Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość impatient lady

Chciałabym wziąć ślub za rok, a nie ma już wolnych terminów

Polecane posty

Gość impatient lady

Trzeba będzie czekać prawie 2 lata... to frustrujące :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemozesz oszukac innej sali
?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zartuj my wzielismy slub w lipcu, a sale zarezerwowalismy w styczniu i to byla nasza wymarzona sala, jedna jedyna ktora ogladalismy (z przeznaczeniem na nasze wesele)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz wesela robi się
w ciągu całego tygodnia, ja idę w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie załamuj się
My też żeśmy znaleźli salę na lipiec w marcu chyba, bo miało być najpierw bez wesela. poszukaj może w okolicy popytaj też za jakiś czas, bo czasem ludzie sie rozmyślają. Zimowe miesiące sa też mniej oblegane jeśli ci zima nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impatient lady
Niestety, wesele będzie spore, więc tylko kilka sal w moim miejscu zamieszkania jest do wyboru, nie wybrzydzam specjalnie, ale nie ma już wolnych terminów sobotnich na 2010 w miesiącach czerwiec-październik, a nie chciałabym brać ślubu jak jest zimno, ciemno i duże prawdopodobieństwo brzydkiej pogody. Troszkę to wkurza, ale w końcu raz w życiu się robi wesele (przynajmniej ja tak zamierzam!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
a gdzie nie ma tych terminow?? Mysmy brali slub w teraz w sierpniu a zalatwiac zaczelismy jakos na poczatku lutego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaa
A tak nakrzykujecie i drwicie z dziewczyn, które już się szykują na rok 2011. Zresztą chyba będziesz musiała do nich dołączyć, albo brać ślub w zimie. Ja też najważniejsze punkty (sala, muzyka, foto) na przyszły rok rezerwowałam pod koniec zeszłego roku (i wcale nie byłam pierwsza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impatient lady
Ja się właśnie, przyznam szczerze, troszkę śmiałam z takich osób, co na 2 lata wprzód wszystko rezerwują, ale teraz sama widzę jak to jest. W fajniejszych miejscach to już na wakacyjne miesiące 2011 roku nie ma wolnych terminów. I choć to zabrzmi okropnie, znalazłam swoje wymarzone miejsce i teraz czekam... a może się ktoś rozmyśli i zwolni termin na 2010 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wszystkie większe sale są pozajmowane do 2012 roku, także tylko ślub w piątek wchodzi w grę. W końcu postanowiliśmy zorganizować przyjęcie weselne w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie myślałaś o ślubie w inny
dzień tygodnia??? piątek, niedziela... łatwiej z terminami, często niższe stawki w restauracjach, u fotografa, łatwiej o DJ-a albo zespół. Jeśli zaplanujesz i zaprosisz gości z wyprzedzeniem, i zaplanujesz ceremonię np. w wakacje albo długi weekend, to na pewno goście nie zawiodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie śmiejecie się że ktoś
jest zapobiegliwy i zamawia salę, zespół i fotografa dużo wczesniej a potem same dołączacie do tego grona. ja mieszkam w małym miasteczku, wesele robię spore i tylko jedna sala nam odpowiadała, chcieliśmy we wrześniu 2011 i dzwoniąc dwa tygodnie temu miałam do wyboru już tylko dwa terminy. zespół też już zamówiliśmy, fotografa szukamy. wszystko spokojnie i bez pośpiechu, bez stresu że nam ktoś termin zajmie. możecie się śmiać ale tak jest wygodnie i już. nie trzeba latać za wszystkim naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co z ty doborem pory roku to chyba przesadzasz!!! Jakbyś nie zauważyła w PL ostatnimi laty nie da się pogody przewidzieć, dlatego nie rozumiem czemu wszyscy się tak uparli na lato?? Mamy piękną wiosnę i jesień- późną także. Weź po uwagę ten rok i jeszcze raz zastanów się nad miesiącem- wydaje mi się, że na pewno sie coś znajdzie. Ewentualnie pomyśl o innym dniu, często się teraz robi w piątek czy czwartek jak dziewczyny pisały... Też ślub i też może być piękny!! A pogodą to bym się najmniej przejmowała, bo chyba sala będzie miała dach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impatient lady
Niestety, inny dzień nie wchodzi w grę, ponieważ bardzo duża liczba gości przyjedzie z odległych części Polski... a co do pogody, to ja się zgadzam, że lać może w każdym miesiącu, ale jednak co innego wiosenny czy letni deszcz, a co innego plucha w listopadzie czy grudniu. Do tego zimno, ponuro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...gdy bardzo pragniesz ślubu...i wesela,cóż ci pozostaje.Zima,.wczesna wiosna,lub pózna jesień.W listopadzie,grudniu,w karnawale, coś znajdziesz.Nie są to atrakcyjne terminy...ale:) łatwiej o salę,orkiestę/bo te cenią :)wesela:)nie dancingi/Kiedy cię to nie "kręci"...czekaj,czekaj :)..miłość tak szybko się nie kończy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie załamuj się
