Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwarantannna

fryzjerki to tepe idiotki!!!!!!!!

Polecane posty

Gość 3WESDF
to jest wina szkół-teraz ie uczą zawodu tak solidnie,jak kiedyś:skończyłam szkołę fryzjerską i wiem co mówię-prawie nic nie potrafię-kasa wyrzucona w błoto,zajęcia głównie teoretyczne,salon brał grubą kas e od nas za praktyki,zajęćia częto się nie odbywały wcale,niktnam nic nie pokazał porządnie,ćwiczyć musiałyśmy na sobie,a każda włosy zapuszczała hahaaa,do klientów nas nie dopuszczano bo strach nie pracuję w zawodzie,ciotka jest fryzjerką,mówiła że tego zawodu trzeba się uczyć co najmniej bite dwa lata SAME PRAKTYKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dlugoletnie doswiadczenia z fryzjerkami: Zwiedzilam milion zakladow fryzjerskich, czasem bylo lepiej, czasem gorzej, ale w zasadzie nigdy nie sluchaly, nigdy nie proponowaly niczego od siebie, co bym nie powiedziala i tak kazda scinala chyba tak jak umiala. W rezultacie nie mialam nigdy ciekawej fryzury. Raz wybralam sie do "najlepszego" fryzjera w miescie, wizyta umawiana 2 tygodnie wczesniej, sciecie cos kolo 100 zlotych. Mówie, zeby obcial mnie wg swojego uznania.. Kurwa je mac.... tak mi scieniowal moje cieniutkie wloski, ze przez miesiac musialam spinkami podpinac bo wygladalam jak "idz i nie wracaj"... ludziom sie ciezko na oczy bylo pokazac.... Po dlugich acz ciezkich trafilam w koncu do fryzjerki "z polecenia", gdzie nie bylam "anonimowa" fryzjerka. I to bylo to. Nie robila cudow na glowie, ale ZAWSZE bylam zadowolona. Po 3 latach zmienilam ja na inna fryzjerke rowniez z polecenia, i tu chodze juz od ok. 2 lat i szybko nie zmienie. Dziewczyna ma swoj zaklad, zawsze slucha, zawsze doradzi. Mówi, ze zdjecia to najgorsza zmora, bo zazwyczaj kobiety przynosza zdjecie gdzie ktos ma inny ksztalt twarzy, inna grubosc wlosow i wogole sie tak nie da sciac. Poza tym zawsze pamieta jak mnie scinala ostatnio i ma dla mnie czas. Czesala mnie juz chyba na 5 wesel - za kazdym razem inna fryzura, za kazdym razem super. Raz spedzila nad moja weselna fryzura 2,5 h bo stwierdzila ze sie "pobawi" bo klientka jakas odmowila. No i efekt rewelacja. I jest do tego tania. Sciecie z myciem i modelowaniem 20 zl, farba i sciecie 80 zlotych. I to jest fryzjerka. Polecam ja moim kolezankom z czystym sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja fryzjerka co prawda nie grzeszy inteligencją (czasem jak się odezwie, to nie wiadomo - śmiać się, czy płakać), nie jest też tania (kilka dobrych stów za ścięcie i farbowanie) ale ZAWSZE jestem zadowolona z tego, jak farbuje, ścina, układa moje włosy :-) Jest w tym niesamowita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tony porządny
macie strasznego pecha :o ja zawsze trafiałem dobrze :) i obcinały jak chciałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5670990346568789789098876759
macie racje ze ciezko o dobra fryzjerke mowie koncowiki to scina mi 5 cm i patzre na podloge a tam moje ciezko wyhodowane wlosy i tak w kolko:P jak kiedys robila mi dobrym rozjasniaczem i kondycja moich wlosow byla okej to teraz po rpostu mi sie lamały i zolky ;p nie bylo mowe o mojej platynie;P oszednosc... i tak zalozycielka tematu zamiast rozjasniacz na odrost to na całe w kolko ale zawsze twardo sie pyta odrosty?:D po czym pakuje mi cale wsloy w folie:/ noi skoncyzło sie tak ze farbuje sama w domu wlosy mam w reewelacyjnym stanie jak na farbowanie amatorskie:P scina mnie fryzjerka sasiadka i jak mwoie jak najmniej to mi scina ledwo pol centymetra samych zniszcoznych koncowek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3WESDF
