Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Poszukaj w centrach handlowych... moze macie tam jakieś "chińsko-wietnamskie" bazary to oni mają takich różnych sweterków i bluzek mnóstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, ze są.. u nas to ponazywali "Chińskie centrum" :D czy jakos tak.. tylko, że jak z pracy przychodze koło 15-16.. to pierwsze o czym marze to ciepłym obiedze i łózku :D :) i potem nigdzie mi sie nie chce juz ruszać. Bede musiała poczekac cierpliwie do wolnego weekendu od szkoły.. Pozatym.. objadam sie własnie frytkami :D ryba i surówka leża z boku - jakos nie mam na nie ochoty;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki! sorrki za moją nieobecność ale jakoś się nie udawało tu zajrzeć:( miałam strasznie pracowity tydzień i dużo spraw do załatwienia... ja byłam teraz na wizycie 17.11 i wszystko było ok a na usg idę teraz 01.12 więc pewnie się dowiem więcej i od razu się z wami podzielę... tak nawiązując do tematów poruszanych wcześniej to jeśli chodzi o poród rodzinny to u mnie sprawa przedstawia się tak ze ja daje wolną rękę M.Jeśli uzna że nie da rady to ja to zrozumiem:) ale jeśli będzie chciał być to się uciesze;p co do ciuszków to ja się mieszczę we wszystko tylko czuje że brzuszek się zaokrągla;p P.S. Śliczna dzisiaj pogoda i chyba wybiorę się na spacerek:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko pamiętaj, zeby sie nie przepracowywać :D .. a na forum mozna sie chwile zrelaksowac :) U mnie też pogoda ładna.. Jak na listopad :D .. Alakolo jak na ślub w listopadzie to bedziesz miała piękną pogode :) i ładny brzuszek :D Właśnie czytam nowy nr M jak Mama. Wy dziewczyny kupujecie jakies gazetki? Czy informacje czerpiecie tylko z internetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam całą baterię od koleżanki, cała wielka torba broszur, książeczek i gazet także na razie nie kupuję, ale owszem czytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie gazetki kupuje siostra i przynosi do domku;p kompletnie zwariowała na tym punkcie:):) a co do dokształcania to ja dostałam książkę od koleżanki którą ona czytała prze pierwszym dzieckiem;p " W oczekiwaniu na dziecko" poradnik dla przyszłych matek i ojców. Świetna rzecz naprawdę polecam!:) jest jeszcze kontynuacja pt. " pierwszy rok życia ..." i tą książkę też sobie sprawię;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, u mnie też ładna pogoda :) a mieszkam niedaleko śląska :) chociaż dzisiaj rano byłam u M. w Rybniku ale do pracy trzeba było dojechać... różnica temp. jakieś 4 stopnie w dół :D ale słoneczko świeci :) idę dzisiaj z mamą na zakupy to może ją na coś naciągnę :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez dostałam juz kilka ksiązek w spadku a gazetki staram sie sama sobie kupowac , m jak mama najbardziej mi do gustu przypadła :) kupuje tez ten dodatek z gazety wyborczej "czekając na dziecko " . w necie tez duzo czytam jesli mam czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He :) Ja w Rybniku studiuje :D .. i niestety jutro sie tam wybieram;/ a taaak mi sie nie chce;/ gazeki odziedziczyłam po siostrze z tamtego roku.. teraz kupuje kolejne numery:D .. o tej książce coś słyszałam.. Musiałabym sie za nią rozejrzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a jak u was wygląda sprawa jedzenia , zawsze macie ochote na cos zdrowego? ja tak miałam na początku a teraz to bym sama chemie jadła:( oczywiscie staram sie tego nie robic ale czasem nie wytrzymuje a jak to jest u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie raczej odrzuca od "niezdrowego" jedzenia... zupkę chińską w pracy zjadłam może raz... colę też rzadko piję, kawę tylko jak padam głową na biurko w pracy i to pół kawy pół mleka :) a tak to do innych tego typu raczej mnie nie ciągnie :) nawet zwykłą herbatę, kiedyś