Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Muza30

Jestem w chcianej ciązy, ale zaczynam sie potwornie bać....

Polecane posty

ja w ciazy przytylam 37kg z 55 kg na .... bez komentarzy, ciaza blizniacza, po porodzie 27kg zniklo zostalo 10 do schudniecia, poradzilam sobie z tym w miesiac nawet nie caly mam 24 lata nie martw sie bedize dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Wlasnie gdzies wyczytlam ze w 8 tygodniu ciazy moge sie juz w mjoje spodnie nie wmiescic, bo woda sie uzbiera itp.... a ja przeciez musze chodzic do pracy i nie wypada mi w ogrodniczkach.... Chcialam zajsc w ciaze a teraz to mam juz zupelnie odwrotne mysli. Nic sie z tego nie ciesze. Rodzice sie cieszą, mąż sie cieszy a ja NIC A NIC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Znam te obawy, bo mialam to samo i jeszcze dochodzil do tego strach o maluszka czy rosnie zdrowo, czy dobrze sie rozwija...Balam sie o wszystko :) Teraz jestem prawie 2 miesiace po porodzie i wszystko poszlo dobrze. Synus zdrowy, porod sn przezylam :) I ty dasz rade. A, i dzis przymierzylam moje stare dzinsy sprzed ciazy i juz sie w nie mieszcze, a jeszcze 3 tygodnie temu wchodzily mi do polowy tylka ;) Takze nie martw sie. Bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Pytanie, jak dlugo bede sie czuła i myslała tak jak teraz??? Kiedy zaczne sie "cieszyc" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Nic sie narazie u mnie nie zmienia. Jedyne mój podłu nastrój przeszkadza mojemu mężowi... Nie dziwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filemonka.
To jak sie teraz czujesz nie jest Twoja wina... raczej hormonów. Czesto tak jest na poczatku ciazy ze ma sie dola, smutne mysli, wiele obaw a czasem nawet sie mówi... wolalabym nie byc w ciazy... ja tez tak mialam. Strach co prawda nie mija ale humor zdecydowanie ci sie poprawi. Kazde kolejne USG, pierwsze kopniecia, pierwsze kupione ciuszki, pierwszy krzyk dziecka wszystko to rekompensuje strach i obawy. Tak jak juz ktos wczesniej napisal. Nie zastanawiaj sie nad tym zbyt duzo. Na tym etapie nie ma to sensu. Przyjmuj ciaze taka jaka jest - nie wazne czy przytyjesz 10 czy 20 kilo. Staraj sie zyc kazdym kolejnym dniem. Nie mysl na razie o porodzie, bólu zmartwieniach. Na wszystko przyjdzie czas. Badz realistyczna co do tego co cie czeka ale pozwalaj sobie tez na odrobine marzen o tym jak to bedzie jak dziecko juz przyjdzie na swiat. I staraj sie myslec pozytywnie. Ciaza nie zawsze jest lekka ale nasze podejscie tez ma duze znaczenie. Bedzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Daj sobie czas, postaraj sie o tym za duzo nie myslec (wiem, ze to trudne...ale postaraj sie) i poczekaj az urodzisz i zobaczysz tego malenkiego czlowieczka calkowicie zaleznego od ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Dziekuje. Postaram sie dostosowac do tych "dobrych" rad ale nie bedzie łatwo.. Podrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
na początku ciąży hormony walą do głowy ;) sama pamiętam jaka byłam na początku mojej poprzedniej ciąży którą straciłam,mój facet wolał po pracy iść do swojej mamy posiedzieć niż przyjść do domu :P wsystko mnie denerwowało,o wszystko miałam pretensje i jak tu ze mną wytrzymać :P A w obecnej ciąży tego nie było,trochę pomarudziłam i skończyłam,moje myśli skupiły się na dziecku,całą ciąże myślę tylko o nim...już nawet w d...mam to ile przytyłam przed ciążą miałam 59kg przy wzroście 172cm a teraz mam 76 kg ;) może i już więcej,rozstępyzaczęły wyskakiwać na bokach,myślałam że te co mam z okresu dojrzewania zrobią mi sie ciemniejsze,ale one na szczęście są jaśniutkie.Dziecko zaczeło szybko rosnąć i to jest powód rozstępów u mnie,brzuch też mi późno sie pojawił,bo do 16 tygodnia chodziłam w normalnych ubraniach,potem dresik itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
SKUP SIĘ NA POZYTYWACH ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Cięzko jest ale chyba dam rade, tylko kiedy zaczne sie cieszyc a nie marudzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w ciąży
ja mam to samo :(:( i cały czas sobie tłumacze to hormonami ale prawda jest taka że po prostu źle sie czuje :( wiecznie jestem zmeczona brak chceci do czegokolwiek, jedyna chec do narzekania i marudzenia wrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Jak tylko zaczynam sie dołować to sobie potem szybko wmawiam: ze to "tylko" 9 miesiecy i że potem bedzie dobrze i że trzeba to jakos przetrwac... ale czy mam dosyc sily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
W pracy jeszcze nie wiedzą. Ogolnie to zamierzam chodzic do roboty jak najdluzej bede mogla i miala sily. No ale czy ciąza w 8 miesiacu mi to pozwoli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nienawidzilam
