których już nie ma na naszym koncie. Oczywiście jeśli dziewczyny odezwą się jeszcze i będą chciały znów dołączyć to nie widzę problemu, ale uważam, że na naszym forum OD CZASU DO CZASU też trzeba coś napisać. Dziękujemy bardzo za gratulacje z okazji pół roczku, dla Ciebie Mielonna też przesyłamy... buziaczki

cześć dziołchy:) Kuuurcze..nie zagladałam jakiś czas a tu takie rzeczy...nieprzyjemnie się zrobiło :o Agnes- gratuluję obrony na 5:) zdolniacha!!!, i trzymam mocno kciuki za rozmowę w w-wie, chrup z rogalem wymiata:) Gryfno- też nienawidze urodzin..a w przyszłym roku to już w ogóle zakopie się pod ziemię..bo przekroczę magiczna cyfrę której boje się jak ognia Tymek i jego koci grzbiet zwalił mnie z nóg :D Kojo- Daras rządzi :) Karina- widziałam Twoją fotę i czuję sie oszukana, bo wyglądasz pięknie dziołcho..a na forum cos tu marudziłaś, że niby nie :P Iwo przesłodki:) Paulina- fajnie że znowu jesteś:) ..szkoda tylko że od samego początku musisz walczyć z pomarańczą ale Olivcia urosła:) i jaka silna dziewczynka :D przeraziłaś mnie ta rózyczką kurcze, ja już też nic nie pisze o nowych zabawkach i o tym, co robię z małą bo na bank się jakaś dopierdoli i ciśnienie podniesie.. u nas z nockami podobnie jak u Ciebie Paulina, mała budzi mi sie z rykiem co godzinę i płacze tak ze łzami, żałośnie..aż katarku dostaje... musze brac ją na ręce i uspokajać..normalnie nie wiem co mam robic, czy to brzuszek, czy cos ją boli, czy zęby..szlag wie. ..a ja już na rzęsach chodze, jak to któras z was pisała- powrót do niemowlęctwa nastąpił..dlatego już nawet się nie udzielałam na forum ostatnio :( majówka,pytałas jakie mamy mieskzanko:2bed z ogródkiem i garażem, pół domku- płacimy 625..plus tax i opłaty to wychodzi czasem ok 1tys na miesiąc,więc jest kiepściutko i dlatego musze wracac do pracy :o wiem wiem, mogłabym poszukac czegos taniej albo zamieszkac z kims na spółę ale nie chce..juz wolę wrócic do pracy, a ze mój na nocki, ja na dniówki to jakoś sie opieką podzielimy, wracam tylko na pół etatu /4godz dziennie Izi-detektywko nasza:) napisze o hasło na twojego emaila kurcze juz nie pamiętam co tam pisałyscie jeszcze, to się do innych kwiestii nie odniosę przekażcie ode mnie buziaki swoim rozkosznym bobasom.. :D a.. jeszcze jedno, jak piszemy komentarze do zdjęc naszych bobasów ze swoich pryw. kont to nasi znajomi dostają o tym powiadomienie...więc tym tropem nasi znajomi mogą wejść w profil majówek.. więc najlepiej będzie komentować zdjęcia po zalogowaniu się na majówkowe konto i dodaniu na koniec swojego nicka- co wy na to... spadywam, pa

cóż tu taka cisza :) ja niedawno wróciłam z rozmowy kwalifikacyjnej i jestem nawet dobrej myśli mam czekać na wiadomość :) miałabym pracować jako ekspedientka w salonie sukien ślubnych,salon wypasiony,warunki finansowe tez niezłe poza tym przed macierzyńskim pracowałam w sklepie odzieżowym wiec odpowiadaloby mi to TAKŻE TRZYMAJCIE KCIUKASY !!!! A właśnie jest z nami może jakas laska z bielska lub okolic bo faktycznie ze znajomymi tu narazie kiepsko a tak by szlo na kawke z kims wyskoczyć :)

