Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cafeterian girl

jestem rozdarta - nie wiem co robić

Polecane posty

Gość cafeterian girl

kochani, kilka dni temu - odkryłam ze mój mąż spotyka sie z koleżanką z pracy oczywiście - jka to zwykle bywa wubuchła wielka awantura - jego błagania o wybaczenie, przeprosiny itd. małzonek zapewnił że nie zdradził (chodzi o sex) ale ja i tak czuję sie zdradzona oszukana....przeczytałam ich rozmowy na gg i zamurowalo mnie, czułe słówka o które ja sie musiałam zawsze prosic, obcej kobiecie prawił w niezliczonych ilościach, planowania spotkania - kolejnego, rozmowa o sexie jak by to było gdyby...i co potem, mąż zapewnia mnie ze spotkali sie tylko raz i wtedy tez pocałowali sie - boli mnie to strasznie i tak bardzo chcę wierzyc ze nic więcej nie zaszło, ale niepotrafię...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
uważacie cos takiego za zdrade, takie czułe pisanie spotkanie pocałunek? bo ja sie tak czuje - zdradzona :( chcę wybaczyc, chcę zeby było jak dawniej ale nie potrafie przestac o tym myślec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem są rożne zdrady. I pewnie ta "psychiczna" boli bardziej od tej "fizycznej" Owszem, uważam to za zdrade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkretnie_26
Uważam że to zdrada. Żal w sercu zostanie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj mu szansę, bo ta sytuacja, że ty się dowiedziałaś może nim wstrząsnąć i da sobie spokój. Ale nie daj się oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
szanse dam - postanowiłam juz wczoraj, ale jak nie myślec o tym non stop, i jak uwierzyc zaufac, nie podejrzewac ze kazdy sms jest od niej, czy tez do niej pisany jak uwierzyc ze nie spotykają sie w pracy - nie moge i nie chcę tego kontrolowac - ale takie mysli sa strasznie męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
wiecie czym sie tłumaczył ze nam sie nie układało ( zdarzało sie to czasem owszem - ale nie akurat wtedy kiedy sie "to" zaczęło) ze chciał sie poczuć dowartościowany i ze jak cos idzie nie tak to jakies głupie mysli mu chodzą po głowie i siega po zakazany owoc ze chciał dorównac i zaimponowac koledze z pracy który zdradzał swoją zone kiedy ta była w ciąży.... i tak nic go nie usprawiedliwia, a ja za kazdym razem kiedy o ym mysle jestem coraz bardziej zła na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To napewno jest męczące. Oni zwykle chcą zostać z żonami, a o tych drugich sobie marzą. A jak oni jeszcze ze sobą pracuję, współczuję Ci, ale walcz, nie daj się. Nie ma reguły, która mówi, ze się nie zmieni. Może naprawdę odpuści sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
widziałam ze sie przestraszył i to nie na zarty... ale to i tak nie umniejsza mojego bólu, pracują w jednej firmie ale na zupełnie róznych stanowiskach - nie współpracuja razem, więc okazji do spotkan nie ma, ale mimo to ... jak by chcieli - wciąz o tym mysle wiecie co - czuje ze mi ulzy dopiero wtedy jak utre nosa tej babie - i to jeszcze starszej od mojego męza o 9 lat ode mnie o 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze zdradzil
jeszcze sie glupio tlumaczy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
wiem ze ta kobieta ma bardzo zazdrosnego męza - który podobno trzyma ją na bardzo krótkiej smyczy - i zreszta słusznie, z rozmów wynikłao ze ta kobieta sie bardzo narzucała, była odwazniejsza w swoich wyznaniach itd ( i nie bronię to meza bo on jest tak samo winny - nawet bardziej) i mam taką ogromna ochotę uprzykrzyc jej zycie - tak jak ona mi, i moze mi ulzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa
gorzej że nastempnym razem mąż będzie się lepiej pilnował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
wybaczyc? - ale nigdy nie zapomniec bic sie z myślami czy czasem sie nie kontaktują ze sobą teraz mi pozostaje albo mu uwierzyc albo nie bo bezustanne kontrolowanie i sprawdzanie doprowadzi tylko dojednego - do rozstania i do kłotni tak mi ciężko o tym nie myślec, ale nie chce skreslac 6 lat bycia razem w tym 4 małżeństwa, i tym bardzej ze mamy dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaasaaaa
a to gg to radze ci gdzieś sobie skopiować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze zdradzil
niech sie wykaze, nie ywybaczaj mu zbyt szybo, bo przegiol na maksa:o to on Tobie slubowal:o i nic takiego zachowania nie usprawiedliwia, nawet jakby ona sie na niego rzucila,,,:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
gg skopiowałam od razu do worda, mam wydrukowane i ukryte i zapisane w komp. słuzbowym na wszelki...ale co to mi daje..jak siegam po to by przeczytac kolejny raz to wraca wszystko, analizuje... rozmyslam...eh jak to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iserughizf
Mąż chciał się poczuć dowartościowany, przeżyć coś odmiennego od rutyny małżeńskiej: czułe słówka i szaleństwo. Jak wejdziesz w rolę sfrustrowanej i jędzowatej żony, która ośmieszając się będzie chciała wziąć odwet na "kochance" to myślisz, że mąż nie będzie czuł się już w pełni usprawiedliwiony i jak cała sprawa ucichnie to znajdzie sobie kolejną na czułe słówka? Bo przecież ma w domu takiego wrednego babona? Poczynaj sobie wypowiedzi w podobnym temacie tu na kafe: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=24&start=82080

