Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

hej :) no jak to gdzie? ja w pracy siedzę i PRACUJĘ :D:D:D (teraz taka mała przerwka na buteleczkę wody ;) ) chyba jednak będziemy musieli znaleźć opiekunkę bo Kuba znowu się przeziębił (jest w domu z tatą, ja się dość wysiedziałam)... może jak posiedzi w domu to mu się odporność poprawi? dzisiaj mamy już pierwszą panią umówioną na wizytę, zobaczymy :) no i nie taka droga, ogłaszała się że od 5 zł/godzinę, do tego co 2 piątek jeździ na studia zaoczne, to by wychodziło ok. 750 zł/miesiąc to by było ok :) a ten co 2 piątek to jakoś sobie poradzimy, tu mama weźmie urlop, tu jakaś ciotka przypilnuje i jakoś by było... no i w końcu słońce świeci :) i nawet ptaszki śpiewają :) tylko na weekend zapowiadają znowu ochłodzenie, to niesprawiedliwe... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my byliśmy dziś u lekarki. No i oczywiście znów stres, bo Filip od ostatniej wizyty 2 miesiące temu przytył tylko 180gr i waży 7630:(. Martwię się - lekarka podejrzewa zaburzenia wchłaniania i sugeruje zrobienie badań w tym kierunku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka współczuję, najgorszy ten stres...Ale to może przez tego wirusa bo pisałaś że też miał, to może schudł wtedy trochę... Kuba też waży podobnie, ale od ostatniej wizyty po szpitalu (2 tyg temu) przybrał 300 g :) więc wchłania chyba dobrze, tak myślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka nie martw się na zapas, zrobicie badania i będzie wszystko wiadomo.... Patrzcie jak to jest... Wy się martwicie bo wasze dzieciaczki za mało przybierają, a ja że Gabrysi za dużo ;) jak widać żadnej matce się nie dogodzi ;) ale śliczna pogoda już 3 dzień... aż miło :) szkoda tylko że w weekend ma być zimno i deszczowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, zwłaszcza że np. ja muszę w tą ładną pogodę siedzieć w pracy :O no ale cieszę się bo ta pani która wczoraj przyszła na casting okazała się ok, więc będzie pilnować Kubę i wreszcie mały będzie wychodził na spacery częściej bo w żłobku to nie wychodzili w ogóle i może stąd też to chorowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no tak bo wczoraj mieliście kandydatkę na nianie :) no to super że wam pod pasowała .... a no właśnie ostatnio zastanawiałam się czy dzieci w żłobku wychodzą na dwór :) to od kiedy zaczyna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od poniedziałku zaczyna. ja będę z nią ten pierwszy dzień a później już będzie musiała sama dać radę :) no w żłobku ciężko byłoby wychodzić zwłaszcza w zimie, nie mają tyle wózków chyba że na jednym wozie :D bo te chodzące dzieci jakoś sobie poradzą a te niechodzące nie za bardzo... na szczęście w tym państwowym do którego planujemy jak się uda od września u nas to wychodzą bo tu są tylko dzieci powyżej roku i mają taki fajny plac zabaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy po konsultacji z super pediatrą i na dzień dzisiejszy musimy odstawić żelazo, które przyspiesza perystaltykę jelit i być może przez to Filip nie przyswajał potrzebnych składników, odstawić produkty glutenowe, gdyż jest duże prawdopodobieństw celiakii, ważyć Filipa przed i po karmieniu piersią, aby sprawdzić ile mleka wypija, kontrolować co kilka dni wagę, żeby zobaczyć czy coś się ruszyło. Za jakiś czas musimy pójść do szpitala na badania w kierunku celiakii tudzież innych problemów gastrologicznych. Być może będę musiała zrezygnować z karmienia piersią na rzecz mleka modyfikowanego, jeśli okaże się, że mam go za mało lub powoduje zbyt szybką pracę jelit. Kurcze, zawsze myślałam, że jeśli dziecko jest głodne, albo ma inne problemy żołądkowo-jelitowe to jest płaczliwe, drażliwe, itp. Mój Filip jest bardzo pogodny, płacze z rzadka, a tu klops... Jutro zaczynam ostatni tydzień pobytu na wychowawczym. Od poniedziałku zaczynamy adaptację w żłobku, a od piątku Filip zacznie tam uczęszczać na pełen etat. U nas na szczęście nie ma problemu z wychodzeniem na dwór. Grupa dzieci poniżej roku jest malutka (4 dzieci), dla każdego mają wózek i jeśli tylko pogoda pozwala to codziennie są na dworze. Mam nadzieję, że Filip jakoś przystosuje się do żłobkowego rytmu dnia. Już pierwszy problem wyszedł z godzinami spania. Dzieci w żłobku śpią 2 razy w ciągu dnia, pierwsza drzemka jest od 9 do 10 i druga od 13 do 14. Mój Filip normalnie śpi od 10 do 13, a potem jeszcze od 16 do 16.45... Alakolo, a jak jest w żłobku Kuby? Czy dzieci śpią według własnych potrzeb, czy na gwizdek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to będzie duża zmiana dla