Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobieta Lestata

Pożegnać 10 kg

Polecane posty

Hej, zważyłam się i?????? 57,1kg troszke mało ale zawsze coś :) szkoda tylko że wekend przed nami he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wszystkie jesteście na urlopie bo zagladacie rzadko :( Ja mam jeszcze tydzień do wyjazdu :) Powiedzcie czy potrawy z grila tuczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatic, byś choć napisała jak tam u Cię dietowanie i ćwiczeniowanie... po tych Włoszech... Mała, jesteś wielka gratulacje!!! ładnie zeszłaś z wagi, rób tak dalej, to może i ja się zdopinguję, bo jak na razie kiepsko mi idzie dziś dostane okr.s więc trochę sobie tym tłumaczę moją słabość, ale tak naprawdę to myśl że już nie będzie plażowej pogody jakoś mnie kusi, żeby to i owo podjeść, no bo jak i tak nikt nie będzie widział mojego celulitu... Przwda że to głupie- w sumie nie wiem co się bardziej liczy- to że inni mnie zobaczą z mojej gorszej strony( w sensie że to moja wstydliwa słabość że nie jestem gazelą) czy ważniejsze jest moje samopoczucie? ale namotałam, wiecie chodzi mi o to że potrafiłam schudnąć pare kilo żeby jakoś na plaży wyglądać- dla ludzi, a teraz już się poddaję bo już może plaży nie będzie... - dla siebie nie potrafię? kto tu jest ważniejszy w końcu ja czy obcy ludzie? Boże, jaka ja głupia jestem!!!! Mała, w sumie żarcie z grila nie jest chyba specjalnie tuczące, bo dużzo tłuszczu się wytapia podczas opiekania, ale też zależy co jemy- czy boczek i tłuste kiełbasy, czy jakieś chude mięso i warzywa np. w szaszłykach... ale ogólnie grillowe się mocniej przyprawia a to wspomaga trawienie... no tylko trzeba uważać żeby nie przypalić, bo to spalone to już trucizna... ale smacznego i miłego weekendu :D niech mi ktoś da na dupe!!! błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, wracam do Was prędko. dziś na wadze 1,8 kg wiecej niż przed urlopem- cholera- choć mam nadzieje, że przynajmniej to 0,8 jest skutkiem nadchodzącego okresu. Koniec urlopu, koniec jedzenia! i więcej ruchu! Od dziś!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!! dawno mnie nie było,ale melduję się znowu. U mnie ok,wczoraj się zważyłam i ważę 57kg:) od początku diety schudłam równiutkie 5kg. Także jestem na półmetku moich starań. Chociaż z moim jedzeniem to różnie bywa,często sobie pozwalam na coś,czego nie powinnam jeść,ale jakoś powoli waga spada... za 2 tygodnie jedziemy z mężem nad morze,mam nadzieję że jeszcze chociaż kilogram uda mi się zrzucić do wyjazdu. Tam pewnie przytyję jak zawsze,bo dużo pokus jest... ale potem znów pełna mobilizacja i walka z tłuszczykiem :) pozdrawiam was wszystkie i życzę wytrwałości,niedługo znów tu zaglądnę,jeżeli będę się miała czym chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry. Wróciłam. Babcia mnie tak pasła że szok ;o Na wagę wchodzę dopiero 1 września ; D Narazie wchodzę chyba na owoce i warzywa bo przez ostatnie dni masakra ; O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziś jak na kolejny początek nie jest źle. 15 min rower stacjonarny i z 10 min wygipasów. Może jeszcze coś dorzucę bo patrzeć na to cielsko nie mogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nico74 no właśnie nijak do dziś bo u babci byłam...wcześniej chora na zmianę klimatu. U mnie owocowo-warzywnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja mam doła bo dzień przed okresem a w sobote wyjeżdżam na wczasy i do dupy wszystko diete szklak trafił przez ten okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziś to rudno określić jaki miałam dzień. Nie objadałam się- jogurt musli brzskwinie 2 jeden cukierek, no ale na koniec małe spaghetti i wszysko mi to zburzyło. Godzinę temu wróciłamz pracy więc nie ćwiczyłam. Ale w pracy zapierdziel niezły prawie cał czas w ruchu więc chyba nie jest źle. Jeszcze pracuje ostatnimi czasy z taką szczupłą dziewczyną wiec jak ją widzeto mam jeszcze większego doła. Wole zaperdzielać sama:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, no a ja jutro już wyjeżdzam i nie będzie mnie przynajmniej tydzień. Okres dostałam, waga 57 kg dalej więc nic dodać nic ująć pozdrawiam pa pa :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam, cisza tu jakaś. Ja miałam maraton w pracy, że nie chciało mi się nawet kompa w domu włańczać. Waga stoi. Ograniczenia w jedzieniu są i to dość spore, ale ćwiczeń o- muszę to jak najszybciej zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, chyba jestem skazana na pisanie sama z sobą:( Obżarstwa dziś nie było. Wykonałam kilka ćwiczeń na uda, pośladki i biodra. Za chwilę wprawie w ruch steper. Wracajcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) no ja jestem,.ale nie mam się czym chwalić,wczoraj