CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Kruszynka, owoce z jogurtem i owoce z biszkoptami są całkiem pożywne (próbowałam po nich przystawić Filipa do piersi, ale był najedzony i nic już nie chciał). Natomiast owoce z kleikiem (tylko nie pamiętam które, bo tam są chyba 3 rodzaje) mają ponad 90% owoców, a tego kleiku to niewiele i po nich Filip też nie zawsze sprawiał wrażenie najedzonego :) Mały miał pobieraną krew, bo ma niedobór żelaza. Od dwóch tygodni dostaje co prawda żelazo, ale po pierwsze u dzieci ponoć trzeba z tym bardzo uważać, bo nie wolno przedobrzyć, a po drugie ma podejrzenie, że nie wchłania mu się żelazo z przewodu pokarmowego i stąd te badania. A jeśli chodzi o @ to życzę, żeby nie przyszła :) Fajnie jak się rodzą kolejne dzieci :)

no dzisiaj Gabi zjadła owoce z jogurtem i była zachwycona i było widać że i najedzona :) a co tu taka cisza?? gdzie dziewczyny jesteście ??

Ja dzisiaj byłam głównie na budowie. Filipa wzięłam w nosidło i marsz na budowę:) Dobrze, że mam blisko:)

a ja się wczoraj zatrułam i siedziałam w domu... byłam taka słaba że nawet z łóżka nie wychodziłam :o dobrze że ten żłobek jest bo nie dałabym rady z małym... no ale dzisiaj już jest lepiej :)

U nas po staremu.. odkąd Ala zaczęła raczkować tak teraz śmiga po całym domu.. wszedzie jej pełno. No i samej jej juz nie mogę nawet na moment zostawić bo wszedzie sie wspina i to tak jeszcze nieporadnie... na szczęscie jak ide do łazienki czy kuchni to człapie za mną :) A dzisiaj wyjątkowo sie rozgadała... i od rana chodziła i "ta-ta-ta-ta" albo "da-da-da" :) Buzia jej sie nie zamykała :) Achh sama radosc :) Pozatym ostatnio cos Ala nie ma apetytu na obiadki.. hmm nie wiem czy jej zbrzydły, czy co.. ech teraz zrobiłam jej 2 dni przerwy. Jutro spróbuje jej rosołek dać - zobaczymy.

Co tam słychac? :) Moja Ala zrobiła wczoraj pierwsze siusiu do nocnika :)

Hej :) No to gratulacje dla Ali :) jak tak czytam że wasze dzieciaczki raczkują i rozrabiają to się trochę ciesze że Gabi jest leniem i ładnie siedzi w miejscu ;)

ciesz się kruszynka ciesz, ja to już wariacji dostaję jak mam za nim gonić bez przerwy i go łapać żeby gdzieś nie wygrzmocił głową albo czegoś na siebie nie zrzucił... dobrze że chodzę do pracy, trochę odpocznę... ;) ostatnio jak jadł "obiadek" to tak sięgał do słoika że mu w końcu dałam niech sobie rękami zje :) jak to śmiesznie wyglądało :) no i po takim obiadku od razu kąpiel i pranie :D:D:D

Oj też myślę Kruszynka, że masz się z czego cieszyć:) My mamy w domu 2 psy i Filip wciąż próbuje je gonić. A jak już mu się uda, to najpierw dotyka, a potem próbuje je gryźć:) Poza tym wchodzi w najmniejsze kąty, szczególnie tam, gdzie jest dużo kabli, gniazdka elektryczne... No, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam tak czystą podłogę każdego dnia:) Za to jego ubranka, szkoda gadać:(

dziewczyny, macie już zabezpieczone gniazdka np. albo rogi stołów? bo ja go co chwilę łapię jak zbyt blisko się zbliży do niebezpiecznych rejonów a już mnie to męczy... do tego próbuje się spinać na kanapę np. albo na stołeczek do karmienia bo stoi w pokoju a jeszcze nie do końca pewnie mu to wychodzi i choć staje, to ja cały czas drżę że się przewróci i uderzy w głowę... zamówiliśmy kojec tzn takie ogrodzenie i już tydzień czekamy aż przyjdzie...