Filipa, od mamy do żłobka, ale miejmy nadzieje że szybko się zaaklimatyzuje... ja wam powiem że ja bym nie mogła swojej Gabrysi posłać do żłobka, choć wiem że to kiedyś nastąpi, jak nie do żłobka to do przedszkola... przyznam się że ja nawet Gabrysi z babcią sama nigdy jej nie zostawiłam jakoś nie mam do niej przekonania... a z tatą została parę razy ale max były to 2h i to tylko raz, a tak to na 30 min... jakoś nie jestem w stanie nikomu po za sobą zaufać że dobrze się nią zajmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha powiedzcie jeszcze czy przed chrzcinami są jakieś spotkania dla rodziców, czy coś takiego?? bo wy wszystkie już jesteście chyba po chrzcinach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka, ja też uważam, że najlepiej opiekuję się własnym dzieckiem i nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja:) Ale cóż, kiedyś do pracy trzeba wrócić, a ja lubię to co robię więc wolę wrócić póki jeszcze mnie chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale nas wzięło choróbsko.. Ala juz tydzien na antybiotyku, dzisiaj byłam na kontroli i dalej jej cos tam siedzi, wiec jeszcze do poniedziałku. Na dodatek w tamten weekend wzieła nas grypa żołądkowa. Pare dni mnie połozylo - masakra. Pozatym Ala waży 8900g:) Ale mysle, ze waży wiecej, bo troche jej ubyło, bo dlugo ją biegunka trzymała. Pozatym przez ten tydzien przebiły sie Ali górne jedynki, wiec mamy juz 6 ząbków i 7 idzie! - dolna dwójka. Jejku wszystkie naraz. kruszynka, wiadomo, ze mama sie najlepiej zajmie własnym dzieckiem, ale mysle, ze powinnas czasem komus zaufac i dac pod opieke Gabi. Potem bedzie tak, ze z nikim innym nie bedzie chciała zostac, bo bedzie tak przyzwyczajona do Ciebie. A Tobie troche wolnego tez dobrze zrobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kurujcie się dziewczyny .... mam nadzieję że szybko wam przejdzie .... no ja wiem że powinnam, ale nie potrafię się przemóc, ale wiem że jak nie będę miała wyjścia to na pewno zostawię ;) a tak w ogóle to dzisiaj sobie wymyśliłam, że chciałabym założyć klub malucha lub jakiś punkt żłobkowy, czy przedszkolny, ale muszę się zorientować jak to wszystko wygląda prawnie itp.. od zawsze uważałam ze moje powołanie to opieka nad dziećmi i stwierdziłam że jak się da to będę robić coś w tym kierunku :) a jak nie to do wezmę sobie do opieki jakieś dzieciątko i nie dość że będę miała 2 dzieciaczków pod opieką (no bo Gabi jeszcze) to jeszcze co nieco zarobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to Ala ma już ładną liczbę zębów:) Filip od ponad dwóch miesięcy jest szczęśliwym posiadaczem dwóch dolnych jedynek i na razie nie widać, żeby ta liczba chciała się powiększyć:) Chociaż biorąc pod uwagę to, jak mu te pierwsze zęby wyszły to mogę się spodziewać nagłego pojawienia się kolejnych bez żadnych wcześniejszych oznak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, kruszynka, bardzo dobry, i odwazny pomysl :) A myslisz, zeby zorganizowac to w domu? No, no.. te zęby to tak nagle. Nam w ciągu 3 tygodni wyszły 4 zęby. Na szczęscie bez wiekszego marudzenia sie obyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do spania w żłobku (byłym już) Kuby to spał jak mu się zachciało, nie było jakichś sztywnych godzin spania :) a ja w przeciwieństwie do was nie czuję się tak pewnie jako mama, i nie uważam że najlepiej zajmuję się Kubą, ba, wydaje mi się że wszystko robię źle... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co nie wiem czy bym chciała w domu... na razie szukam informacji jak to się robi itd, ale przyznam szczerze że ciężko coś znaleźć.. jest dużo wątków na ten temat, ale tak na prawdę w żadnym nic konkretnego nie piszą.... no Gabi też ma tylko 2 ząbki, ale coś ostatnio marudzi więc może jakiś jej się przebija, ale nie mogę go zlokalizować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my w piątek i sobotę mieliśmy wagę w domu, no i ważyliśmy Filipa przed i po karmieniu piersią. Okazało się, że prawie nic nie ciągnie:( Pediatra kazał dawać 2 razy dziennie mleko modyfikowane po ok. 200 ml. Wczoraj udało się nam wcisnąć 150 i 50 ml i więcej ani rusz. Dzisiaj rano też tylko 110 ml wypił:( Kiepsko to widzę... Dzisiaj byliśmy pierwszy raz w żłobku przez 1,5 godziny. Było OK:) Zobaczymy co będzie jutro, bo Filip ma tam zostać, aż do obiadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się Honka, on musi się przyzwyczaić do butelki, skoro do tej pory jadł tylko pierś.... jednak butla bardzo różni się od cycusia mamusi ;) o to super że mu się podobało... a powiedz co robiliście, co ogólnie