Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Hejka mamusie :) Ida - kurcze Ty już faktycznie powinnaś zgłosić się na izbę. Wiem, że do dwóch tygodni można przenosić ale po co sprawdzać, czy nie będzie dłużej :( Z czystej troski Ci radzę, bo to już teraz nie ma żartów. Z tym starym łożyskiem pomarańczka ma 100% racji!!! Co Ci zależy a będziesz tylko spokojniejsza - no jedziemy, jedziemy :) Sdee - widocznie poprzedniej choroby dobrze nie doleczyła i cholerstwo wróciło, zdarza się tak czasami niestety :( Zdrówka dla córci Doriana - kochanie współczuję Ci bardzo, ale tak jak piszą dziewczyny dla Twojego wujka to było zbawienie, koniec cierpień, już mu jest dobrze i tylko tak trzeba myśleć Co do wesela to faktycznie nie powinnaś rezygnować, żałobę nosi się w sercu a wujek na pewno nie chciałby, żebyś z jego powodu rezygnowała z chwili przyjemności z bliską rodziną. A co do ciąży to poczekam na Twoje potwierdzenie :) Patinka - jak po zabiegu zdjęcia szwu? Mam nadzieję, że wszystko oki. i Ty i dzidzia czujecie się dobrze :) 3 po 3 - gdzie nam się zapodziałaś? Wracaj do nas :) Manika - a jak u Ciebie po wizycie u lekarza ? Kochane całuję i pewnie jeszcze zajrzę wieczorkiem

No właśnie Pomarańczko gin mi na ostatnim USG powiedział,że mam się zgłosić 12sierpnia i to do niego,czyli uznał jednak termin z USG...Już sama nie wiem,co mam robić,też się martwię,mogę np.dziś zgłosić się na izbę i poprosić o badanie,że się martwię,czy z dzieckiem wszystko OK,chociaż powiem Wam że czuję ruchy i to mocne. Pisałam Wam,że termin z USG wyszedł tydzień później niż ten z miesiączki i teraz nie wiem,który mam brać pod uwagę.

iduś, ale z pierwszego usg? z pierwszego trymestru? bo tak naprawdę, to tylko wczesne usg jest miarodajne jeśli chodzi o ustalenie faktycznego wieku dziecka :) i powiedz jeszcze, jaki był stopień dojrzałości łożyska? jak drugi, to nie panikowałabym, ale jak 3. to rzeczywiście łożysko może już być stare... ja bym chyba jednak pojechała na izbę! jak wojtek mi się przeterminowywał, to miałam co drugi dzień robione w szpitalu ktg, a na wywołanie zaprosili mnie po tygodniu od terminu z om. (z pierwszego usg był trochę późniejszy) :)

Termin był z pierwszego USG ustalany,czyli raczej miarodajny. Na ostatnim USG gin napisał,że jest 2 stopień dojrzałości łożyska,czyli nie jest źle.Jakby był 3 to bym już palce gryzła :) Widzisz u Ciebie lekarze wzięli pod uwagę termin z OM....Skoro termin z USG też miałaś późniejszy,to powinnam jednak się zgłosić.

ale u mnie brali pod uwagę to, że łożysko zaczynało się starzeć, no i wojtek w życiu płodowym nadgonił 3 tygodnie, bo w I trymestrze mierzył o tydzień za mało, na usg połówkowym w sam raz, a końcowym wyglądał na ponad 4. kg! ostatecznie urodził się 3.940 i były widoczne pierwsze oznaki przenoszenia - łuszczyły mu się nózki :o

No a mój synek na każdym USG(od początku ciąży)jest dokładnie tydzień mniejszy,niżby to wynikało z terminu OM. Nie będę już dziś robić jaj,jutro rano albo do izby przyjęć się zgłoszę,albo pojutrze do mojego gina,tak jak mnie o to prosił... Ech mój mąż mnie denerwuje,uważa,że przesadzam.Że panikuję.A mnie to nie obchodzi,co on myśli,bo to ja jestem odpowiedzialna za dziecko teraz,tylko ja wiem,jak się czuję...