piłam czarną bez cukru, a teraz muszę mieć koniecznie choćby cytrynę albo sok malinowy albo imbir (mniam) albo po prostu owocową herbatę... nie znoszę smaku samej herbaty :o a co do książek to mam "w oczekiwaniu na dziecko", taką albumową "matka i dziecko" i z gazety wyborczej ten dodatek też zbieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu tak cicho dzisiaj?? ja właśnie wróciłam z uczelni a za chwilkę jadę do teściów więc żegnam się i do poniedziałku!:P udanego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff, cały dzień sprzątania... ale teraz już odpoczynek :) a co u Was? nie wiem może mi się wydaje, ale jakby w końcu czuję że "coś tam mam" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza, bo zapewne wszystkie dziewczęta w dwupaku korzystają z weekendu na łonie rodziny i z dala od komputera ;). Ja niestety jestem uzależniona. Od rana mam wrażenie, że coś mi leży na żołądku, okropne uczucie. Teraz jem rosołek z nadzieją, że może trochę mi przejdzie. Powiem Wam szczerze, że ja już bym chciała znać płeć dziecka... Ale trzeba będzie jeszcze poczekać conajmniej kilka tygodni... Jacyś moi znajomi znali płeć już w 14 tygodniu, ale to bardzo wcześnie, raczej rzadko się zdarza. Ale tak w połowie ciąży to już powinno być wiadomo, no chyba że dzieciątko wyjątkowo wstydliwe i nie będzie chciało pokazać ;). Mój synek tam się nie krył ;), jak już było mozna coś zobaczyć to nie było żadnych wątpliwości chłopiec czy dziewczynka he he. A, co do niezdrowego jedzenia - w pierwszej ciąży mnie ciągnęłlo, ale moim zdaniem to bardziej chodziło o pikantne niż niezdrowe. No chyba że mówimy o coli - generalnie się wystrzegałam, ale kilka razy strasznie mi się chciało i uległam ;). A tak to na kebaba miałam ochotę albo kurczaka z KFC, itd. he he . A czekolady za to w ogóle mi się nie chciało. Pozdrawiam wszystkie Panie i odzywajcie się częściej co u Was :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, Alakolo - ja 2-3 razy już miałam wrażenie jak tak spokojnie leżałam, najczęściej wieczorem, że czuję taki jakby ruch płynów w brzuchu, takie bąbelki czy coś. Tak się odczuwa podobno pierwsze ruchy dziecka, ale może coś sobie ubzdurałam, bo to chyba bardzo wcześnie.Inna sprawa, że w drugiej ciaży podobno wcześniej się odczuwa. W pierwszej ciąży pierwsze super delikatne kopniaczki, które czułam jak takie puknięcie/dotknięcie palcem od wewnątrz brzucha, w okolicy pępka, czułam tak mniej więcej w połowie ciąży, może tuż po. Ciekawe kiedy teraz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzien dość spokojny :) ostatnio mam problemy ze spaniem tzn. cała noc jakby mnie brzuch bolał (tzn to nie jest taki mocny ból niedowytrzymania, tylko taki choby skurcze) i sie wierce, kręce.. nie umiem sobie miejsca znaleśc. Hmm.. Mogę na własną reke nospe wziasc? czy lepiej sie wstrzymać? Jaaaaa :) też odczuwałam takie jakby ruchy płynów.. jakies dźwięki bulgotania:D Myślicie, że to dzieciątko daje znac o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do niezdrowego jedzenie :P .. to przed chwilą z pizzeri wróciłam :) z tym nie ma problemu.. bo mój M. bardzo lubi przeróżne fast foody.. i wcale długo nie musi mnie na nie namawiac :D heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Jak tam po weekendzie?? u mnie minął spkojnie i całkiem sympatycznie :) od dzisiaj do piątku zajmuje się swoją 2 letnia siostrzenica, więc niebęde miała za bardzo czasu na pisanie :) Także buziaki dla Was i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Kobitki :) Ja jak zwykle przez weekend nie siadałam, zeby od kompa troszkę odpocząć! Poza tym to niedzielę całą przespałam, dosłownie... a dzis kiepsko się czuję, od rana pomimo zjedzenia śniadania mdli mnie okrutnie! Już mam dosyć tych mdłości, żyć się tak nie da a do pracy chociażby trzeba chodzić