była u nas koleżanka i zjadłam kremówkę i drugie ciasteczko jeszcze,do tego popiłam pepsi ;) ale oprócz tego to cały dzień dietowałam. Dziś nie planuję złamać diety,a co z tego wyjdzie,to nie wiem. w niedzielę jedziemy nad morze,tam na pewno nic nie schudnę,a wręcz przeciwnie. pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamiętam kiedy ćwiczyłam, jako tako się staram nie obżerać no i mam nadzieję że jeszcze kiedyś czymś się tu pochwalę, a tymczasem pozdrawiam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się, ja też mam na koncie kawałek ciasta- może i za duży, ale nie robię sobie wyrzutów. Ogolnie dietka jest i 0 kolacji. Dużżżżooo sobie odmawiam i jakieś tam gramy idą w dół. Dziś 4 km rowerkiem, przerwa na herbatkę u koleżanki i znów 4 km. Jazda dynamiczna, że mięśnie czuję więc zadowolona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem co się ze mną dzieje,zero silnej woli :( dziś koleżanka przyniosła ciasta weselne i znów zjadłam :( :( :( obiecuję sobie,że po powrocie z wakacji znów się ostro biorę za siebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie doła mam dziś, ale zaparłam się w sobie i 20 min na steperze, a potem 20 min biegania- w sumie może 10 min tego biegania bo kondycja słaba i pewnie połowę szłam. Ale byłam z siebie dumna. Niestety pewien incydent mnie zdołował i wypiłam 1/3 piwo z 3-cytryny:( to diecie napewno nie służy;( Chce się codziennie czuć dumnie więc będę starała się ćwiczyć więcej. Czuję, że najwyższy czas coś ze swoim życiem zrobić- zmienić- dieta jest na pewno dobrym początkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhh wczoraj już nie byłam dumna:( najpierw nieplanowany wyjazd, a potem robiłam sok z malin i nie miałam czasu ćwiczyć;( Kolacji nie jadłam, qale obiad ciut za duży. Dziś ciemna bułka z serem. Ewentualnie jak bedę mocno głodna to mam jogurt i to do 15 wsio. Znów zaczełam pić ocet jabłkowy bleeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie weszłam dziś na wagę bo obawiam się, ze nie zgubiłam nawet grama:( Weekend średnic. Panowałam nad swoim łakomstwem, ale ćwiczeń 0!- postaram się dziś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzienń mija całkiem, całkiem. Biegałam pół godziny- i naprawdę biegałąm, więcej niż szłam:)! Niestety mała wpadka bo chwilę wcześniej zjadłam kanapkę:( Kara jednak była. Po kilku metrach biegu kolki dostałam, ale mimo to biegłam:/ Mam nauczkę i więcej tak nie zrobię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, że żyjesz bo sama tu utkwiłam. Co jest? dziewczyny? Wczoraj brak ćwiczeń- czułam się fatalnie. Dziś jest troszkę lepiej więc może mi się uda znów pobiegać. Nawet to polubiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj to ja biegłam na autobus bo chciałyśmy z koleżanką na wcześniejszy zdążyć..i po przez wieś taką ;D masakra...ale dawno się tak nie nabiegałam...ale jak cudnie wyglądałyśmy jak już do autobusu weszłyśmy ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe zadyszka pewnie była:) Ja tez biegałam wczoraj- ponad 2,5 km- no może to 0,5 to marsz, ale jest coraz lepeiej. Nie wróciąłm już cała przepocona no i nie zmęczyłam się tak- choć łydki myślałam, że mi odpadną. Niestety słabo z dietą. Nie jem więcej, ale mniej też nie. Dziewczyny wracajcie! Sympatic przynajmniej Ty mnie nie zostawiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatic zawsze wierna ;) zadyszka...hohoł żeby tylko :D wg..nie mam ochoty na jedzenie i się z tego powodu bardzo cieszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was nie opuszczę, pókim mam coś do zrzucenia, musicie mi wybaczyć chwile, tygodnie słabości, ale zaglądam do Was, i mam nadzieję że wkrótce coś pozytywnego napiszę, tak się z optymizmem w sobie zbieram, może za jakiś tydz., po nadchodzącym okresie, wtedy z reguły mi się optymizm optymizuje... : ) do tego czasu 3mam za Was kciuki - pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja już po śniadanku...1 dzień odchudzanie na zawołanie ^^ jak któraś będzie chciała to mówić bo nie płaciłam, a mam :p wiem..miał być dukan aczkolwiek zmieniłam taktykę ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wracam- wczoraj jakieś 10 min ćwiczeń- wiem, że to prawie nic. Dziś mam nadzieję trochę dłużej. Ta ... pogoda nie pozwala mi biegać, a muszę przyznać, ze najłatwiej było mi się do tego biegania zabrać. Mała wiemy, że na urlop wyjechałaś, ale czas wracać- trudno:/ Wracamy wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jakoś nie mogę się zabrać do ćwiczeń, ale mam nadzieję że jednak mi się uda już niebawem... dietuję jako tako, bo słodycze sobie podjadam... namiętnie :( a na czym ta dieta polega, Sympatic? łatwa chociaż? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×