Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobiety dwulicowe

Trawa bardziej zielona u sąsiada - jakie kobiety są naprawdę! Ku przestrodze.

Polecane posty

Czasem niektórzy z nas zadają sobie pytanie: dlaczego lecą na mnie mężatki.. :/ ? Dzieje się tak dlatego, że ich "standard issue equipement" nagle "nie spełnia wymagań" a im się wydaje, że trawa u sąsiada jest bardziej zielona... I cacy, fajnie, i przygoda i potem tylko smęcą takie złamane, bo nie wiedziały co miały, dopóki na własne życzenie nie straciły... Ostatnio wątrobę niszczę wysłuchując przy alkoholu kolejnych tego typu historii - schemat ten sam: pełna sielanka, nagle kobieta robi rewolucję, a zanim w ogóle oswoją się z sytuacją, skruszone "wracają" zakochane jak nigdy... i powoli k...a mnie trafia tak szczerze mówiąc. Ja tam nie wnikam, nie oceniam tylko jak kolejny gość na poziomie (i intelektualnym, emocjonalnym, często z dobrą robotą i kasą) mówi, że ni z tego ni z owego wszystko się pop.......ło, to po którejś takiej historii naprawdę zaczyna się wątpić we wszystko. Niezdecydowany W tym roku niemal raz na miesiąc dowiaduję się że a to rozwód, a to separacja, a to rozstanie nieformalne... i to tak w połowie przypadków na zasadzie totalnej niespodzianki :/ "Bo ona sobie inaczej wyobrażała, i dziękuje za współpracę itp". Żadnej próby rozmowy, jakiegoś wyjścia... nic. Co mądrego można odpowiedzieć koledzęe kiedy ten mówi, że nie wie w ogóle o co chodzi, od kiedy zrozumiał, że to nie żart to pije od miesiąca, a jak zostanie sam w dopiero odebranym mieszkaniu to nie wie co ze sobą zrobi...?! Nie wiem na czym to polega, ale może by ludzie wreszcie zakumali, że nie ma obowiązku być w jakimkolwiek związku - formalnym czy nie i nie ma co się pakować w cokolwiek (zwłaszcza formalnego) na zasadzie "a tak, dla jaj...". Naczyta się taka mądra Cosmo czy innej gazety, w ramach niespodzianki wysadzi wszystko w powietrze, a potem chce wracać - bo sie okazało, że świat jakoś inaczej wygląda... @Dziewczyny Wiem, to jednostronny punkt widzenia, ale niestety w większości prawdziwy. Wiem też, że może to działać również w drugą stronę, ale chyba bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujales to bardzo dobrze
Mnie na szczescie takie doswiadczenie zyciowe ominelo, ale to chyba tylko dlatego, ze dziewczyna z ktora sie zwiazalem skonczyla ta sama uczelnie co ja i wywodzi sie z podobnego srodowiska. Jest inteligentna i wie jak zycie wyglada. Ale slyszalem rowniez wsrod kolegow historie o idacym w parze z inteligencja niesamowitym wyrachowaniem, ktore rzucaly po prostu dla bogatszego prawnika czy lekarza. Nie zawsze im sie udawalo trafic i wieku 30 latach nadal szukaja tego bogatego. A taka wierzcie mi potrafi faceta zlapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA....
Nie ma ,ze tak nagle i od razu koniec...cos sie musiało po tzw.drodze dziać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wskazuje moj nick - jestem kobieta :P ale zgodze sie z toba autorze, w bardzo duzej mierze masz racje. oczywiscie nie mozna wszystkich wrzucac do samego wora, sa chlubne wyjatki (jak np ja :P ) jednak czasem, jak widze zachowanie niektorych przedstawicielek mojej plci, to jest mi zwyczajnie wstyd...:O nawet madre, inteligentne dziewczyny ze studiow czasem wyjezdzaly z tekstem "chyba nic z tego nie bedzie, bo on nie moze mi niczego zapewnic..." rece opadaja... na moje pytanie, dlaczego mialby jej zapewniac, skoro sama tez moze isc do pracy i sie utrzymac slysze odpowiedz, ze to mezczyzna powinien utrzymywac dom, a ona to moze zarabiac co najwyzej na swoje potrzeby :O znam tez dziewczyne, ktora wyszla za maz z czystego wyrachowania - bo facet dobrze zarabia, bo kupuje jej drogie prezenty.. zawsze wybierala facetow pod katem zasobnosci portfela, kiedy slyszalam jak o nich opowiadala to nie bylo to "on jest taki kochany, czuly i troskliwy", tylko "zawsze mi cos kupuje, ostatnio dostalam to, a teraz powiedzial, ze kupi mi tamto..." MASAKRA! czasem naprawde wstyd mi za kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> cos sie musiało po tzw.drodze dziać.... To trzeba o tym mówić, a nie dusić w sobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta moja znajoma np. czasem mowila, ze chce juz zerwac z facetem bo ja wkurza, ale poczeka jeszcze z dwa tyg/miesiac bo ma