heh :) ja tez ostatnio Ali pozwoliłam "bawic sie" jedzeniem :) tzn. byla juz koncówka w miseczce a Ala juz nie chciała i wpychała mi tam łapki, wiec jej juz dałam całą miske.. ale nie brała tego do buzi tylko w rączkach przebierała tym jedzeniem :) Hmm powiem Wam, ze duzy pokój gdzie zazywczaj przesiadujemy mam w miare bezpieczny... gniazdka za meblami, kantów nie mam.. ława jest półokrągła:) Jedyne co Ale kusi to ten kabel od laptopa.. i półka pod tv.. dekoder poklepie, i daje głośniej telewizor :)

No mi Gabryśka też co jakiś czas wkłada rękę do miseczki i mieli to w rączce :) a jeśli chodzi o zabezpieczanie gniazdek, kantów itp to na razie nie mam takich problemów ;) aha rośnie nam 2 ząbek :) ale tym razem już jest marudna... powiedzcie mi jaką temp ciała mją wasze szkraby?? bo Gabryśka przeważnie ma poniżej 36,6 a wczoraj to miała np 35,6 i tak się zastanawiam czy taki jej urok czy coś jest nie tak?? No dziewczyny dzisiaj mam 30 dc a @ brak :) zastanawiam się czy już się cieszyć czy te @ po porodzie są nieregularne .....

Ja bym sie na Twoim miejscu jeszcze nie cieszyła,bo z tymi okresami może byc róznie po ciązy ;) .. ja cały czas czekałam na okres, potem nawet o nim zapomnialam.. aż zaczęło mi sie cos niedobrze robic i zrobiłam test i niespodzianka:) Masz jakies objawy zapowiadające ciąze?:> Hmm.. albo zrób test od razu:) Co do temp. ciała to Ala też ma zazwyczaj poniżej 36,6..

Aaa.. i wczoraj Ala pierwszy raz była na placu zabaw:) tzn. na huśtawkach :)

kruszynka zrób test, co Ci szkodzi? :) trzymam kciuki :) ehh mały ma taki lekki katar, ale nie przeszkadza mu to np. w piciu i nawet nie wiem czy dałabym radę opróżnić mu nos... no nic, zobaczymy jak wróci ze żłobka... próbowaliśmy mu w nocy dać butelkę ale był taki krzyk że bałam się że sąsiadów obudzimy... dałam cycka i momentalnie spokój i zasnął... ehh mam już dosyć tych cycków... ale jak go oduczyć??? :O

jedyny objaw jaki mogę mieć to bóle w podbrzuszu od jakiś 2 tyg czyli może to być zagnieżdżanie zarodka... a tak to nic po za tym. No może dzisiaj sobie kupie test, ale z drugiej strony chociaż na razie mam nadzieje, a jak zrobię test i wyjdzie negatywnie to będzie mi smutno ;) ja też myślałam że nigdy nie oduczę jej cycka, ale byłam konsekwentna i w końcu się udało :)

My też mieliśmy dziś sajgon w nocy. Pierwszy raz od wielu miesięcy obudził nam się w nocy Filip i to w dodatku 2 razy. I wcale nie chciał jeść, tylko pragnął towarzystwa:) Za pierwszym razem spędziłam prawie 2 godziny przy łóżeczku zanim zasnął, jak tylko chciałam odejść to był wrzask na cały regulator. Bałam się, że mi starszego syna obudzi, chociaż ten ma sen tak twardy, że można mu strzelać nad głową z armaty i nic. Jak się mały obudził drugi raz i znów wrzeszczał w niebogłosy, to wzięłam go do nas do łóżka. I znów wcale nie miał ochoty na jedzenie tylko na zabawę. Prawie półtorej godziny leżał u nas w łóżku, śpiewał, wtykał nam palce do oczu, uszu, nosów, ciągnął za włosy, aż wreszcie usnął:) Miałam nadzieję, że długo pośpi - zwykle śpi do 8.30-9 - szczególnie, że 3 godziny ze snu nocnego przebalował. Niestety moje dziecko miało inne plany i o 7.15 radosne i zadowolone obudziło się. I tu znów zakiełkowała we mnie nadzieja, że w takim razie na pewno wcześniej zaśnie w dzień - zwykle zasypia około 11. No i niestety zasnął dopiero punkt 11:( Oby teraz dał mi trochę odsapnąć... A co do kojca i zabezpieczania gniazdek, itp. Filip ma taki spory kojec, ale w momencie kiedy odkrył, że może zasuwać po podłodze nie chce już siedzieć w kojcu. Czasami wytrzyma w nim 10 minut, ale to niestety max:( Gniazdek jeszcze nie mam zakrytych, a chyba by się przydało... Na meble póki co nie próbuje się wspinać, więc z tym na razie mamy spokój. Za to uwielbia gryźć kable... Temperatury małemu nie mierzę, ale wydaje się zazwyczaj dość chłodny, więc myślę, że ma niską.

czyli wychodzi na to że niemowlaki mają obniżona temperaturę.... No to dał wam popalić Filip :) a ja dalej czekam, jeszcze nie miałam odwagi zrobić testu...

