Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

agacia ,dzięki:) sdee, dobrze, że czujesz się lepiej, czekałam na wieści z niepokojem:) anik, kobieto, ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki🌻 buziole dla wszystkich mam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agacia ,dzięki:) sdee, dobrze, że czujesz się lepiej, czekałam na wieści z niepokojem:) anik, kobieto, ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki🌻 buziole dla wszystkich mam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) My sezon grillowy otworzyliśmy w sobotę :) u moich rodziców Niedziele spędziliśmy z dzieciakami w mini-zoo połączonym z placem zabaw http://www.rogateranczo.eu/ :) Dzieciaki za nic w siwiecie nie chcialy jechac do domu Teraz wlasnie wrocilam z nimi z placu zabaw, maly lula, mala baję ogląda a pozniej wybieramy sie do mamy :) Agacia w koncu sie odezwalas Marakuja cos ucichlas :( Sdee dobrze ze wracasz do normalnego zycia :) Manika, Patinka, Agal, Rusinka, i wszystkie pozostale mamy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika kup w aptece prudokrem,jest to biała rzadka papka z dodatkiem mentolu co sprawia ,ze po smarowaniu daje uczucie chłodu i pare ładnych minut nie swędzi.Na miejsca intymne kup gencjanę na wodzie i wacikami nasącz krostki.Ja swoje dzieci całych smarowałam gencjaną na spirytusie i szybko krostki sie przesuszały(oprócz miejsc intymnych-tam jak juz pisałam gencjana na wodzie)Były fioletowe,ale i szybciej krosty sie wysuszyły.Prudokremem smarowałam dodatkowo ,aby swedzenie było mniej dokuczliwe.A-ha jak najmniej sie myć w tych dniach wysypu.Tu chodzi o to aby krosty nie dostawały wilgoci-trzeba to przetrzymać.Moja cała trójka przechodziła ospę 5 lat temu:) Powiedz Mai aby nie drapała tylko klepała krostki.U mnie to miało rezultat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorianko, ja jej pozwoliłam głaskac krostki i ona sobie siedzi i głaszcze delikatnie. Jednak w nocy śpi strasznie niespokojnie, dziś spała z nami i ja obserwowałam, ona przez sen sie niemiłosiernie drapie. rano oczywiście efekt- pozrywane ropiejące wulkany, z czerwoną otoczką, więc to już chyba stan zapalny:( Poczytałam trochę na necie i dziwne, bo jedni mówią nie myć, a inni pisza że lekarz poleca prysznic. Mam kalium w domu, przemywałam sobie krocze po porodzie i bardzo szybko się goiło, może więc nada się do przemywania miejsc intymnych, wysuszy i odkazi w tym wypadku. mam nadzieję że okres wylęgania już się zakońzył i jutro juz nie będzie nowych krost. Szkoda, że Patinka się nie pojawia, jej córcia miała niedawno ospę... za godzine wróci syn ze szkoły, to lecę do apteki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal, z lekarzem poczekam do jutra, z tego co wyczytałam, to masz racje, może to być zakażenie bakteryjne i musowy byłby antybiotyk. Tylko znowu nie ma u nas pediatry, pozostali lekarze przyjmują tylko do 10.30. Cholera żebym musiała dziecko z ospa wietrzyc na spaacerku do przychodni, w takim wypadku powinna chyba byc wizyta domowa? Widać u nas o takową bardzo ciężko.