chyba nie mozecie spać jak ja

bo jeden wlasnie tak mnie olał jak ten ciebie, a 2 wrocil do swojej bylej

Koleś nie chce się wiązać. Liczył, że jesteś łatwa. Wszyscy faceci to chuje. Nie daj się nabrać na słodkie słówka, po prostu pewnie nie może uwierzyć, że cię nie zdobędzie. Też nie chcę, żeby zabrzmiało to wrednie czy podle, ale czasem coś jest oczywiste dla kogoś zupełnie z boku, takiego jak ja.

hej zupka a ty dzisiaj chyba w troche bojowym nastroju?

no ale opowiadajcie co u was!!

naznaczona :) Mam teraz własny topik nawet :O Jeśli chcesz wiedzieć, co u mnie, daj znać, wrzucę linka. Ale ostrzegam, to drastyczna lektura. Jestem w strasznie bojowym nastroju... Wiadomo, zawsze tak jest, kiedy ktoś cię skrzywdzi.

oczywiście że dawaj linka chętnie sie dowiem co u ciebie a mi złość już minęła bo przyzwyczaiłam się że ciagle pod górkę -tak to już jest moja droga

Tadaaam :O http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4329889&start=0 Uważam, że nawet osoby mające od zawsze pod górkę powinny mieć czasem jakiś bonus od losu ;)

wiem wiem i ciągle tak myslałam ale już nie wierze dzięki za linka na pewno zajrzę tylko na razie musze uciekać dzięki zupka ściskam

Śpij dobrze :)

naznaczona, Upiorna Twoja historia jest, a upiorny On jeszcze bardziej! Śle Ci teksty: "lubię Cię zbyt bardzo i dlatego się przestraszyłem " ??? popierdolonyOn jest w takim zaangażować się... straszna rzecz. Może ma trzynaście lat, jest piękny i wyrośnięty... a Tobie zawirował świat. Upiorne to, ale jednak... To, że dał dyla to oczywiste, więc nie ma co rozdrapywać ran. Parafrazując: może mu mama "dała szlaban" może viagra skończyła się, może mimo wszystko już nie może, a może, może tylko... Upiorne to może i może... Powód na pewno ma tylko kamuflaż kiepski. Ja, jako upiorny spotkałbym się z taką porypką w celu wyjaśnienia tematu Face to face. To zrobiłbym ja, jako facet, a Ty... Powodów i przyczyny nie szukaj w Sobie miła i zagubiona duszyczko, lecz szukaj dalej, albo wyjaśniaj. Może, cholera, znowu może... Dla miłości... dla siebie samej warto się poświęcić. Można wiele pisać i doradzać, jak to na kafeterii. Ale trzeba żyć i robić to co serducho podpowiada. Upiorności moje dobiegają końca. Nie uciekam! Przykro mi, że to Ciebie dopadło. Można mieć pretensję do chuja, za to że jest chu jem. ale żeby zaraz do wszystkich... Może jeszcze gilotnką ich, co? Problem dotyczy obiojga płci... Tak mi się upiornie wydaje. Cóż Ci mogę życzyć w takiej sytuacji? Może... Bądź sobą i kobietą dumną, ale i uległą, otrzyj łzy i uśm... Nie wiem. Jestem facetem, ale chętnie się dowiem czym powinien charakteryzować się prawdziwy facet??? ...aby nie być Upiornym... Więc... myk,myk...

Upiorny jak zawsze na stanowisku i w gotowości :)

