Moja zona zmienila sie o 180 stopni

no jasne ze ciezko uwierzyc,ze to pisze facet,bo w polsce wciaz pokutuje obraz polaka-wiesniaka.Po chuj myc zeby dwa razy dziennie jak mozna raz na dwa dni.Po co sie kapac dwa razy dziennie jak mozna raz na dwa dni.Typowy polak,to niechluj,ograniczajacy higiene to minimum.A potem pojawiaja sie takie kobiece glosy,ze to ja przesadzam a nie ona.Jasne,jak same macie takich facetow w domu i nic innego nie znacie to geby wam opadaja,ze sa ludzie,ktorzy nie tylko sie myja,ale i dbaja o siebie. Wspolczuje tu co niektorym biednym kobietom.I wspolczuje facetow.A moze gratuluje,bo kazdy Hiszpan czy Francuz wysmialby takie niechlujne babsko.Polak szczerzy swoja gebe zoltawych zebow,jak ma jakakolwiek babe w domu.Nawet jak jej smierdzi z "muszelki"":....Tragedia

Facet a racje!!!!! Jestem kobietą, poślubie juz rok i niedopuszczalne jest dla mnie takie zachowanie!!!!! Swoją drogą nieźle się ukrywała te 6 lat...

najpierw prosisz o rade a potem obrażasz innych. Chciałeś zdać nasze zdanie więc nas teraz nie obrażaj.

I jeszcze raz: nie chce wypachnionej lali,gdzie ja to napisalem ze wypachnionej lali? Co niektorzy maja tu problemy nie tylko z mydlem ale i z czytaniem ze zrozumieniem.

hahahaha ale sie usmialam :D a co do piet i nog to jestem kobieta i znam baaardzo wielu facetowo ktorzy zwracaja na to uwage:) a tobie koles wspolczuje:o

wiecie co :) ja chyba musze zacząć o siebie bardzij dbać po 2 ch tygodniach urlopu bez makijażu bo mi uczulenie na mordzie wyskoczyło i wyglądam jak jeden wielki wrzód... tylko jak sobie czasem pomyśle ile kosztują ciuchy kosmetyki etc. ehh...

stop niechlujom!!!!!

niebieska 25- tak,chcialem rady,ale najezdzacie tu na mnie,ze wymagam od zony Bog wie co ze to moja wina ze ona nie myje uszu bo jestem zbyt wypielegnowany ze chce wypachnionej lali a ja napisalem ze ma brzydkie paznokcie i smierdzace wlosy i nie obrazam,tylko wkurwia mnie taka bezsensowna solidarnosc jajnikow

dlaczego obrazacie autora topiku?? to juz facet nie moze zwracac uwagi na takie detale?? przeciez faceci to wzrokowcy. koniecznie z nia pogadaj i powiedz, co Cie boli ja tez jestm po slubie, tez po pracy wbijam sie w dres ale zawsze staram sie dla mojegomeza dobrze wygladac a golenie nog i nie tylko, mycie wlosow, za uszami itd to normalne dbanie o higene - nie jakies przesadne, ale normalne - to podstawa, to nie jakies upiekaszanie sie tylko podstawowe czynnosci czas na rozmowe

I tu się mylicie drogie panie.Są tacy faceci.Ja mam takiego.Jak nie ogolę nóg to go kłuje i zwyczajnie mi mówi,że czas na golenie:-)Gdy odpryskuje mi lakier od paznokci sam przynosi mi zmywacz i waciki.To on kupuje żel pod prysznic bo lubi jak pachnę tym a nie innym żelem. Widocznie dla Waszych facetów nie ma znaczenia jak wyglądacie i pachniecie a może tak jak autor przestali Wam już sugerowac pewne rzeczy:-P

Autorowi współczuję.Ma rację,że się martwi!To jest niedopuszczalne!Niechlujstwo w dobie kosmetyków i różnych bajecznych pachnideł,mydeł itp.Toż to sama uczta dla skóry i samopoczucia.Mój narzeczony zawsze wpadał w zachwyt,że dbam o siebie.Ale to ja raczej miałam nieco uwag co do jego świeżości,choć się starał. Autorze,tak to jest że kobiety dbają o siebie gdy chcą kogoś zdobyć,ale nie wszystkie!Ja nawet jak byłam sama dbałam o siebie dla kogo?Dla siebie! Potem wychodzi to prawdziwe oblicze.Nie chce Cię martwić.Ale czystość to podstawa.Tu nawet nie ma o czym dyskutować. Rozmawiaj z żoną,może posłucha.