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika jejku współczuję ,a mączka ziemniaczana?Próbowałaś?Wysusza i łagodzi. Ech dziewczyny,co się dzieje,ale nas wzięło,same problemy i choróbska... Doriana ma rację-gencjana jest rewelacyjna,to nic,że mocny kolorek ma. Manika a jeśli w przychodni będzie jakaś ciężarna?Czasem tego nie wiemy,możesz usiąść koło kobiety,która jest np.w 7 tygodniu,przecież wtedy nie widać jeszcze ciąży... A ja byłam dziś u gina.Jest OK,on twierdzi,że cieknie o wiele mniej,pęcherz się prawdopodobnie zasklepia.Podobno przy poprzedniej wizycie był na 80 % pewien,że to wody,było dużo więcej przy badaniu.Mam jak najwięcej leżeć i zero seksu - To fajnie,bo w ogóle nie mam ochoty Toteż leżę,dzidzia kochana ładnie kopie . Pozdrawiam pozostałe dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika - gdybyś zadzwoniła teraz na dyżur i poprosiła o wizytę domową? Wiatrówka to choroba zakaźna, mała oprócz tego ma objawy innej infekcji (temperaturę) lekarz dyżurny musi przyjąć zgłoszenie i nie wiem co musiałoby się stać, żeby Ci odmówił. Brać samemu dziecko do lekarza to duże ryzyko. Ida - czyli dalej nie do końca wiesz co to tak naprawdę jest? Zakaz seksu :( Nie masz wyjścia musisz dostosować się do zaleceń lekarza, najważniejsze, że małe ma się dobrze :) Sdee - czyli teraz to wszystko musi samo się wchłonąć czy wycieknie tak jak przy @. Zawsze myślałam, że takie torbiele to coś poważnego i przeważnie usuwane jest operacyjnie. Całe szczęście, że już nie boli i nie cierpisz fizycznie :( Uważaj na siebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal-w torbieli jest plyn,bezbarwny,jak pekla wylal sie i zatrzymal w jakiejs zatoce,ktorej nazwy nie pamietam,sam sie wchlonie,ale widac bylo na usg pekniety,"sflaczaly" pecherz,dosc spory,dziwilam sie,bo nawet nie wiedzialam,ze ja mam,ale dzieki Bogu juz mam to za soba,bol niesamowity,ale szybko zadzialalam i mam juz spokoj.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś skarżyłaś się na dziwne bóle, myślałaś, że to może @ się w końcu pojawi. Może to właśnie ta torbiel dawała o sobie znać? No nic najważniejsze, że już po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny , nasza służba zdrowia to śmiech, za co my płacimy te zdrowotne??? dzwonię po południu do przychodni, okazuje się że tam siedzi tylko pielęgniarka do 18.00 przedstawiłam sprawę i pytam co i jak, a ona mi na to: lekarz dyżurny jest w nagłych wypadkach i owszem, ale w szpitalu w większej miejscowosci obok nas 20km, a co jak ktoś nie ma samochodu? pytam o wizytę domowa bo dziecko zakaźnie chore a ma niepokojące objawy, i mianowicie... rano mam zadzwonic do przychodni i połączą mnie z panem doktorem (pamietacie?- ginekolog) i onn po rozeznaniu stwierdzi czy mi się wizyta domowa należy, czy mam przyjść do przychodni. Jeśli będę musiała przyjść do przychodni, to i tak nie ma numerków, więc poza listą, trzeba przyjść i siedzieć aż uda się wejść do gabinetu. Czyli naraże poczekalnię pacjentów na zarażenie:( To wszystko chore jakies:O Maja po południu zasnęła i wstała z gorączką i płaczem, boli ją gardełko, mam dość znaków zapytania, jutro staranuję tą przychodnię a tymczasem mówię Wam dobranoc, bo mąż mi jakąś imieninową niespodziankę uszykował na wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika - Ty wcale się nie cackaj tylko z daleka krzycz, że dziecko ma chorobę zakaźną i kolejka Cię nie obowiązuje. Jak ja poszłam do lekarza i powiedziałam w rejestracji, że mam wiatrówkę pielęgniarka sama wszystkich w poczekalni uprzedziła i poinformowała lekarza. Wcale nie musiałam czekać tyle co na wyjście pacjenta, który akurat u niego był. Szkoda mi tej Twojej córci, nie dość, że swędzi to jeszcze temperatura i kaszel :( A i wszystkiego najlepszego z okazji imienin 🌼 👄 Jutro pewnie mnie nie będzie bo jadę z Bartoszem do tego urologa i szczerze nie wiem ile nam to zajmie. I weź tu się wyluzuj jak dookoła tylko choroby :( Dobrej nocki kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane Agal, dzięki🌻 no mam ciąg dalszy historii 'ospa kontra służba zdrowia' dziś mi przez telefon