Kochany Upiorny to wszystko co napisałeś to dokładnie to co o tym wszystkim myślę ale nie potrafiłam tego tak upiornie pięknie opisać :) Fakt że był młodszy ale nie dużo i teoria ze szlabanem jest najlepsza :) strasznie chciałam się z nim spotkać i napisałabym żeby był mężczyzną i powiedział mi to w oczy, ale już nie było odpowiedzi. No cóż ja wiem że nic złego nie zrobiłam, jedyne na co jestem zła to że go tak polubiłam ale jest ok.Mam nadzieję że tylko z tego wszystkiego nie będzie żadnych problemów. Nie myślę już tyle o nim, zajęłam się innymi sprawami. Już nie winie całego męskiego narodu :) ale straciłam nadzieję że spotkam kogoś, kto będzie potrafił docenić to co mogę ofiarować, na pewno nie tu gdzie teraz jestem. Upiorne to trochę wiem. Ale życie idzie dalej i ja idę dalej :) A ty Upiorny wcale nie jesteś upiornym facetem tylko bardzo mądrym gościem i uwielbiam twoje wpisy na tym topiku. Gdy zaczynałam ten topik nawet nie sądziłam że będę mogła pogadać z tak fajnymi ludźmi jak ty, sun6, mżonka, zupka, nonella, linoletka (chyba nikogo nie ominęłam) tworzymy już taką swojego rodzaju paczkę ludzi którzy coś o sobie wiedzą i na prawdę potrafią powiedzieć dobre słowo, które wywołuje uśmiech na twarzy :) Ściskam was wszystkich upiornie :) mocno

a u mnie pada śnieg i pada a normalnie się nie zdarza :) :) i strasznie zimno jest :( strasznie się cieszę że mam wolne bo nawet się na chwilkę z domu nie ruszam więc czekam na wpisy możemy dzisiaj trochę ożywić tą rozmowę Kochani :)

hej zupka ja pier** ale miałas początek roku zajebisty a ja tu się jakimś gnojem przejmuje :0 Przeczytałam pierwszych kilka stron bo przeczytanie wszytskiego zajęło by mi cały dzień i prosze napisz jak się sytuacja rozwinęła. Mam nadzieję że naplułaś mu w twarz i zostawiłaś w cholerę. Jak ja takich jak on ludzi nienawidzę. Co on sobie kurwa myśli że ma licencje na ranienie ludzi czy co, po tym ile dla niego zrobiłaś i ile przez niego wycierpiałaś. Staraj się o nim wogóle nie myśleć - ciężko ale do zrobienia. Moją recepta na nie myślenie jest gadanie z ludźmi na czacie o innych tematach niż te które mnie trapią i jak na razie działa. Mam nadzieję że napiszesz że się pięknie na nim zemściłaś typu obcięłaś jajka czy coś, bo zasłużył na jeszcze gorzej. Jak ja nienawidze ludzi którzy zdradzają, nie potrafię tego zrozumieć. Teraz nie mogę się doczekać co mi odpiszesz. Nie dziwię się że jesteś taka nabuzowana na facetów. odpisz szybko kochana

I to jeszcze z kilkoma normalnie nie wytrzymam co za łajza dwulicowa. taki człowiek nie ma szans że się zmieni, nic by mnie nigdy nie przekonało że ktoś taki przestanie szukać na boku. Kochana taka zajebista kobietka jak ty to chwila moment znajdzie kogoś o wiele lepszego, kogoś kto doceni to co dajesz i będzie chciał dawać jeszcze więcej , kogoś z ambicjami, a nie z sianem w głowie. Oh cholerka przytuliłabym cie teraz chetnie a potem zabrała na małe bro i na polowanie :)

zupka kochanie to ty w moim wieku jesteś!!! nie mogę się oderwać od twojego topiku a miałam obiad gotować :)

co tu taka cisza??

Naznaczona - :D No pewnie, że kopnęłam :D A wcześniej oplułam, zwyzywałam i stłukłam na kwaśne jabłko (serio ;) ) Nie było mnie, bo dzisiaj pierwszy raz... poczułam się jakoś tak... lekko :D Teraz kąpiel, a później na pewno jeszcze napiszę :D

jestem z ciebie dumna moja droga, skłaniam ci pokłon trzymaj tak dalej i do przodu PS kochana zupko chyba musimy się zdecydować na którym topiku będziemy pisać

he he ale mi się napisało SKŁADAM ci pokłon moja droga :) :) :)