Ida - ja nie pamiętam jaka była u mnie różnica z tymi terminami i nie mówię tu o bliźniakach bo to w ogóle odbyło się całkiem inaczej niż przy Bartoszu, ale pamiętam jak dziś, że lekarz prowadzący ciążę Bartosza bardzo uczulał mnie na pewne sprawy w okresie okołoporodowym. Obowiązkowo miałam się zgłosić do niego albo na izbę w dniu terminu (tego pierwszego) - bez względu czy mam jakieś objawy czy nie, musiałam liczyć ruchy dziecka i coś tam jeszcze było ale to było tak dawno, że nie pamiętam, w każdym bądź razie wszystko co by mnie niepokoiło było powodem do jazdy na izbę. Dlatego trochę się dziwię, że czekasz i się denerwujesz zamiast po prostu to sprawdzić. Ja pewnie już byłabym kolejny raz sprawdzić, że wszystko jest oki. Sorki wiem, że to nie moja sprawa i wpieprzam Ci się z radami ale jakoś dziwią mnie wytyczne Twojego lekarza.

ja się zbieram, trzymajcie kciuki!

hej.mialam znieczulenie do sciagniecia szwu bo bolalo bardzo 15 min grzebali i nie dawali rady a ja im tylkiem uciekalam.odeszly wody dostalam globulke na przyspieszenie akcji.wiec z porodowki juz nie wyjde 2w1.trzymcie kciuki prosze za dzidziusia by dal rade.buzka

misiu Ty już ?? trzymam kciuki :)

malduję się kochane Dorianko, współczuję ja się kobitki w tym tygodniu urlopuję:) odpoczywam na maksa:) tak serio to strasznie bolą mnie stopy, kiedy latam cały dzień, więc często sobie teraz leżę z nogami wyżej. Przyjechała do mnie siostra z 8-miesięczną córeczką, więc mam towarzystwo:) dziś odebrałam prawo jazdy, ale jakoś mąż mi nie ufa i auto chroni przede mną jak tylko może:( do lekarza pójdę za dwa tygodnie:) Misiu, toż ty Idę z kolejki wypchałaś;) powodzenia!!!

Misiu,Patinka jejku życzę Wam powodzenia!!!!!!!!!!!!!

Misiu, Patinka - szybkiego, bezbolesnego i szczęśliwego rozwiązania! Trzymam kciuki za Was

I ja sie dolaczam,powodzenia:D

gruby mis trzymam kciuki.u mnie skurcze co 5 minut czasem co 2-3.zaczynaja naprawde bolec.

Patinka,Misiu-trzymam kciuki i życzę prawie bezbolesnego i bardzo szybkiego rozwiązania.Trzymam kciuki i powodzenia. Ida-ja na Twoim miejscu już dawno była bym na izbie ;)

Dziewczyny,jutro rano pojadę na izbę przyjęć.

dziewczyny!

Patinka kochanie! Będzie dobrze, dostałam na gg wiadomość od twojej córci że jesteś w szpitalu bo ci wody odeszły, dużo sił życzę dla ciebe i maluszka! Będzie dobrze i malutka urodzi się cała i zdrowa, koniecznie daj znać, czekam na wieśći Manika ty już kierowca pełną gębą, i mężowi przejdzie, ja też w końcu muszę się wziąć bo coś zwlekam, teraz małą juz na parę godzin mogę zostawić więc czas dokupić dodatkowe godziny :) Tym kobitkom 2w1 bezbolesnego szybkiego rozwiązania!!!

Dziewczynki witam was po baaardzo długiej nieobecności-niezamierzonej. Ida kochana ja swojego syna przenosiłam 2 tygodnie,przez cały ten czas leżałam na patologii, co drugi dzień badali mi wody, z nerwów mało nie gryzłam, w końcu po mały prezenciku!!! łaskawie wziął mnie na wywołanie porodu, po przebiciu pęcherza poleciała ze mnie zielona galareta i wtedy panika na sali, okazało się że synuś oddał pierwszą smułkę do wód płodowych,podejrzewano zakazenie wewnątrzmaciczne, przez kilka dni dostawaliśmy oboje antybiotyk, mmiał tak zanieczyszczoną krew,że podejrzewali u niego wiele chorób, mukowiscydozę,szok. Naszczęście skończyło się dobrze, ale jakbym jeszcze dzień czy dwa pochodziła to nie wiem. Przepraszam nie chciałam cię straszyć, ale dla pewności idz jutro do lekarza . Pozdrawiam wszystkie mamuśki- za rodzące trzymam kciuki!!!

