Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

onaa

Ćwiczę miesiąc i nic ani kilograma, a tłuszczu gołym okiem mniej...

Polecane posty

dużo dużo wody powinnaś pić; kiedyś gdzieś tutaj wyczytałam nawet o 8 L dziennie i pani pisała że efekty były imponujące... proponowałabym też zrezygnować z kawy/czarnej herbaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawy nie pijam, sporadycznie rozpuszczalną rano. Herbata zielona lub czerwona. Nie jadam białego pieczywa ani ziemniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj no z wodą też nie można przesadzać. Gdzieś widziałam artykuł o skutkach picia zbyt dużej ilości wody. "jest możliwe spożycie zbyt dużej ilości wody. Wydajność naszych nerek wynosi około 0,6-1,5 l moczu na godzinę. Więc jeśli pije się więcej niż te ilości, lub z przyczyn chorobowych nie możemy pozbyć się odpowiednio szybko wody z naszego organizmu, może wystąpić zjawisko przewodnienia organizmu. Symptomy przewodnienia to m.in. nudności, torsje, duszność, obrzęki, narastające zaburzenia świadomości, skurcze mięśni, drgawki a nawet w skrajnych przypadkach śpiączka." więc nie ma co przesadzać. :) A co do tłuszczu to ruch spala go najlepiej. :) zdrowa dieta ma to wspomagać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziemniaki nie są złe. :) Zależy z czym je zjesz. "Sporo osób eliminuje ziemniaki z diety, uważając je niesłusznie za wysokokaloryczne i tuczące. Tym czasem tuczące są głównie zawiesiste sosy, którymi polewamy ziemniaki. Ziemniaki są lekkostrawne i niskokaloryczne – 100 gr to tylko 84 kcal." co do pieczywa to ciemne najzdrowsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz podjadam śliwki. Troszkę zgłodniałam :/ wrrr Piję około litra dziennie, nie wliczając herbat. Dziś zjadłam jogurt z płatakmi, małego pomidora + pół mozarelki. Na obiad sałatka z piersią kurczaka z grila i pomidorkami. Potem jakaś mała przekąska, najczęsciej kromka chrupkiego pieczywa z bialym serkiem.... Ech No i siłownia po brzyduli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że masz znów motywacje do walki. Bo jak widać warto. Powodzenia ci życzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam. Dzięki. No i inspiruje mnie ten sex w listopadzie :D bez odgłosów tłuszczu :D hhihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziś nie poszłam na siłownię..... motywacja została zjedzona z frytkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po weekendzie kilogram więcej ;( :( Teraz znowu 60.... ale ja chcę schudnąć!!!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×