Czasem warto jest pomyśleć o miesiącach, kwiecień, maj w wakacje wiele osób planuje urlopy, mi na przykład pare osób odmówiło przyjścia z powodu urlopów, albo wyjazdów, a w maju i w kwietniu wcale nie jest tak strasznie zimno. Z pogodą to różnie bywa ale w zeszłym roku był na przykład okropnie deszczowy wrzesień a w tym roku czerwiec, a kuzynka brała kiedyś slub w styczniu i ani śniegu ani deszczu, nawet ciepło było. Ja tez zawsze się śmiałam z tych osób co rezerwują dwa lata wprzód, ale u mnie powód tego jest taki ze ja bym nie mogła się doczekać tyle czasu i wolałabym chyba nie miec wesela niż tak długo czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweeddy
My mamy zarezerwowany termin na 24.04.2010, w tym roku byliśmy na 4 weselach i 3 ślubach w tym 25.04, 15.08 i 05.09 była super pogoda, natomiast 16.05 i 29.08 lało, na ślubie 13.06 też lało, a 25.07 patelnia. Pogody się nie przewidzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak komuś zależy na ślubie
to nie przeszkadza mu pogoda, pora roku, sala i termin. Jak komuś zależy na całej otoczce to nigdy sobie nie dogodzi. My rezerwowaliśmy 9 miesiecy w przód ale mogliśmy i 4, bo byly wolne terminy (na 2009 rok) tylko nie chcieliśmy zaprzątać sobie głowy ceremonią przed obroną pracy magisterskiej. wiele sal bylo wolnych a w trakcie co i rusz widzialam ogłoszenia odstapie termin. na pogdę w tym dniu nie zwracalam uwagi, pamietam ze bylo raz cieplej raz chłodniej i deszcz popadal trochę. ale mialam to gdzies.a na weselu tez liczyla sie zabawa a nie sala. teraz nasz kuzyn szykuje wesele na 2010 rok i co? w miescie wojewodzkim i znajduje sale wolne. znajduje fotografow, zespoly i djow. nie przesadzajcie z tymi brakami terminow. jak ktos ma wygorowane widzimisię to się nie dziwie. to i za 10 lat nie urzadzi wymarzonego przyjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie trzeba mieć
wygórowanych ambicji. ja mam dużą rodzinę, mój narzeczony też a sala tylko jedna nam odpowiadała bo mieszkamy w małej mieścinie więc po co latać i czekać aż ktoś się łaskawie rozmyśli? i to ma niby znaczyć, że nie zależy mi na ślubie tylko na weselu? nieprawda. chcę żeby moja rodzina i znajomi bawili się na moim weselu ale nie w za ciasnej sali bo tylko taka została. jedni planują na 2 lata, inni na 3 miesiące. niech każdy planuje tak jak chce i na ile chce i po co te złosliwe komentarze, które się nieraz słyszy lub czyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale autorka osobiście
napisała że to frustrujące więc jej się to nie podoba. jakby jej pasowało to by zaklepała datę i się cieszyła i czekała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impatient lady
Oczywiście, że to frustrujące, zarówno dla mnie, jak i dla mojego narzeczonego, bo chcielibyśmy wziąć ślub w przyszłym roku, jak skończymy studia, więc próbowaliśmy zaklepać salę (jedną z 2 które wybraliśmy) w miesiącu od lipca aż do października i się nie udało, mimo, że to rok na przód !!! To nie jest normalna sytuacja, ale urządzanie wesela w takich okolicznościach w miesiącach, w których jest wcześnie noc, chłód i wiszące w powietrzu depresja pomieszana z grypą... cóż, nie tak powinien moim zdaniem wyglądać ślub. Mam przyjaciół, którzy się zdecydowali na zimowy ślub i żałują ! Poza tym, ja nie mam prawie w ogóle wymagań, bo wiem, że nie pierdoły są istotne, ale akurat termin i miejsce musi być odpowiedni, choćby ze względu na liczną rodzinę, która zjedzie się z całej Polski i nie chcę się martwić o ich bezpieczeństwo na ośnieżonych drogach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...w kółko to samo,coś ci nie pasuje:)...więc czekaj na dogodną chwilę i koniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impatient lady
A Wy co byście wybrały? Szybciej, ale w gorszym miejscu i tarminie, czy póżniej, za to w wybranym miejscu i czasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale szukałąs tylko w 2 salach !!!! może poszukaj gdzie indziej jakos nie wierze że tak ciezko zorganizowac ja łatwilam wszytko w styczniu a slub był 9 . 06. 07 i bez przeszkód orkiestra dojedzie cateringi tez a koniecznie musi byc resteuracja ???? kurcze sala jest tylko sala i wiekszosc nie zwraca uwagi na wystrój moze na pierwsze wejscie ale chyba najwazniejszy kosciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też w maju postanowiliśmy że weźmiemy ślub i zależało nam, żeby odbył się w okresie pół roku do roku i fakt, że na okres letni nic już nie było, ale znaleźliśmy termin na styczeń na super sali i wszystko wyszło pięknie ;) Może nie upieraj się na okres wakacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impatient lady
A jak wspominasz ten zimowy ślub? Tz czy nie przeszkadzała wam ubłocona podłoga na sali weselnej, ubrudzona suknia itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd pomysł ubłoconej podłogi w sali weselnej i sukni? Bo nie rozumiem? Jak idziesz na sylwestra/bal karnawałowy to też się z tym spotykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×