BO niemożliwością jest nałożyć rozjaśniacza na same odrosty,żeby utrafić w dokładnie te same pasemka,można tego dokonać,ale trzeba bardzo bardzo długo się z tym bawić,a tu czas to pieniądz=następny proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5670990346568789789098876759
no nie wydaje mmnie sie:/ moim kolezankom inne fryzjerki tak potrafia robic:/ moja sasiadka po zawodowce tez;p mi sie wydaje ze t lenistwo;P jak widziala ze mi spalila wlosy to w ciagu 3 lat ze 2 razy tez jakos umiala zriobic sam odrost;P a takto wali na całe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze miałam i mam jedną i nie narzekałam(no chyba że na to że za dużo obcięła;)) Ale jakiś czas temu musiałam pójść do innej po fryzurę na wesele....praktykantka suszyła mi na okrągłej szczotce włosy których normalnie nie da się rozczesać a co dopiero na takiej szczotce...jeden wielki kłak;/ wyrwała mi połowę włosów dosłownie;/A co najlepsze że brała po kilkanaście włosów starała się być delikatna;/ dziewczyna nie miała reki do fryzjerstwa. Przynajmniej właścicielka salonu zrobiła mi ładnego koka;) jak później powiedziałam to mojej to stwierdziła że suszenie włosów na szczotce jest zupełnie zbędne i równie dobrze mogłam sama umyć i wysuszyć w domu;/ super wiedziałam to niby ale skoro one mi tak nagadały to nie chciałam udawać mądrzejszej;/ no i to by był taki pojedynczy dramat ale raz na jakiś czas można się poświecić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opitolona
Musze sobie ulżyć, bo mie szlaak trafi. Myslałam, ze znalazłam fryzjerkę do której będę juz chodzic do końca swych dni. Nic z tego! Z powodu fatalnych doświadczeń z fryzjerkami chodzę do fryzjerskich sralonów rzadko, u niej byłam 2 razy i obcięła mnie mniej więc tak jak chciałam. Lecz niestety w piątek spełnił sie najgorszy fryzjerski scenariusz, a już myślałam , że nigdy więcej mi się to nie przytrafi. Powiedziałam włosy do ramion i dół wycieniowany, a co mam? Upieprzone za ucho i cała głowa wycieniowana . Po modelowaniu jeszcze to jako tako wyglądało. Jak umyłam to okazało się , ze taki sam efekt uzyskałabym gdybym się obcinała sama. Jutro jadę do sralonu zapytać panią co to znaczy wg niej cieniowanie dołu. Ale mam wk*****a! Fryzjerki nie potrafią słuchać ze zrozumieniem i obcinać wg . życzenia klienta. Nauczy się toto jednego ciecia i tnie tak wszystkich. Ja to juz mam fryzjerska traume teraz. (powinni to wpisac jako nowa jednostkę chorobową powodowaną przez fryzjerów). Nigdy więcej do żadnego pieprzonego sralonu nie pójde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego sie spodziewalas po pustakach po zawodowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się. W przypadku 90% fryznerki to idiotki. Uważają się za xxo najmniej lekarzy hahaha. Mam z nimi kontakt bo pracuję jako przedstawiciel w firmie fryzjerskiej. Żeby coś im sprzedać to trzeba się ponizyc do ich inteligencji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie maja nawet zawodowek i maja tylko kursy przez okres 10 lat zawsze przychodzilam niezadowolona a chcialam klasyczna fryzure na krociutko pocieniowana z wycietym uchem tak na mesko nie umieja cieniowac nie patrza jaki zarost grzywki zawsze dziura z boku grzywki ucho na kwadratowo itd od 5 lat zapuscilam na dluzsze do spiecia kokowka bo nie ma rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zawodowce uczysz sie zawodu przez 3 lata3 dni prachtyka 3 dni szkola tak bylo w moich czasach tak ze nie mozna tak mowic pustak po zawodowce Inna bajka bo ja w handlu kiedys pracowalam i to krotko ale nauka i prachtyka pozostaje na zawsze dzisiaj nie umieja kawalka sera ukroic bo ich nie ucza w marketach zwlaszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokladnie takie same doswiadczenia jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×