a moze niektorzy faceci nie wiedza jak to powiedziec swoim kobietom??

to nie żadna solidarność. Jakbyś łaskawie dokładnie przeczytał mój post,zobaczyłbyś,że nie najeżdżałam na ciebie. Wyraziłam swoja opinie i przytoczyłam swoje przyzwyczajenia.(aby uświadomić ci niektóre rzeczy) Dbanie o higienę to podstawa.To dla mnie jasne.I tu masz rację (mówię o uszach i włosach) I za to cie nie krytykowałam. Pisałam o innych rzeczach Jeszcze jedno ,co masz na myśli pisząc o brzydkich paznokciach?

dzieki, madz zona reaguje na mniej lub bardziej dobitne uwagi z mojej strony starsznie histerycznie... ostatnim pomyslem,jaki mi do glowy przychodzi,to na zblizajace sie boze narodzenie podarowac jej weekend w spa,z masazami,blotami itd...moze przypomni jej sie jak fajnie czuc sie zadbanym i zrelaksowanym swoja droga,jak facet sie stara,lazi po jakis sklepach i szuka tuszow czy stanikow dla zony, jak zachodzi w glowe jak zagadac zeby nie urazic, jak szuka rad i pisze na jakis babskich forach, to i tak zostanie w koncu zjechany przez sfrustrowane baby...czego wy w koncu chcecie od faceta? jak cos robi i wychodzi z inicjatywa to zle, jak lezy caly dzien przed telewizorem to placzecie, ze sie nie stara i ze nie dostrzega waszych potrzeb...zastanowcie sie czasami nad soba moze...

Chanel...masz złotego faceta!Ale ja nie cieszyłabym się!Dla mnie tego stopnia uwagi są niedopuszczalne!Matko kobieto,gdzie Ty masz honor i kobiecość.Ja bym się spaliła ze wstydu!Podziwiam Cię.Ale na szczęście nie dopuszczę do takiej sytuacji.

A nie pomyślałeś,że się coś z nią dzieje. Nie wiem(Może jakaś depresja?) trudno jest mi sobie wyobrazić,żeby zaszła w niej tak diametralna zmiana. czytajcie dokładnie ,on pisał ,że to nie stało się od razu po ślubie.Wiec skończcie insynuować,że dbała o siebie,żeby go zdobyć a potem przestała.

skoro delikatne sygestie do niej nie trafiaja to po prostu porozmawiajcie szczerze i najpierw zaznacz, ze nie chcesz jej urazic, ze chcesz byc szczery, a nawet jak sie poplacze to w koncu jej przejdzie i moze cos do niej trafi

powiem ci ze twojej zonie nie chce sie juz dbac o siebie bo jest zbyt pewna ze ty ja tak kochasz ze jej nie zostawisz.znam to z autopsji. zacznij ja olewac

go nie jest jedyny przypadek - czesto sie slyszy, ze partner przestaje dbac o siebie po slubie (nie tylko kobiety, nawet czesciej mezczyzni) ale sie to staje stopniowo, nie z dnia na dzien i trzeba to tlumic w zarodku im pozniej tym gozej

nie wiem czy do niej trafi ,skoro do tej pory nie trafiło. Dla mnie to nie jest normalne.Rozumiem,gdyby zawsze była flejtuchem i nie dbała o higienę to ko,Ale nie uważacie,że to dziwne tak się zmienić??

ok,przepraszam wszystkich,ktorych urazilem...moze mnie ponioslo,ale to dla mnie dosc powazny problem,bo nie widze dla niego zadnego rozwiazania przepraszam jeszcze raz,nie chce tu wyjsc na chama piszac brzydkie paznokcie mam tu na mysli takie zarosniete,skora,i po bokach kiedys miala zawsze pomalowane takich przezroczystym albo jasnym lakierem,teraz jedyne co widze na jej paznokciach to ta skora...nienawidze tipsow i innych plastikowych gowien,ona zreszta tez,ale zawsze miala ladne blyszczace paznokcie teraz nic.

