Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naznaczona

chyba nie mozecie spać jak ja

Polecane posty

dlugo by gadac. ja go zostawilam, tzn zostawilam nas. poznalam go majac 17 lat, wiec 1sza milosc. od poczatku problemy-jego trudny charakter, czasem brak szacuknu, 3 lata pozniej zdrada -zostawilam go potem powrot po pol roku do niego- super niby, jak w bajce, ale ja chyba nigdy juz nie odbudowalam zlamanego serca pod koniec juz tylko wzajemne zale i pretensje, ja uciekalam wrecz od niego do przyjaciol, imprezy 9 lat razem brak szacunku z jego strony, stworzyl sobie chyba idealny obraz tej 17latki ktora poznal, niewazne ze ja dojrzalam i stalam sie juz kobieta ponizanie czesto, manipulacja zero czulosci, wrazenie ze na milosc trzeba sobie "zasluzyc" -(czyli robic to co on chcial) jego zycie, jego znajomi, jego meble, jego poglady nic mojego i tak coraz bardziej w to sie wglebialam tzn moglam robic to na co mam ochote ale bez niego pod koniec nie wytrzymalam kopnelam go w dupe tak jak on mnie zawsze kopal ale mimo tego moze jestem glupia i go tlumacze, ale wiem ze jest dobrym czlowiekiem i kumplem, ale chyba,, nie nadaje sie na chlopaka pomimo to byl moja bratnia dusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myśl, o tym czy się zejdziecie On to juz przeszłość... Nie rozgrzebuj ran, tylko ciesz się, ze kiedyś go spotkałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem nonella, ja to wszystko wiem, ale to nie jest tak latwe jak sie wszystkim wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dodatku na horyzoncie zero pocieszenia, ale ja sama wiem dlaczego- bo sama sie chowam. nie mam ochoty wychodzic z domu, a jak juz wychodze to do zajetych par, albo spotykam samych debili -czytaj ten co wczoraj worek na glowe i sado maso mialo z nim byc;) z 1 strony wiem, ze zwycieza we mnie rozsadek i staram sie myslec jasno na co dzien i nie uzalac sie nad soba, z 2 strony emocje biore gore mysle tez ze glowna role w tym wszystkim odgrywa to, ze tak naprawde nigdy nie bylam sama, od zawsze z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nonelka dzieki ze zmieniasz temat:) hehhe dzisiaj opowiedzialam to mojej przyjaciolce to sie smiala wnieboglosy:) odezwal sie na gg raz dzisaj ale tak luzniej, ale watpie i tak zeby zmienil swoj stosunek nawiedzusów takich jak on rozpoznaje z duzej odleglosci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes na etapie faceta w pol roku po wojsku....usiadzie taki z kumplami i wspominaja z wojska tylko te dobre rzeczy..... slonce....dosc dlugo z nim bylas jak na 1 sza milosc....z reguly trwa krocej....dlatego tak wlasnie mocno to przezywasz.... ale to ON okazal sie dupkiem....nie masz do czego wracac...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Kmicic, dziekuje ci, piszcie mi tak wiecej! wiem, ze podobno po jakims czasie widzi sie tylko dobre rzeczy. wiem tez ze byloby mi latwiej gdybym miala kogos nowego, mialam ku temu okazje, ale wierzcie mi, nie lubie drog na skroty , wole poczekac na kogos naprawde wartosciowego dlatego pewnie tak sie mecze:) polewam wina, chce ktos? bo ja mam slaby leb..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kmicic, a czy ja nie okazalam sie zla sucza bo go kopnelam? teraz wsrod wszystkich jego znajomych to ja jestem ta zla a on sie zali, chociaz wiem ze nie ma racji. ale to boli na sczescie zaden z naszych niby wspolnych przyjaciol nawet nie zadzwonil do mnie wszyscy maja mnie za winną ale chyba nie powinnam sie tym przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam tak, jednoczesnie jeszcze grzebie ten temat i wiem o tym, ale juz chyba nastepuje faza akceptacji bo -kupuje sobie nowe ciuchy -witaminy na wlosy paznokcie itp babskie sprawy -magnez na stres i przemeczenie -powoli mysle by wrocic do moich pasji -staram sie z nikim nowym, z kim gadam, nie wspominac o tym co przezylam chyba to dobrze, powoli wychodze z tego, tylko mam czasem momenty zalamania poplakalam chwile i jest ok troche jestem spiaca i troche tipsy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to facet juz nawet honoru nie ma.....zwala wine na ciebie za rozstanie tak jak zwalal za wszystko w czasie zwiazku.... DUPEK!!!!! a jezeli ci niby wasi znajomi tez tak mysla jak on to sa: DUPKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak to juz jest kmicic.. chcial sie wybielic a oni, wiem, ze nie sa moimi przyjaciolmi, nawet zaden sie do mnie nie odezwal jedna wielka hipokryzja troche sie upilam, a jak tam u was? nonelka gdzie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale nie wiem czy ja bede bo mi sie soac zachciewa, ale postaram sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok:) to co myslisz kmicic o tym wszystkim z puknktu widzenia meskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas znalezc sobie jakies zajecie,starac sie nie chodzic w miejsca gdzie bywaliscie razem no i dobrze by bylo ogos poznac,zrobic sie na bostwo.....:P:P:P szkoda ze masz opory....ale troche pieszczot tez by nie zaszkodzilo...zawsze jakas odskocznia.....skoro faceci moga ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajecie mialam, tzn pasje i wciaz mam ale teraz rezygnuje, bo nie mam nowych pomyslow, weny, nie chodze w miejsca nasze po prostu czuje pustke nic mnie nie pociaga ani nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie moją chwilową niedyspozycję, ale koleżanka chciała wysłać jakiegoś mega ważnego maila, więc w przypywie dobroci udostępniłam jej komputer carlo rossi może być : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×