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
póki co trzymam go na dystans, nie chce od razu wszystkiego skreslac, ale czuję sie jak głupia rogata idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze chciał dorównac i zaimponowac koledze z pracy który zdradzał swoją zone kiedy ta była w ciąży...." Matko kochana...zdradzał żonę w ciąży,a Twój mąż uważa go za jakiś autorytet i chce mu jeszcze zaimponować? I Ty przyjmujesz takie tłumaczenie? ......... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
nie jestem wrednym babonem, nie ma rutyny u nas itd. ale masz rację odwet to nie rozwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze zdradzil
Ty nie masz sobie co zarzucac:-) niech on sie pokala za to co wyprawial, bo woda sodowa (albo raczej co innego:o) uderzyla mu na glowe, patrz jak siebedzie zachowywal, ma jeszcze kontakt z ta kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
Seledine - ja nie przyjmuję zadnego tłumaczenia - i on o tym wie, ze nie ma zadnego usprawiedliwienia dla tego co zrobił i jesli wybacze to tylko dlatego ze kocham...a niedaltego ze dał mi jakies tam wytłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
pisałam juz ze pracują w jednej firmie ale na takich stanowiskach ze nie współpracują ze sobą, więc nie mają służbowych okazji do spotkań, w dodatku tam tez pracuje baaardzo zazdrosny mąż tej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze zdradzil
wybaczyc zawsze mozesz:-) ale jesli chcesz byc dalej z nim to tylko i wylacznie wtedy jesli on naprawde cos zrozumial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llea25
Znajac zycie na pewno mu wybaczysz, on chwile przeczeka i znowu zacznie kombinowac cos z nastepna, nie ludz sie, ze bedzie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze zdradzil
ale skonczyl ten kontakt na gg czy jaki tam mieli?? obiecal Ci cos w tej kwestii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeterian girl
a jak sprawdzic czy zrozumiał... jak nie podejrzewac ciągle o cos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do cafeterian girl
Dziwczyno, oczywiście że to zdrada. Nie trzeba z kimś uprawiać sexu by nazwać to zdradą. Zdrada to pocałunek, dotykanie dłoni, pisanie czułych słówek przez gg, pisanie/rozmowy o seksie, umawianie się na spotkania (które nie mają wydźwięku czysto kumpelskiego).Na twoim miejscu rozsatałabym się z facetem. Jak robi to teraz to i zrobi to następny raz-z nią czy z inną. Poza tym nigdy nie będziesz mieć już do niego zaufania. Albo facet stracił już do ciebie uczucie, zainteresowanie itp. Albo po prostu jest typem bawidamka, lovelaska który wszędzie gdzie nie pójdzie spotka kobietę która jakoś mu się zacznie podobać. I nie słuchaj głupich naiwnych kretynek do wykorzystania, które piszą że to nie zdrada albo że nawet zdradą nie jest sex jeśli facet jej nie kocha. To są frajerki które dają się wykorzystywać i mamić przez nieudaczników-facetów, którzy na tym "jadą". Kopnij go w dupę i poszukaj kogoś na kogo zasługujesz. Mam nadzieje że nie macie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×