PIERWSZEGO TRYMESTRU!!!! Bylam zmeczona, humorzasta, zero ochoty na seks, wymiotowalam kilka razy dziennie, non stop plakalam, ze wszystkimi sie klócilam, bylam spuchnieta, odasana, rozgoryczona, smutna... a odziecko staralam sie ponad 2 lata!!! Raz nawet powiedzialam do meza: - mam dosyc tej ciazy i nie chce w niej byc... a potem zalowalam i plakalam przez caly tydzien. Czwarty miesiac byl przejsciowy - niby troche lepiej ale nie dokonca... Od piatego czulam sie super. Wszystko nabralo innych barw, ludzie zaczeli dopytywac sie o brzuszek i gratulowac. A potem bylo juz tylko lepiej... pierwszy kopniak to niesamowite przezycie. Glowa do góry. Na pewno wszystko sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w ciąży
no Muza ja już powiedziałam w pracy i to było straszne przeżycie dla mnie :( jeszcze bardziej sie zdołowałam i tak jak zawsze sobie mówiłam : "jak zajdę w ciąże zaraz ide na zwolnienie" tak teraz trzymam się rękoma i nogami za co sie da aby chodzić do pracy, ale jak juz w niej jestem to zasypiam na biurku źle sie czuje jestem zmęczona i wszyscy mnie wku*** mam nadzueje ze w czwartym miesiacu mininie bo inaczej wkorkuje nie bede juz mówiła o problemach mieszkaniowych i potem finansowych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Wiecie co? Juz ze mną troche lepiej :) Tylko czemu jestem taka naerwowa i kłoce się z mężem? Jestem naprawde mało cierpliwa, a wczesniej tak nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w ciąży
a Muza ja też tak mam to znaczy strama sie nie kłócić ale chodze zła jak osa ale tłumacze sobie ze to tylko hormony i zaciskam zeby a ukochany mój tez wie ze nie ma zadawac za duzo pytań bo wybucham szybko,aaaa i jeszcze mój płacz a raczej wycie do ksiezyca nie wiadomo o co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenasl
Kochana nie przejmuj się, ja też jestem w planowanej ciąży i mimo to, po pierwszeuj radości przyszły łzy , strach, lęk, wszystko to, o czym piszesz. Kilka dni temu byłam na kolejnym USG, serducho bije, widać już zarysy głowki, i wtedy...doszło do mnie to, że to moje maleńkie dziecko..i wszystko minęło. Też się boję rozstępów, nadwagi, tym bardziej, że nigdy nie byłam drobną kobietą, mam 172 i ważę 63 kg, ale...tak rozglądam się po ulicach, widzę te wszystkie mamy, widzę swoje koleżanki, które po ciążach dochodzą do siebie, to czym mam się martwić? Kilogramy po ciąży zrzucimy bez problemów, tak jak każde inne kilogramy. Pamiętaj, że sam płód i wody płodowe to średnio 7-9 kg!!! to zejdzie Ci po porodzie natychmiast. Tego w ogóle nie licz do nadmiaru kg;0 a popatrz na wypowiedzi koleżanek, niektóre tyły i po 30 i dały sobie rade. No i oczywiscie karm piersią, bo badania wykazały , że to również sprzyja utracie masy ciała w okresie połogu. Ja w swoich oczach już się zaokrąglam a mój mąż mówi, że to cudowne. To jest ważne, damy sobie radę Muzo;) Dodam, że mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenasl
A co do humorów, masz w sobie drugie życie, hormony będą buzować-fizjologia;) tak jak mówią dziewczyny , podobno po 12 tygodniu najgorsze mija. Co do pracy w ciąży, to możesz pracować nawet do końca, o ile dobrze się czujesz i praca nie naraża zdrowia Twojego i dziecka. Ja poszłam na zwolnienie odrazu jak się dowiedziałam o ciązy, ale jestem pielęgniarką i pracuje na cięzkim oddziale, na którym trzeba dużo dzwigac, sa pacjenci niespokojni, a raz byłam już pobita przez pacjenta, no i są patogeny alarmowe, głównie gronkowiec złocisty, dlatego boję się, bo mam duzo do stracenia. Nie martw się, im lepiej będziesz się czuła, tym lepiej będzie czuł się Twój dzidziuś:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
U mnie w pracy jest inaczej. W sumie cale 8 h siedze bo pracuje w biurze. Mam bardzo wygodne krzesło, no ale nie wiem czy bedzie mi wygodnie jak bede miala duuzzzyyy brzuch ;) No ale ze jestem zatrudniona u kolegi moich rodzicow i mam naprawde niesamowite warunki to nie chce go zostawiac na lodzie. Czytalam ze juz 2 tygodnie przed przywidywanym rozwiazaniem mozna isc na macierzynski? Bo na zwolnienie bym wolala nie chodzic. Piszac teraz do as sama sie dziwie jak zmienilo sie moje nastawienie. Pewnie bede miala jeszcze kilka trudnych chwil i zwątpień, no ale wtedy napisze tu o tym :) Widze ze nie jestem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w ciąży
czesc dziewczyny 🖐️ jejku ja mam dziś już luźniejszą sukienke bo w dzinsach było mi ciasno i uwierały mnie jak siedziałam w brzuch. teraz czuje sie o niebo lepiej :) ale ostatnio dobija mnie myśl bo za mało czasu poświecam mojej ciąży nie ciesze sie nie celebruje wszytkiego tylko praca i praca :O :O chciałabym odpocząć w końcu 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza30
Czesc :) Ja sie mieszcze jeszcze w moje normalne ciuchy, ale jak przestane to nie wiem skad nagle wezme ciuchy zeby sie ubrac w cos przyzwoitego do pracy??? Jak wejde do sklepu to chyba kilka stowek od razu trzeba zostawic???? O Boze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×