Moja zona zmienila sie o 180 stopni

Mam to daleko w d... czy uważasz, ze chciałam sie dowartościować, pisząc, że o siebie dbam... :o to jest żenujące.

rozpierd/alają mnie twoje texty :D :D

facet a czy wy innych ciekawszych rzeczy w życiu nie robicie, poza tym, że ją obwąchujesz i sprawdzasz nogi? Dzieci nie macie? Zainteresowań? I w ogóle świetnie przyciągnąłeś tutaj te wszystkie forumowe kumoszki, które czytają z wypiekami na twarzy. Ha ha Wy kobiety durne jesteście, w UFO też uwierzycie? Ha Ha

w Niemczech unterfranken dokladnie:D

kosci zostaly rzucone, maz zostal porzucony (przynajmniej na najblizsze dwie noce-wypad z sypialni,na kanape,jak pies), porazka na calej linii to nie ma sensu, nie mam zamiaru plaszczyc sie dluzej przed rozhisteryzowanym brudasem,chyba jej sie juz calkiem w dupie poprzewracalo niestety,ale dobre checi to nie wszystko,jak normalnie zaczeta rozmowa z trzymaniem za raczke konczy sie wyzwiskami w moja strone nie mam zamiaru wiecej w to wnikac,prosic,tlumaczyc i znosic jej wyzwiska,juz sie dosc nasluchalem ze jestem niskich lotow chamem fantastycznie,ze ona jest za to wyskoich lotow dama,bardzo mnie to cieszy

ale co jej powiedziałeś że aż tak się rozwścieczyła?

autorze ......z tym YETI to mnie tak rozbawiłeś że nie mogę przestać się śmiać :D

Wiecie co, chyba naprawdę z ta kobietą jest cos nie ten teges, skoro nie dochodzą do niej prośby męża. Może i byłabym zła, ze mąż mówi że sie zapuściłam (no ale kto nie był by zły, gdyby ktoś go nazwał brudasem), no ale kurde dałoby mi to dużo do myślenia, i na bank popracowałabym nad swoim wyglądem, zeby więcej nie usłyszeć takich przykrych słów.... A ta nic sobie z tego nie robi... więc, albo Ty coś robisz źle, albo ona ma jakiś poważny powód, żeby olewać Twoje spostrzeżenia.

Dlaczego kogoś rozpierdalają moje teksty? :D:D:D

głupi jak but a małżonka co na to, że ty gawiedź na necie przez parę godz. zabawiasz zmyślając historyjki dla naiwnych kobiet?

i w ogóle straszny prostak z ciebie

Eva Iza- dlaczego mowisz o Autorze "prostak"? Czytalas topic od poczatku??

dajcie spokój, chyba nie wierzycie w te bzdury, które zaserwował wam autor? Ło matkoś toż to już katastrofa :D :D :D

Wiesz co, jestem sklonna uwierzyc w to co Autor pisal. Moja była wspólokatorka myła sie co kilka dni, zębów nie myla codziennie, do dentysty nie chodzila "bo to przeciez takie nieprzyjemne.. " , ale zawsze wygladala na niby ok. Ochlapała sie wodą, uzyla perfumy, przygładziła wlosy, zalozyla jakies ubranie i szla na miasto, zajecia. Dopiero jak sie blizej niej usiadlo czy pogadalo, no to straszne.. Na pierwszy rzut oka nikt by nie pomyslal, ze z niej brudas. Ludzie to jednak sie maskują...

No to faktycznie masz przechlapane .A może zaproponuj jej wspólną kąpiel,wyszoruj plecki, jakiś masarzyk pod wodą.Zrób dużo piany,powiedz,żeby się odprężyła.I się umyje.

hmmmm? napisze tak.... ze mna dzialo sie podobnie :(zupelnie przestalam o siebie dbac......zwisalo mi... jakos tak mi sie nie chcialo....nawet myc zebow..... w chwili gdy spojrzalam jakos tak w lustro i zobaczylam wiedzme -zmeczona,szara....dotarło do mnie ,ze cos jest nie tak... okazalo sie ,ze choruje na depresje...w co nie moglam uwierzyc!! po leczeniu znow jestem wypielegnowana:Pmam chec sie malowac,upiekszac,wabic i kusic:) ale wspomnienie tamtej mnie jest okropne.naprawde mi nie zalezalo. moze zona ma depresje?

A wiesz co ja myślę? Myślę że jesteś dla niej za "łaskawy" że tak powiem.To ty się starasz-kupujesz jej bieliznę,tusze itp. a ona co? nic. Ale gdybyś ją olał na jakiś okres czasu-po prostu mniej twojego zainteresowania nią.Taka trochę terapia szokowa.Jeżeli po dobroci nie działa to trzeba w inną stronę.Spróbuj.

Ja też uważam że jesteś za dobry i ją to przytłoczyło, także to że duzo od niej wymagasz. To taki rodzaj buntu, ma kobita po prostu dośc, przestało jej zależec,przestała się starać, taki mały kryzys. I widzi że nawet jak ona olewa to ty i tak sie starasz, jest za pewna że ci zależy i ze jej nie zostawisz. Teraz jest potrzebna terapia szokowa czyli nagły brak zainteresowania z twojej strony, brak namawiania na sex, brak starań i brak wyjaśnień z twojej strony dlaczego tak jest. To ona musi się zacząć zastanawiać dlaczego już jej nie chcesz, czy moze masz inna, czy ją jeszcze kochasz. I to ona wtedy zacznie się starac. Musisz jej po prostu pokazać że realnie może cię stracic. I nie rozmową czy grozbami że odejdziesz, bo to nic nie da, tylko obojętnościa właśnie.

ooo temat z 2009 r......az dziwne ,ze oryl hehehe Ciekawe co sie dzieje u autora tematu.....

ożył *