JA PIERRDOLĘ!!!!!!!!!! tym oto miłym akcentem zacznę.. moja przyjaciółka G. w nocy urodziła potomka. miała bóle od samego rana, skurcze, pojechała więc do szpitala. zbadali ją, ktg nie pokazało żadnej amplitudy.. cofnęli ją do domu. skurcze były już regularne ale kumpela nie jest z tych nadgorliwych, więc czekała na jakieś mniejsze odstępy między nimi.. o 23 pojechała znowu na porodówę, badania znowu nie wykazały niczego. a ze nasza wspólna psiapsióła pracuje tam na ginekologii, tym razem nie wrócili jej, tylko położyli na oddziale i kazali zasnąć, mówiąc pod nosem, że jakaś neurotyczka, że kurewsko niski próg bólu i takie tam. jej facet o 1 pojechał na chatę, bo przecież nic się nie działo.. G. nie mogła jednak zasnąć z bólu, nie mogła już prawie oddychać ani sie nawet na łóżku obkręcić. zachciało jej się srać i próbując wstać z wyra, zobaczyła, że wszystko upaćkane z krwi!! pomacała się i.......... wyczuła główkę!!! głowa dziecka była już na zewnątrz!!!!!!! sąsiadka z łóżka obok, zadzwoniła szybko po pigułę i dopiero alarm i poruszenie!! kazali jej pzrejść samej, na własnych nogach na porodówkę mając bóle parte, mówiąc przy tym PROSZĘ NIE PRZEĆ DOPÓKI NIE DOTRZEMY NA PORODÓWKĘ i po 20 minutach urodził się maluszek!!!!!!!!!!!!!! kurrwa jebana mać!! laska pękła aż do uda praktycznie, jest w pierońsko wielkim szoku, wkurzona na cały świat!! ja aż się cała trzęsę, bo dopiero teraz mi dała znać... czujecie takie coooś? toż to jak w XIX wieku!!! kurde, gdyby nie znajoma na ginekologii, pojechałaby do domu i urodziła na podłodze!! cała się trzęsęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

o kurcze neizła historia :/ ale tak to właśnie w polsce wyglada :/ ja jak leżałam przed porodem z jaskiem z tym puchnieciem i cisnieniem to tez taka jedna franca komentowała ze łóżko tylko zajmuje i musza kolo mnie chodzic i ze napewno nie urodze. a tu ona zeszla z dyzuru miala 3 dni wolnego a ja sie rozpakowalam. Jej mina jak mnie zobaczyła na poporodowym z małym BEZCENNA !!!!! Ale żal koleżanki przeszła kobitka swoje a potem sie dziwia czemu w polsce niz demograficzny jak tak zachecaja kobiety do rodzenia :(

Masakra GRYFNO....kur...to oni jak ją przyjmowali to nie zbadali jej i nie zmierzyli rozwarcia? Wynika z tego, że nie...boże dobrze, że nic się nie stało, a gdyby tak dziecko urodziło się i upadło główką na podłogę???Był przecież taki przypadek...co za jełopy, współczuje tej dziewczynie.

ja na chwile, bo padam na ryj. znowu noc nieprzespana. Jak tak dalej pojdzie to wyjde z siebie i stane obok wrr...czuje sie jakbym miala delirke alkoholowa.Kurwa mac! agnes, zola dzieki za odp. :) co do prywatnego forum, powtorze sie, ze jestem ZA, ale nie na tym frisk czy jak tam. Mam od niedawna konto ma babyboom i tam jest fajnie, dlatego proponuje zeby tam sie przeniesc. wspolczuje tej twojej kumpeli, gryfno. o naszezj sluzbie zdrowia szkoda gadac ide stad bo normalnie mna rzuca, kuzwa co sie dzieje?!

Dziewczyny poradźcie mi w sprawie zabawek powyżej 6 miesiąca. Chodzi mi o te skoczki, stoliczki edukacyjne, panele interaktywne...może któraś z Was ma coś takiego i może polecić. Ja znalazłam coś takiego: http://allegro.pl/skoczek-hip-hop-bright-starts-z-trampolina-j-nowy-i1320555946.html Jak uważacie fajne???Myślę, że mała by w tym mogła ćwiczyć siedzenie i stawanie...no bo mata edukacyjna i leżaczek bujaczek pójdą niedługo w odstawkę. To jest chyba trochę podobne do tego Jumpero Tease. Dziękuję za wszelkie odp. Niezapominajka mi obojętnie gdzie to forum, a założyłabyś dla Nas prywatne na tym baby boom???