Kruszynka, rób ten test i nie trzymaj nas w niepewności :) :) :)

poczekam do poniedziałku z testem... taką męską decyzje podjęłam ;) i nie będę się nakręcać :) Agulla a powiedz kiedy się wybierasz na usg?? który to już tydzień??

Teraz mi leci 11tc, na wizyte wybieram sie po weekendzie jakos i pewnie bede miala usg zrobione :) Jedno usg miałam juz na potwierdzenie ciąży. Kruszynka trzymam kciuki :) A własnie miałam pytac.. Czy wadze dzieciaczki stoją juz na całych stópkach? Bo Ala cały czas na paluszkach jeszcze.

Kuba stoi na stópkach :) wreszcie doszedł do nas kojec i mamy troszkę luzu :) taki drewniany, Kuba co chwila staje przy ściance trzymając się szczebelków :) ale też posiedzi chwilę w środku i pobawi się, albo sama tam wskakuję i turlamy się po poduszkach, tak że jestem zadowolona z zakupu :) dziewczyny a jak podajecie Cebion to dodatkowo jeszcze dajecie witaminę D? bo tam w składzie jest że jest witamina D więc nie wiem czy dodatkowo jeszcze dawać bo przedawkowanie też jest niedobre...

a, Kruszynka - też trzymam :) i czekam na wpis "dwie kreski" w poniedziałek :)

Ja podaje 4 krople Cebionmulti i 2 krople wit. D [przez miesiąc podawałam 3 krople, bo jeszcze ciemiączko nie zrosło sie] - tak nam kazała lekarka.

ja podaje 2 krople cebionu i 1 kapsułkę witaminy D. a to waszym dzieciaczkom ciemiączko już całkowicie się zrosło?? bo Gabrysia to cały czas ma i to takie spore jak na mój gust...

Kubie ciemiączko się nie zrosło i ma, no może nie jakieś wielkie, ale ma, dlatego pytam :) ja daję 5 kropel Cebionu ale może faktycznie zmienię na 3 Cebionu i 1 wit D.

Ciemiączka podobno do 1 roku zarastają. Hmm Alakolo a pediatra jak kazala Wam podawac witaminy?

no właśnie jakoś ostatnio nie rozmawiałam z lekarką na ten temat, ale przy najbliższej wizycie zapytam, dlatego zapytałam Was :) mieliśmy tylko samą witaminę D (po 1 kropli dziennie) ale przez te jego choroby zaczęłam dawać mu Cebion i jakoś naszła mnie refleksja jak mam to dawkować (daję tak jak w ulotce napisane)... problem tylko kiedy pójdę do tego lekarza bo muszę w tym celu wziąć urlop... ale jakoś muszę się zebrać - poza tym chcę sprawdzić ile waży, czy przekroczył już 7,5 kg :) Acha, katar powoli opanowuję :) po kilku specyfikach (nasivin, euphorbium) stwierdzam że najlepsza jest zwykła woda morska, tylko często psikać tak co 2 godziny :) wczoraj przyjechał z zawalonym nosem ze żłobka, a po 2 dawkach kładł się spać z czyściutkim noskiem :) i nawet przy cycku mu nie przeszkadzał :)

Aha. Hmm Ty karmiąc piersią masz chyba skrócony czas pracy? Jest takie cos? Moja Ala nie da sobie dotknąc nosa w ogóle.. jest krzyk niesamowity! Psiknąc jej do nosa to trzeba w 2 osoby.. jedna trzyma, druga psika:) ajj.. Ja zwalczylam katar solą fizjologiczną, na noc smarowałam majerankiem.

hehe, jak bym czytała o Kubie :) on też wrzeszczy wniebogłosy :) i też w 2 osoby trzeba mu zakrapiać czy czyścić nosek :) tak, mam 7 godzin pracy zamiast 8 :) zawsze coś :) właśnie wychodzę do domku :)