urodziny/imieniny to prezent od niego dostanie. a ona nie byla z tych, ktore na urodziny zadowola sie jakims drobiazgiem, to byly drogie prezenty, np. aparat foto, mp3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie zrozumiem dziewczyn ktore rzucaja meza/chlopaka/narzeczonego dla bogatszego goscia :P przeciez ile z takim trzeba sie nagimnastykowac zeby byl happy i dawal kase :P a w normalnym zwiazku, z normalnym facetem zyje sie normalnie a nie jak ladna zabawka, ktora kiedys mozna wymienic na nowa bo jest na to kasa :P z kolei te co sie zakochuja w innym.... trudno oceniac, zalezy od wytrwalosci. przeciez wiadomo ze kiedy jestes w zwiazku inni przystojni faceci nie znikaja nagle z powierzchi ziemi i trzeba jakos zyc z tym ze ma sie tylko jednego. wydaje mi sie ze dziewczyny ktore byly w kilku zwiazkach przed slubem, decyduja sie na slub gdyz wiedza ze to co maja teraz jest lepsze od tego co mialy wczesniej. z kolei te ktore nie maja innego doswiadczenia poza mezem i idealizuja swiat ktory po slubie nie jest taki rozowy, buntuja sie i zostawiaja mezow szukajac innego ksiecia z bajki ktory byc moze stworzy im lepszy swiat. potem okazuje sie ze wiekszosc ksieciow chce tylko seksu wiec wracaja do meza ktory w sumie nie byl taki zly.... to jest swego rodzaju kara dla facetow, ktorzy nie uwazaja innych kobiet tylko dziewice, one maja wieksze wymagania niz te doswiadczone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa :o tylko jak facet prześpi sie z inną, bo go zona wkurrwia, to od razu podnosicie lament jaki to on jest podły drań i okrutny gad :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Bo w związkach szwankuje komunikacja.Łatwiej zerwać bez wyjaśnień niż pokusić się o dokładne wyłuszczenie przyczyn. Czasem kobietom trudno wyartykułować swoje żale, czasem same dokładnie nie wiedzą czemu czują się nieszczęśliwe w związkach. Czasem po prostu nie kochają lub myślą, że nie kochają. Jedyna rada, to żeby facet się uparł i na siłę wyciągnął z kobiety prawdę o rozstaniu. Trudno jej będzie zacząc ale jak już raz zacznie się wywnętrzać, to potokowi skarg i żalów nie będzie końca. Czasem kobiety nie zdają sobie sprawy, że nie można mieć wszystkiego, że trzeba zwracać uwagę na zalety swojego partnera a nie tylko czepiać się jego przywar. Nikt nie jest idealny, w tym kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Czasem kobietom trudno wyartykułować swoje żale Bo baby same nie wiedzą czego chcą :o Choćby nie wiem jak im dobrze było, choćby miały wszystko, to i tak jedna z druga będą nieszczęśliwe, same będą tworzyły problemy, same będa wpędzały się w jakies gówniane akcje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Bydlak---bywa, że kobiety rzeczywiście same tworzą sobie problemy i niepotrzebnie się nakręcają. Bo ich facet np. nie ma w zwyczaju przynosić jej kwiatków i nie jest romantyczny i to urasta do rangi tragedii życiowej. Ale nie widzi, że jej facet jest na każde zawołanie, jest dobry, wyrozumiały, kupuje jej czekoladki i wszędzie wozi jej dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Gdy kobietom jest za dobrze, to wymyślają sobie wciąż nowe minusy ich związków. BO....no zawsze mogłoby być lepiej, bardziej idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Owszem są wady, których wybaczyć nie moża, jak alkoholizm, agresja, dziwkarstwo, nieróbstwo.... Wtedy kobieta ma prawo czuć się nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sojfem500
jestem kobietą,ale niestety muszę zgodzić się z autorem tego topiku-kolorowe pisma,telewizja,lansowanie mody na rozwody(co druga gwiazda bierze rozwód)mieszają nam nierzadko w głowach i nie potrafimy docenić tego co mamy.Uprzedzając pytania-tak,piszę to na własnym przykładzie.Potem przychodzi gorzki żal,niestety duuuużo za późno.Byłam wściekła na moją matkę,jak mówiła mi że za drugim razem trafia się przeważnie gorzej,a potem jest tylko gorzej.Jak przysłowie mówi: miała chleb,chciała bułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a jak temu zaradzic
Czy mozna uniknac takiej baby? Po czym sie poznac? Przeciez bardzo czesto zdarza sie taki skok na inny kwiatek, juz podczas malzenstwa - kupno domu, mieszkania, kredyty. Czym cechuja sie te dobre dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