czy do sklepu wejść czy zjeść coś w końcu normalnie bez rośnięcia w ustach... Ale już niedługo koniec I trymestru więc moze minie!!! Miłego dnia i buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczęta! Co tam słychać u Was i Waszych maleństw? Jak się miewacie? Widzę, że ograniczacie czas spędzany przed komputerem, bo na forum ruch mały... ;) Ja dziś odebrałam wyniki badań (krwe i mocz) i generalnie chyba ok, tylko wyszło mi jakoś dużo bakterii w moczu i erytrocytów :(. Pewnie jakaś infekcja ukłądu moczowego... zresztą czasem po nocy bolał mnie pęcherz. W każdym razie jutro na 17:15 mam wizytę u mojej gin to mi wszystko powie co i jak mam nadzieję. Na razie angina mojego M na mnie nie przeszła tfu tfu nie zapeszając, i na naszego synka chyba też nie, nie wygląda żeby mu coś dolegało... Pozdrawiam tymczasem, gotuję właśnie jajko i za chwilę wetnę sobie talerz pysznej szczawiowej od mojej mamy :). K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewczynki kasinska30 nie martw sie tymi bakteriami bo ja tez ich sporo miałam a gdy zapytałam gin o przyczyne to zapytał sie wprost czy przy oddawaniu moczu na próbke włozyłam wacik w pochwe, oczywiscie ja nie zrobiłam tego wiec z tad te bakterie , jesli ty tez tego nie zrobiłas to nie ma powodu do obaw a co do bólów pecherza to tez je mam ponoc od czestego załatwiania zadnej infekcji nie ma - gin polecił mi na nie sok z zurawiny i pomogło juz nie moge doczekac sie środy - na usg idziemy to genetyczne . troche sie stresuje ale przeciez musi byc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam właśnie jutro USG genetyczne :) i też odrobina stresu jest, ale mam nadzieję, że dzidzia zdrowa i wszystko będzie dobrze. A co do bakterii i wacika - kurcze, ja tam nie wiem może i z pochwy, choć jak były i krwinki to może oznaczać, że niekoniecznie, a z tym wacikiem to nigdzie indziej tak mi moczu nie kazali oddawać tylko jak byłam w szpitalu na patologii ciąży... i szczerze mówiąc byłam w szoku he he Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przyznam sie ze ja tez pierwszy raz usłyszałam o tym waciku ale ponoc robi sie tak tylko wtedy kiedy jest sie w ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam o tym waciku w broszurce ciążowej, że śluz się dostaje do próbki czy coś... U mnie super oprócz wszechobecnych mdłości, poza tym też nie mogę doczekać się genetycznego ale u mnie dopiero 11 grudnia czyli jeszcze czekania a czekania! Straszne to czekanie:) pozdrawiam i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! trzymam za Was i "TO" usg, ale na pewno wszystko będzie dobrze :) uff ja (a raczej my) na szczęście mamy już to za sobą :) i oczywiście maluszek tak jak mama nie lubi zdjęć :) żeby go tam wymierzyć to gin musiał chyba z 20 minut go miętosić, przekładać, ustawiać :):):) szkoda że nie udało się zobaczyć płci, chociaż sprzęt ma super, ale powiedział że za miesiąc już powinnam wiedzieć... już się doczekać nie mogę... pozdrawiam Was serdecznie, dzisiaj ostatni dzień w pracy a później wolne do połowy grudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj takim to dobrze... ja już tak zmęczona tymi mdłościami i sennością jestem, ze też by mi się choć kilka dni przydało, ale szkoda mi teraz urlopu... a może poprosić o L4 na troszkę...?? :P Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alokolo! Jak to 'miętosić, układać, przestawiać'? Twoje maleństwo? Może aparat ;)? Ja miałam jakąś marną noc, brzuch mnie bolał tak jakby mi się tam coś ściskało w środku, chyba z nerwów. A dziś od rana ból głowy i mdłości, okropność. Do badania jeszcze 7 godzin, mam nadzieję, że jakoś przestanę o tym myśleć w ciągu dnia. Wcale się nie chcę stresować, wiem, że to głupie, ale tak jakoś 'samo' wychodzi ... :( Pozdrawiam dziewczęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×