robią z takimi maluchami w żłobku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przypadku takich maluchów to jest głównie opieka + zabawa. Filipa grupa jest malutka (czworo dzieci), a dziś była poza nim tylko dwójka. Jedna dziewczynka 12-miesięczna i druga 6-miesięczna (w grupie jest jeszcze jedna dziewczynka młodsza od Filipa o 3 tygodnie). Ta starsza, tak jak i Filip, bawiła się zabawkami na dywanie, a ta młodsza na leżaczku. Do opieki nad tą grupą są 2 ciocie, tak więc mają czas dla każdego dziecka. Śmiać mi się chciało, bo obie dziewczynki spokojnie siedziały i się bawiły, a mój Filip cały czas wędrował z kąta w kąt:) I uwodził ciocie uśmiechem... Ta starsza dziewczynka niedługo odchodzi do grupy roczniaków, a do tych maluchów dojdzie jeszcze jeden chłopiec 6-miesięczny. Filip będzie wtedy najstarszy. A z tym karmieniem butelką to trochę się martwię - myślę, że nie chodzi o butelkę, tylko o mleko modyfikowane, bo jak wcześniej dawałam ściągnięte mleko, to bez problemu wypijał 180ml. Ale mam nadzieję, że niedługo zaskoczy i zacznie przybierać na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to fajnie w tym żłobku, że taka mała grupa i aż 2 ciocie :) przynajmniej jest pewność że Filipowi niczego nie zabraknie ... Alakolo a jak było u was?? no to może próbuj różne mleka, w końcu któreś mu zasmakuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas ok, chociaż Kuba jest jeszcze płaczliwy i nie przyzwyczaił się jeszcze do nowej cioci. Ale ja jestem zadowolona, dziewczyna jest fajna, spokojna i na początku to ja się bałam że ona zrezygnuje bo rano dał koncert... No ale już jest ok, bawią się a ja odpoczywam :) Myślę że będzie lepiej jak mnie nie będzie w zasięgu to będzie grzeczniejszy, bo jak poszłam do sklepu to powiedziała że był spokojny :) Wczoraj o dziwo Kuba wypił jakieś 30-50 ml herbatki :) ciągnął z butelki aż miło, tylko krótko, fakt. No ale może pomału się przekona... Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filip został dziś sam w żłobku - mam go odebrać dopiero po obiadku. Muszę przyznać, że nie najlepiej się z tym czuję, że zostawiłam go tam samego, a ja mam czas wolny:( Wiem, że musi się pomału przyzwyczajać, bo od piątku będzie zostawał na cały dzień. Filip ostatnie dwie noce niespokojnie spał tak jakby czuł, że coś jest nie tak. A mnie z nerwów głowa pęka i mam rozstrój żołądka:( Z jednej strony chcę już wrócić do pracy, bo brakuje mi kontaktu z ludźmi, a z drugiej chciałabym siedzieć z Filipem w domu jak najdłużej. Chyba kobiecie się nigdy nie dogodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko Honka, dasz radę :) panie przecież wiedzą jak postępować z dziećmi i krzywdy mu nie zrobią :) a Ty odpoczywaj :) ja też mam dzisiaj lekkiego stresa, bo mały został sam z nianią a ja w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, Filip przeżył te pierwsze parę godzin w żłobku bez mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja sobie nie wyobrażam zostawiac gdzies Ali.. wiem, wiem.. gdybym musiała to pewnie bym przywykła do tej myśli i sie z tym pogodziła:) Alakolo i jak niania sie sprawuje? No.. my mamy juz 7 ząbków i ładnie wszystko gryziemy np. kanapeczke :) Ala jeszcze na antybiotyku.. juz drugi tydzień i jej nie przechodzi;/ Pozatym juz śmiało chodzi wzdłuż mebli i za swoim popychaczem :) i czasem sie puści i utrzymuje równowage i potem bach na pupke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla my sobie tego nie wyobrażamy bo nie musimy ;) ale wiem że kiedyś przyjdzie taki moment :) Strasznie długo trzyma to choróbsko Ale... a co jej właściwie jest?? No Gabi dzisiaj z noska cieknie, więc zastanawiam się czy jej nic nie łapie... aha Agulle już wiesz co będzie?? czy druga córeczka, czy może tym razem synek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla współczuję bo wiem co to znaczy choroba, chociaż TAK długiej nie mieliśmy na szczęście (za to częściej...) :) Co do niani to jestem zadowolona, nawet umyła mi naczynia w zlewie wczoraj chociaż nie ma tego w zakresie obowiązków :) No i Kuba podobno też jest z nią spokojny więc myślę że jakoś się zgrają. Tak sobie podliczyłam że np. w marcu to jak by ona już była to bym ZAOSZCZĘDZIŁA mimo iż żłobek tańszy, bo za L4 mi odjęli 300 zł z wypłaty, Michałowi też coś pewnie odejmą bo też był tydzień na L4... a ona kosztuje tylko 200 zł więcej niż żłobek :D No i wiosna idzie :) ale fajnie, cieplutko, szkoda że muszę siedzieć w pracy... No ale niania za to spaceruje z Kubą więc przynajmniej on skorzysta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×