Ale mnie nastraszyłyście,spać nie mogę.Pokłóciłam się z mężem i ogólnie jestem podenerwowana a co najdziwniejsze u mnie-nie mam ochoty się pogodzić...Jutro on mnie zawiezie na izbę i mam nadzieję,że mnie już nie wypuszczą.Dziś już mam gdzieś dom,porządki,oni sobie doskonale poradzą wszyscy beze mnie.Dorianko chyba mi się Twój nastrój udzielił. Zazdroszczę trochę dziewczynom,że u nich się już zaczęło,ja nie chcę długo leżeć na tej patologii. Dziś chciałabym wszystko sama-mam potrzebę taką,sama urodzić i nikomu nic nie mówić,że np.zamierzają wywoływać mi poród i o której,zwłaszcza mężowi.Jestem na niego wściekła.

Dzień dobry :) Daria właśnie zjadła 2 śniadanko :) dzieciaki na podwórku. Ja już mam błysk, ale nie na długo bo się zanosi, przecież nie każę robotnikom ściągnąć butów :p ale lubię mieć czysto w domu zwłaszcza powierzchnie płaskie :) Gardło tak mi dokucza i jest mi raz zimno, raz gorąco, ale się trzymam. Ida mam nadzieję że jesteś na izbie, nie wiem czy wam pisałam ale mi przy Darii też podejrzewano zakażenie wewnątrzmaciczne, na szczęście po badaniu wód okazało się że wszysko jest ok:) Patinka może Ty już tulisz maleństwo Uciekam

witam wszystkie mamusie,przeczytałam was do końca bo miałam spore zaległości (ponad 100 stron) i zapisałam was w ulubionych, wcześniej nie mogłam znależć,potem zapomniałam i niedawno natknęłam się na wasz topik przypadkiem i mam nadzieję że zostanę na dłużej, przynajmniej na tyle, na ile obowiązki pomogą. Pozdrawiam i czekam na dobre wieści od naszych ciężarówek

pozwolą miało być:P

PATINKA kochana gratuluję bo wiem że już masz wszystko za sobą, jak wrócisz daj znać!!! :)

Zajrzałam, bo miałam nadzieję na wiadomości od dziewczyn. Pewnie już tulą swoje maleństwa :) Ciekawe jak Ida (?) asieńka 35 - witaj ponownie :) Dobrze, że wróciłaś bo nam towarzystwo się wykrusza, dużo mam zniknęło bez wieści a reszta ma obowiązki przy swoich maleństwach - wiadomo, na nic więcej czasu nie wystarcza ;) Uciekam bo to ja dziś złapałam jakiegoś doła i nie chcę smęcić. Pa kochane

Ja tez dzisiaj placzaca wiec zmykam..Papa

Dziewczyny kochane szkoda życia na zamartwianie się, głowa do góry- kwiatki dla wszystkich,zajrzę póżniej,może będą już jakieś wieści,pa!!

dziwna troche jestes i malo taktowna(Niczym kornelkowa mama) Gratulujesz patince a dziewczynom nawet nie powiesz co i jak urodzila:( przeciez to zadna tajemnica i nie musisz pisac szczegolow Pozatym te twoje koszmarne ciumkajace zdrobnienia-obiadek ,mezus,dzieciaczki,sloneczko,spacerek,kawka,brzuszek,kupka,zupka...bleeee:( niby mila kobita z ciebie a taka infantylna,...Choc moze to kwestia wieku?

Ja pierdziele kobiety,ale sie beznadziejnie czuje:( niby nic sie nie stalo,a taka chandra ze masakramoze jestem przed@,cholera wie z ta spirala Patinka to juz jestes po??? Misiu-??? Ida???