hmm...Po tym, że są wiecznie niezadowolone, kłamią, strzelają fochy, są materialistkami, egoistkami, rozpieszczonymi księżniczkami...itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga lalineczko, nic nie wiadomo mi żeby to były księżniczki, egoistki czy też wyróżniały się w inny negatywny sposób. Normalne dziewczyny, normalne zdrowe związki. I nagle czar pryska, skok na pozornie lepszy kwiatek. Bo nie tak to sobie wyobrażała. Ze znanych mi przypadków trafia gorzej i chce powrotu, którego oczywiście nie ma. Ale nieufny facet już zostaje i standardem stają się intercyza oraz ograniczone zaufanie do przyszłej partnerki. Jak tego uniknąć? Tego chyba nikt nie wie. Ale odradzam nadskakiwać pannom, bo to tylko związek szybciej zniszczy. Mimo to wciąż wierzę w dziewczyny, które będą z miłości na dobre i na złe i zawsze. Przecież takiego zepsucia obyczajów być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklanka_wodki_100
Nareszcie kobiety się wypowiadają krytycznie o sobie! Dziękuję, miło jest poczytać takie słowa, naprawdę, nie chcę by zabrzmiało to chamsko czy niekulturalnie, ale cieszę się, że wreszcie na tym forum jakieś kobiety mówią o sobie w ten sposób. Moja była mogłaby też to przeczytać, może dostrzegłaby wtedy parę rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Jeżeli to były normalne dziewczyny i normalne związki, to jednak musiały mieć powód aby odejść. A że wracały? Cóż, widocznie trafiły jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sojfem500
mnie dziś śmiać się chce,jak sobie przypomnę jakie miałam zarzuty do byłego.Paradoksalnie obecny ma podobne cechy.Teraz jednak staram się doceniać to co mam i dziękuję mu za wszystko co dla mnie robi.Czasem tylko płaczę do poduszki myśląc o byłym i żałując że odeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
I to nie jest tak, że nagle czar pryska. Już długo kobiecie musiało być w związku żle, tyle że o tym nie mówiła lub partner jej słowa wpuszczał jednym uchem a wypuszczał drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Kobiety często działają impulsywnie i pod wpływem chwilowych emocji. Najpierw robią a pózniej myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz w kotłowni szkolnej
ja padłem ofiarą takiej właśnie kobiety... zostawiła bo " nie wie czego chce" , a 6 lat wspólnego życia wyjebała na śmietnik jak zepsuty przedmiot. Nie byłem agresywny, w ryj nie dałem, nie zdradzałem przynosiłem forse do domu, zabierałem na wycieczki, dawałem na wszystko.... I co? poszła, chuj wie czego czukając. podoba mi się jedno zdanie poprzedniczki, którym raczyła ją jej mama: za drugim razem trafia się przeważnie gorzej, a później jest już tylko gorzej... hehe cos w tym jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baba będzie ci wierna jedynie wtedy, jesli ty sam dostarczysz jej problemow. więc Panowie - pijcie, zdradzajcie, bawcie się, a kobietami się nie przejmujcie. Jeśli wy im problemów nie dostarczycie, to znajdą je sobie same 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Super, czyli z tego wniosek dla kobiet, że trzeba żyć w złym związku, bo można wylądowac juz tylko w jeszcze gorszym. Pocieszające,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Bydlak, hehe, cos w tym jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoanalityk za 3 grosze
A może to jest po prostu tak, że szukają okazji tak jak to robią w galeriach. Jeśli akurat trafi się okazja w postaci lepszego modelu, czyli więcej pieniędzy, atrakcyjniejszy i bóg wiec co jeszcze, to po prostu wykonuje wymiany. Często jak to bywa, bluzeczka atrakcyjna zza szyby, nie jest tym czym wyglądała że jest i następuje chwila refleksji. Myślę że to wrodzona cecha i u każdej się objawi prędzej czy później. Faceci muszą nauczyć się z tym żyć i zaakceptować to. Najlepiej żeby sami zaczęli wymieniać na młodsze i nie wchodzili w małżeństwa. Wtedy nauczą się co to wierność i szacunek dla drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baby to są tak pokręcone stworzenia, że nawet jak przeskoczy z kwiatka na kwiatek, to po jakimś czasie nowy kwiatek też bedzie jej sie nudził, problem sama sobie wymyśli. :o Więc jak mówie - jak odejdzie, krzyż jej w plecy, będzie chciała wrócić z podkulonym ogonem, a wtedy pokazuje się jej (((🖐️))) Bawcie się panowie i nie przejmujcie babami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×