pielęgniarka powiedziała "pierwsze słyszę żeby do ospy należała się wizyta domowa" , wiec do lekarza mnie nie dopuszczono. Mam iść sobie do przychodni i czekać, bo pan doktor ma dużo pacjentów:( Pielęgniarka mnie pouczyła że w 5 dniu dziecko już nie zaraża. Ciekawe, bo z wiedzy internetowej jaką zdobyłam, to ten okres jest indywidualny i elastyczny. Dziecko zaraża do momentu aż krosty będą strupami. Majka ma jeszcze pęcherze z cieczą...cóż, ręce opadają:( Nadal gorączkuje i potwornie męczy ją kaszel. Wczoraj było tak cieplutko, w nocy szalała burza, i teraz pada deszcz:( Zyczę miłego dzionka kobitki, może u Was jest słoneczko🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki. Manika-Jak córcia,pisz zaraz jak będziesz po wizycie.Napewno się przyplątało jakieś dodatkowe paskudztwo.I zrób tak jak Agal mówi krzycz od progu że mała ma ospę.A swoją drogą jak może nie przyjechać lekarz do tak poważnie chorego dziecka😠 eh nasza służba zdrowia:O Anik-jeszcze troszkę.Pisz nam kochana na bieżąco co z tobą. Sdee-wystraszyłaś mnie,ale widzę że już w porządku. I cieszy mnie że wróciłaś do prawie normalności. Doriana-❤️ Ambrozja-co u ciebie? Agal-napisz po wizycie co z Bartoszkiem. Aines-🌼 Ida-kochana odpoczywaj,jak najwięcej.A sex-nadrobicie potem :P Goba-melduj czy jesteś już sama czy jeszcze w dwupaku :D Ja złapałam znowu doła,nie wiem co się do cholery jasnej dzieje. Kumpela mi mówi że mój P przechodzi już andropauze. Gdyby nie wy to bym ten cholerny modem wywaliła,i był by znowu spokój. A nie ważne.Nie smutam wam już.Jakoś to będzie:) Moje gardełko się uspokoiło,przestało boleć więc i wizyta u lekarza odpada.Jadę tylko z Julką do dentysty myślę że się szybko uwinę z czasem.Oczywiście jest załamana bo do szkoły nie idzie:O Nie wiem czy pamiętacie jak wam pisałam o sąsiadce co jest w ciąży z 6 dzieckiem i miała raka ? W każdym bądź razie w zeszły piątek urodziła zdrowego chłopczyka:D Co do komunii to bardzo wiele osób mi zdecydowanie wybiło ją z głowy,więc już postanowiłam i nie idę. Mała i tak nawet nie wie jak wyglądam,i jest wiele innych rzeczy które przemawiają za tym żebym nie szła. Kobietki trzymajcie się ciepło prawdopodobnie zajrzę dopiero jutro rano.Piszcie dużo żebym miała co przy kawie czytać :D Papapa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze teraz w skrócie właśnie wróciłam od lekarza, dostałam skierowanie na kolejne badania, tak to wszystko ok, małe się odwróciło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety, Maja ma infekcję górnych dróg oddechowych i antybiotyk:( w przychodni na szczęście było tylko 2 ludzi i po spojrzeniu na małą od razu zadeklarowali że już chrowali na ospę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedgdggd
zapierdalamy,bo jak się ma takie stadko w domu to co innego pozostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane wybaczcie ze nie pojawiam sie.. 10 dni jest u mnie mama i posiedzi do 24 lub 25 maja a przy niej nie chce siedziec na internecie,pare dni przed urodzinami mialam znow ogromne problemy z kregoslupem chodzilam skrzywiona dostalam bandaz w ktorym chodze owinieta i prawie brzuszka nie widac ale jest podobno dla ciezarnych. urodziny przeszlam bardzo pracowicie i bardzo dziekuje wam kochane za pamiec i zyczenia. Milego dnia dla kazdej z was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Nie było mnie dziewczyny bo biegam po urzędach.Od 1 czerwca otwieram działalność:)wiec biegania więcej niż się spodziewałam:(Jeszcze tylko jutro(mam nadzieję)i spokój. Manika dobrze ,że wizytę lekarską macie już za sobą.Kilka dni i będziecie mieli to juz za sobą.A mała będzie miałajuż ospę wietrzną za sobą.Szkoda jej o tyle bardziej ,że przypałętało sie jeszcze te choróbsko:(Życzę zdrówka córci. Agniecha dobrze ,że ciebie opuściło przeziębienie(ból gardła).Znów widzę jakiś konflikt.Za pewne z mężem.Podziwiam cię za wytrwałość...............