madz chyba mylisz pojęcia. Można sie nie pomalować,itp. Ale jeżeli ona ma uszy brudne i nie myje włosów to już problem większego kalibru i ja doszukiwałam by się tutaj innej przyczyny . nie trafia do mnie,że po prostu przestała dbać o siebie bo wie,że i tak z nią będzie

glupi jak but dzieki, madz zona reaguje na mniej lub bardziej dobitne uwagi z mojej strony starsznie histerycznie... ostatnim pomyslem,jaki mi do glowy przychodzi,to na zblizajace sie boze narodzenie podarowac jej weekend w spa,z masazami,blotami itd...moze przypomni jej sie jak fajnie czuc sie zadbanym i zrelaksowanym swoja droga,jak facet sie stara,lazi po jakis sklepach i szuka tuszow czy stanikow dla zony, jak zachodzi w glowe jak zagadac zeby nie urazic, jak szuka rad i pisze na jakis babskich forach, to i tak zostanie w koncu zjechany przez sfrustrowane baby...czego wy w koncu chcecie od faceta? jak cos robi i wychodzi z inicjatywa to zle, jak lezy caly dzien przed telewizorem to placzecie, ze sie nie stara i ze nie dostrzega waszych potrzeb...zastanowcie sie czasami nad soba moze.juz mowilam ze chcialabym miec takiego meza jak ty!

i tyle

Anette-nie panikuj:-) Jesteśmy małżeństwem już 12lat,dbam o siebie jeżeli o to Ci chodzi.Napisałam swoją wypowiedz bo wkurzyły mnie opinie,że faceci nie zwracają uwagi na takie rzeczy.Zwracją! Mój ma fioła na pkt moich dłoni,paznokci.Mały odprysk lakieru i prosi bym to zmyła.I ani on ani ja nie widzę problemu w tym,że to On przynosi mi ten zmywacz i waciki:-)

Przeprosiny przyjmuję:D masz szczęście bo myślałam,że chodzi ci o tipsy i chciałam cie trochę opieprzyć:P napisz coś więcej o zonie. czym się zajmuje,jaki rodzaj pracy wykonuje.Czy wychodzi gdzieś z koleżankami.

ok,porozmawiac,ale jak? a) mowie delikatnie,okreznymi drogami,podwojnymi nelsonami i rebusami,zeby nie powiedziec wprost "umyj sie za uszami" to nie dociera b)mowie wprost,ze cos ma wlosy oklapniete (bo nie myte 3 dni i po prostu tluste) i moze by umyla tym nowym szamponem co ostatnio kupila,to mowi ze jestem cham,bo kobiecie sie nie mowi wprost ze jest brudna/zaniedbana nie rozumiem jej, ma tyle kosmetykow,pachnidel,lazienka jest tym wrecz zawalona,a ona po prostu przestala tego uzywac chyba zaczne byc brutalny i komentowac kobiety na ulicy albo opowiadac o jakiejs wyimaginowanej kolezance z pracy

chanell jeżeli ci to odpowiada to okej:D . ja rozumiem dbanie o higienę.Ale mały odprysk paznokcia i prosi byś to zmyła to dla mnie było to nie do zniesienia.Ale skoro tobie to nie przeszkadza to mi nic do tego:)Tak tylko chciałam się ustosunkować

Powiedz wprost.jesteście małżeństwem wiec to chyba nie będzie dziwne

Wiesz co,chyba za bardzo się cackasz z tą Twoją żoną.To co że strzeli focha i wyzwie cię od chamów.Chamem byś był,gdybyś tak powiedział obcej kobiecie na ulicy a nie własnej żonie.Skoro chce być traktowana jak dama to niech zacznie się zachowywać jak dama!Tyle w temacie.Ja bym jej tak powiedziała. Strzeli focha i co-zarząda rozwodu,wyprowadzi się do mamuni i co jej powie,że mąż ją poprosiły by się częściej myła?:-P