Ach :) Możemy pisać na obu :P Oba są ok :D

"ale straciłam nadzieję że spotkam kogoś, kto będzie potrafił docenić to co mogę ofiarować, na pewno nie tu gdzie teraz jestem" naznaczona, tez tak myslalam, za jakis czas uwierzysz i zaswieci slonce, gwarantuje ci:D:D

A ja mam w nosie! Już nigdy nie dam więcej, niż dostaję. A o ofiarach niech zapomną. To ja jestem boginią i mnie się składa ofiary, a nie odwrotnie! Dziewczyny! Nie dajcie się ;)

chyba będę chora :( coś mnie chyba rozłoży a ja tak nie lubię być chora, gdyby ktoś mnie zobaczyć to by chyba umarł ze śmiechu bo płaczę z byle powodu, nawet na reklamach, ciągle ktoś musi nade mną skakać :) i ciągle muszę sie przytulać do kogoś :) smiesznie to wygląda tyle że teraz nie będę się miała do kogo przytulić jedynie do mojego kochanego misia ale on mi herbatki nie zrobi :( co u was moi drodzy piszcie

zagląda tu ktoś jeszcze??

chyba juz wogule nikt tu nie zagląda :(

Podglądam... ta upiorność pozostała z dzieciństwa. Więc... myk,myk...

Ja też zaglądam :)

ach kochani moi a już myślałam że mój topik umarł śmiercią naturalną :(

kochani mam pytanie i jestem pewna że pomyślicie że taka głupia to się chyba jeszcze nie urodziła ale.. to że jestem naiwna to wiem od dawna, ale to że taka jestem to skutek tego że ciągle wierzę w to że dobre rzeczy mogą się w moim życiu jeszcze wydarzyć i na prawdę chcę w to wierzyć. Bo jesli nie będę to po co ja tu dla kogo i dlaczego???? Może i nie pamiętacie mojej historii i to nawet nie istotne, ale tu gdzie teraz jestem, "sama ze sobą" -jak ja to mówię czuję się cholernie samotna i to na prawdę Ostatnio "poznałam" chłopaka na czacie (nie zaglądałam na tego typu rzeczy przez pół roku dosłownie i jednego wieczoru z nudów dosłownie pomyślałam "a zobacze jak małolaty tam szaleją :)" Jeden gościu (jak to na czacie) zapytał o rozmowe na privie i po chwili się okazało że jakiś gnój sie pyta o moje cycki itp - na razie, ale później inny gościu zapytal o rozmowe i od razu z agresywnym tekstem "jak chcesz sie zapytać o moje cycki to sie nie fatyguj z rozmową" a on do mnie że chce normalnie pogadać. No i tak gadamy dwa tygodnie. Wydaje się miłym gościem, troche skrzywdzonym przez życie (nie będę się wdawała w szczegóły) ale na prawdę fajnie mi się z nim gada. Zbyt fajnie mogę nawet powiedzieć, bo rozumeim jego ból, rozczarowania i oczekiwania do drugiej osoby. A dzisiaj mam taki dzień wątpiwości bo w sumie może się okazać jakimś psychopatą czy coś co mnie powoli sstematycznie owija wokół palca a ja samotna naiwna głupia pizda uwierzę we wszystko pewnie żeby tylko nie czuć się taka samotna. Boję się że jeśli go za bardzo polubię i on zaproponuje spotkanie to co... Może być psychopatą ale wcale nie musi nie wiem - widzicie jestem naiwna i ktoś to wykorzystał już nie jeden raz a ja nic się nie nauczyłam na tych lekcjach i dalej ufam ludziom bo wierze, szczerze wierze że nie wszyscy są źli. A co jeśli on jest fajnym gościem? nie wiem przywykłam do naszych rozmów codziennie przy śniadaniu i wieczorami, gadamy po kilka godzin ja już zgłupiałam, wiem i jestem ostrożna ale wiem też że jestem naiwna mam nadzieję że mnie ktoś tu skutecznie opierdoli albo napisze coś sensownego- a wy moi drodzy macie na pewno mądrzejsze głwoy od mojej ściskam całuje was mocno i czekam na odp