❤️ Ambrozja...cieszę się,że z dzidzią wszystko oki:)A płeć poznałaś? Agal...czekam na wieści,gdy już odpoczniesz po wizycie u lekarza........pisz co tez lekarz powiedział. Anik....jak samopoczucie.Na pewno już ci ciężko nosić brzunio przed sobą,a wspominałaś,że masz dużżżżżżżżżży:) goba.....nadal razem?.........a może osobno:D Daj jakiś znak......A jak zdrowie taty???? Aines i patinka z pewnością zajęte obecnością mam:)Całuję was mocno👄 Ida......daj znać co u ciebie................:) Marakuja:) bedgdggd......:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P::P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P-teraz mi LŻEJ!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej pustki :( Doriana poznałam płeć, ale nie na 100% :) Skoro żadnej nie ma to i ja idę, maluszki już leżą wykąpane i pojedzone, mąż zaraz z pracy wraca, miłej nocki wam życzę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi się spać chce-co się ze mną dzieje?Wiecznie zmęczona,wejdę po paru schodkach i sapię jak stara babcia a serce mi wali,jakbym ze 3 kilometry przebiegła...Dzieciom troszkę więcej czasu poświęcam i sprzątam po trochu,bo boję się,że znowu coś z wodami będzie i mnie wezmą na oddział.Mąż biedny zasuwa od rana do wieczora,wraca straszliwie zmęczony,więc wolę mu już nic nie zostawiać do pracy.Jak chodzę wieszać pranie,to noszę je w dwóch miskach(dzielę to),żeby się nie przedźwigać.Dzidziuś w tej chwili mocno kopie,ale nic dziwnego,zjadłam ptysia,gniazdko,kanapki,wypiłam szklankę mleka(o dziwo-bo mam wstręt do mleka) i jeszcze bym coś zjadła W domciu mam błysk,nie chcę zalegać z jakąkolwiek pracą i przez to chyba lepszy humorek Wybaczcie,że jak zwykle nie odniosę się do każdej z Was :) ale jestem bardzo zmęczona,wczoraj się nasprzątałam i spać mi się chce,a muszę mieć siły dla dzieci :) Ech,życie :) Za 3 miechy wszystko wróci do normy-nadal będę zmęczona-ale już przynajmniej nie będę się musiała tak bardzo oszczędzać,dzieciaki kochane,bardzo grzeczne wczoraj i dziś :) Buźki dla Was👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ida :) to na kiedy termin masz? płeć znasz? ja jakiegoś doła dzisiaj mam :( ale to pewnie przez pogodę-zimno i wietrznie u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin na 8sierpień-płeć-prawdopodobnie dziewczynka,trzecia z kolei :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja a Ty?Pisz,jaka płeć,bo coś nie chcesz powiedzieć :) Ale ja śpiąca jestem,wstałam o 7 a już o 9 mi się spać chciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry 🌼 Przepraszam, ze sie nie odzywam, ale zabiegana jestem ostatnio... Duzo robimy rzeczy w przedszkolu z dziecmi (tu rodzice biora bardzo aktywny udzial w pracy i dzialanosci przedszkola !), jutro wycieszka z Misiem i jego klasa do zoo , potem beda lokale swieta polaczone z barwnymi pochodami ( dotyczace tradycji, historii i wspolzycia chrzescijan i muzulmanow w Hiszpanii) wiec trzeba sprawdzic stroje, ewentualnie naprawic, podzielic wedlug rozmiarow i dzieci, itp... W polowie maja obchodzimy w przedszkolu Dzien Rodziny (zrezygnowano z dnia Ojca i dnia Matki ze wzgledu na rozne modele rodzin, np.. bez ojca lub dwie mamy :P ) wiec tez trzeba to przygotowac, gry i zabawy dla dzieci i ogolnie wszystko , bo bedzie full ludzi, maja przyjsc