Tease a o jakich zabawkach mowisz?? heh pochwal sie bo ja wlasnie szukam czegos fajnego dla malej :) co do mieszkanka to my placimy podobnie i jak poszlam do counsilu powiedzialam, ze bede musiala isc do pracy i zostawic dziecko bo inaczej bedzie ciezko to odrazu mnie pokierowali o co mam sie starac no i powiem ci ze dostaje 180 f tygodniowo od nich wiec mieszkanko mam z glowy :P wiecej na zabawki zostaje heh i widzimisie mamusi :P co do tych wstawania w nocy to rzeczywiscie tez chodze na rzesach ale pocieszam sie, ze jeszcze w miare cieplo jest ii mi sie lepiej wstaje. nie wiem co bedzie jak zima przyjdzie... czy ktoras z was uzywa inneov cellulite? wczoraj mi przyszlo i nie wiem czego sie spodziewac;) jakies doswiadczenia? czytalam,ze niby czyni cuda ... Gryfno nie strasz kurde ja mam zamiar miec drugie dziecko za pare lat i pewnie bede juz w polsce rodzic a tu takie szopki no suuper , duzo sily dla Twojej kolezanki i jej malenstwa , dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo :) buziaki dla ciebie dasz rade allleluja i do przodu nie nadazam za olivia gania juz po calym pokoju noo szok musze jej popilnowac troche a jeszcze obiad nie wstawiony wiec ciaooo

Izi fajny ten skoczek podobny bardzo to fisher prica , tylko wydaje mi sie ,ze jest za blady jak dla Twojej Pati. jumperoo ma duzo bardziej zywe kolory, wiec pewnie jej sie bedzie bardziej podobalo. jesli nie chcesz konkretnie jumpero bo np uwazasz,ze jest szkodliwy (kiedys pomaranczka tak pisala) to sa troche inne wersje lagodniejsze tez z fisher prica, fajne kolorowe mniej skoczne :)

Paulina może i masz rację, że lepszy byłby żywszy...a coś takiego: http://allegro.pl/fisher-price-precious-planet-skoczek-super-zabawka-i1330742628.html to też w stylu jumpero??? Buszuję po allegro, bo moja córcia już od 2 godzinek śpi...to b. długo, bo ostatnio ma raczej drzemki od pół godziny do godziny, ale może przez ten dzień U Was też tak szaro i mokro????brrrrrrrrrrr

cześć kochane też jestem za prywatnym forum ,trochę szkoda bo tutaj mogą dołączyć nowe ale już trochę mnie wkurzają te komentarze na pomarańczowo , teraz to już po tej akcji z NK to każda każdą może podejrzewać o te wpisy na pomarańczowo :O izi--skoczki super ,też się zastanawiam nad nim ale najpierw muszę złożyć huśtawkę żeby mieć miejsce... uciekam bo juz się moje chłopy wyspały

izi mi też bardziej podoba się ten z fisher jest bardziej kolorowy:)), szkodliwe nieszkodliwe , chodziki też szkodliwe mój starszy śmigał już w tym czasie jak formuła i nic nie miał problemów, se stopami co widziałam u niektorych dzieci:)) , to zależy wszystko w nadmiarze szkodzi, a widzę że miśkowi pozycja na stojaka też się bardzo podoba i kicanie, ale ze względu na OLiśka boję się go wsadzic w chodzik, żeby jeden drugiemu z nadgorliwości krzywdy nie zrobił, ale OLiś w tym czasie siedział sztywno i prosciutko a misiek wsadzony do krzesełka rozwala się jak luj:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D na pozycji pół leżącej::D:D:D:D:D a o siedzeniu łoj to jeszcze daleko:):):):):) aaale napiszę jak mók kommando foka dziś zszedł z bujaka bo poczuł luzy w życi mamuśka nie zapięłą, z sunął się do połowy pleców potem fik na bok gdy miał już kant siedzenia pod pachą, do pozycji siedzącej zsuwał się na siedzenie na podłogę siad i boczkiem na brzuch , ja pędzę z kuchni z asekuracją dla głowki ten sobie pięknie poradził ja szok a mąż a co tym myślałaś ja ostatnio obsewrwowałęm jak sobie da rade:P:P:P:P:P:P:P to już wycwiczony tyłek mały:D:D::D:D:D Paulina boż powalają mnie takie hasłą że dziecko powiesi się na firance trącą KOJO;):) prowincją że tak delikatnie napiszę daleką:D:D:D:D:D:D:D:D ja też z prowincji;:D:D:D:D:D:D to tak jak splunąc przez lewe ranię by odczynic urok itd ipt:D:D:D:D:D:D:D:Djak mnie się wspomni to napiszę jakie mądrości wschodu :D:D:D:D:D:D:D idę misiola napoic:):)

gryfno aż ,mnie zabolało jak to opisałaś szok i średniowiecze!!!!!! polska służba zdrowia:O:O:O

