Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Cała jedna strona beze mnie:) Ciężki dzień jakiś miałam dzisiaj. Nie wiem czy też tak macie, że już od rana czujecie, że to nie będzie dobry dzień. Rano sprzeczka z mężem, maluchy były dziś marudne aż do bólu, po obiadku jak co dzień wyszłam z nimi na spacer i zaraz zaczął padać deszcz. Nakrzyczałam na starszego syna już nawet nie wiem za co. A jeszcze wcześniej narobiłam się kopytek i pierwsza wrzucona partia rozgotowała się na krochmal, musiałam zagniatać wszystko od początku. Nie wspomnę już o internecie, który co rusz się zawieszał. Idę spać i mam nadzieję, że jutro nie wstanę z przeświadczeniem, że się coś wydarzy. Żeby tylko nie padało. Miłych snów (ale pewnie i tak już wszystkie śpicie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
jejusiu, fascynujący dzień miałaś, no wyśpij się wyśpij, bo jutro od nowa trzeba wokół stadka biegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki! ambrozja, trzymam kciuki, oby test wyszedł Ci pozytywny! wczoraj ginekolog stwierdził mi ciążę martwą, dziś konsultacja na innym sprzęcie i czeka mnie łyżeczkowanie. Pomału sie oswajam z tą myślą:( Nie dane mi było długo się cieszyć z błogosławionego stanu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniaka boze niewiem co ci napisac a moze jeszcze wszystko bedzie ok i się jakos ułoży pozytywnie???? niewiem poprostu niewiem co ci napisac trzymam kciuki za was i jestem z wami całym serduchem i chyba tylko tyle moge zrobic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika to właśnie taki moment, gdy nie wie się co ma się powiedzieć! Bardzo mi przykro, ściskam Cię cieplutko, bądź dzielna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amb
Manika a może jeszcze wszystko będzie dobrze, ja czekam, jeszcze tydzień :(, jajnik mnie dalej boli, mam nadzieję, że wszystko będzie ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika a może jeszcze wszystko będzie dobrze, ja czekam, jeszcze tydzień , jajnik mnie dalej boli, mam nadzieję, że wszystko będzie ok Właśnie próbuję uśpić maluszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka tak od wczoraj nie mogę sobie dać rady (i nie chodzi bynajmniej o kopytka). Dlaczego nas kobiety spotyka w życiu tyle bólu? Nie dość,że fizycznie cierpimy to jeszcze z psychiką trzeba dojść do siebie? Miesiączka, pierwszy stosunek, poród, utrata ciąży, choroby dzieci - faceci nawet połowy nie przeżywają tego co my i tak jak my. Pozwoliłam sobie w rozmowie ze znajomą na pewne zwierzenia i wszystko wróciło do mnie, jakby to działo się wczoraj. Jeszcze ten cholerny deszcz :( Jak żyć wśród ludzi dla których depresja to fanaberia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ..i ja niewiem co mam napisac...jakos smutnno sie zrobilo..:( ale wierze ze nadejdą dobre dni i wszystko sie ulozy...czasami na niektore rzeczy nie mamy wplywu.. u mnie jak tylko troszke dluzej pochodze (20 min ) to zaraz mam uplawy ze dzis zapomnialam wlozyc wkladki to myslalam ze sie posikalam (tak czulam mokro) ale na szczescie są to biale uplawy wiec sie nie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No smutno ale ja wierzę ze będzie ok Marakuja a ja Ci zazdroszczę tego "ciężaru" :) 7 dni jeszcze :( dzieci właśnie mam zamiar uśpić, mąż drzemie bo ma na noc :( więc znowu nici ze starań :( a ja właśnie leczo skończyłam :D Jak ja marzę o tym 3, bliźniakami tez nie pogardzę :) Dzisiaj pół miasta zjeździliśmy za czymś na mole (bo robiłam porządek z małymi ciuszkami) i nigdzie nic nie było, w końcu dostałam kulki u nas na wsi w zwykłym spożywczaku!