dziadkowie , ciotki, itp... Jak widzicie- nie nudze sie!:P:P:P Wdrazam sie jak moge , bo od wrzesnia bede w tym przedszkolu pracowac, w sekretariacie co prawda, ale i tak bardzo sie ciesze!! Sdee - pewnie niezle sie przestraszylas.... ciesze sie, ze okazalo sie, ze to nic strasznego!!Dbaj o siebie!! Ida - spokojnie.....jak nie bedzie wysprzatane na blysk, to tez sie nic nie stanie!! Odpoczywaj duzo, maluszek i Ty jestescie najwazniejsi, a dom nie ucieknie..;);) Manika . mam nadzieje, ze z coreczka lepiej, antybiotyk szybko pomoze, zobaczysz!!! :):) Anik - trzymaj sie, juz niewiele zostalo!! :) Agniecha - co slychac, jak tam gardlo?? Agal- mam nadzieje, ze juz sie skonczyly te halasy u Ciebie ? :P:P Jak samopoczucie?? Doriana - powodzenia zycze z ta dzialalnoscia!! :) Patinka, Goba - piszcie cos!! Ambrozja, Marakuja, Rusinka i reszta mam - buziaczki i milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aines staram się nie szaleć,ale już miałam syf,serio,dzis mąż ma przyjechać wcześniej(sic!),czyli o 20 :D Wykąpie dziewczyny,bo ja wolałabym nie dźwigać. Praca w sekretariacie-to nieźle,musisz mieć super znajomość języka,gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ospy to tamtym roku w czerwcu byla wrecz "epidemia" w przedszkolu u Miska, bardzo chcialam zeby tez ja przeszedl bo , jak wiadomo, im wczesniej tym lepiej... Z jego klasy uchowalo sie tylko dwoje dzieci, w tym moj syn :P:P Z calej trojki tylko Ivette przeszla ospe i miala cztery mizerne krostki bo byla szczepiona...:) Zobaczymy w tym roku jak to bedzie wygladac, moze sie uda i przejda ja tez Misiu i Lucas ;);) Ida- po 10 latach w Hiszpanii czasem mam wrazenie , ze mowie lepiej po hiszpansku niz po polsku :P:P:P zartuje oczywiscie, ale nie jest zle! Dzieki!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona i zmęczona
dziewczyny, założyłam topik własnie bo sobie nei radzę - wy macie dużo sdoświadczenia, moż emi jakoś pomożecie... kopiuje to co napisałam w tym topiku: mam problem z córką, zawsze była wybredna, niechętna do próbowania nowych rzeczy, miała kilka "ulubionych potraw" - na przykład pizza, chleb z masłem ja z kolei ja nigdy nie zmuszałam jej do jedzenia, nie kazałam jej siedzieć nad talerzem aż skończy wszystko, dawałam zawsze wybór (warzywa, mięso, frytki, pizza - to samo co każdy) ale nie zmuszałam, mogła jeść to na co miała ochotę i odkąd pamiętam był problem...ZAWSZE była awantura, że czegoś nie chce, czegoś nie lubi i nie chce tego na talerzu, pomimo, że nigdy nei była zmuszana i nie było presji, że musi zjeść - chcesz jedz, nie to nie ostatnio jest coraz gorzej, już mam dosyć, każdy posiłek zaczyna sie płaczem i krzykami, nie mam już siły i nei wiem kompletnie co mam robić macie może jakieś metody na normalne jedzenie? obecnie nie ma żadnego chleba z masłem, żadnych słodyczy - a ponieważ nie było ostatnio tez pizzy ani frytek ani niczego co by ona lubiła to nie jadła NIC od dwóch dni... pije, mówi, że jest głodna, ale chce chleb z masłem - nie z szynka, nie z serem, nic innego nie chce a ja się zaparłam i chleba jej nei daję, bo przez ostatni tydzień jadła wyłącznie ten chleb i nie chciała nawet próbować tego co jadła wcześniej... jestem bardzo konsekwntna, mam sporo cierpliwości, ale ostatnio to dziecko mnie kompletnie rozkłada na łopatki i nei wiem już czego próbować dodam, że syn, rok młodszy je wszystko co dostanie, a nawet jak nie lubi to chociaż spróbuje...tyle, że przyglada się jej krzykom i zaczyna powoli robić to samo bardzo prosze, rzućcie mi jakiś pomysł bo wysiadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×