Zakladam konto na BB, szczegoly na nk

dziewczyny nie zostawiajcie cafe czytam Was cały czas i nie wyobrażam sobie dnia bez Was. buziole dla Was

ale sie namnożyło tego Was heh

witajcie :) Izi z kompem u mnie jest tak ze mam wykupione ubezpieczenie na niego :) Sprzedawca sam doradzal ze jak beda mijaly 3 lata to go kawa potraktowac :) Fajne te skoczki , myslalam o nich ale tutaj kosztuja kupe siana i szkoda mi bo ograniczenie wagowe dla dzieciaczka chyba do 12 kilo :( Tez staram sie cos ciekawego wychaczyc na allegro i jak ma mi kto przywiesc to zamawiam :):):) Gryfnofrela pamietam z czasow ciazy jak u mnie w miescie w Polsce dziewczyna urodzila na stojaco , dziecko zjechalo jej po nogach na pepowinie :( Wszystko skonczylo sie dobrze ale sa wsciekli ze nie mogli porac krwi pepowinowej :( Dziewczyna martwi sie czy beda jakies konsekwencje w przyszlosci . Pamietam jak wtedy balam sie czy zdaze tutaj na czas i td . Wspolczuje twojej kolezance , dziewczyna zamiast cieszyc sie chwila narodzin to taki szok przezyla:( Normalnie wkur....wia ta rutyna w sluzbie zdrowia :(:(:( Mam nadzieje ze nie odbije jej sie to na zdrowiu , i bedzie cieszyla sie urokami macierzynstwa. Izi ja mam takiego pchaczka w ksztalcie pianina , ktory ma trzy pozycje w tej chwili lezy to na podlodze i mala sobie gra :):):) Poszukam linka , patrzylam tez za takim stoliczkiem edukacyjnym na allegro byl za ok 70 zl . U nas mrozno -10 , zapowiadaja nawet -25 od nowego tygodnia . Zakupilam dzisiaj ubranko malej z owieczki zeby mi nie zamarzla na spacerze . Dzisiaj bylysmy na basenie :):):):) Zobaczyc ten usmiech mojej corci to bezcenne:):):) Wychasala sie i nawet po obiadku cala rodzinnka pospalismy 2 godzinki :):):) luksus :) Dzisiaj mala zjadla taki jogut twarozkowy dla dzieci w malutkich pojemniczkach 50 g . Bardzo jej smakowal , mam nadzieje ze bedzie ok. Dajecie dzieciaczka mandarynki ? Ja juz drugi raz dalam possac :)Smakowalo :) nie moge sie z nimi oprzec poniewaz teraz az do swiat sa najsmaczniejsze :):):) Kirsten2 wlasnie opisem tej sytuacji na lezaczku usiadomilas mi ze ja swojej malej tez nie moge juz nawet na chwile zostawic samej :) Ostatnio sama w tym usiadla podpierajac sie na jednym boku :) Prawde mowiac to juz krotka droga do zejscia :) Boze jak te dzieciaczki szybko rosna :):):):) lece bo mam grubsza sprawe w pampku :)