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambrozja999 wiesz...jak czytam twoje posty to nie da sie ukryc jak bardzo pragniesz tego dzidziusia :) zobacz jak to dziwnie na tym swiecie jest ze te ktore tego pragną mają pod gorke,a te na ktorym i wcale nie zalezy lub nawet nie chcą nie maja z tym problemu zeby zajsc .. moj chlop juz wrocil z polski...zajelo mu to raptem 2 dni :P szybko sie uwinął,zrobil mi niespodzianke i przywiozl pelny bagaznik polskiego żarełka,wiec na jakis czas mam spokoj,i mam swoje ulubione serki DANIO (waniliowe) tutaj takich nie dostane,a dzieciaki cieszyly sie najbardziej z pierogow ruskich..gabi powiedziala :to jest moj najlepszy dzien -jak zobaczyla te pierogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marakuja a nigdy nie pisałaś jak twoje pociechy mają na imię? Mój mąż wyszedł właśnie do pracy, dzieci spały więc wykorzystałam sytuację na starania :D:D:D Mam nadzieję, że się uda, no tak właśnie widziałam w wiadomościach że matka porzuciła 10-miesięczną dziewczynkę!!! Jak tak można? Nie rozumiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pewnie wszystkie już śpicie, więc życzę miłej nocki :D A ja muszę jeszcze czekać i czekać a tak boję się rozczarować :( nie chciałabym dostać @, już takie myśli chodzą mi po głowie, a co będzie jak już nie będę mogła mieć dzieci ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi na to że wszystkie zapomniałyście o tym topiku :( ;( ;( Co zaglądam to ostatni post jest mój :( właśnie mały idzie spać a córa z mężem na podwórku :) Matko ja chyba oszaleję przez ten tydzień :( A chyba nie ma sensu teraz wykonywać testu,co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki! Widzę, że coś nam frekwencja szwankuje :( Dziś nowy piękny słoneczny dzień, normalnie od razu inaczej się żyje. Marakuja objawy, które opisujesz idealnie pasują do tego co przeżywała wiele lat temu moja mama. Zatykało ją nie mogła złapać oddechu, kręciło jej się w głowie wiec przeważnie ratowała się siadając na ziemi lub podłodze. Każdy taki atak kończył się wzywaniem pogotowia. Diagnozy były przeróżne - niedotlenienie serca, nerwica, nadciśnienie, sprawy kobiece - dokładanie już nie pamiętam. Nie mogła zostawać sama w domu, ciągle ktoś musiał przy niej być. Z czasem to się jakoś unormowało i od wielu lat jest już spokój. Ambrozja nie myśl tyle, a jeżeli to tylko pozytywnie:) Zadręczasz się tylko niepotrzebnie a to działa w przeciwnym kierunku. Z autopsji wiem, że takie myślenie i parcie na dziecko może trwać wiele lat. Trzymamy kciuki za Ciebie więc musi się udać:) Każda z nas Ci tego życzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no szwankuje, a jak mam nie myśleć jak nie umiem :( Kurcze no nie mogę :) teraz idę się przewietrzyć :) Na pewno zajrzę tutaj wieczorem :) :) :) No to dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też pewnie wieczorem siądę na chwilkę. Zaraz moje dzieci idą spać a ja muszę ten czas wykorzystać na domowe obowiązki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!! po dodatkowym badaniu, lekarz stwierdził że przez te dwa tyg, od ostatniego badania usg pęcherzyk płodowy sie powiększył, czyli to dobrze, ale w środku jest tylko pęcherzyk żółtkowy, zawiązka płodu brak:( kazał poczekać 10 dni i powtórzyć badanie. Ja już jednak nadziei nie mam, bo to musiało się zatrzymać w rozwoju na poziomie 6 tyg, a mam już 9 tydz. Nie łudzę się. We wtorek idę do mojego gina, pewnie zrobi mi jeszcze usg, a le w cuda już nie wierzę. Boję się tego łyżeczkowania, bo mogą sie różne rzeczy zdarzyć, a potem trzeba pół roku odczekać ze staraniami o kolejne dziecko. Jestem już 35latką i czas gra dużą rolę. Na szczęście mam dwoje dzieci i one pomagają mi nie zwariować. Łatwiej mi to znieść, kiedy moja córcia się do mnie uśmiecha. Jest taka mała, kochana i nieswiadoma, jeszcze bardzo mnie potrzebuje i dlatego mam musi być silna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika czytam już któryś raz Twój post i nie bardzo wiem co mam myśleć, jak jest faktycznie. Nie bardzo rozumie dlaczego lekarz nie potrafi dać jednoznacznej odpowiedzi, jakiś koszmar. Karze Ci jeszcze czekać kolejne 10 dni. Przepraszam, że jestem bezpośrednia ale ja bym chyba zwariowała w takim momencie. Wiem, że jest Ci ciężko mimo, że nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Przy obydwu ciążach leżałam w szpitalu za każdym razem z innego powodu i niestety wiele razy przekonałam się co to znaczy bezduszność lekarzy zresztą całego personelu szpitalnego. Jesteśmy dla nich jednym z wielu kolejnych przypadków. Trzymaj się ciepło, myśl pozytywnie, nie dawaj się chandrze, jeżeli jest nadzieja to to w tej chwili jest najważniejsze. Masz dzieciaczki i musisz być silna. Wiem, że to w takiej chwili najmniej istotne ale ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 37 lat a bliźniaki jak już miałam skończoną 40-kę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrójna mam
ja tez mam 3 dzieciaków 2 starszych 15 i 8 i malenka stokrotke 5 mies, nie sadziłam ze bedzie tak fajnie jest nas piatka i tak byc powinno. poniewaz jestem juz dojrzala mama wychowanie małego człowieczka jest zupełnie inne niz przy starszych dzieciach pozdrawiam potrójne i te niezdecydowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrójna mam
ale zeby nie było tak słodko problemy tez sa jednak nikt nie powiedział ze zycie jest proste, mysle ze przy jednym dzieciaku jest podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agal, o ja też nie bardzo to wszystko rozumiem. Dwaj lekarze, i każdy co innego mówi. Mój liczy ciążę od ostatniej miesiączki, czyli jestem już w 9 tyg. W siódmym miałam robione 1 usg. Czyli 2 tyg temu, ale sprzęt słaby, powinno już bić serduszko, ale na tym słabym obrazie widac było tylko pęcherzyk wielkości 13,3mm i coś tam w środku, rozmazany obraz:( u drugiego gina po dwóch tyg, czyli teraz w 9 tyg, to juz wyraźnie powinno bić serduszko, a tam tylko pecherzy wielkości23mm i w środku pęcherzyk żółtkowy, zarodka brak. Więc jak na 9 tyg to obumarte, ale ten drugi gin, mówi że on nie wierzy w obliczanie terminu z ostatniej@ i uważa że mogłam zajść póxniej i ta ciąża wygląda na 6 tydz. ( co jest moim zdaniem nie możliwe, bo musiałabym zajśc 3 tyg póxniej, a więc miałabym jeszcze @ we wrześniu. Jego argumenten jest też fakt że pęcherzyk urósł przez te 2 tyg. ale co z tego skoro jest pusty:( poczytałam że jak na 6 tyg to i tak tam powinno być więcej widac, musi byc zalązek płodu. Asekurował się tym że oba zdjęcia z różnych usg nie moga byc porównane bo stare jest nieczytelne z e względu na słaby sprzęt i chce za 10 dni skontrolowac, aby mieć pewność. Moja teoria jest taka że to jest martwe, bo za wiele mi się faktów nie zgadza, a poczekac mogę bo może poronie naturalnie, co jest zawsze lepsze dla kobiety, niż ingerencja mechaniczna. Szybciej bym mogła się starac o kolejną dzidzię. Chcę po prostu podejść do tego na chłodno i nie robić sobie nadziei, bo potem będzie jeszcze bardziej ciężko się pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika czasami zdarzają się takie rzeczy, że trudno uwierzyć - ja wierzę, że w Twoim wypadku wszystko będzie dobrze. Jakoś bardziej do gustu przypadł mi ten drugi Twój gin. Potrójna mamo - witamy wszystkie mamy i te z jednym dzieckiem i te z dużą gromadką. Im nas więcej będzie, tym będzie więcej tematów do rozmowy:) Ja cieszę się z każdej nowej mamy, która zagląda na ten topik. Miałam kłaść dzieciaczki spać, ale mimo, że jeszcze nie mówią to dają mi bardzo dokładnie do zrozumienia, że mają teraz ważniejsze rzeczy niż spanie. Siła wyższa - gotowanie obiadu poczeka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrójna mam
agal 67 dziekuje za przyjecie dopiero poczytuje o czym piszecie bo odpowiedziałam na post na podst tematu.widze ze niektóre z was wypatruje kreseczek a stres jest jak licho pamietam ale nie da sie inaczej,ambrozja mnie tez strasznie kłól jajnik wiec trzymam kciuki,marakuja nie czekaj na ostatnia chwile tylko lec nawet na ostry dyzur tez mieszkam w uk wiec wiem ze trzeba sie samaemu domagac badania i dla nich jest wszystko ok jesli masz telefon do midvife to zadzwon umówi ci wizyte ufffff na pewno kogos pominelam ale nie moge sie skupic mała zasneła i spiesze sie hihihi ,pozdrawiam wszystkie Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrójna mam
aha a te kopytka i wyogole bele jak to podobno pusty kurs ksiezyca wiec nic nie wychodzi ja mam problem z jedzeniem masakra dzis juz 3cia paczka chipsów a pózniej wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×