anna to już u was mrożne klimaty, ano jak już raz złapie dryg to już za każdym razem będzie śmigac:):):):):):):) a mi mąż przybił teraz cwieka, bo jak już pisałam stara sklerotyczka jestem starsza od ciebie kojo:P;) a Ty poważnie wyglądasz:P:P;) więc rozmawiał z naszym kolegą o zębach u dzieci on też tatuś 1,5 rocznej dzidzi, że tak innym znajomych dziecko dwuletnie ma już we wszystkich ubytki, takie że hej, i nasza teira że od chałd słodyczy bo chce, odpowiedz rodziców tak!!!, coli fanty itp, i z tak od słowa do słowa ten kolega mówi gówno prawda gdyby od samego początku porzadnie dziecku zęby myli to by te dziecko znajomych miało je zdrowe, i mój mąż mówi no faktycznie że ja Oliśkowi polerowałam od pierwszego zęba jak opętana a on się ze mnie śmiał tak sobie dziś wspomniał, że myślał że ja durna, tak bo po co, ale wiecie co że ja tego nie pamiętam:):):):) i mi jako matce dążącej :P:P do ideau perfekcji wydawało się cały czas że właśnie myję niedokładnie i nie zawsze:P:P:P:P:P, a mąż że nie że od zawsze polerowałam jak fanatyczka, nio i kuzde zonk bo misiek już uzębiony gdzie w tym czasie starszy marzył o żębach:D:D:D:D:D jeszcze były w powijakach , i muszę troszkę się wziąśc co by potem nie mówic że misiek ma słąbsze zęby:P:P:P:P tylko kupic widziałam takie w drogerii szczoteckzi na palec do poerwszych ząbków i polerowac:P:P:P:P:P ale kurczę nie pamiętam:P:P:P:P:P:P no cóż przy trzecim zapomnę jak się nazywam:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D miłej nocki mamuśki:):):):):)

Hej no i dojechaliśmy w koncu do domu:) Nasza Marysia z każdym dniem zaskakuje nas coraz bardziej:) Była dziś taka grzeczniutka, że szok. Starszy o 5mies kolega wcale na starszego nie wygląda hehe poza tym bał się naszej Maryśki bo to bezpośrednia dziewczynka i go zakrzyczała hehe chłopak się zawstydził i popłakał anna 1977 ja mojej małej też ddaję possać mandarynkę. Ona jak ją widzi to prawie wyskokuje z radości z krzesełka hehe uwielbia:D kirsten 2 ja właśnie mojej MArysi ząbki czyszczę taką nakładką na palec. Bardzo to lubi:) Co do forum to na bb chyba faktycznie będzie lepsze bo na frix też jest spoko ale trochę bardziej skomplikowane. Ale jakby na bb nie wypaliło to zawsze można spróbować gdzie indziej:)

A ja tak z innej beczki, piszę do wszystkich, które wkrótce wracają do pracy. Dziewczyny nie martwcie się da się to przezyć, mam za sobą pierwszy tydzień pracy po macierzyńskim i urlopie, równo 15 listopada moja córeczka skończyła 6 m-cy i ja wróciłam do pracy. Pierwszy dzień był tragiczny, nie powiem, gdy widziałam matki/babcie/nianie z wózkami na spacerze, przez okno w pracy myślałam że mi serce pęknie z żalu...:-( , we wtorek było już lepiej i jakoś dobrnęlam do piatku, nie martwcie się jest to do wytrzymania.:-) a pozytyw z tego taki,że ma sie wiecej cierpliwości dla maluszka i czlowiek troszke odrywa sie od tych pieluch, kaszek u zupek. Szkoda że chcecie załozyć to prywatne forum...

Izi ja mam podobne do tego http://allegro.pl/pchacz-pianinko-edukacyjne-swiatlo-dzwiek-nowe-i1313116186.html

ja na moment Paulina, nam housing benefit nie przysługuje, męza zarobki o pare groszy za wysokie :( a z zabawek które mogę polecić to ...drewniana łyżka i garnek- u mnie robią furorę :) pchaczyki i inne grające cuda się do tego nie umywają :D w ogóle moja ma teraz fazę na walenie wszystkim o wszystko -oby tylko wydawało odgłosy, lubi tez rozszarpywać szeleszczący papier np taki na prezenty, czasem się z nią tak bawię że ją owijam a ona probuje się wydostac, ale ma frajde przy tym :) gryfno-to straszne co opisujesz.i jak tu się zdecydowac na 2 dziecko :o sama tez nie mam najmilszych wspomnień anna nie doczytałam gdzie ty mieszkasz..ale koszmar..-25stopni..brrrr kurcze, faktycznie szkoda, że jak uciekniemy na inne forum nie będą do nas zaglądać inne mamuśki... ok, spadam, dobranoc

Hejta Mamuski! ktora z Was gra w farme z naszego profilu na nk? pozwolilam sobie zrobic maly porzadek na niej. nie moglam sie powstrzymac. wiecej nie bede:) gryfno, i jak Twoj Tata??? niezapominajka, wyslalam Ci wiadomosc. dzieki w imieniu Pana Jaromira za zyczenia urodzinowe:) ogladalam kolejnego Darasa, kojo. jest boooski! musialam kilka razy sobie ten filmik puszczac, bo sie zakochalam:)! sie zastanawialam, czemu tak tu dzisiaj pusto, a zapomnialam ze sobota i mezulkami trzeba sie zajac:). ja tam swojego wyslalam na piwo z kolega i mam spokoj. koj koj milej nocki

mielonna... to ja doglądam roślinek na naszym profilu od czasu d czasu :P miałam to napisać na forum, ale głupio mi było że takimi bzdetami się zajmuje, gra jest całkowicie anonimowa..wiem głupek ze mnie:P farma jest wspólna, więc kazda z was moze jej doglądac..jak będzie się o nią dbało, to mozna sie dorobić zwierzątek, a nawet grillowac.. dziewczyny..nie macie mi tego za złe? jak macie, to po prostu ją usuńcie i po sprawie :P

Czesc! No niezla historia z tym porodem, tez mi stracha napedzila bo mysle o trzecim dziecku i porod planuje juz w Polsce, poniewaz chcemy wrocic do kraju. Od wczoraj zaczelam stosowac diete:) Zrobilam sobie analize odrzywiania i wyszlo, ze musze stosowac diete bogata w blonnik, wiec juz na kolacje byl jogurciz ze zbozami a dzis na sniadanie blatki i otreby:) Mam nadzieje ze za 5 tygodni bede troche szczuplejsza i zrobie niespodzianke mojemu mezowi, ktory wlasnie za 5 tygodni przyjezdza po mnie do Polski:) W piatek mialam ubaw bo przyjechal do mnie na chwile moj byly maz, przyjechal po swoje pieniadze, ktore przywiozlam mu z Anglii poniewaz nie mogl sam ich wyplacic w polsce. Poprosil mnie, wiec je dla niego przywiozlam. Siedzielismy w samochodzie bo musial przeliczyc i wypadalo zamienic ze dwa zdanie. Przez te 10 minut moje dwie sasiadki zmywaly schody, trzepaly wycieraczki a przy tym caly czas gapily sie na nas:) Co za baby juz ja wiem ile bedzie plotek u mnie w miasteczku:) Tylko uslysza samochod to od razu patrza kto do kogo. Nic to lece na wybory:) buziaki

Witajcie :) Tesse ja mieszkam w norwegi :) Dzisiaj mala spal pieknie 3 godz na spacerze smialam sie ze owieczka ja grzala i bylo jej bosko :) Wlasnie ja uspalismy troche wczesnie ale juz oczy jej same lecialy , zobaczymy jaka bedzie noc ? Dziewczyny chyba sie juz przenioslyscie na priwa bo tu taka cisza :( Dzisiaj mielismy wypad do pizzeri i mala po cichaczu zabrala pizze i mial zal ze jej zabieramy :):):) Jaki widok jak sie na nia rzucila z dziaslami bez zebow :):):) paulus3d dostarczylas tylko sasiadka nowych tematow do rozmow :):):) Beda ci wdzieczne bo pewnie rutyna sie wbila w ich zyciu a tak to zawsze cos nowego :):):) spadm jesc kolacyjke :)

hej kobitki ale tu dziś cisza... Ja o południa chodze jak porazona i wogole wstrząśnieta :( dziwiedzieliśmy się dzisiaj że w październiku zmarła wnusia naszej znajomej :( malutka miała 13 mc była zdrowa i wogóle aż dostala zapalenia oskrzeli i skierowali ja do szpitala :( a tam jakas pojebana pielęgniarka dała jej na leżąco syrop. mała sie zakrztusiła a ta kretynka nawet nie udzielila pomocy bo nie zauwazyla,dopiero lekarz co przyszedl na wizyte :( reanimowali ja 2 godz ale nie pomoglo :( boże taka tragedia a mama tej malutkiej kilka dni pozniej urodzila drugie dziecko... poprostu caly czas o tym mysle i jaska nawet na moment dzisiaj z rak nie spuszczam...